Wypowiedzi
-
Mirosław B.:
>Podjąłem decyzję, że będę miał do auta jeden komplet opon. Zapytałem tylko czy ktoś może mi doradzić w kwestii opon wielosezonowych ale zorientowałem się, że niewiele osób je stosuje w swoich pojazdach...
Dla siebie wybierałbym między Vectorami Goodyear'a a Quatrackiem Vredesteina, poczytaj o zmianach między kolejnymi ich wersjami i opinie użytkowników choć dopiero jak sam przetestujesz to będziesz wiedział czy warto czy nie (niestety).
Dziś założyłem pierwszy raz UltraGripy 7+ i jestem pozytywnie zaskoczony ich sprawnością na mokrym w stosunku do poprzednich opon, tak więc pewnie preferowałbym jednak Goodyear'a ;) -
Ich co roku gwałtowniejsze uderzenia zimy zaskakują i potem oglądamy sceny dantejskie z amerykańskich miasteczek.
A u nas? Wszystko zależy gdzie się mieszka i po jakich drogach się jeździ. Jakoś w góry bym się osobiście nie wybrał na mało nowych wielosezonowych oponach - jeździłem swoim pierwszym samochodem i nie chcę tych wrażeń powtarzać ;)
Na pomorzu gdzie obecnie najczęściej przebywam też bywa różnie. W okolicach 3-miasta śniegów w zasadzie nie ma i dobre letnie opony sobie lepiej radzą niż kiepskie zimowe, ale wystarczy pojechać głębiej na Kaszuby by te tendencje się odwróciły.
BTW dla zwolenników uniwersalnych rozwiązań powiem, że znajomy przejeździł 2 zimowe sezony po Norwegii na wielosezonowych oponach i nie narzekał. Dobre i nie zdarte opony dają radę. -
Ultra Grip 7+ ?
-
PF nie koniecznie na bridge bo i po co?
Detekcję padniętych usług w prosty sposób można oskryptować wykorzystując mechanizm tablic.Jacek Kotlarski edytował(a) ten post dnia 12.08.09 o godzinie 16:45 -
Ja z kolei zetknąłem się z opinią, że prawo do odliczania podatku VAT od paliwa posiadają tylko ci płatnicy VAT, którzy mieli założoną działalność przed wstąpieniem Polski do UE. Innymi słowy jeżeli prowadzę działalność od początku 2007 roku i wykorzystuję w pracy samochód z 2002r. posiadający homologację na ciężarowy o ładowności 525kg to takie prawo mi nie przysługuje.
Wszelkie źródła, do jakich dotarłem nie precyzują w sposób jednoznaczny czy mam prawo czy też nie. Niestety, nie jestem z wykształcenia prawnikiem i być może nie potrafię poprawnie tych zapisów zinterpretować.
Ktoś z Was może wypowiedzieć się w tym temacie? -
Robert W.:
Po latach frustracji wywołanych najrozmaitszymi opcjami niedziałania na FreeBSD flashplayera doszedłem do odkrywczego wniosku, że jedyna sensowna wersja flasha to ta działająca na wine.
Dodatkowo na desktopie brakuje w FreeBSD pluginu flash, vmware na FB jest dostępne w jakiejś archaicznej wersji.
Niemniej jednak ostatnio zaczynam uczyć się OpenSolarisa: Adobe suportuje go najnowszym flashem a virtualizacja jest mocną stroną tego systemu. Szkoda tylko, że trzeba mieć high-endowy sprzęt by wydajność systemu (pod desktop) pozwalała na normalną pracę. -
Produkcje ... zakonczono w 1986 wiec latwiej trafic na ladny kawalek zlomu niz na aparat do regularnego uzytkowania
Nie przesadzajmy, sprzęt normalnie użytkowany ma dużą szansę przetrwać te wszystkie lata w dobrym stanie.
Mam Pentaksa ME Super, którego produkcja również zakończyła się w 1986 roku, mam też dwa RevueFleksy z końca lat '70 - wszystkie sprawne i nigdy mnie nie zawiodły. Inna sprawa, że naprawa jest mało opłacalna. -
Maciej S.:
Problem z radzieckimi wynalazkami jest taki, że dla wielu był to ich pierwszy aparat, stąd bronią Zenitów
Bo był to sprzęt najbardziej dostępny na naszym rynku i za normalne pieniądze.
Problem z tymi wynalazkami był też inny, mianowicie jeśli się trafiło na dobry (środowy) egzemplarz, to potrafił służyć kilkadziesiąt lat bez zacięcia. Jednak prawdopodobieństwo trafienia takiego sprzętu było dosyć niskie ;)
Jeśli jednak ktoś złapie styczność z analogowymi aparatami produkowanymi w tym samym czasie (czyli na przełomie lat 70 i 80) w krajach zachodnich, to zachwyt nad Zenitami chowa sobie w kieszeń.
