Wypowiedzi
-
witam,
jak sformować w imieniu Zespołu Interdyscyplinarnego prośbę do dyr. zakładu karnego o to aby nie wypuszczał na przepustki skazanego z art 207 KK?
Nadmieniam, że wyrok to 1,6 mies. pozbawienia zasądzony w 22.10 br. (w areszcie od maja). Osoba skazana w opinii małżonki i prokuratora jest niebezpieczna i zagraża zdrowiu i życiu ww. Stąd moje pytanie jw. -
ojciec ma spółdzielcze prawo do lokalu.
Od poprzedniego mojego wpisu doszły nowe rzeczy do sprawy.
1) W rozmowie z pracownikami spółdzielni uzyskałem informację, aby skierować do prezesa spółdzielni pismo w którym zaznaczę, że do kilku miesięcy nie mieszkam razem z ojcem ( co jest zgodne z prawdą bo nie mieszkam, wynajmuje mieszkanie) i nie mogłem w tym czasie narobić tyle długu i do takiego skierowanego pisma dołączyć oświadczenia dwóch świadków o tym, że tam nie przebywam ( to akurat nie stanowi żadnego problemu). Obawiam się że sp-lnia w ten sposób będzie miała dowód na to że tam nie przebywam i jak koleżanka w wypowiedzi wspomniała będzie mogła z urzędu mnie wymeldować i stanę się osobą bez meldunku. I co w przypadku kiedy ojciec zejdzie z tego świata - co myslicie i co radzicie począć w tej sytuacji ??
2) w przypadku śmierci ojca który jest zadłuzony po uszy w przypadku jak odrzuce spadek - a będę zameldowany w tym spółdzielczym lokatorskim mieszkaniu - odrzuce również prawo wejścia w poczet członków sp-lni? Czy to są dwie różne sprawy ?Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.12.14 o godzinie 12:55 -
otrzymałem od spółdzielni mieszkaniowej wezwanie do zapłaty zadłużenia z tytułu użytkowania lokalu mieszkalnego. Głównym najemca jest mój ojciec, który jest członkiem spółdzielni.W mieszkaniu jesteśmy zameldowani tylko my dwaj. On zapewne również dostał to pismo ale nie poczuwa się do odpowiedzialności. W związku z sytuacja rodzinną nie mam możliwości dogadania się z nim w tym temacie. Dostałem informację jak obejść tą sytuację czyli wykazać iż tam nie mieszkam i nie moglem zrobić tego zadłużenia, ale czy wtedy nie stracę ostatecznie wszelkiego prawa do zajęcia mieszkania po śmierci ojca? Czy spółdzielnia sama mnie nie wymelduje albo czy nie zrobi tego na drodze sądowej? Chciałbym przejąć prawa członkowskie po ojcu ale pisząc takie pismo do spółdzielni boję się ze pozbawi mnie wszelkich praw do zajęcia tego lokalu i mnie wymelduje.Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.12.14 o godzinie 12:52
-
Dziękuję za odpowiedzi
pozdrawiam
JP -
Dzięki za odpowiedź :)
A w przypadku gdy wiadomo co... i odrzucę spadek w określonym terminie u notariusza, zarówno ja, moja siostra i jej dzieci to banki nie będą egzekwować od nas pozostałej części zadłużenia? (bo nie sądzę aby ojciec do końca życia spłacił zadłużenie) -
a co w przypadku gdy ojciec nie chce/nie myśli o tym/ aby pójść do notariusza i takową umowę podpisać?
-
tak wnuki już są Też o tym pamiętam. Ale co z pytaniem głównym ?
-
Witam
Sprawa wygląda tak: mój ojciec - emeryt (70 lat) jest zadłużony w rożnych bankach na sporą kwotę. Jego konto osobiste zajęte jest przez komornika, który co miesiąc ściąga na pokrycie długów ok 500 PLN.
Pytanie: czy udając się do notariusza mogę jeszcze za jego życia zrzec/odrzucić spadek - nie chciałbym ja, podobnie jak i moja siostra zostać z jego długami i spłacać je? oraz czy w kancelarii notarialnej przy sporządzaniu takowego aktu musi być ojciec czy wystarczy jedynie moja obecność?pozdrawiamTen post został edytowany przez Autora dnia 03.03.14 o godzinie 10:21 -
wspomniano tu o Medjugorie. Byłem tam 2 lata temu. Krótka relacja :
http://www.radomsko24.pl/m/gnews/group/Kocham-Podroze/...
Polecam!