Wypowiedzi
-
A czy TY pamiętasz o najbliższych szkoleniach MAURICZ.COM? Witam noworocznie i zapraszam na ostatnie w tym roku szkolnym certyfikowane szkolenie z dietetyki i suplementacji na poziomie I w:
Krakowie - 5/6 stycznia w Centrum Szkoleniowym Archeion przy ulicy św. Filipa 23/6, czas 10.00-16.00 w sobotę i niedzielę
Gdańsku - 12/13 stycznia w sali konferencyjnej w CH Manhattan we Wrzeszczu, zaraz obok Tiger GYM, czas 10.00-16.00 w sobotę i niedzielę
Pomóżcie swoim postanowieniom noworocznym, zacznijcie 2013 rok z kompletną wiedzą z zakresu żywienia i suplementacji. MAURICZ.COM pomaga zgubić poświąteczne kilogramy :)
Są jeszcze miejsca wolne, zapraszam!- 2.01.2013, 13:34
-
Zapraszam do zapoznania się z moją wizytówką na http://sportcity.com.pl/mauricz-com/
- 9.12.2012, 10:25
-
- 3.12.2012, 16:04
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy DIETETYCY
-
Certyfikowane szkolenie z dietetyki i suplementacji z Jakubem Mauriczem w Olsztynie. Terminy 8-9 września lub 15-16, w zależności od wyboru chętnych na szkolenie. Potrzebne minimum 10 osób, koszt 300 zł od osoby, rezerwacja miejsca po uprzedniej wpłacie zaliczki w wysokości 150 zł na konto:
Jakub Mauricz
ul. Reduty Ordona 69/1
71-180 Szczecin
67 1090 1098 0000 0001 1388 5099
Kto pierwszy, ten lepszy!
Szkolenie odbędzie się w wymiarze 12 godzin, 10 godzin przeznaczonych jest na omawianie aspektów dietetyki i suplementacji, 2 godziny na ocenę organoleptyczną produktów, celem dowiedzenia się, jak producenci żywności nas oszukują.
Szczegółowy plan szkolenia:
Kalkulacja BMR, PAL oraz komentarz dotyczący somatotypu i indywidualnego podejścia dietetycznego
Węglowodany – ile, kiedy, ważność GI, tabele GI, GL i korelacja z GI
Błonnik
Insulina – przyjaciel czy wróg?
Białko – ile, najlepsze źródła,
Tłuszcze – dlaczego ich potrzebujesz, ile, „złe tłuszcze”, „dobre tłuszcze”
Makroskładniki żywieniowe – ich budowa, funkcja oraz trawienie – funkcje wątroby, trzustki i pęcherzyka żółciowego
Cholesterol – przyjaciel czy wróg?
Witaminy i minerały – dlaczego ich potrzebujesz, jak dużo – korelacja z RDA, EAR i zapotrzebowaniem sportowców a EFSA UpperLevel
Woda – dlaczego jej potrzebujesz, ile jej potrzebujesz, charakterystyka wody
Alkohol – ile, szkodliwy czy potrzebny, czy alkohol i ćwiczenia idą w parze
Cheatmeal jako jedyne wyjście pozostania w reżimie dietetycznym
Głodzenie się, a spalanie tłuszczu – pomaga czy przeszkadza, sposoby na poruszenie metabolizmu wyhamowanego
Jak przekształcić piramidę zdrowego żywienia w fitnessową wersję
Popularne, działające diety „alternatywne” – Atkins, South Beach
Dieta niskowęglowodanowa – zalety i wady
Dieta ketogeniczna – zalety i wady
Rotacja węglowodanów – być w formie cały rok – różne typy zależne od somatotypu
Czy suplementy są bezpieczne?
Suplementacja w aspekcie dobranej diety
Czy suplementy diety są koniecznie
Suplementy - w jakim wieku co można zacząć
Spalacze tłuszczu, jak naprawdę działają
Termogeniki vs. spalacze lipolityczne
Charakterystyka suplementów - czym są, dlaczego ich potrzebujesz, co robią
a) Kreatyny
b) Boostery NO i ich funkcja pompująca mięśnie, poprawiająca wysycenie glikogenu, poprawa funkcji seksualnych, zmniejszenie ciśnienia krwi
c) Węglowodany i ładowanie ich w okresie przedstartowym
d) Białka i ich podtypy
e) Aminokwasy – EAA, BCAA, DAA, zasada aminokwasu ograniczającego
f) Gainery – rodzaje, funkcje
g) Beta-alanina – Król suplementów
h) Witaminy i minerały
i) HMB – brać czy nie brać
j) Antyoksydanty
k) Poprawiające glikemię
l) Probiotyki
m) Boostery testosteronu
n) Suplementy kwasów tłuszczowych
o) Usprawniające koncentrację
Stackowanie suplementów:
a) Mieszanki na wydolność
b) Mieszanki na masę
c) Mieszanki na siłę
d) Mieszanki rzeźbę
e) Mieszanki na koncentrację
f) Mieszanki poprawiające sen
g) Mieszanki łagodzące objawy żołądkowe
Ocena organoleptyczna produktów
O szkoleniowcu:
Trener przygotowania lądowego oraz dietetykiem i masażystą olimpijczyka Mateusza Sawrymowicza. Stały współpracownik redakcji magazynów BodyLIFE, Trainer, iStyle Magazine oraz Shape. Zastępca redaktora naczelnego magazynu internetowego Bodybuilding Magazine. W latach 2008-2010 był Zastępcą redaktora naczelnego polskiej edycji czasopisma kulturystycznego Muscular Development, ukazującego się na świecie nieprzerwanie od 47 lat. Trener personalny i absolwent Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku dietetyka. Autor licznych artykułów publikowanych w prasie branżowej i medycznej. Specjalista do spraw rehabilitacji pourazowej i wykorzystania metody PNF – proprioceptywnego nerwowo-mięśniowego torowania ruchu. Konsultant naukowy publikacji „Nowoczesny trening siłowy” wydawnictwa Galaktyka i doradca kadry trenerskiej szczecińskiego zespołu footballu amerykańskiego Cougars Szczecin. Trener członków reprezentacji Polski w kulturystyce i fitness, zawodników MMA, ale także osób trenujących rekreacyjnie, pragnących zmienić swoje sylwetki i styl życia. -
Certyfikowane szkolenie z dietetyki i suplementacji z Jakubem Mauriczem w Olsztynie. Terminy 8-9 września lub 15-16, w zależności od wyboru chętnych na szkolenie. Potrzebne minimum 10 osób, koszt 300 zł od osoby, rezerwacja miejsca po uprzedniej wpłacie zaliczki w wysokości 150 zł na konto:
Jakub Mauricz
ul. Reduty Ordona 69/1
71-180 Szczecin
67 1090 1098 0000 0001 1388 5099
Kto pierwszy, ten lepszy!
Szkolenie odbędzie się w wymiarze 12 godzin, 10 godzin przeznaczonych jest na omawianie aspektów dietetyki i suplementacji, 2 godziny na ocenę organoleptyczną produktów, celem dowiedzenia się, jak producenci żywności nas oszukują.
Szczegółowy plan szkolenia:
Kalkulacja BMR, PAL oraz komentarz dotyczący somatotypu i indywidualnego podejścia dietetycznego
Węglowodany – ile, kiedy, ważność GI, tabele GI, GL i korelacja z GI
Błonnik
Insulina – przyjaciel czy wróg?
Białko – ile, najlepsze źródła,
Tłuszcze – dlaczego ich potrzebujesz, ile, „złe tłuszcze”, „dobre tłuszcze”
Makroskładniki żywieniowe – ich budowa, funkcja oraz trawienie – funkcje wątroby, trzustki i pęcherzyka żółciowego
Cholesterol – przyjaciel czy wróg?
Witaminy i minerały – dlaczego ich potrzebujesz, jak dużo – korelacja z RDA, EAR i zapotrzebowaniem sportowców a EFSA UpperLevel
Woda – dlaczego jej potrzebujesz, ile jej potrzebujesz, charakterystyka wody
Alkohol – ile, szkodliwy czy potrzebny, czy alkohol i ćwiczenia idą w parze
Cheatmeal jako jedyne wyjście pozostania w reżimie dietetycznym
Głodzenie się, a spalanie tłuszczu – pomaga czy przeszkadza, sposoby na poruszenie metabolizmu wyhamowanego
Jak przekształcić piramidę zdrowego żywienia w fitnessową wersję
Popularne, działające diety „alternatywne” – Atkins, South Beach
Dieta niskowęglowodanowa – zalety i wady
Dieta ketogeniczna – zalety i wady
Rotacja węglowodanów – być w formie cały rok – różne typy zależne od somatotypu
Czy suplementy są bezpieczne?
