Wypowiedzi
-
Jestem za limitem 0.0 z jednej prostej przyczyny - wiem, że nawet po jednym piwie czy kieliszku wina na 100% nie mam takiego refleksu czy postrzegania rzeczywistości jak na trzeźwo. Nieistotne co ma na to wpływ, liczy się efekt. 0,8 to jest dla mnie jakiś kosmos. Wszedłem sobie na wirtualny alkomat (tak, wiem, że to tylko narzędzie poglądowe) i przyjąłem następujące założenie - żołądek w połowie pełny, picie przez godzinę. I tak mógłbym wypić:
3 kieliszki wódki - 150 ml! (na granicy - 0,72 promila)
lub
3 kieliszki wina 13% - 450ml
lub
1 litr (!) piwa 5,6%
Jeśli to prawda, to ten przepis jest idiotyczny. Taki luzik jest na Malcie, w Luksemburgu, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Walii, Malezji, Meksyku, Nowej Zelandii, Norwegii, Portoryko, Szkocji, USA. W Polsce to już nie jest stan "po spożyciu" a "nietrzeźwości".
Co mnie totalnie rozwaliło - na Kajmanach można mieć 1 promil!Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.07.13 o godzinie 02:08 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Nie wiem o co się kłócicie :D Kolesia można porównać do szaleńca, który strzela z UZI gdzie popadnie, cudem kogoś nie trafiając. Poza tym ta motywacja - żeby dostać się do Hollywood. Brak słów.
Naprawdę nie rozumiem, jak można w minimalnym nawet zakresie go bronić. Jeden taki występ kwalifikował go do rozprawy. Oby jak najmniej takich "kierowców".
Ja dobrze rzucam nożem. Tzn., że mam wyjść do miasta i pokazywać bez zgody ludzi, że trafię 2 cm nad ich głową? Bo może zauważy mnie ktoś w Hollywood? Myślenie na poziomie ameby. -
TVN zrobił na ten temat reportaż: http://www.youtube.com/watch?v=GXO3sVthjsE Jak się komuś spieszy, to polecam kliknąć na 2:10.
-
Marcin C.:
Patryk B.:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v...!
jak dla mnie Kozak :)
I po Kozaku http://auto.fishki.net/comment.php?id=200103
Na FB wrzawa: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=139893112875051...
Ponoć to nie on prowadził, tylko jego kumpel, który na dodatek przeżył. -
Darek H.:
Raczej nie ma haczyków, a jeśli są, to wyskoczą Ci przy końcu. Aha - przeważnie nie ma wliczonego bagażu głównego. No ale to są dwa dni ;-)
Sorry ale nieufny jestem , bo jak mawiają "no free dinner" :-) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Darek H.:
@ Kuba a jakies zdjęcia są :-)
Są :-)
A tymczasem...: http://www.fly4free.pl/tanie-loty-do-stavanger-i-bergen/ -
Darek H.:
Jakub Ł.:
Moje marzenie :-) jakieś szczegóły ???
Doskonałym pomysłem jest również Norwegia - bilety z Gdańska czy Szczecina można kupić za śmieszne pieniądze,
Jasne :-) Czatuj na tanie loty do Stavanger. W tej chwili przeglądając Wizzair'a widzę, że 14.08 jest wylot z Gdańska za 79 zł (z kartą Wizzaira 34 zł) i powrót w sobotę za 99 zł (54 z ich kartą). Czasem zdarzają się bilety za 20 zł w dwie strony - nam się to udało. Przylecieliśmy na miejsce dość późno, dlatego poszliśmy na pobliską plażę, tam rozbiliśmy namioty i następnego dnia na stopa dojechaliśmy do Preikestolen Vandrerhjem - takie schronisko i start do wyjścia w góry. Stamtąd na Preikestolen idzie się normalnie godzinę, ale w związku z tym, że mieliśmy ciężkie plecaki, nieśliśmy ze sobą namioty, jedzenie, zajęło nam to 3,5 godziny. Szliśmy w kwietniu, więc wiele miejsc na szlaku było pokrytych śniegiem lub lodem, a to bardzo utrudniało sprawę. Przed zmrokiem dotarliśmy na miejsce, rozbiliśmy namioty (wbiliśmy szpilki w taflę lodu, która jeszcze była na skale, bo tam nie ma nawet kawałka ziemi). Zrobiliśmy jakiś smakowity posiłek i gapiliśmy się na fiordy. Brzmi to trochę głupio, ale tam można usiąść, siedzieć cały dzień i patrzeć. Chociażby dlatego warto wybrać to miejsce na wakacyjny weekend. W Polsce gdziekolwiek by nie szukać, nie znajdziemy tego i koniec, choć podobne odczucia wywołują Tatry. Ogrom przestrzeni, światła gdzieś w oddali, wieczorem ani jednego człowieka, niebo upstrzone gwiazdami tak, że jak zajdzie noc i z oczu znikną fiordy, to dalej mamy co podziwiać :-) W nocy było ok. -2*C jak się później dowiedzieliśmy, rano wstaliśmy, przywitał nas pierwszy turysta, który wszedł tego dnia na Preikestolen, jak się później okazało Polak. Wracał razem z nami tym samym samolotem tego samego dnia. Zeszliśmy jednak innymi szlakami. Można wybrać inną drogą, żeby było ciekawiej. Inna droga w tamtym okresie oznaczała DUŻO śniegu. Szliśmy po sporych taflach śniegu, myślałem, że jest ubity, dopóki nie wleciałem w niego całą nogą. Nie mieliśmy pojęcia o warunkach, jakie tam panują w tym okresie, dlatego odradzam wyjazd z dziećmi czy kimkolwiek wrażliwym w kwietniu. Lepiej trochę później. Zeszliśmy na dół, złapaliśmy stopa, dorzuciliśmy się do promu, dotarliśmy do Stavanger, zwiedziliśmy troszeczkę miasto. Są dwie drogi powrotu na lotnisko - autobus i taksówka. Autobusy już nie jeździły, bo to była niedziela, popołudnie, więc wzięliśmy taksówkę.
