Wypowiedzi
-
Rafał Zawadzki:
bo coś jest nie tak
1. twój wczesniejszy post był dość skąpy i zakończony zadziornym stwierdzeniem "coś nie halo"
2. po jednej mojej odpowiedzi piszesz "wam", jakby ciesząc się, że znalazłeś argument przeciwko wszystkim wegan. HALO. odpowiedziała Ci jedna osoba ;)
pogląd wegan jest jeden
Nie przejmuj się, nie jesteś pierwszy i ostatni.
Wcale się nie przejmuję :-)
W moim przypadku między innymi z glonów lub marmite.
B12 pozyskana z glonów jest DAWNO temu obalonym mitem. Musiałbyś zjeść 200g DZIENNIE Marmite, żeby pokryc zapotrzebowanie na B12 - powodzenia.
Co do suplementów, nie jestem zwolennikiem (żadnych nie przyjmowałem nigdy), ALE doskonale rozumiem, że ktoś może czuć potrzebę.
Jak mawiają Brytyjczycy - Marmite się albo kocha, albo nienawidzi, więc teoretycznie niektórzy będą woleli zjeść tablety niż 200g dziennie Marmite.
Pisząc, że dieta jest bez sensu dajesz jedynie świadectwo temu, że nie rozumiesz fundamentalnych wartości idących wraz z weganizm.
No pewnie, lepiej mieć anemię niż zjeść mięso.
Z innej beczki:
Moja dieta nie jest bez sensu, bo każdy choruje. Wręcz przeciwnie, dostarczam organizmowi WSZYSTKIEGO. Choruję rzadko.
Czy brałeś kiedykolwiek leki jak byłeś chory? Idąc Twoim tropem można stwierdzić "jeśli tak, to Twoja dieta jest bez sensu". Czemu? Skoro Twój organizm na Twojej diecie jest tak bardzo nieodporny, że potrzebujesz się wspierać medykamentami - przegrałeś ;)
Idąc dalej tym tropem - czy każde zwierze które zjadasz zabijasz własnoręcznie? Nie przy użycia noża, pistoletu, zasadzki, ale gołymi rękoma? ;> Nie? To jest to bez sensu :D Mam nadzieję, że rozumiesz analogię.
Nie ma tu żadnej analogii. Gdyby tych zwięrząt nie byłoby na rynku, tylko musiałbym je złowić, uwierz mi, że nie miałbym z tym większych problemów. Nie raz jadłem surowe mięso i nie raz zwierzęta obrabiałem (już zabite). Wiem jak to się robi, po prostu i w warunkach ekstremalnych potrafiłbym to wykorzystać. Interesuję się sztuką przetrwania i nienawidzę myśliwych (tak na marginesie).
Co do B12 to najlepsze jest mięso ludzkie - zawiera wszystko czego potrzebuje innych człowiek do życia często dokładnie nawet w zalecanym proporcjach.
Smacznego.
A tak na poważnie, nie jesteśmy (piszę w swoim imieniu) niestety dla siebie partnerami dla rozmowy. Jeśli chociażby Twoja empatia czy współczucie dla innych czujących istot są tak diametralnie różne od mojego - a są, wnioskując po tym co piszesz - pozostaje mi jedynie Ci współczuć i liczyć, że kiedyś zrozumiesz, że okrucieństwo w stosunku do mniejszym braci jest czymś bardzo krzywdzącym - nie tylko zwierzęta, ale również i nas.
Nie uwazasz, że to jest trochę "sekciarskie"? Jesteście istotami "wyższymi" i współczujecie tym biednym miesożernym, którzy jeszcze nic nie wiedzą. Bez przesady. Gdybym miał układ pokarmowy jak krowa, to bym nie jadł mięsa. Mam układ przystosowany do jedzenia mięsa, więc jej jem. Zwierzęta jedzą zwierzęta, to jest NATURA.
Łańcuch pokarmowy wymyśliła też NATURA, a wszystko, co wymyśliła NATURA jest dobre :-)
Pozdrawiam również,
Jakub IV Mięsożerny
Pozdrawiam,
RafałKuba Łochowicz edytował(a) ten post dnia 21.01.10 o godzinie 20:48 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Rafał Zawadzki:
A zadałeś te pytania, ponieważ?:
Pytania z reguły zadaje się "ponieważ chce się dostać odpowiedź". Golden Line jest właśnie miejscem do zadawania pytań, więc trafiłem tu świadomie. Mało tego, pytanie mam odnośnie diety wegańskiej, dlatego trafiłem do grupy "Vegan" :-) Więc "jestem z jakiegoś powodu zainteresowany".
Jeśli chcesz, to sobie banuj, zapraszam do wątku http://www.goldenline.pl/forum/aby-pomoc-w-48-godzin/1... gdzie po jednym dniu miałem 106 odpowiedzi :-)
Twój post świadczy o tym, że przez jedzenie samych roślinek włącza wam się agresor, mimo tego, że mój post był absolutnie pokojowy. Chciałem uzyskać odpowiedź na proste pytanie - SKĄD BIERZECIE B12? Jeśli z suplementów, to ta dieta jest bez sensu. Tyle w temacie i pozdrawiam.
P.S. Nie wiem gdzie studiowałeś, ale studenci w sesji się raczej nie nudzą :-] -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Błażej Pszczółkowski:
na tej zasadzie mogę Ci podać ranking WPROSTU czy NEWSWEEKA
w którym WSB jest 1 w kraju, więc pytanie czy wolisz
1 z prywatnych w Polsce
czy
2 z nieprywatnych w Polsce....