Suplementacja w aspekcie dobranej diety
Czy suplementy diety są koniecznie
Suplementy - w jakim wieku co można zacząć
Spalacze tłuszczu, jak naprawdę działają
Termogeniki vs. spalacze lipolityczne
Charakterystyka suplementów - czym są, dlaczego ich potrzebujesz, co robią
a) Kreatyny
b) Boostery NO i ich funkcja pompująca mięśnie, poprawiająca wysycenie glikogenu, poprawa funkcji seksualnych, zmniejszenie ciśnienia krwi
c) Węglowodany i ładowanie ich w okresie przedstartowym
d) Białka i ich podtypy
e) Aminokwasy – EAA, BCAA, DAA, zasada aminokwasu ograniczającego
f) Gainery – rodzaje, funkcje
g) Beta-alanina – Król suplementów
h) Witaminy i minerały
i) HMB – brać czy nie brać
j) Antyoksydanty
k) Poprawiające glikemię
l) Probiotyki
m) Boostery testosteronu
n) Suplementy kwasów tłuszczowych
o) Usprawniające koncentrację
Stackowanie suplementów:
a) Mieszanki na wydolność
b) Mieszanki na masę
c) Mieszanki na siłę
d) Mieszanki rzeźbę
e) Mieszanki na koncentrację
f) Mieszanki poprawiające sen
g) Mieszanki łagodzące objawy żołądkowe
Ocena organoleptyczna produktów
O szkoleniowcu:
Trener przygotowania lądowego oraz dietetykiem i masażystą olimpijczyka Mateusza Sawrymowicza. Stały współpracownik redakcji magazynów BodyLIFE, Trainer, iStyle Magazine oraz Shape. Zastępca redaktora naczelnego magazynu internetowego Bodybuilding Magazine. W latach 2008-2010 był Zastępcą redaktora naczelnego polskiej edycji czasopisma kulturystycznego Muscular Development, ukazującego się na świecie nieprzerwanie od 47 lat. Trener personalny i absolwent Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku dietetyka. Autor licznych artykułów publikowanych w prasie branżowej i medycznej. Specjalista do spraw rehabilitacji pourazowej i wykorzystania metody PNF – proprioceptywnego nerwowo-mięśniowego torowania ruchu. Konsultant naukowy publikacji „Nowoczesny trening siłowy” wydawnictwa Galaktyka i doradca kadry trenerskiej szczecińskiego zespołu footballu amerykańskiego Cougars Szczecin. Trener członków reprezentacji Polski w kulturystyce i fitness, zawodników MMA, ale także osób trenujących rekreacyjnie, pragnących zmienić swoje sylwetki i styl życia. -
Certyfikowane szkolenie z dietetyki i suplementacji z Jakubem Mauriczem w Olsztynie. Terminy 8-9 września lub 15-16, w zależności od wyboru chętnych na szkolenie. Potrzebne minimum 10 osób, koszt 300 zł od osoby, rezerwacja miejsca po uprzedniej wpłacie zaliczki w wysokości 150 zł na konto:
Jakub Mauricz
ul. Reduty Ordona 69/1
71-180 Szczecin
67 1090 1098 0000 0001 1388 5099
Kto pierwszy, ten lepszy!
Szkolenie odbędzie się w wymiarze 12 godzin, 10 godzin przeznaczonych jest na omawianie aspektów dietetyki i suplementacji, 2 godziny na ocenę organoleptyczną produktów, celem dowiedzenia się, jak producenci żywności nas oszukują.
Szczegółowy plan szkolenia:
Kalkulacja BMR, PAL oraz komentarz dotyczący somatotypu i indywidualnego podejścia dietetycznego
Węglowodany – ile, kiedy, ważność GI, tabele GI, GL i korelacja z GI
Błonnik
Insulina – przyjaciel czy wróg?
Białko – ile, najlepsze źródła,
Tłuszcze – dlaczego ich potrzebujesz, ile, „złe tłuszcze”, „dobre tłuszcze”
Makroskładniki żywieniowe – ich budowa, funkcja oraz trawienie – funkcje wątroby, trzustki i pęcherzyka żółciowego
Cholesterol – przyjaciel czy wróg?
Witaminy i minerały – dlaczego ich potrzebujesz, jak dużo – korelacja z RDA, EAR i zapotrzebowaniem sportowców a EFSA UpperLevel
Woda – dlaczego jej potrzebujesz, ile jej potrzebujesz, charakterystyka wody
Alkohol – ile, szkodliwy czy potrzebny, czy alkohol i ćwiczenia idą w parze
Cheatmeal jako jedyne wyjście pozostania w reżimie dietetycznym
Głodzenie się, a spalanie tłuszczu – pomaga czy przeszkadza, sposoby na poruszenie metabolizmu wyhamowanego
Jak przekształcić piramidę zdrowego żywienia w fitnessową wersję
Popularne, działające diety „alternatywne” – Atkins, South Beach
Dieta niskowęglowodanowa – zalety i wady
Dieta ketogeniczna – zalety i wady
Rotacja węglowodanów – być w formie cały rok – różne typy zależne od somatotypu
Czy suplementy są bezpieczne?
Suplementacja w aspekcie dobranej diety
Czy suplementy diety są koniecznie
Suplementy - w jakim wieku co można zacząć
Spalacze tłuszczu, jak naprawdę działają
Termogeniki vs. spalacze lipolityczne
Charakterystyka suplementów - czym są, dlaczego ich potrzebujesz, co robią
a) Kreatyny
b) Boostery NO i ich funkcja pompująca mięśnie, poprawiająca wysycenie glikogenu, poprawa funkcji seksualnych, zmniejszenie ciśnienia krwi
c) Węglowodany i ładowanie ich w okresie przedstartowym
d) Białka i ich podtypy
e) Aminokwasy – EAA, BCAA, DAA, zasada aminokwasu ograniczającego
f) Gainery – rodzaje, funkcje
g) Beta-alanina – Król suplementów
h) Witaminy i minerały
i) HMB – brać czy nie brać
j) Antyoksydanty
k) Poprawiające glikemię
l) Probiotyki
m) Boostery testosteronu
n) Suplementy kwasów tłuszczowych
o) Usprawniające koncentrację
Stackowanie suplementów:
a) Mieszanki na wydolność
b) Mieszanki na masę
c) Mieszanki na siłę
d) Mieszanki rzeźbę
e) Mieszanki na koncentrację
f) Mieszanki poprawiające sen
g) Mieszanki łagodzące objawy żołądkowe
Ocena organoleptyczna produktów
O szkoleniowcu:
Trener przygotowania lądowego oraz dietetykiem i masażystą olimpijczyka Mateusza Sawrymowicza. Stały współpracownik redakcji magazynów BodyLIFE, Trainer, iStyle Magazine oraz Shape. Zastępca redaktora naczelnego magazynu internetowego Bodybuilding Magazine. W latach 2008-2010 był Zastępcą redaktora naczelnego polskiej edycji czasopisma kulturystycznego Muscular Development, ukazującego się na świecie nieprzerwanie od 47 lat. Trener personalny i absolwent Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku dietetyka. Autor licznych artykułów publikowanych w prasie branżowej i medycznej. Specjalista do spraw rehabilitacji pourazowej i wykorzystania metody PNF – proprioceptywnego nerwowo-mięśniowego torowania ruchu. Konsultant naukowy publikacji „Nowoczesny trening siłowy” wydawnictwa Galaktyka i doradca kadry trenerskiej szczecińskiego zespołu footballu amerykańskiego Cougars Szczecin. Trener członków reprezentacji Polski w kulturystyce i fitness, zawodników MMA, ale także osób trenujących rekreacyjnie, pragnących zmienić swoje sylwetki i styl życia. -
Certyfikowane szkolenie z dietetyki i suplementacji z Jakubem Mauriczem w Olsztynie. Terminy 8-9 września lub 15-16, w zależności od wyboru chętnych na szkolenie. Potrzebne minimum 10 osób, koszt 300 zł od osoby, rezerwacja miejsca po uprzedniej wpłacie zaliczki w wysokości 150 zł na konto:
Jakub Mauricz
ul. Reduty Ordona 69/1
71-180 Szczecin
67 1090 1098 0000 0001 1388 5099
Kto pierwszy, ten lepszy!
Szkolenie odbędzie się w wymiarze 12 godzin, 10 godzin przeznaczonych jest na omawianie aspektów dietetyki i suplementacji, 2 godziny na ocenę organoleptyczną produktów, celem dowiedzenia się, jak producenci żywności nas oszukują.
Szczegółowy plan szkolenia:
Kalkulacja BMR, PAL oraz komentarz dotyczący somatotypu i indywidualnego podejścia dietetycznego
Węglowodany – ile, kiedy, ważność GI, tabele GI, GL i korelacja z GI
Błonnik
Insulina – przyjaciel czy wróg?
Białko – ile, najlepsze źródła,
Tłuszcze – dlaczego ich potrzebujesz, ile, „złe tłuszcze”, „dobre tłuszcze”
Makroskładniki żywieniowe – ich budowa, funkcja oraz trawienie – funkcje wątroby, trzustki i pęcherzyka żółciowego
Cholesterol – przyjaciel czy wróg?
Witaminy i minerały – dlaczego ich potrzebujesz, jak dużo – korelacja z RDA, EAR i zapotrzebowaniem sportowców a EFSA UpperLevel
Woda – dlaczego jej potrzebujesz, ile jej potrzebujesz, charakterystyka wody
Alkohol – ile, szkodliwy czy potrzebny, czy alkohol i ćwiczenia idą w parze
Cheatmeal jako jedyne wyjście pozostania w reżimie dietetycznym
Głodzenie się, a spalanie tłuszczu – pomaga czy przeszkadza, sposoby na poruszenie metabolizmu wyhamowanego
Jak przekształcić piramidę zdrowego żywienia w fitnessową wersję
Popularne, działające diety „alternatywne” – Atkins, South Beach
Dieta niskowęglowodanowa – zalety i wady
Dieta ketogeniczna – zalety i wady
Rotacja węglowodanów – być w formie cały rok – różne typy zależne od somatotypu
Czy suplementy są bezpieczne?
