Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Alfisti
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Alfisti
-
Może mało popularnym przykładem się posłużę, ale w Corelu przy opcji "wyrównaj" (align) jest tak, że pierwszy zaznaczony obiekt wyrównuje się do tego, który zaznaczysz jako drugi.
W PS nie mam żadnej kontroli nad tym, co do czego się wyrównuje.
Np. mam mały napis i chcę go wyrównać do środka dużej apli. Zaznaczam jedno i drugie, klikam wyśrodkuj i zamiast dostosować napis do apli, jedno i drugie się przesuwa w uśrednioną pozycję. Próbowałem zależnie od wielkości obiektów, od kolejności zaznaczania, od kolejności w układzie warstw i nic.
Da się nad tym jakoś zapanować? -
Maciej Łobejko:
http://www.google.com/search?um=1&hl=pl&client=opera&r...
I zamiast spinek zeszliśmy na marynarki. Ale dzięki za posty. Widział ktoś może spinki w kształcie ... trupich czaszek?? -
Maria B.:
Marysia trafnie i w mig odgadła moje myśli ;)
Marian K.:
Zapraszam do przeczytania tego watku:
Jakub Król:
Casual to znaczy raczej chinosy niż jeansy :)
O! A mógłbyś to rozwinąć? Ciekawie zabrzmiało i przyznam szczerze, że jakoś wcześniej nie słyszałem takiej teorii. To Twoje, czy ma poparcie w jakichś źródłach?
http://www.goldenline.pl/forum/764570/kody-dress-code
Jakubowi oczywiscie chodzilo o Business Casual, zwlaszcza ze mowa byla o marynarce - a to jest BC
Do marynarki dużo lepiej, ale również na luzie (casualowo) pasują zdecydowanie spodnie z innych materiałów niż denim: bawełna, len, wełna.
Tak, wiem, że jeans to też bawełna ;) -
Slawomir Kubiak:
Casual to znaczy raczej chinosy niż jeansy :)
Jestem bezwzglednie za do garnituru biznesowego :-) Casual to znaczy jeans, marynarka i koszula z spinkami jest troche "z wioski" ale garnitur, (granatowy, czarny, ciemny szary) i pasujaca, zamuwiona na rozmiar koszula (nie za dlugie mankiety, uszyta tailiowana, kolnierzyk bez button down), to jest to co nosze.
A garnitur granatowy i szary owszem, czarny tylko na pogrzeb albo na noc ;) -
Maciej Łobejko:
Tak, wypada. Nie, nie musi.
Kilka dni nieobecności i znów wojenna ścieżka :) Porozmawiajmy więc jak i kiedy łamać zasady, co?? Bo odnoszę wrażenie jakbym oglądał jakiś program z cyklu "Warto Rozmawiać" !! Bo awrto, tylko że o DC!!!! A że nikt nie rzuca żadnego tematu może się więc wysilę: a mianowicie chodzi o spinki do mankietów. Lubię nosić takie koszule na spinki a
ponadto lubię też nosić bardzo oryginalne spinki: klepsydry, kompas, prędkościomierz, ruletka itp. Czy wypada?? Czy musi to być klasyczna spinka w stylu znanej firmy jubilerskiej??
Ale się nagadaliśmy :PJakub Król edytował(a) ten post dnia 27.07.11 o godzinie 16:31 -
Ducati na każdym jednym wydechu! Stuk-stuk rasowej vki ;)
-
Jerzy Jagustyn:
W wersji "bezpiecznej". Przy odrobinie wprawy spokojnie można połączyć dwa wzory, byle tylko zrobić to umiejętnie. Nie mam na myśli tylko linkowania błękitnej koszuli w delikatny prążek z krawatem w paski ;)
spośród trzech elementów, garnituru, koszuli, krawata - tylko jeden może mieć wzory/prążki.
Najciemniejszym elementem powinien być garnitur, jasniejszym krawat, najjaśniejszym koszula.
A powiedzmy granatowy garnitur, chabrowa koszula, błękitny krawat?Obecnie skarpetki jednak w kolorze spodni( są ich przedłużeniem, w kolorze butów też nie jest żle)
Tutaj też się nie zgodzę. Skarpetki to naprawdę jeden z elementów, który można wykorzystać do dodania stylu i charakteru NADAL biznesowemu zestawieniu.
Pasek w kolorze butów, bez dużych , ozdobnych klamr.
Zgoda.Teczka/aktówka ze skóry( może być tzw.ekologiczna), w kolorze butów, z tym że wiśniowa - do butów czarnych. Obowiązkowo zegarek.
Obowiązkowo zegarek? A przy spinkach to trochę trudniej, hmm?Spinka moze byc, choć są juz troche niemodne.
Ja bym powiedział, że wręcz odwrotnie - obserwując kolekcje klasycznych choćby polskich producentów - pojawia się więcej koszul z podwójnym mankietem, nawet w liniach casualowych.Biżuteria:
Zgoda.
jeddyny widoczny złoty element, to obrączka. -
Michał Stalmach:
Bawcie się i w business smarcie! Skarpetki, spinki i poszetka to ostoje kreatywności i indywidualizmu!
