Jakub Łochowicz

Lubię i potrafię sprzedawać.

Wypowiedzi

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Szokująca wystawa o aborcji na placu Wolności - co Wy na to?
    27.10.2009, 15:15

    Ewa Szuwalska:
    Nie będę tu już dalej wnikać w to, czy winą dziewczyny z marginesu społecznego jest to, że rodzice nie uświadomili jej jakie są konsekwencje uprawiania seksu.

    Jak mówi przysłowie, dosyć straszne, ale prawdziwe - "Czemuś biedny? Boś głupi. Czemuś głupi? Boś biedny." - nie odnosi się to wyłącznie do sfery materialnej.
    No i, zakładam, że gwałt to też raczej nie jest efekt głupoty gwałconej ale skrzywienia gwałcącego.

    Sąd w tym przypadku może zezwolić przeprowadzenie aborcji. (Ciąża powstała w wyniku przestępstwa)
    Mówię o żyjącym płodzie i o żyjącym tasiemcu.

    Żyjący płód jest człowiekiem, czyli nie mamy o czym mówić.

    A jeśli kobieta nie bierze pigułek ponieważ chce zajść w ciążę i urodzić ZDROWE dziecko...? To za co ją winić? Za to, że się nie zabezpieczała?

    Sąd zezwoli na aborcję, ale tylko w przypadku, gdy:
    (pisałem wcześniej) * badania prenatalne wykazały ciężkie i nieodwracalne upośledzenia płodu lub istnienie nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (możliwe do chwili, gdy płód nie jest jeszcze zdolny do życia poza organizmem matki)Kuba Łochowicz edytował(a) ten post dnia 27.10.09 o godzinie 15:15

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Szokująca wystawa o aborcji na placu Wolności - co Wy na to?
    27.10.2009, 14:56

    Marcin O.:
    "żywy organizm nie jest własnością człowieka, w którym się rozwija." - a można powiedzieć, że jest wypadkową dwóch osobników. :-P

    Dobre :-)
    Ewa Szuwalska:
    To znaczy, uważasz, że gospodarz, z moralnego punktu widzenia, może zabić świnię, bo ona do niego należy, natomiast kobieta nie może zabić płodu, bo on do niej nie należy? Jeśli mówimy o aspektach moralnych a nie prawnych, to pojęcie "własności" nie powinno tu mieć znaczenia. Niewolnicy też należeli do swoich panów, którzy mogli ich bezkarnie zabijać, co nie musi mieć wpływu na naszą moralną ocenę takich czynów. Tak więc, odrzucając kwestie związane z posiadaniem/nieposiadaniem, jaką różnicę widzisz między zabiciem świni a usunięciem płodu?

    Żadną - jestem przeciwnikiem zabijania, gdy NIE MA TAKIEJ POTRZEBY, tj. nie oceniam ludzi, którzy zabijają stricte po to, żeby daną "rzecz" zjeść i w konsekwencji przeżyć. Znany jest też przypadek zabicia płaczącego dziecka (wykorzystywany nawet w filmach), po to, aby uratować ludzi chowających się w piwnicy przed np. nazistami.Takich sytuacji nie wolno oceniać, ze względu na warunki w jakiś się przydarzyły.
    Aborcja z wygody jest moim zdaniem zła - często kobiety zachodzą w ciąże z własnej głupoty - później trzeba ponieść za to konsekwencje. Chyba widoczne są dwa skrajne przykłady.

    Świnię zabija się po to, żeby ją zjeść, nie dla wygody czy dla widzimisie.
    Ja tylko taką, na korzyść świni, że ona czuje a płód... któż to wie, na pewno natomiast nie jest świadom swej nadchodzącej zagłady... A jaka różnica między usunięciem płodu a wytępieniem tasiemca? Przecież oba są jakimiś formami życia, które rozwijają się w ciele nosiciela przynosząc mu szkody (tasiemiec - fizyczne, niechciany płód - psychiczne a w konsekwencji nieusunięcia i porodu - też bytowe).

    To zależy, czy mówisz o płodzie, który żyje, czy nie. Jeśli o takim nieżyjącym, to się zgodzę.

    Szkody bytowe są wynikiem głupoty tego, kto na tę ciążę pozwolił - świadomie lub nie, ale głupoty (lub nierozwagi - na jedno wychodzi). Pomijam kwestie pecha - można wziąć tabletki w ciągi kilkunastu pierwszych godzin.

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Szokująca wystawa o aborcji na placu Wolności - co Wy na to?
    27.10.2009, 14:21

    Polskie prawy dopuszcza aborcję w trzech przypadkach:

    * ciąża zagraża zdrowiu lub życiu kobiety (bez ograniczeń czasowych)
    * badania prenatalne wykazały ciężkie i nieodwracalne upośledzenia płodu lub istnienie nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (możliwe do chwili, gdy płód nie jest jeszcze zdolny do życia poza organizmem matki)
    * ciąża powstałą w wyniku przestępstwa (tylko do 12 tygodnia)

    Michał sprostował moją wypowiedź - nie bicie serca, a praca pnia mózgu.