Suplementacja w aspekcie dobranej diety
Czy suplementy diety są koniecznie
Suplementy - w jakim wieku co można zacząć
Spalacze tłuszczu, jak naprawdę działają
Termogeniki vs. spalacze lipolityczne
Charakterystyka suplementów - czym są, dlaczego ich potrzebujesz, co robią
a) Kreatyny
b) Boostery NO i ich funkcja pompująca mięśnie, poprawiająca wysycenie glikogenu, poprawa funkcji seksualnych, zmniejszenie ciśnienia krwi
c) Węglowodany i ładowanie ich w okresie przedstartowym
d) Białka i ich podtypy
e) Aminokwasy – EAA, BCAA, DAA, zasada aminokwasu ograniczającego
f) Gainery – rodzaje, funkcje
g) Beta-alanina – Król suplementów
h) Witaminy i minerały
i) HMB – brać czy nie brać
j) Antyoksydanty
k) Poprawiające glikemię
l) Probiotyki
m) Boostery testosteronu
n) Suplementy kwasów tłuszczowych
o) Usprawniające koncentrację
Stackowanie suplementów:
a) Mieszanki na wydolność
b) Mieszanki na masę
c) Mieszanki na siłę
d) Mieszanki rzeźbę
e) Mieszanki na koncentrację
f) Mieszanki poprawiające sen
g) Mieszanki łagodzące objawy żołądkowe
Ocena organoleptyczna produktów
O szkoleniowcu:
Trener przygotowania lądowego oraz dietetykiem i masażystą olimpijczyka Mateusza Sawrymowicza. Stały współpracownik redakcji magazynów BodyLIFE, Trainer, iStyle Magazine oraz Shape. Zastępca redaktora naczelnego magazynu internetowego Bodybuilding Magazine. W latach 2008-2010 był Zastępcą redaktora naczelnego polskiej edycji czasopisma kulturystycznego Muscular Development, ukazującego się na świecie nieprzerwanie od 47 lat. Trener personalny i absolwent Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku dietetyka. Autor licznych artykułów publikowanych w prasie branżowej i medycznej. Specjalista do spraw rehabilitacji pourazowej i wykorzystania metody PNF – proprioceptywnego nerwowo-mięśniowego torowania ruchu. Konsultant naukowy publikacji „Nowoczesny trening siłowy” wydawnictwa Galaktyka i doradca kadry trenerskiej szczecińskiego zespołu footballu amerykańskiego Cougars Szczecin. Trener członków reprezentacji Polski w kulturystyce i fitness, zawodników MMA, ale także osób trenujących rekreacyjnie, pragnących zmienić swoje sylwetki i styl życia. -
Certyfikowane szkolenie z dietetyki i suplementacji z Jakubem Mauriczem w Olsztynie. Terminy 8-9 września lub 15-16, w zależności od wyboru chętnych na szkolenie. Potrzebne minimum 10 osób, koszt 300 zł od osoby, rezerwacja miejsca po uprzedniej wpłacie zaliczki w wysokości 150 zł na konto:
Jakub Mauricz
ul. Reduty Ordona 69/1
71-180 Szczecin
67 1090 1098 0000 0001 1388 5099
Kto pierwszy, ten lepszy!
Szkolenie odbędzie się w wymiarze 12 godzin, 10 godzin przeznaczonych jest na omawianie aspektów dietetyki i suplementacji, 2 godziny na ocenę organoleptyczną produktów, celem dowiedzenia się, jak producenci żywności nas oszukują.
Szczegółowy plan szkolenia:
Kalkulacja BMR, PAL oraz komentarz dotyczący somatotypu i indywidualnego podejścia dietetycznego
Węglowodany – ile, kiedy, ważność GI, tabele GI, GL i korelacja z GI
Błonnik
Insulina – przyjaciel czy wróg?
Białko – ile, najlepsze źródła,
Tłuszcze – dlaczego ich potrzebujesz, ile, „złe tłuszcze”, „dobre tłuszcze”
Makroskładniki żywieniowe – ich budowa, funkcja oraz trawienie – funkcje wątroby, trzustki i pęcherzyka żółciowego
Cholesterol – przyjaciel czy wróg?
Witaminy i minerały – dlaczego ich potrzebujesz, jak dużo – korelacja z RDA, EAR i zapotrzebowaniem sportowców a EFSA UpperLevel
Woda – dlaczego jej potrzebujesz, ile jej potrzebujesz, charakterystyka wody
Alkohol – ile, szkodliwy czy potrzebny, czy alkohol i ćwiczenia idą w parze
Cheatmeal jako jedyne wyjście pozostania w reżimie dietetycznym
Głodzenie się, a spalanie tłuszczu – pomaga czy przeszkadza, sposoby na poruszenie metabolizmu wyhamowanego
Jak przekształcić piramidę zdrowego żywienia w fitnessową wersję
Popularne, działające diety „alternatywne” – Atkins, South Beach
Dieta niskowęglowodanowa – zalety i wady
Dieta ketogeniczna – zalety i wady
Rotacja węglowodanów – być w formie cały rok – różne typy zależne od somatotypu
Czy suplementy są bezpieczne?
Suplementacja w aspekcie dobranej diety
Czy suplementy diety są koniecznie
Suplementy - w jakim wieku co można zacząć
Spalacze tłuszczu, jak naprawdę działają
Termogeniki vs. spalacze lipolityczne
Charakterystyka suplementów - czym są, dlaczego ich potrzebujesz, co robią
a) Kreatyny
b) Boostery NO i ich funkcja pompująca mięśnie, poprawiająca wysycenie glikogenu, poprawa funkcji seksualnych, zmniejszenie ciśnienia krwi
c) Węglowodany i ładowanie ich w okresie przedstartowym
d) Białka i ich podtypy
e) Aminokwasy – EAA, BCAA, DAA, zasada aminokwasu ograniczającego
f) Gainery – rodzaje, funkcje
g) Beta-alanina – Król suplementów
h) Witaminy i minerały
i) HMB – brać czy nie brać
j) Antyoksydanty
k) Poprawiające glikemię
l) Probiotyki
m) Boostery testosteronu
n) Suplementy kwasów tłuszczowych
o) Usprawniające koncentrację
Stackowanie suplementów:
a) Mieszanki na wydolność
b) Mieszanki na masę
c) Mieszanki na siłę
d) Mieszanki rzeźbę
e) Mieszanki na koncentrację
f) Mieszanki poprawiające sen
g) Mieszanki łagodzące objawy żołądkowe
Ocena organoleptyczna produktów
O szkoleniowcu:
Trener przygotowania lądowego oraz dietetykiem i masażystą olimpijczyka Mateusza Sawrymowicza. Stały współpracownik redakcji magazynów BodyLIFE, Trainer, iStyle Magazine oraz Shape. Zastępca redaktora naczelnego magazynu internetowego Bodybuilding Magazine. W latach 2008-2010 był Zastępcą redaktora naczelnego polskiej edycji czasopisma kulturystycznego Muscular Development, ukazującego się na świecie nieprzerwanie od 47 lat. Trener personalny i absolwent Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku dietetyka. Autor licznych artykułów publikowanych w prasie branżowej i medycznej. Specjalista do spraw rehabilitacji pourazowej i wykorzystania metody PNF – proprioceptywnego nerwowo-mięśniowego torowania ruchu. Konsultant naukowy publikacji „Nowoczesny trening siłowy” wydawnictwa Galaktyka i doradca kadry trenerskiej szczecińskiego zespołu footballu amerykańskiego Cougars Szczecin. Trener członków reprezentacji Polski w kulturystyce i fitness, zawodników MMA, ale także osób trenujących rekreacyjnie, pragnących zmienić swoje sylwetki i styl życia. -
Certyfikowane szkolenie z dietetyki i suplementacji z Jakubem Mauriczem w Olsztynie. Terminy 8-9 września lub 15-16, w zależności od wyboru chętnych na szkolenie. Potrzebne minimum 10 osób, koszt 300 zł od osoby, rezerwacja miejsca po uprzedniej wpłacie zaliczki w wysokości 150 zł na konto:
Jakub Mauricz
ul. Reduty Ordona 69/1
71-180 Szczecin
67 1090 1098 0000 0001 1388 5099
Kto pierwszy, ten lepszy!
Szkolenie odbędzie się w wymiarze 12 godzin, 10 godzin przeznaczonych jest na omawianie aspektów dietetyki i suplementacji, 2 godziny na ocenę organoleptyczną produktów, celem dowiedzenia się, jak producenci żywności nas oszukują.
Szczegółowy plan szkolenia:
Kalkulacja BMR, PAL oraz komentarz dotyczący somatotypu i indywidualnego podejścia dietetycznego
Węglowodany – ile, kiedy, ważność GI, tabele GI, GL i korelacja z GI
Błonnik
Insulina – przyjaciel czy wróg?
Białko – ile, najlepsze źródła,
Tłuszcze – dlaczego ich potrzebujesz, ile, „złe tłuszcze”, „dobre tłuszcze”
Makroskładniki żywieniowe – ich budowa, funkcja oraz trawienie – funkcje wątroby, trzustki i pęcherzyka żółciowego
Cholesterol – przyjaciel czy wróg?
Witaminy i minerały – dlaczego ich potrzebujesz, jak dużo – korelacja z RDA, EAR i zapotrzebowaniem sportowców a EFSA UpperLevel
Woda – dlaczego jej potrzebujesz, ile jej potrzebujesz, charakterystyka wody
Alkohol – ile, szkodliwy czy potrzebny, czy alkohol i ćwiczenia idą w parze
Cheatmeal jako jedyne wyjście pozostania w reżimie dietetycznym
Głodzenie się, a spalanie tłuszczu – pomaga czy przeszkadza, sposoby na poruszenie metabolizmu wyhamowanego
Jak przekształcić piramidę zdrowego żywienia w fitnessową wersję
Popularne, działające diety „alternatywne” – Atkins, South Beach
Dieta niskowęglowodanowa – zalety i wady
Dieta ketogeniczna – zalety i wady
Rotacja węglowodanów – być w formie cały rok – różne typy zależne od somatotypu
Czy suplementy są bezpieczne?
Suplementacja w aspekcie dobranej diety
Czy suplementy diety są koniecznie
Suplementy - w jakim wieku co można zacząć
Spalacze tłuszczu, jak naprawdę działają
Termogeniki vs. spalacze lipolityczne
Charakterystyka suplementów - czym są, dlaczego ich potrzebujesz, co robią
a) Kreatyny
b) Boostery NO i ich funkcja pompująca mięśnie, poprawiająca wysycenie glikogenu, poprawa funkcji seksualnych, zmniejszenie ciśnienia krwi
c) Węglowodany i ładowanie ich w okresie przedstartowym
d) Białka i ich podtypy
e) Aminokwasy – EAA, BCAA, DAA, zasada aminokwasu ograniczającego
f) Gainery – rodzaje, funkcje
g) Beta-alanina – Król suplementów
h) Witaminy i minerały
i) HMB – brać czy nie brać
j) Antyoksydanty
k) Poprawiające glikemię
l) Probiotyki
m) Boostery testosteronu
n) Suplementy kwasów tłuszczowych
o) Usprawniające koncentrację
Stackowanie suplementów:
a) Mieszanki na wydolność
b) Mieszanki na masę
c) Mieszanki na siłę
d) Mieszanki rzeźbę
e) Mieszanki na koncentrację
f) Mieszanki poprawiające sen
g) Mieszanki łagodzące objawy żołądkowe
Ocena organoleptyczna produktów
O szkoleniowcu:
Trener przygotowania lądowego oraz dietetykiem i masażystą olimpijczyka Mateusza Sawrymowicza. Stały współpracownik redakcji magazynów BodyLIFE, Trainer, iStyle Magazine oraz Shape. Zastępca redaktora naczelnego magazynu internetowego Bodybuilding Magazine. W latach 2008-2010 był Zastępcą redaktora naczelnego polskiej edycji czasopisma kulturystycznego Muscular Development, ukazującego się na świecie nieprzerwanie od 47 lat. Trener personalny i absolwent Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku dietetyka. Autor licznych artykułów publikowanych w prasie branżowej i medycznej. Specjalista do spraw rehabilitacji pourazowej i wykorzystania metody PNF – proprioceptywnego nerwowo-mięśniowego torowania ruchu. Konsultant naukowy publikacji „Nowoczesny trening siłowy” wydawnictwa Galaktyka i doradca kadry trenerskiej szczecińskiego zespołu footballu amerykańskiego Cougars Szczecin. Trener członków reprezentacji Polski w kulturystyce i fitness, zawodników MMA, ale także osób trenujących rekreacyjnie, pragnących zmienić swoje sylwetki i styl życia.- 17.08.2012, 20:41
-
Posilki prawidlowo zbilansowane zazwyczaj sa postrzegane jako "duze", bo nie ma tam specjalnie miejsca na puste kalorie, a i sam blonnik wplywa sycaco na organizm ludzki. Nic sie nie boj, gwarantuje, ze od tego menu nie przytyjesz (chociaz z poczatku mozesz przybrac 1-2 kg z powodu zwiekszonego uwodnienia ciala - zaczniesz w koncu kompensowac glikogen, dzieki czemu nie bedziesz sie czula zmeczona i oklapla, bez energii, a takze zwiekszysz nieco rezerwe wody w ciele. Nie przejmuj sie, w ramach 1-2 tygodni wszystko sie ustabilizuje i zaczniesz sukcesywnie spadac z masa ciala).
Co do BMI to nie lubie tego przelicznika, bo wynika z niego, ze jestem w nadwadze :) A przy 184 cm wzrostu i masie 84 kg przy 8% otluszczenia wygladam bardzo dobrze. Kieruj sie bardziej nalezna masa ciala: wzrost w cm minus 110 w przypadku kobiet i minus 100 w przypadku mezczyzn. Wtedy wyjdzie Ci, ze na swoj wzrost powinnas wazyc 50 kg. Oczywiscie trzeba wziac pod uwage rekompozycje ciala, zwiekszyc nieco mase miesniowa, zmniejszyc tluszczowa. Pamietaj, ze miesnie waza wiecej niz tluszcz jesli porownac objetosc. Wiec na poczatku mozesz miec mniejsze obwody czesci ciala, lecz waga moze stac w miejscu przez kilka dni. Nie przejmuj sie tym, poki obwody spadaja, idziesz w dobrym kierunku.
I nie wstydz sie, fajnie, ze przyszlas tu i spytalas o rade. Wiele osob kieruje sie kilkoma 'pewniakami' zaczerpnietymi z prasy kolorowej, nie zasiega niczyjej rady i pozniej sie dziwi, czemu kreca sie w miejscu. :)
Polecam sie ;)
Pozdrawiam -
Poznan sie wykurszyl o dziwo :) Szkole 5 dni w Szczecinie.Jakub Mauricz edytował(a) ten post dnia 19.07.12 o godzinie 17:07
-
Jakich obaw Basiu, prowadze cala edycje sam :) wiesz ze ja dusza-czlowiek jestem ;) rozwieje Twoje wszystkie obawy :)Jakub Mauricz edytował(a) ten post dnia 19.07.12 o godzinie 17:06
-
Basia, spoko wodza, Martyna wspomniala o aerobach w formie fitness. Mam nadzieje, ze ma przez to na mysli godzine zajec wzmacniajacych i godzine zajec choreograficznych, wlasnie w tej kolejnosci, nie odwrotnej, bo bedzie slaby efekt. Ludzie maja tendencje do nazywania wysilku aerobowym jesli nie jest to stricte trening kulturystyczny :)
Chill, zwrocilbym na to uwage :) Co tam w ogole Basiu? Long time no see :) -
Źródło: Trainer http://www.bodylife.com.pl/
Autor: Jakub Mauricz
Tytuł: Stacking suplementów diety - sztuka poprawnego łączenia składników
Kiedy trenujemy bardzo intensywnie, nasz organizm poddawany jest często dużym obciążeniom fizycznym i psychicznym. Długie i niekiedy wyczerpujące treningi mogą zakłócać naturalną równowagę organizmu (homeostazę), prowadzić do pogorszenia wydolności oraz licznych zaburzeń w stanie zdrowia. Podnoszenie efektywności pracy wymaga więc zarówno od sportowców wyczynowych jak i amatorów stosowania specyficznych metod odnowy biologicznej, której głównym celem jest uzupełnienie substratów energetycznych oraz innych makro- i mikroskładników w efekcie wzmożonego wysiłku fizycznego. Dlatego też osiąganie coraz lepszych wyników w treningu sportowym jest możliwe dzięki przestrzeganiu określonych zasad żywienia, będących podstawą właściwej regeneracji organizmu. Pojawiające się nawet najmniejsze dolegliwości mogą zakłócać realizowanie wytyczonych planów treningowych, zmuszać do zmniejszania intensywności wysiłku, względnie częściowego lub całkowitego ograniczenia zajęć fizycznych. Dlatego też jednym z najważniejszych zasad w treningu sportowym jest przestrzeganie zasad prawidłowego żywienia, w tym suplementacji, która jest nieodzownym elementem programu żywieniowego. Moim zdaniem, bez suplementacji, w obecnych czasach rywalizowanie z najlepszymi jest niemożliwe. W niniejszym cyklu artykułów przybliżę istotę łączenia suplementów w celu osiągnięcia najlepszego synergicznego efektu.
Aspekt żywienia w sporcie i jego funkcja w kontekście podjętej suplementacji
Podstawowym zadaniem jakie musi spełniać taka dieta jest optymalne zabezpieczenie potrzeb energetycznych i budulcowych organizmu. Jednocześnie sposób odżywiania musi sprzyjać rozwijaniu zdolności wysiłkowych oraz przeciwdziałać skutkom przeciążeń treningowych. Szczególnie istotnym problemem w żywieniu osób obciążonych dużym wysiłkiem fizycznym jest zapewnienie zrównoważonego bilansu energetycznego pomiędzy ilością kalorii przyjmowanych z pożywieniem, a wydatkowanych przez organizm. Kolejnym ważnym problemem jest skład jakościowy diety, który powinien być ściśle powiązany z metabolizmem charakterystycznym dla danego typu obciążeń treningowych. W zależności od rodzaju wysiłku, jego intensywności i czasu trwania, dieta powinna być zróżnicowana pod względem podaży składników pokarmowych. Dotyczy to w szczególności składników energetycznych i budulcowych takich jak białka, węglowodany i tłuszcze. W przypadku osób intensywnie trenujących, zwiększa się także istotnie zapotrzebowanie na witaminy i składniki mineralne, biorące udział w rozmaitych przemianach metabolicznych organizmu.