Z tego co pamiętam to w strojach pół- jak i formalnych skarpetki mogą być o odcień jaśniejsze lub ciemniejsze. Wedle upodobania. W smart casual można się bawić :]
Ale jeśli ktoś bardzo chce zasadniczo, to albo najlepiej dobierać do spodni, żeby optycznie nie tworzyć odcięcia przed butem. -
Maciej Bogusz Rzeźniczak:
Kiedyś Przemek mnie uświadamiał, jak to z wysokimi butami jest. Odsyłam do:
Nieraz widziałem podobne buty noszone do garnituru, a czasem sztyblety.
I oba rodzaje noszone do stroju casual(?), jeśli nie mylę z BC.
Bardziej mi chodzi jednak o noszenie wysokich butów do garnituru.
DC, or not DC?
http://www.goldenline.pl/forum/1958672/temat-bumerang-... -
Malgorzata Saadani:
Skarpetki! :)))
Adam K.:
Tak zle chyba nie jest, zeby za polemike ze mna grozil lincz :-)))
Malgorzata Saadani:
To chyba jednak głównie dotyczy kobiet. Jeżeli chodzi o męski DC to chyba jednak nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią (czym ryzykuję lincz na tej grupie ;)). Oczywiście zależy o jakim DC mówimy, ale ogólnie w większości przypadków facetów jednak obowiązują określone ramy i na fantazje kolorystyczne nie za bardzo widzę miejsce :).
Wkomponowanie czegokolwiek w stroj meski wymaga o wiele wiecej finezji, niz w przypadku stroku damskiego. Mowiac np. o kolorze, mam na mysli nawet pojedyncze nitki w fakturze materialu czy jakis szczegol spinek do mankietow, a nie np. soczyscie pomaranczowy krawat. -
Maciej Bogusz Rzeźniczak:
Przy tych dwóch butach zwróć uwagę na grubość podeszw. Pomijając grube zestawy jesienno-zimowe, optycznie odpowiedniejsze będą te na cienszej podeszwie.
A jeśli już w temacie "Brogues" (ma to jakiś polski odpowiednik?) różnią się one jeszcze, (nie znam nomenklatury), "tą częścią w której są dziurki na sznurówki".
Staram się zawsze szukać tego pierwszego fasonu, co w przypadku tańszych producentów nie jest proste, czy słusznie?
Broguesy występują w różnych wersjach, więc możesz sobie wybrać pełne, połówki, czubki itd. Rzuć okiem http://www.fashionbeans.com/2011/mens-footwear-guide-t... -
Maria B.:
No już dobra ;) Wypatrzyłem tekturkę a nie dojrzałem rękawów :D
Jakub Król:
No lae moim zdaniem - jak sie przyjrzysz dokladnie - to jest kurtka :PPP
Przemek G.:
Kiedyś przewinęła się tutaj dyskusja nt. noszenia kamizelek na marynarki. Było wielu oponentów :)
To moze byc nawet wiecej niz kamizelka, cienka kurtka husky, reszta obstawailbym kurtke, jakos bardziej pasowalaby mi do tego zestawu.
Nie za bardzo wiem czemu sympatia mialaby byc mniejsza.
Niezmiennie zestaw jest powalający!
Przemku, co to w tle? -
Przemek G.:
Kiedyś przewinęła się tutaj dyskusja nt. noszenia kamizelek na marynarki. Było wielu oponentów :)
To moze byc nawet wiecej niz kamizelka, cienka kurtka husky, reszta obstawailbym kurtke, jakos bardziej pasowalaby mi do tego zestawu.
Nie za bardzo wiem czemu sympatia mialaby byc mniejsza. -
Przemek G.:
A używasz tylko jednego środka czy jakiegoś kompletu (Saphir poleca konserwator, na to krem, finał za pomocą wosku pszczelego)?
nie mam granatowych butow wymagajacych pastowania - mam za to biale. Poza nimi stosuje jedna szczotke do pasty brazowej i jedna do czarnej - w ten sposob na nieco jasniejszych butach brazowych uzyskuje sympatyczny efekt :)Do bialych butow mam osobny zestaw. -
Jak rozwiązujecie kwestię szczotek do różnego obuwia ze skóry licowej? Macie osobne zestawy do każdego koloru czy raczej je czyścicie każdorazowo? Zakładam, że mamy w szafie brązowe, czarne i granatowe buty.
Nubukowe pomijam. -
Jakub Lewandowski:
albo kosztów ;)
To jest kwestia motywacji. -
Maria B.:
Mam taki folder z najlepszymi kombinacjami imo,
Mozna tez tak:
To zdjęcie od dawna jest w nim #1 :)
edit: Chociaż przyjrzyjcie się, że pan ma pod ręką kamizelę, którą prawie na pewno przy chłodziku założy NA marynarkę. Wtedy już sympatia do niego spada, co nie? ;)Jakub Król edytował(a) ten post dnia 30.06.11 o godzinie 14:25 -
Adrian Spóz:
Skoro pan prezes skapnął się, że BB leży na jego biurku przez całą rozmowę dopiero po tym, jak zadzwonił (!), to umówmy się, nie chodzi o inteligencję w tym spocie.
Trudno mi uwierzyć w to, ze przedsiębiorca może być na tyle naiwny, żeby łyknąć ten przekaz.
Swoją drogą, porażający SV - telefon leżący na biurku, dzwoniący w trakcie spotkania.