    Moje zdanie jest niezgodne z polskim prawem, jest tylko i wyłącznie moją opinią. Nikogo do niego nie przekonuję.

    Co do zabójstwa - zabicie świni, czy "zabicie" marchewki jest dopuszczalne - społecznie i prawnie. Ważne, żeby nie była czyjąś własnością.

    Czuję niuans, ale się z nim nie zgadzam, bo uważam, że nie ma nawet moralnego prawa do decyzji, czy zabić coś, co już żyje - żywy organizm nie jest własnością człowieka, w którym się rozwija. Później też nie, ale to już inna kwestia ;-)
    Jeśli mówimy natomiast o płodzie, który nie żyje, to uważam, że takie prawo moralne (i tylko takie) ma, bo usuwa komórki, tak samo jak wyrostek czy nowotwór.

    Nie mieszam się w poglądy religijne.

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Muzyka klasyczna i opera w temacie Oklaski (opera, teatr).
    27.10.2009, 14:08

    Dzięki, o to mi właśnie chodziło. Spotykałem się z opinią, że jest to staromodne i już nieaktualne, ale coś mi nie pasowało. Takie zwyczaje się chyba nie starzeją :-)

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Szokująca wystawa o aborcji na placu Wolności - co Wy na to?
    27.10.2009, 14:04

    Michał Matląg:
    Definicja życia, a dokładnie jego zakończenia jest nieco inna - warunkiem życia jest praca pnia mózgu. Jeśli pień mózgu nie pracuje człowieka uznaje się za zmarłego nawet jeśli bije jego serce i pracują inne fragmenty mózgu.

    Dzięki za sprostowanie. W takim razie tak to moim zdaniem wygląda.

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Muzyka klasyczna i opera w temacie Oklaski (opera, teatr).
    27.10.2009, 13:56

    Witam.

    Kopiuję swojego posta, którego napisałem na innym forum, niestety nikt nie odpowiedział, może tu się uda :-)

    "Słyszałem o zasadzie bicia brawa tylko po zakończeniu danego aktu no i oczywiście na samym końcu. Z autopsji wiem, że różnie to wygląda, ale często widzę ludzi, przeważnie starszych, którzy patrzą z niesmakiem na tych klaszczących w trakcie trwania aktu.
    Nie chodzi mi tu o filozofowanie na temat więzi między artystą a widzem. Interesuje mnie wyłącznie istnienie takiej zasady lub jej brak.

    Pozdrawiam,
    K.Ł. "

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Szokująca wystawa o aborcji na placu Wolności - co Wy na to?
    27.10.2009, 13:21

    Ewo, już Ci tłumaczę o co mi chodziło. Napisałem tak ogólnie i delikatnie, że "coś mi się nie zgadza", bo nie wiedziałem czy masz na myśli aborcję za pozwoleniem Sądu czy nie. Jeśli Sąd wyda zgodę, to taka aborcja jest zgodna z prawem i przynajmniej w tej kwestii jest ok.
    Jeśli mówisz o innym przypadku, to jest to niezgodne z prawem i ta kobieta nie ma prawa przeprowadzić aborcji. Moim zdaniem dobrze, ale pod pewnym warunkiem: jeżeli płód żyje, czyli bije mu serce, bo tylko wtedy jest człowiekiem, czyli mamy prawo mówić o morderstwie, czyli po 21. dniu od zapłodnienia.
    Reasumując - moim zdaniem aborcja powinna być legalna do (około - da się to zbadać) 21. dnia od poczęcia, bo wtedy jest to zabieg - nie zabijanie drugiego człowieka. Coś, co nie żyje nie jest człowiekiem, więc nie może być mowy o zabójstwie a tym samym o popełnieniu przestępstwa.Kuba Łochowicz edytował(a) ten post dnia 27.10.09 o godzinie 13:22

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Szokująca wystawa o aborcji na placu Wolności - co Wy na to?
    27.10.2009, 10:42

    Ewa Szuwalska:
    Moim zdaniem takie kobiety należy wspierać i tłumaczyć im, że nie zrobiły nic złego, że dokonały wyboru, do którego miały prawo, i nikt nie ma prawa ingerować ani piętnować ich osobistej decyzji.

    Co masz na myśli, bo to pogrubione mi się trochę nie zgadza...?

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Policja kontra robotnicy
    26.10.2009, 17:00

    No właśnie o tym mówię, bo sobie nie radzi.

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie W piątek związkowcy z całej Polski zablokują Poznań
    26.10.2009, 00:02

    Wystarczy mi to jak potraktowali policję i wykorzystali całą tę sytuację, żeby się potłuc. Widziałem te ich miny, rozwścieczone. Tak się nie robi i tyle. Walili policjantów kijami... Wstyd.

    Edit: Avatar nie ma nic wspólnego z moim charakterem ;-) Wręcz (BARDZO) przeciwnie.Kuba Łochowicz edytował(a) ten post dnia 26.10.09 o godzinie 00:03

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Szokująca wystawa o aborcji na placu Wolności - co Wy na to?
    25.10.2009, 23:55

    Wchodząc na stację benzynową też masz pornosy, tyle, że trochę wyżej (czy niżej?) niż inne gazety. Dzieci widzą sporo, w różnych miejscach. Nie popieram tego, ale tak jest.