Dieta sportowa, obok wpływu na poprawę zdolności wysiłkowych, musi także odpowiadać ogólnie przyjętym normom zdrowego żywienia, aczkolwiek zdarzają się wyjątki, głównie w sportach sylwetkowych oraz sportach walki przed ważeniem. Istotny wpływ na stan zdrowia mogą mieć takie czynniki jak rodzaj spożywanych węglowodanów i tłuszczów, proporcje w podaży poszczególnych składników pokarmowych czy sposób przygotowania potraw. Nadmiar w diecie sacharozy, soli, zbyt duży udział kwasów tłuszczowych nasyconych, niedostateczna ilość przeciwutleniaczy może (lecz nie musi) sprzyjać promowaniu wielu zaburzeń i chorób metabolicznych osoby, które dążą do osiągnięcia maksymalnej sprawności i wydolności musza więc zmierzać w kierunku zachowań prozdrowotnych i eliminować te czynniki, które stwarzają ryzyko dla ich zdrowia. Wszystko jest kwestią indywidualnego podejścia do zawodnika oraz obranej strategii. Przykładowo, podczas pracy nad definicją umięśnienia przed pokazem kulturystycznym, zawodnicy niejednokrotnie spożywają kilkugramowe ilości soli oraz wypijają dziennie powyżej 10 litrów wody. Takie, oraz inne zabiegi dietetyczne ciężko jest nazwać ogólnie przyjętymi normami żywienia, a są one bardzo skuteczne.
Także dobór odpowiedniej suplementacji nie jest łatwym wyzwaniem. Nie można w końcu do różnych schematów żywieniowych dopasować identycznego zestawu suplementów opierając się na przesłankach producenta, jakoby dany produkt miał promować anabolizm i hamować katabolizm. Nieumiejętne dopasowanie suplementacji w kontekście podjętej diety może zniweczyć cały efekt związany z obciążeniami treningowymi. Nie chodzi tu nawet o podanie zbyt dużej dawki węglowodanów, czy innego z makroskładników, ale stworzenie w organizmie huraganu metabolicznego. Przykładem takiej sytuacji może być podanie w jednej dawce, lub oddalonej o zbyt mały okres czasowy porcji substancji spalających tłuszcz (zawierających w swoim składzie kofeinę, synefrynę i inne komponenty) ze składnikami rozszerzającymi naczynia krwionośne - boosterami tlenku azotu. Te pierwsze dają sygnał dla organizmu polegający na zwężeniu światła naczyń krwionośnych i zwiększeniu ciśnienia krwi, te drugie zaś rozszerzają naczynia i zmniejszają ciśnienie krwi. Organizm w wyniku zaistniałej sytuacji wpada w sinusoidę i stara się znaleźć jakieś wyjście z sytuacji. Zazwyczaj jest naturalna reakcja obronna, czyli nudności, które spowodują, że albo zwymiotujemy pozostałą porcję suplementów, które jeszcze się nie wchłonęły - tym samym organizm minimalizuje szkodę, która już powstała - lub też nakłania nas do zaprzestania treningu i udania się na spoczynek w celu przeczekania niekorzystnego stanu.
Czy stosowanie suplementów jest bezpieczne?
Po przeczytaniu powyższego akapitu można dojść do wniosku, że poprzez suplementowanie się określonymi produktami można się przewieść na "lepszy świat". Nic więc dziwnego, że służby sanitarne dbają bardzo restrykcyjnie o dopuszczenie nowych produktów na rynek. Jest to zaraz słuszne i niesłuszne podejście. Wszystko jest kwestią odpowiedniego przygotowania merytorycznego związanego z suplementacją oraz czytania ze zrozumieniem etykiety. Przede wszystkim tego drugiego. W swojej karierze zetknąłem się setki razy z nonszalanckim podejściem związanym z użyciem i mieszaniem suplementów diety. Mało kto czyta informacje zawarte na opakowaniu, które zamieścił producent. Nie tylko te, które głoszą o zalecanej porcji oraz ostrzeżeniu o nie przekraczaniu jej w ciągu doby, ale także te ważniejsze, które mówią przeciwwskazaniach do stosowania oraz łączenia z innymi produktami należącymi do podobnej grupy suplementów, np. środków przedtreningowych. Musimy pamiętać, że wśród suplementów znajdują się te, które są pochodnymi leków, oraz inne, zupełnie niegroźne w stosowaniu, będące uzupełnieniem diety w witaminy i minerały, aminokwasy, antyoksydanty czy niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, takie jak olej z wiesiołka, olej lniany czy olej z ogórecznika. Oczywiście w ekstremalnych przypadkach nawet te z pozoru niegroźne suplementy mogą zaszkodzić - osoby chore np. na fenylokotonurię, alkaptonurię czy przyjmujące leki przeciwdepresyjne lub poprawiające działanie tarczycy powinny zachować szczególną ostrożność i zasięgnąć rady specjalisty. Musimy pamiętać o tym, że nie ma substancji, która jest trucizną, i nie ma takiej, która by nią nie była. Wszystko jest kwestią dawki, korelacji z innymi suplementami i lekami oraz konsultacji ze specjalistą ds. żywienia i suplementacji. Wizyta u lekarza w sprawie konsultacji przyjmowania suplementów rzadko kiedy jest dobrym pomysłem. Większość lekarzy nie zna się zupełnie na tym temacie, lub uważa, że suplementy to wcielone zło. Nie można ich winić za to, ponieważ nie znają się oni na tym, więc demonizują przypadki kliniczne związane z przedawkowaniem suplementów. Szkoda tylko, że działają oni zgodnie z zasadą "nie znam się, więc się wypowiem". W cyklu artykułów poświęconych suplementacji zobrazuję najlepsze połączenia produktów służących osiągnięciu określonych celów, jak również pokażę, jak suplementować się bezpiecznie.
Wszystkie prawa zastrzeżone. -
Źródło: iStyle Magazine http://istylemagazine.pl/
Autor: Jakub Mauricz
Tytuł: Żywienie i suplementacja w pracy – kiedy dopadnie kryzys
W toku pracy na wysokich obrotach często zdarza sie tak, że wykonujemy swoje obowiązki pod presją czasu lub też po wczorajszych kilku głębszych z jakiejś szczytnej okazji. Z drugiej strony, czasem nasz organizm szwankuje niezależnie od nas, pod wpływem choroby lub zwykłego zmęczenia. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji, kiedy szef ciśnie na termin oddania projektu, a my jesteśmy co najmniej niedysponowani?
Kac
Lepiej zapobiegać niż leczyć. Zadbajmy o prawidłowe przygotowanie przed samą libacją. Prawidłowe nawodnienie oraz przyjęcie dużej ilości tłuszczu przed zakrapianą imprezą spowolni tempo odwodnienia i przedostania się alkoholu do krwiobiegu. W trakcie imprezy pamiętaj o zakąskach pomiędzy kolejnymi kolejkami oraz uzupełniaj płyny takie jak woda, sok, czy herbata. Pamiętaj, że alkohol obniża poziom cukru we krwi, a więc stan "nieogarnięcia" i pierwsze symptomy spowolnienia obrazu są właśnie wynikiem hipoglikemii. Dlatego szklanka soku ananasowego lub słodka herbata jest tak ważnym sprzymierzeńcem w walce z kacem. Jednak i najlepszym zdarza sie przedobrzyć. Jeśli już wiesz, że przegiąłeś, to jedyną opcją jest minimalizowanie szkód. Zanim pójdziesz spać, wypij co najmniej pół litra wody, zjedz łyżeczkę soli i przyjmij 3-krotną porcję swojego kompleksu witaminowo-mineralnego. Poziom przyjętych witamin i minerałów musi stanowić przynajmniej 100% zalecanego dziennego spożycia określonego na etykiecie produktu. Takie podejście pozwoli zminimalizować utraty wody i elektrolitów, tym samym minimalizując uczucie kaca. Nie myśl jednak, że Twój grzech został już wybaczony. Nazajutrz musisz wykazać się zdwojoną ostrożnością, gdyż organizm dopiero wraca do stanu równowagi. Najgłupsze co można zrobić, to zaprzestać nawadniania oraz podaży produktów zasadotwórczych, takich jak warzywa i owoce, zwłaszcza tych bogatych w witaminę C – ziemniaki, cytrusy, owoce róży, czarna porzeczka, papryka i brukselka. Świetnie też się nada tłusty posiłek, taki jak jajecznica czy bułka (byle nie pełnoziarnista – jest zbyt ciężkostrawna na skacowany organizm) z serem żółtym pełnotłustym czy pasztetem. W trakcie pracy możesz korzystać też z suplementów mineralnych w formie rozpuszczalnych w wodzie pastylek zawierających w swoim składzie ekstrakt z żeń-szenia, glukozę oraz witaminy i minerały na czele z sodem, potasem, cynkiem i witaminą C oraz kompleks witamin z grupy B.
Stres
Stres w pracy dopada nas wszystkich, niezależnie od zajmowanego stanowiska. Rzutują na niego także sytuacje przebyte w życiu prywatnym. Sęk w tym, żeby zachować zdrowy poziom szaleństwa i doprowadzić do niego innych. Z pewnością słyszałeś, że na stres świetna jest czekolada z powodu wysokiej zawartości magnezu. Wybacz. To mit. W przypadku czekolady gorzkiej, wykonanej w ponad 90% z kakao jeszcze można to uznać za stosowne. Jednak z fizjologicznego punktu widzenia, najlepiej przyswajalnym źródłem magnezu sa płyny. Woda bogata w magnez jest Twoim największym sprzymierzeńcem. Na rynku znajdziesz specjalne wody lecznicze, które pod względem zawartości magnezu przebijają standardowa wodę źródlaną wielokrotnie. Zwróć tylko uwagę na to, że produkt leczniczy nie może być wykorzystywany według Twojego „widzimisie”. Skutki przedawkowania magnezu mogą być tak samo groźne jak jego niedobór. Niedobór magnezu manifestuje się między innymi kołataniem serca, skurczami mięśni i miganiem powieki, zaburzeniem koncentracji i rozdrażnieniem. Natomiast skutki przedawkowania opiewają o niedociśnienie, nadmierne spowolnienie akcji serca, niewydolność oddechową oraz osłabienie odruchów. Jednak w przypadku uporczywie migającej powieki, spinającej sie łydki czy innych tików, możesz śmiało wychylić szklaneczkę wody leczniczej. Jeżeli wkurza cię szef, możesz sobie zaserwować także herbatę z rumianku lub Melissy, które działają uspokajająco. Świetnym sprzymierzeńcem w walce ze stresem jest też lecytyna, której znaczne ilości znajdują się w soi oraz maślance. Można więc powiedzieć, że potrawy te funkcjonują jako antystresowe.