Warto wiedzieć co w Norwegii jest drogie i pożądane, a w Polsce dużo tańsze (oczywiście legalne i tu i u nich) to wyjazd wyniesie 0 zł :-) Więcej niestety nie mogę tu napisać. Polecam ten weekendowy wyjazd wszystkim. Następnego dnia mijaliśmy się z rodzinami, którzy szli tam jakby na spacer z psem (dosłownie - mieli psa). Nie mam pojęcia jednak czy wchodzili na samą górę, bo było dość niebezpiecznie. Aha - miejscami trzeba wspinać się po głazach, przez które leci sobie strumyczek. Nie zawsze idzie się po ścieżce. Na górze w ogóle nie ma ścieżki, a raczej szeroki szlak, dość dobrze oznakowany. -
To oczywiście nie jestem ja.
A tak serio to polecam przede wszystkim Polskę, a konkretniej Mazury (te dzikie, wspaniała jest chociażby Puszcza Borecka). Ciekawie jest również w górach, to oczywiste. Oprócz Zakopanego warto pamiętać o Bieszczadach i mniejszych pagórkach. Doskonałym pomysłem jest również Norwegia - bilety z Gdańska czy Szczecina można kupić za śmieszne pieniądze, wybrać się nawet na weekend - polecam Preikestolen. Myśmy nocowali w namiocie na samej górze, więc koszty noclegu odpadły. Widoki niezapomniane.
W tym albumie są zdjęcia zarówno z Mazur jak i Norwegii. Ten drugi wyjazd w rezultacie nic nas nie kosztował. Było by zbyt pięknie, gdybym nie złamał kluczyka w stacyjce w Gdańsku, w sobotę o 23:00, po całym dniu schodzenia z góry w Norwegii i przelocie do Polski :-)Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.06.13 o godzinie 01:00 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Przez weekend zamykają ul. Św. Wawrzyńca w obydwu kierunkach od Niestachowskiej do Polskiej i Dąbrowskiego. Otworzą w poniedziałek o 5. rano.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Bogusław G.:
Uważajcie na pieszych !
Rosja :-) Nie wiem skąd u nich to wszystko się bierze. Dobrze, że mają kamerki w autach i możemy to zobaczyć, bo gdyby mi ktoś o tym opowiadał, to bym nie uwierzył. -
Dawid O.:
Oglądając te filmiki zwróćcie uwagę na jedną rzecz - czytelność tablic. I zadajcie sobie pytanie - czy jest ona dla was istotna czy nie?
To zależy od sytuacji. Jeśli chcesz kogoś podkablować (a czasem trzeba, jeśli ten ktoś stwarza duże zagrożenie), to nie wystarczy, że powiesz na głos numer jego tablic? Po sprawdzeniu będzie oczywiście się zgadzał, a prawdopodobieństwo, że zmyślałeś i trafiłeś w idealnie takie auto są raczej bliskie zeru. -
Maciej K.:
Sytuacja jest trochę niejasna. Myślę jednak, że światła na tym przejściu działały - dzieciaki próbują wejść na jezdnię, jeden kierowca się zatrzymuje (po czym zaraz rusza, stąd przypuszczenie, że ma zielone), drugi jednak jedzie na zielonym i uderza dziecko. Jeśli tak jest, to winę ponosi opiekun tego dziecka (obecny na filmiku lub co gorsza-nie). Zachowanie tej babki jest skandaliczne. Zamiast pomóc, odwraca się i idzie w drugą stronę...
Inna sytuacja: światła nie działają. Wtedy naprawdę trzeba mieć nierówno pod deklem, żeby nie przepuścić tych dzieci. Jeśli światła nie działały, to gość, który potrącił ma przerąbane. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Savoir Vivre
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN