Wypowiedzi
-
ze względów osobistych PILNIE sprzedam działkę na S od Wawy. 1116m^2. Działka ogrodzona, zdrenowana, leży w otulinie Parku Krajobrazowego, więc nie grozi zakład produkcyjny w sąsiedztwie, czy droga szybkiego ruchu. Planowana autostrada do KRK ma przebiegać około 5-6km od działki.
Cisza i spokój.
Media w drodze. Plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje zabudową rezydencyjną, 1,5 kondygnacji.
Miejscowość Łoś.
Cena już ze wszystkim, bez niespodzianek, z udziałem w drodze...180tys. -
Sznowna Pani Magdo....prosze nie wywlekac mi tutaj publicznie wszystkich moich intymnych szczegolow zyciorysu...oczywiscie, zesmy chodzili...czy ja mam opowiadac jak razem lezakowalismy ;) ...... wiele sie w tym przedszkolu nauczylem... :) niezapomniane wrazenia..yyy....wspomnienia... ;)
pozdrawiam serdecznie wszystkich przedszkolakow z 9 maja.. :) -
Panie Piotrze...przymusowo owszem wywialo...ale sciagam z powrotem co sil...takze pyfko... czemuz by nie...
A Pani Dorotka, to pracuje w tym ladnym budynku co go usilnie rozbudowuja?Jakub Jasinski edytował(a) ten post dnia 15.10.07 o godzinie 07:15 -
Dorota...
moze oni wrocili z Work&Travel ... z hAmeryky :)
napatrzyli sie na elegancje i im sie udzielilo :) -
Zdecydowanie popieram Pania Kasie :)
ENKLAWA :) w czwartki Latino, a w sobote ... nazywaja to dyskoteka...chyba,,, w kazdym razie wejscie 3 dyszki:) - ale selekcja jest na poziomie...i najladniejsze barmanki w miescie :))
Nikt nie wspomnial o Klubokawiarni na Czackiego...choc to raczej inna grupa wiekowa niz Dekadka... house...jak kto lubi :)
Tygmont...latino ok...ale w Enklawce lepsze...
Dawno juz nie bylem na imprezie w stolycy...byl swego czasu klub Egoist na rogu Foksal i (chyba) Kopernika...selekcja wedlug klucza wlasnych mysli...mocno porwanych...przychodzicie grupa...wpuszcza wszystkich..oprocz 2 osob, na ten przyklad... :)
Jesli potrzebujecie poprawic urode, to wszystkie fryzjerki, kosmetyczki i inne sluzby urody sa w poniedzialki w klubie Park.
Do Barbie Baru...jesli masz juz dowod...to raczej nie wpuszcza ;)
Paparazzi??? na Mazowieckiej...fajne miejsce na rozpoczecie wieczoru...
Plusem Hotl'a (przy pl. Pilsudskiego-chyba Ossolinskich dokladnie) jest znajdujacy sie nieopodal Bistro-Bar Pani Gessler, w ktorym mozna sie szybko i smacznie posilic...wszystko kosztuje 8PLN :) i jest 24h.
to tak na szybko...z + i - uzytecznosci nocnej Warszawy -
Darek,
jak widze faceta w zapietej koszuli pod szyja, ktoremu ktos gwizdnal krawat...no to juz wzbudza moje wspolczucie...bo jest stratny...
do tego jeszcze wyglada jakby sie dusil... (ja sie dusze na jego widok...czasami za nas dwoch)
no i jest to na 90% facet, ktory ma tzw. kij w ...pewnej czesci ciala i jest zyciowo ... "sztywny"...
w kazdym razie, jak dla mnie wygladaja na smutnych, jakby cos im nie wyszlo...
(moze zawiazanie krawata) ;)
pozdrawiam z kraju, w ktorym krawatow raczej nie polecam kupowac :)
Kuba -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ratownictwo medyczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ratownictwo medyczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ratownictwo medyczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ratownictwo medyczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ratownictwo medyczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ratownictwo medyczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ratownictwo medyczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ratownictwo medyczne
-
Ja aktualnie jestem w kraju bez dress code'u...USA...HQ na Ameryki, prezesi, zarzad...i "odziezowa" masakra!!! Mysle, ze wiecie co mam na mysli...bo wolalbym nie opisywac...krotkich spodenek sprzed 10 lat...brudnych czasami od farby...poliestrowych, seledynowo-puprurowych bluzeczek, wyciagnietych t-shirtow...spodni (u tych eleganckich dyrektorow) pod pachami, niewiadomo z czego zrobionych...i moje ulubione :) koszula na maksa wepchnieta w spodnie, dlugi rekaw bez marynarki, wielki wystajacy bandziol z przodu, na ktorym owa koszula sie napina (nie wiem, czy to oznaka dobrobytu, czy jak...)...i do spodni "garniturowych" biale buty sportowe...
przez pierwszy miesiac walczylem...chodzilem ubrany w garnitury...potem odszedl krawat, potem stwierdzilem, ze szkoda mi tych ubran, skoro i tak nikt na to nie zwraca uwagi...casual Friday rozni sie od reszty tym, ze przychodza w tym, w czym obrabiaja ogrodek...ja na codzien nosze zwykle spodnie, a w piatki jeansy...
o czym Wam z zalem donosze ;)
i nie moge doczekac sie Europy...
mam nadzieje, ze tego z "kraju dobrobytu, mlekiem i sztucznym miodem plynacego" nie zaadoptujemy...
A na marginesie...odrkryte ramie...jesli urocze...nie badzmy ekstremistami ;)
pozdrawiam
Kuba -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ratownictwo medyczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ratownictwo medyczne
-
Witam...odpowiedz moze i spozniona, ale tak pomieszkuje w Wawce...