Skupienie
Czasem ilość pracy do wykonania w jednostce czasu jest tak przytłaczająca, że bez gotowania na 4 palnikach na raz nie jesteś w stanie nic skończyć na czas. A co zrobić, kiedy prędkość naszego umysłu niezupełnie jest odzwierciedlona jako pędzący z zawrotna prędkością pociąg TGV? Należy sięgnąć po „dopalacze” mające istotne znaczenie dla naszego mózgu. Najbardziej znanym jest kofeina zwarta w kawie, lecz sa także inne substancje, które swoim działaniem rozkładają kofeinę na łopatki. Mowa tutaj o synefrynie, beta-fenyloetyloaminie oraz winpocetynie. Te alkaloidy powodują, że twój mózg pracuje na dużo wyższych obrotach, a dodatkowo wyostrzają percepcję. W związku z tym, będziesz w stanie połączyć skomplikowane fakty w logiczną całość, będziesz mocniej skupiony i polepszy się twoja pamięć i zdolności kojarzenia. Większość z tych produktów jest dostępna w postaci hardcorowych spalaczy tłuszczu dla sportowców – tak zwanych termogeników. Warto zaopatrzyć się w jedno opakowanie i trzymać w pogotowiu, gdy nadarzy się sposobność do przyspieszenia obrotów mózgu. W dobie Internetu i mass mediów koncerny produkujące żywność starają się nam wmówić kupę kitu odnośnie innowacyjności ich wyrobów. Tak samo jak wmawiają nam, że guarana to coś innego niż kofeina. Ekstakt z guarany jest standaryzowany dla 22% zawartości kofeiny i jeżeli kawa i suplementy kofeinowe nie działają na nas, to i guarana oraz teina z herbaty też nie podziała, gdyż wszystkie te związki należą do grupy metyloksantyn.Takie osoby mogą szukać ratunku jedynie w winpocetynie, synefrynie – będącej ekstraktem ze skórki gorzkiej pomarańczy, oraz beta-fenyloetyloaminie z suplementów.
Walka z głodem
Niekiedy w nawale pracy ciężko jest znaleźć chwile spokoju na posiłek. Na pomoc mogą nam wtedy przyjść pokarmy bogate w błonnik lub tłuszcz. Oba makroskładniki spowalniają perystaltykę jelit, skutkiem czego czujemy się bardziej syci. Błonnik dzieli się na 2 frakcje: rozpuszczalny i nierozpuszczalny. Każdy z nich sprawuje nieco odmienną funkcję w organizmie, ale ich wspólnym mianownikiem jest to, że obniżają poziom cukru we krwi oraz rozpulchniają nieco w żołądku, co powoduje zwiększone uczucie sytości. Z kolei stabilny poziom glukozy w krwiobiegu powoduje, że jesteśmy czujni i możemy pracować na wysokich obrotach. Następnym razem pomyśl o kaszy gryczanej, polędwicy wieprzowej i fasolce szparagowej w kantynie. Zdecydowanie kiepskim pomysłem jest zjadanie batonów czekoladowych wypełnionych orzechami, masa nugatową i karmelem. Wiem, że slangi reklamowe są chwytliwe, ale ich skład w żadnym calu nie służy ciału w warunkach pracy biurowej. Co innego w przypadku wspinaczki górskiej. Po zjedzeniu takiego batonika w biurze z pewnością ilość wypuszczonej do krwiobiegu insuliny wprawi cię w taki stan, że praca będzie ostatnią rzeczą na którą masz chęć i skupienie.
Nadmierna potliwość
Co zrobić w momencie, gdy w biurze wysiadła klimatyzacja lub urządzenie po prostu nie wyrabia normy chłodzenia wobec panującego upału? Z racji faktu, że nie możemy przyjść do pracy pod wpływem alkoholu, możemy zastosować naturalne substancje odwadniające (diuretyki). Należą do nich: mącznica lekarska, pokrzywa zwyczajna, żurawina, kofeina, oraz mniszek lekarski. Suplementy z tymi składnikami możemy znaleźć w każdej aptece, a kofeinę uzyskamy pijąc espresso czy też frappe. Zamiast pocić się jak koń, będziesz jedynie częściej chodził do toalety. Cały mechanizm tego triku polega na tym, że woda chętniej opuszcza nasze ciało poprzez pobudzenie pracy nerek, a nie przez pory skórne – oczywiście w sytuacji, gdy upośledzenie termoregulacji organizmu nie zagraża życiu. Stosowanie diuretyków wobec 40-stopniowego upału nie jest zbyt mądrym pomysłem.
Zgaga?
Stres, jedzenie w pośpiechu i fast foody mogą często wywoływać uczucie palenia w żołądku poprzez wzmożone wytwarzanie kwasów żołądkowych. Co robi standardowy pracownik w takiej sytuacji? Łyka pigułkę leku na zgagę. Mhm… uważaj, jeśli jesteś facetem. Te leki bardzo mocno oddziałują na wydzielanie prolaktyny u mężczyzn. A jej wysoki poziom jest jednym z najgroźniejszych aspektów zaburzeń erekcji. Więc jeśli nie chcesz doszukiwać się przyczyn impotencji (i nie wpaść na to, że winne jest notoryczne stosowanie leków na zgagę) to sugeruję abyś zastosował profilaktykę. Spożywaj pokarmy niskotłuszczowe, łatwostrawne, przeżuwaj dokładnie i unikaj napojów gazowanych. Dobrze będzie też zbastować nieco z pikantnymi daniami. Jeśli to możliwe, wybieraj potrawy duszone lub gotowane, unikaj smażonych.
A może coś na gorączkę i ból głowy?
Co jeśli złapią cię pierwsze objawy grypy, męczy cię gorączka i cieknący nos? Najlepiej w takiej sytuacji zastosować terapię uderzeniową i nieco się… „naćpać”. Popularne leki przeciwgrypowe zawierają w swoim składzie pseudoefedrynę, która jest pochodną amfetaminy. Poprawia nastrój, obniża gorączkę, polepsza skupienie i chęć do działania oraz zmniejsza obrzęki, dzięki czemu nie będzie cię męczył zatkany do tej pory nos oraz opuchnięte węzły chłonne przy gardle. A jeżeli dochodzą do tego bóle głowy spowodowane wzrostem ciśnienia krwi, dobrym i naturalnym sposobem będzie zaaplikowanie sobie wyciągu z jemioły – płyn rozcienczany w wodzie doskonale obniża ciśnienie krwi i wpływa tonizująco na bóle głowy, a jest dostępny w każdej aptece bez recepty. Tak samo tabletki z allicyną (wyciąg z czosnku) doskonal obniżają ciśnienie krwi.
Problemy toaletowe
Niezależnie od tego, czy pomieszaliście maślankę z colą lub kiszone ogórki z jogurtem, czy po prostu łapie was grypa jelitowa, warto coś poradzić zanim spędzimy cały dzień przy muszli klozetowej. W przypadku rozwolnienia zastosuj tabletki z węglem aktywnym oraz stosuj dietę ubogo resztkową – mięsa, twaróg, sery, jaja. Unikaj produktów zawierających duże ilości węglowodanów (zboża i ich przetwory) oraz surowych warzyw i owoców. Słabym pomysłem jest także picie napojów słodzonych – cukier zawarty w nich przyspiesza perystaltykę jelit i pogarsza sytuację. Jeśli natomiast problem leży po stronie zaparcia, przyda się zaaplikować laktulozę w postaci syropu dostępnego w aptece bez recepty – pochodną cukru mlecznego laktozy, która zwiększa wchłanianie wody i rozluźnia tym samym masę kałową pozwalając na wypróżnienie. Jedzenie bogate w błonnik także przyspieszy perystaltykę i tak samo skutecznie rozluźni kamienny problem.
Wszystkie prawa zastrzeżone.Jakub Mauricz edytował(a) ten post dnia 04.07.12 o godzinie 13:48 -
Źródło: iStyle Magazine http://istylemagazine.pl/
Autor: Jakub Mauricz
Tytuł: Najczęstsze błędy żywieniowe – jak z nich wybrnąć?
W dobie Internetu jesteśmy atakowani co chwilę przez sprzeczne oświadczenia żywieniowe. Popularne fora i serwisy w sieci sprawiają taki mętlik w naszej głowie, że już sami nie wiemy jak mamy się odżywiać. Chyba każdy chce dobrze wyglądać, jednak nie wszyscy są na tyle zdeterminowani, by coś w tym kierunku zrobić. Utrzymanie szczupłej i umięśnionej sylwetki wymaga wielu wyrzeczeń, dużo wytrwałości i silnej woli, dlatego też częściej widujemy osoby w drogich ubraniach, eksponujących obfite brzuchy i zwisające torsy, którym daleko do określenia „klata jak u pirata”. Niestety czasy, w których wielkość brzucha była jednoznacznie kojarzona z dobrobytem i statusem materialnym bezpowrotnie minęły, i choć o gustach się nie rozmawia, z pewnością bardziej zwracamy uwagę na osoby szczupłe, niż te podchodzące pod określenie „grubasek”. Niektórzy jednak podejmują walkę. Ci jednak dzielą się na dwie grupy: na tych, którzy poddają się już na starcie, inni od razu przechodzą do działania i sięgają po sprawdzone metody. Jedną z takich metod jest dieta. Jak to wszystko połączyć? Te krótkie porady z pewnością pomogą wam obrać właściwą drogę.
Jesz zbyt rzadko
Ciało możemy porównać do kominka, w którym płonie ogień. Czy jeśli będziesz wrzucał do niego drewno tylko 2–3 razy dziennie, to utrzyma on w pokoju stałą temperaturę przez cały czas? Oczywiście, że nie. Jeśli chcesz utrzymać stałą temperaturę, musisz uzupełniać palenisko co kilka godzin, nie będziesz też wkładał ogromnych szczap drewna, bo jeśli tak zrobisz, to w pomieszczeniu zrobi się za gorąco. Teraz pewnie rozumiesz, dlaczego należy jeść co najmniej 5 posiłków podzielonych na mniejsze porcje. Częste niewielkie posiłki pozwalają dostarczyć wystarczająco wielu kalorii bez potrzeby pochłaniania ogromnych wilczych porcji z ponad tysiącem kalorii jednorazowo. Oczywiście spożywanie różnego rodzaju przekąsek między 5 posiłkami nie jest dobrym pomysłem – zaburzają one procesy przemiany materii. Spożywając odpowiednią liczbę posiłków, jesteś w stanie w dokładniejszy sposób utrzymać odpowiedni bilans kaloryczny, który jest niezmiernie ważnym aspektem każdej diety.
Podjadasz pomiędzy posiłkami
Organizm potrzebuje pewnego czasu na wykorzystanie energii pochodzącej z pokarmu, dlatego należy jeść co 3-4 godziny, bez podjadania pomiędzy posiłkami. Dodatkowa porcja energii podana krótko po poprzednim posiłku spowoduje nagromadzenie zapasowej energii w postaci tkanki tłuszczowej. Ponadto zbyt częste podawanie pokarmu bogatego w węglowodany (cukry) będzie powodowało insulinooporność, a stąd już prosta droga do cukrzycy drugiego typu i otyłości.
Jesz zbyt dużo
Jedzenie na raz zbyt dużej porcji posiłku jest najczęstszym problemem. Organizm może przyswoić tylko część z dostarczonych kalorii, resztę odłoży w tłuszcz na „ciężkie czasy”. Każdy nadmiar kalorii, który nie zostanie zużytkowany na bieżące potrzeby organizmu zostanie zmagazynowany w postaci tkanki tłuszczowej. Warto więc wziąć sobie do serca tę radę i żywić się 5 razy dziennie w mniejszych porcjach. Mniej i częściej powinno stać się twoją główną dewizą dietetyczną.
Jesz zbyt mało
U laików bardzo popularna jest dieta MŻ – mniej żryj. Nie do końca zresztą słusznie. Dieta zbyt restrykcyjna może także przynieść skutki odwrotne do zamierzonych. Dlatego tak bardzo ważne jest także utrzymanie kaloryczności na odpowiednim poziomie, aby organizm nie przeszedł w fazę oszczędzania. Skutkuje to obniżeniem twojego poziomu spalanych dziennie kalorii – drastyczne obcięcie spożywanych kalorii kończy się fiaskiem i jeszcze bardziej zwiększa efekt jojo po powrocie do starego stylu żywienia. Organizm mając zbyt mało kalorii nawet na spełnienie swoich podstawowych potrzeb broni się poprzez obniżenie ilości kalorii utylizowanych w ciągu doby. Można to porównać do skręcenia ogrzewania w mieszkaniu, w którym robi się zimniej. Identycznie „wychładza się” twój metabolizm. Każda większa porcja kalorii zostanie zamieniona natychmiastowo w tłuszcz, gdyż organizm broni się w ten sposób przed śmiercią głodową.
Traktujesz dietę jako karę, a nie rewolucję
Efekt jojo nie jest związany z zastosowaniem żadnej diety. Zależy on jedynie od tego, czy podczas stosowania któregoś z typów żywienia nauczyłeś się zasad prawidłowego żywienia, czy po prostu wracasz do starych nawyków jedzenia pizzy o 21 przed telewizorem. W końcu dieta to kontrolowanie ilości i jakości spożywanych produktów, a nie kara, którą trzeba odbyć i wrócić do dalszych „rozbojów żywieniowych”. Jeżeli potraktujesz ją jako program 30-dniowy, to bądź pewny, że za kilka tygodni powrócisz do starego rozmiaru.
Pijesz w trakcie jedzenia
Wszelkie płyny dostarczaj 15-20 minut przed posiłkiem lub 30-60 minut po nim. Nie jest wskazane pić w trakcie konsumpcji pokarmu. Woda zaburza procesy enzymów trawiennych poprzez rozcieńczanie ich. Dzięki temu pokarm dłużej zalega na żołądku i powoduje uczucie przejedzenia. Rozcieńczanie enzymów wiąże się także bezpośrednio z upośledzeniem rozkładu składników pokarmowych na drobniejsze elementy i trawienie ich. Przez żołądek do jelit przechodzi jedynie część płynna, która została prawidłowo strawiona. Dolewając do treści pokarmowej płynów, tworzymy „zupę”, której niestrawione elementy wędrują dalej, powodując przykre konsekwencje, takie jak zaparcia czy rozwolnienie. Popijanie wpływa również na szybkość połykania, co może zaowocować nagromadzeniem dużej ilości połykanego powietrza i późniejszymi, przykrymi dolegliwościami w postaci wzdęć.
Nie gryziesz dokładnie
Szybkie tempo jedzenia, niedokładne przeżuwanie i popijanie wodą pokarmu są katastrofalne w skutkach. Enzymy trawienne mogą jedynie strawić to, do czego mogą wniknąć. Za żadne skarby świata nie wnikną do połkniętego kawałka ziemniaka, którym uraczyliśmy nasze ciało. Brak kultury jedzenia ograbi cię z cennych składników odżywczych, a także witamin i minerałów, a także sprawi, że wizyta w toalecie nie będzie się zaliczała do przyjemnych.
Eliminujesz wszystkie tłuszcze w diecie
Tłuszcz wraz mięsem zakorzeniły się bardzo mocno w mentalności ludzi jako winowajcy otyłości. Jeżeli sporządzimy ankietę z pytaniem „jedzenie jakich pokarmów powoduje tycie?”, a za odpowiedzi posłużą nam produkty zbożowe, warzywa, mięso oraz potrawy tłuste, z pewnością większość odpowiedzi padnie na dwie ostatnie opcje. Nic bardziej mylnego. Robimy się grubi od zbyt dużej ilości węglowodanów lub tłuszczów, jednak w zdrowej diecie przeholowanie z ilością tych drugich jest prawie niemożliwe. Żeby przytyć od tłuszczu, musielibyśmy zjeść dziennie pół kostki masła lub smalcu, 200 g orzechów łuskanych oraz pół kilo tłustej karkówki z sosem beszamelowym. Zadajmy sobie pytanie: kto tak je? I jak często ucztujemy w taki właśnie sposób? Większość dań na polskich stołach opanowały pieczywa, makarony, kasze, ziemniaki, ryż i płatki śniadaniowe – to wszystko bogate źródła węglowodanów. Są ogólnodostępne, łatwe w przyrządzeniu i stanowią podstawę naszej kuchni. To z powodu ich nadmiaru w diecie tyjemy.
Jesz za dużo „dietetycznych” jogurtów
Problemem produktów mlecznych wysoki poziom cukru, o którego konsekwencjach wspomniałem wyżej. Białe jogurty nie są jeszcze takie złe, ale wszelkie jogurty owocowe zawierają ponad 13 g węglowodanów w 100 g produktu, a niekiedy zjadamy na posiłek jogurt ważący 250 g. Pochłaniamy więc około 30-35 g cukrów, czyli węglowodanów prostych, które bardzo szybko odkładają się w tkance tłuszczowej. Taka sama ilość energii co w omawianym jogurcie, znajduje się w 50 g ryżu (pół woreczka)! Natomiast poziom sytości po zjedzeniu tego ostatniego jest dużo większy, a i same kalorie są dużo lepszej jakości. Warto ograniczyć ilość jogurtów w diecie, bo zazwyczaj kończy się na zjedzeniu całego pół kilowego kubka. Jeśli już musimy je jeść, wybierajmy te niedosładzane, naturalne.
Kończysz jeść zbyt wcześnie przed snem
Pogląd, mówiący o tym, że nie należy jeść po godzinie 18 jest błędny. W późniejszych godzinach twój metabolizm ulega spowolnieniu, co nie oznacza, że musisz rezygnować z posiłków. Wystarczy kontrolować ich kaloryczność, czyli ilość oraz rodzaj przyjmowanego pokarmu. Po 18 powinieneś ograniczyć spożycie węglowodanów, nie należy jednak z nich całkowicie rezygnować. Organizm wydatkuje glukozę (węglowodan) podczas snu. Jeżeli pozbędziesz się całkowicie węglowodanów zbyt wcześnie, zaserwujesz sobie problemy z zasypianiem. Jeśli chodzi o ostatni posiłek, to sportowcy powinni spożywać go około 30-60 minut przed snem, a osoby nietrenujące do 2 godzin przed snem. Posiłek taki powinien zawierać głównie białko oraz śladowe ilości węglowodanów. Dlatego wieczorem możemy zjeść ser twarogowy, jaja, mięso lub ryby, a do tego dorzucić kromkę chleba lub zboża.