...a i tak prawda jest taka że połowa tych rankingów
zależy od tego kto da więcej żeby być lepiej pozycjonowanym ;-)
No niebardzo. Zobacz sobie na jakiej zasadzie buduje się takie rankingi - bardzo skomplikowany proces i dużo danych.
Wolę 10. państwową w Polsce niż 1. prywatną, no sorry.
Nie chcę nikomu ujmować, ale raczej większość studentów wybiera prywatną szkołę dopiero w momencie jak nie dostaną się na państwową. Coś w tym jest. -
Tylko z parkingami, tymi legalnymi jest problem, nawet przy osiedlach. W październiku chyba, dostałem mandat za parkowanie na "zieleni" - w rzeczywistości drzewa rosnące w błocie. Wróciłem późno do domu i naprawdę nie było miejsca do zaparkowania. Strażnicy byli na tyle mili, że skończyło się na 30zł.
Jak rozmawiałem z miejscowymi, to powiedzieli, że problem jest wtedy jak są studenci. W wakacje ponoć można parkować przy blokach bez żadnego problemu. Znalezienie miejsca w centrum w tej chwili też nie stanowi jakiegoś mega problemu i tu pytanie: czy jest to wina przypadku czy po prostu jest drogo. O miejsce w zielonej strefie jest dużo trudniej.
Ja byłbym za tym, mimo wszystko, że ten pomysł jest w porządku. Chodzi mi o tę wypowiedź Łukasza na samym początku. Może ludzie w końcu przesiądą się do MPK i korki się zmniejszą, choć trochę :-) -
Łukasz Senger:
Bardzo dobry pomysł, wydzieliłbym jeszcze buspasy i budował więcej torów tramwajowych tak jak w Londynie i Paryżu. Wjazd do Centrum powinien być płatny tak jak w Londynie, a z kasy uzyskanej w ten sposób trzeba dofinansowywać MPK. Warto też postawić na rowery miejskie, a te wzorem Paryża może utrzymywać agencja reklamowa która wygra przetarg na umieszczanie reklam w centrum. Należy dodatkowo poszerzać chodniki i budować drogi rowerowe, ponieważ najważniejszym użytkownikiem miasta jest człowiek a nie samochód. Dzięki temu znów zakwitnie handel (wnioski z Niemiec, Londynu czy Paryża) i po krótkim okresie narzekania wszyscy nagle cudownie zauważą że żyją w fajniejszym, czystszym mieście. Czyli będziemy przechodzić tą samą drogą jak miasta na zachodzie.
Problemem jest lenistwo :-) Poza tym masz rację. -
Łukasz Senger:
Uniwersytet Ekonomiczny jest w rankingu zaraz za SGH ale z zaznaczeniem że SGH wyprzedza nas tylko lepszą infrastrukturą.
No właśnie ;-) Dlatego polecam Ekonomiczny. -
Marcin Skóra:
no to chyba juz wszystko wiadomo padło na Bankową ;] podziękował ;]
Szkoda. Przemyśl to lepiej jeszcze ;-) Ekonomiczny stoi bardzo dobrze. Zobacz sobie rankingi, chociażby "Rzeczpospolita". Ekonomiczny jest 2. w Polsce, zaraz po SGH. Bankowa jest prywatna i nie brana w ogóle pod uwagę do takich rankingów. -
Co o tym myślicie :-) ?
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
a właściwie nie jedno:
- Po co człowiek wytwarza żółć?
- Jak weganie dostarczają niezbędną dla prawidłowej diety witaminę B12?
- Jak weganie dostarczają cholekalcyferol (D3)?
Coś tu chyba jest nie halo.
Pozdrawiam,
K.Ł. -
Ewa Szymańska:
Więc nawet pracując w call-center spróbowałabym jakoś rozmówcę skłonić do zaprzestania jedzenie, mówiąc np. kilkakrotnie: "Bardzo przepraszam, ale czy mógłby Pan/Pani powtórzyć, bo nie rozumiem?".
W przypadku call center to jest chyba jedyne, grzeczne wyjście z sytuacji. W tym przypadku występuje taka anonimowość, że jak ktoś jest gburem, to ma gdzieś to, że jakąś anonimową panią w call center denerwuje jego mlaskanie... Nie można powiedzieć w prost "proszę nie mlaskać czy nie jeść", bo za to ten klient mógłby się wkurzyć. Pracownik call center nie powinien zwracać uwagi, tylko udzielać informacji, bo taka jest jego praca. No chyba, że ktoś jest wulgarny czy obraża wprost pracownika CC. -
Piotr K.:
Ja wprowadziłbym opłaty od prędkości poruszania się po autostradach. Podejrzewam, że nikt nie miałby pretensji do cen ;>
:P
Właśnie o tym pisałem. Płaci się za usługę. Zniszczenia, jakie robi pojazd to jest pikuś. Kto nie chce zapłacić tych 11zł, niech sobie jedzie drogą obok, ale tam będzie miał średnią nie 130, a 60 :-) -
Kosma S.:
Dobra.
Jak sobie radzicie z lodem w ogóle?
Np. takim:
http://www.garaget.org/video/f4d8kokdnmur
To jest jakaś mania wysiadania z samochodu. Na kilkunastu filmikach na YT widziałem taki system. Szczególnie wtedy jak mówili po "amerykańsku" :-) Już ma dojść do stłuczki a kierowca myk i się nie przejmuje.
P.S. Ta pasażerka ładnie drzwiami dostała...
Edit: kierowca, nie pasażerka - to jest Anglia ;-)Kuba Łochowicz edytował(a) ten post dnia 14.01.10 o godzinie 17:52