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Policja kontra robotnicy
    25.10.2009, 16:13

    Ok, ale tam też jest jakiś zarząd, który składa się z konkretnych osób. I oni świadomie lub nie - nawalili.

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Policja kontra robotnicy
    25.10.2009, 12:00

    No pewnie.

    Wyżej zrobiłem edit.

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Policja kontra robotnicy
    25.10.2009, 11:53

    No widzisz, to zmienia postać rzeczy. Przeczytałem mnóstwo komentarzy i z tego, co zrozumiałem (a mówiono wyraźnie) robotnicy mieli zagwarantowane odprawy. Sprawa jest najwyraźniej o wiele bardziej skomplikowana niż to, co przekazują media i politycy.

    Romualdzie - politykiem NIGDY :-) Wiem doskonale, że państwo ratuje swoje zakłady, ale gdyby (odpukać) w Twojej firmie coś poszło nie tak, to państwo ma Cię gdzieś, choćbyś nie wiadomo jak strajkował. I to jest właśnie niesprawiedliwe. A w tym przypadku rynek wyraźnie pokazuje, że Cegielski z tym, co produkuje jest na rynku niepotrzebny. Jeden z profesorów doktorów habilitowanych :-) zastanawiał się ostatnio jakie jest właściwe wyjście - dofinansowywać czy nie. Wyraził opinię, że jego zdaniem nie powinno się tego robić, ze względu na to, że jest to niesprawiedliwe właśnie. Z drugiej jednak strony podkreślił, że państwowe zakłady, takie jak stocznie czy Cegielski zatrudniają taką ilość osób, że ich bezrobocie wpłynie na rynek i gospodarkę znacząco, zwłaszcza lokalną.Kuba Łochowicz edytował(a) ten post dnia 25.10.09 o godzinie 11:58

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Policja kontra robotnicy
    25.10.2009, 11:39

    Ale o czym mowa? Państwem rządzi rynek - na Cegielskiego nie ma popytu, więc nie ma racji bytu (rym przypadkowy). Teraz robotnicy po zwolnieniu dostają kasę na przekwalifikowanie i podjęcie innej pracy. Nie mówię, że mamy do czynienia z jakąś błahostką, sprawa jest bardzo trudna, ale jest z niej wyjście. Do kogo robotnicy mają pretensje? Do rynku, do braku popytu?
    Moim zdaniem są dwie opcje (sprawiedliwe): albo nastąpi restrukturyzacja Cegielskiego (w co osobiście nie wierzę), albo dojdzie do zwolnień i robotnicy będą zmuszeni do przekwalifikowania się i podjęcia innej pracy. Każde dofinansowanie jest niesprawiedliwe. Z jakiej racji państwo ma topić pieniądze w dofinansowaniach stoczni czy Cegielskiego? Jest mnóstwo innych firm, które potrzebują pomocy, nikt ich nie dofinansowuje i upadają. Tak działa rynek no i system, w którym obecnie żyjemy.

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Poznań w korku
    25.10.2009, 11:23

    A macie może jakieś sprawdzone objazdy Żeromskiego?

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie W piątek związkowcy z całej Polski zablokują Poznań
    25.10.2009, 11:17

    Masz rację, to jest żenujące. Tej różnicy nie widzą ci, którzy opierają swoją wiedzę na wiadomościach w TV. Pomijam już w ogóle tych anarchistów - oszołomów.

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Policja kontra robotnicy
    25.10.2009, 11:12

    Z filmów, które widziałem, uważam, że policja zachowała się w pełni profesjonalnie. Mogliby przecież spałować cały ten tłum, mogłoby przyjechać wojsko i zrobić konkretny porządek, ale nie o to przecież chodzi. Podziwiam tych policjantów za cierpliwość...
    Porównywanie tych zdarzeń do wystąpień w '56 jest natomiast niedorzeczne. Co to w ogóle za porównanie?!

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Poznań w temacie Szokująca wystawa o aborcji na placu Wolności - co Wy na to?
    25.10.2009, 11:08

    Bardzo dobrze, ludziom potrzebne są takie "zdjęcia wprost". Widziałem kiedyś taką kampanię odnośnie zapinania pasów, ale nie w Polsce ;-) Pokazano zdjęcia z wypadków przy śmiesznych prędkościach - 60, 70km/h. Ofiary nie miały zapiętych pasów i tylko przez to zginęły. Czasem to jest jedyny sposób, żeby przemówić do ludzi z ograniczoną wyobraźnią.

    Pozdrawiam,
    K.Ł.

  • Jakub Łochowicz
    Wpis na grupie Sztuka przetrwania w temacie Największy wróg-survivalowca.
    25.10.2009, 10:40

    Marek Bronisław Hubert:
    Ktoś napisał że przyroda sobie poradzi bez nas...-to fakt...Ale my nie poradzimy sobie bez niej...


    Co masz na myśli?Kuba Łochowicz edytował(a) ten post dnia 25.10.09 o godzinie 10:40

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do