Jesteś odwodniony
Nie powinieneś dopuścić do uczucia suchości w ustach. Mocz wydalany przez ciebie powinien mieć natomiast barwę jasnosłomkową. Pamiętaj, że utrata wody odpowiadająca 5% masy ciała to spadek wydolności organizmu aż o 30%! Paradoks występujący czasami przy odwodnieniu polega na tym, że człowiek wcale nie sięga po wodę. Zatraca zdolność właściwej interpretacji sygnałów płynących z organizmu i zamiast wody szuka jedzenia. Dość często traktujesz symptomy pragnienia (bóle głowy, senność, spadek koncentracji, apatia, znużenie) jak symptomy głodu, kiedy tak naprawdę jesteś odwodniony.
Jesz produkty wysoko przetworzone
Indeks glikemiczny (IG) jest współczynnikiem mówiącym o szybkości wzrastania poziomu cukru we krwi. Większość pokarmów, które mają wysoki IG, powoduje gwałtowny skok poziomu glukozy – niedobrze. Im wyższe IG danego produktu spożywczego (oraz jego ładunek glikemiczny), tym wyższy poziom cukru we krwi. Staraj się więc dobierać produkty węglowodanowe o niskim IG. Gdzie możesz takie znaleźć? W niskoprzetworzonych źródłach pożywienia, jak makaron z pszenicy durum, płatki owsiane i jęczmienne, ryż brązowy, mąka razowa. Płatki śniadaniowe zawierające cukier oraz białe pieczywo posiada wysoki indeks glikemiczny i powinieneś ich unikać.
Pijesz soki i słodzone napoje
100 ml soku owocowego lub napoju zawiera 9-13 g cukrów. Daje to 36-52 kcal na 100 ml. A osuszyć litrowy karton soku można bardzo łatwo, prawda? Około 100 g cukrów. Szybko. Równie dobrze możesz zaatakować cukierniczkę i rozkoszować się smakiem słodkich kryształków. Jeżeli chcesz pozostać szczupły, pij wodę, oraz herbatę i kawę niesłodzoną. Szklankę soku możesz wypić bezpośrednio po treningu w celu uzupełnienia węglowodanów.
Jesz zgodnie z założeniami piramidy żywienia
To, co teraz napiszę, wyda się dziwne, ale dydaktyka dietetyczna w Polsce chce cię wpędzić do grobu. Jeżeli uważnie czytasz moje słowa, to wiesz, że za otyłość odpowiada zbyt wysoka ilość węglowodanów w naszej diecie, głównie tych prostych, pochodzących z produktów cukierniczych, słodyczy oraz wysokoprzetworzonych przekąsek, jak pizza, zapiekanki, gofry i inne. Ma ona jednak jedno piętro, które się zgadza. U jej podstaw leży aktywność fizyczna i to właśnie od niej powinieneś zacząć procesy dietetyczne. Wagę zrzuca się dużo łatwiej, szybciej i przyjemniej, jeżeli podejmiesz się sportu. Większy wydatek kaloryczny na pracę fizyczną pozwoli ci spalić więcej kalorii, lub też po prostu więcej bezkarnie zjeść. Drugim pozytywnym aspektem piramidy zdrowego żywienia jest obfite występowanie warzyw. I na tym kończy się jej zasadność. Powinieneś zatem zainwestować w większe ilości białka oraz zdrowych tłuszczów, zaopatrzyć organizm w warzywa i pochodzący z nich błonnik, a na sam koniec zostawić uzupełnienie diety w węglowodany, najlepiej trzy razy dziennie: do śniadania, do obiadu oraz do posiłku potreningowego. Resztę posiłków lepiej oprzeć na białku oraz warzywach.
Wszystkie prawa zastrzeżone. -
Hej :) Baaaaardzo dawno mnie nie było :)
Martyno, Władek dobrze Ci radzi :) To menu, które przedstawiłaś wygląda, jakby zostało żywcem wyciagniete z Pani Domu. Masz cos takiego, jak BMR/PPM - podstawowa przemiana materii. Jako kobieta liczysz sobie 22 x Twoja masa ciała. Nie widzę Twojej sylwetki, ale wydaje mi się, że miescisz sie w zakresie 50-60 kg, a więc Twoje zapotrzebowanie PODSTAWOWE będzie wynosiło 1200-1300 kcal. PPM okresla ilosc kcal, ktora uzywasz na samo funkcjonowanie (Twoj mozg, watroba, miesnie, i inne organy poza tkanka tluszczowa uzytkuja kalorie). Do PPM warto uwzglednic PAL, czyli wspolczynnik aktywnosci fizycznej. Nawet jesli jestes kanapowcem i siedzisz w biurze, powinnas do tego dodac 20% BMR, uzyskujac jakies 1500 kcal dobowo. Pozniej opierasz sie na zdrowej, niskoprzetworzonej zywnosci, opierasz swoje zapotrzebowanie kaloryczne na bialku i zdrowych tluszczach zwierzecych i roslinnych, a uzupelniasz weglowodanami w 3-4 posilkach, kolacja bialkowa. A te rady eko-dietetyczki mozna wiesz... :) Nie dokoncze ;) Zywnosc ekologiczna ma problem - wiesz jaki? Wokol sa sami nieekologiczni ludzie. Wiec to, ze Twoja ferma chowa kurczaki na wolnym wybiegu i daje "ekologiczne" ziarno, nie oznacza, ze antybiotyki i pestycydy nie roznosza sie z wiatrem z sasiednich pol uprawnych. A czynnik wiatru powoduje, ze jest to nawet promien 50 km... Wiec jak wynika z badan, niekiedy zywnosc "ekologiczna" posiada wiecej pestycydow niz np jaja z chowu klatowego.
Co do Twojej diety, to oprzyj ja na takich produktach:
Źródła białek: białka jaj, chude mięso jak: piersi kurczaka/indyka, rostbef wołowy i polędwica, polędwica wieprzowa, twaróg chudy, serek wiejski, ryby i owoce morza, odżywki białkowe.
Źródła białek i tłuszczów: orzechy, jaja całe, masło orzechowe, sery żółte, sery typu brie i camembert, kabanosy.
Źródła tłuszczu: tran, oliwa z oliwek, oliwa z pestek winogron, olej lniany, olej z wiesiołka.
Źródła węglowodanów: kasza gryczana i jęczmienna, ryż parboiled, brązowy i dziki, makaron pełnoziarnisty, pieczywa ciemne pełnoziarniste, płatki owsiane i jęczmienne.
Jak powinien wygladac Twoj rozklad dnia tak pi razy oko, bez liczenia?
1. 3 kanapki z pumperniklem lub chlebem zytnim razowym, oblozone grubym plastrem chudego twarogu, posmarowanego cienko dzemem niskoslodzonym (a co, cukry tez moga byc, byle ostroznie, z rana glikogen watorbowy i tak sie zaladuje fruktoza, wiec nie ma zlego, ale owoce w trakcie dnia to zabojstwo!!!!) + kawa/zielona herbata bez mleka i cukru
2. W pracy salatka cesarska (gotowana na parze piers kurczaka obtoczona ziolami, salata lodowa, pomidor, rzodkiew, BEZ OGORKA, dressing z jogurtu light i ziol prowansalskich)
3. przedtreningowy posilek: 50 g (pol woreczka) ryzu brazowego + filet z łososia lub innej ryby lub mięso + surowka
4. potreningowy posuilek: kawalek szarlotki lub innej przekaski niskotlustej + szejk z bialka serwatkowego (po treningu - jesli byl to trening a nie udawanie trenowania, wystepuje okno anaboliczne, ktore wrecz zasysa kalorie, to najlepsza chwila w trakcie dnia na grzeszek w postaci przekaski o duzej ilosc cukru, lecz malej ilosci tluszczu, cukier zostanie zassany na potrzeby superkompensacji glikogenu miesniowego).
5. Twarog z warzywami i spac.
Tak bedzie najrozsadniej, wygodniej i smaczniej :)
Pozdrawiam
:)
EDIT:
Teraz przejrzalem sam poczatek postu dopiero, robi Ci sie slabo, bo jesz za malo weglowodanow, wiec wywolujesz niekorzystny stan. Wygluszasz swoj metabolizm dajac zbyc malo energii, a wkladajac zbyt duzo w wysilek. POnadto Twoja dieta nie wspolgrala z procesami adaptacji i progresu treningowego, teraz juz jak wiesz, jak to zrobic, bedzie z gorki :)
Pamietaj, ze duzo latwiej mozna wyhamowac metabolizm, niz sie zalac tluszczem :) ludzie bardzo latwo popadaja ze skrajnosci w skrajnosc :) Jakub Mauricz edytował(a) ten post dnia 04.07.12 o godzinie 13:39 -
Ostatnie miejsca na Personal Trainer Summer Edition w Poznaniu 2-19 lipca. Szkolenie 5h dziennie w systemie ciaglym, dni powszednie. 3 tygodnie i uprawnienia miedzynarodowe REPS! Jestem jedynym szkoleniowcem od poczatku do konca! Serdecznie zapraszam, informacje i zapisy na http://profi-fitness.com.pl
- 19.06.2012, 14:06
-
Zapraszam serdecznie wszystkich żądnych wiedzy :)
http://www.facebook.com/messages/?action=read&tid=id.2...- 12.02.2012, 19:40