Miałem kilka zenitów, kieva i trochę sprzętu rodem z Japoni... hmmm, dla mnie to zawsze był bliższy i dalszy wschód :D ale różnica jest ogromna.
Odkąd wziąłem w ręce Pentaksa ME Super, zachętę powrotu do Zenita potraktowałbym jako żart albo obrazę.
Mam identyczne odczucia, taki mały a taki Super :D -
Różnica polega na sterownikach do kart wifi, MikroTik korzysta z własnych rozwiązań w przeciwieństwie do większosci innych systemów o takim samym przeznaczeniu. Różnica w wydajności i stabilności linków radiowych jest widoczna w stosunku do Linuksa. BSD póki co zostaje daleko w tyle. Niestety.Jacek Kotlarski edytował(a) ten post dnia 22.03.09 o godzinie 09:59
-
winbox za to jest wygodny i równie funkcjonalny co dostęp poprzez telnet/ssh, a że działa z wine to nie widzę argumentów przeciw.
-
Ubuntu :) Ja jakos nie widze BSD na desktopie.
Używam na desktopie FreeBSD od wersji 3.0, cenię sobie prostotę, wydajność i solidność przygotowania kolejnych wersji systemu, czego linuks niestety nie oferuje.
Jedyny problem z FreeBSD zmuszający mnie czasem do użycia Linuksa to lista obsługiwanego sprzętu...
PC-BSD jest ciekawym pomysłem jeśli chodzi o sposób instalacji dodatkowego oprogramowania i późniejszy ich upgrade, jednak:
1. porty mają swoje niezaprzeczalne zalety (z których co prawda w PC-BSD nie trzeba rezygnować),
2. KDE4 to pomyłka, jeszcze przez wiele lat pomyłką będzie,
3. graficzny instalator celuje raczej w nowych i nieobeznanych z systemem użytkowników, dla mnie zbędny bajer,
Innych różnic póki co nie widzę. -
Witaj Birkoff :)
-
Moje rozwiązanie: osobny koncentrator pppoe przydzielający statycznie adresy IP powiązane z parametrami logowania użytkowników, ruch limitowany na routerze (OpenBSD) w sposób o który Ci chodzi.
Oczywiście konfiguracja PF w tym przypadku musi uwzględniać w góry ilość skonfigurowanych adresów, w praktyce jednak nie ma to dużego znaczenia; hfsc dynamicznie rozdziela dostępne pasmo (u mnie 5xDSL) między _aktywnych_ użytkowników.
Zastosowanie osobnego koncentratora ma w tym przypadku kluczowe znaczenie:
- upraszcza w istotny sposób konfigurację routera,
- pozwala niskim nakładem czasu stworzyć regułki kolejkujące down/up
- odciąża router pozwalając na uruchomienie na koncentratorze dodatkowych usług sieciowych pozostających bez wpływu na wzrost opóźnień w kolejkach mimo zastosowania rozwiązań sprzętowych o niższej wydajności. -
Arkadiusz Lech S.:
temat vice versa :)
ilu nas tu jest z innych regionow Polski??
ja - osobiscie oczywiscie ;) mala nikomu nieznana miejscowosc pod wszystkim znanymi Wadowicami :)
Ja - najgęściej zaludniona, mało komu znana wieś w Polsce na drodze między Bielskiem a Wadowicami ;) -
Witam! Co nas tutaj tak mało?
Aga, jak to miło zobaczyć znajomą twarz :)
Życzę zdrowych i wesołych świąt. -
Paweł Rygas:
Równie zdziwiony jestem niezbyt pozytywną oceną zimowej dębicy. To jedna z lepszych opon na śnieg jakie znam, na dodatek, za rozsądną cenę. Fakt, że obecna zima nie sypnęła białym więc, może stąd te krytyczne opinie?
Opinie o tych oponach są raczej skrajne, być może masz tu swoją rację. Osobiście nie miałem jeszcze okazji jeździć nimi po śniegu jednak kilka razy już postawiły mi resztki włosów na głowie gdy musiałem ostro hamować na mokrej nawierzchni i nie było widać efektów. Nie czuję się z nimi komfortowo. -
Witam wszystkich.
Sezon letni mamy już dawno za sobą i myślę, że jest teraz dobry czas by podyskutować na temat wyboru opon na kolejny sezon letni.
Ja do znawców tematu nie należę jednakże zawsze chętnie poczytam wypowiedzi i opinie bardziej doświadczonych osób.
Osobiście ostatnie pół sezonu letniego przejeździłem na oponach Pirelli Cinturato P4 175/65 R14 82T. Zakupiłem je zupełnie nieświadomie (a ściślej z polecenia sprzedawcy) wraz z samochodem, dopiero później zacząłem szukać o nich jakiś bliższych informacji. Jak się okazało zajęły wysoką pozycję w testach ADAC 2008: http://infobot.pl/r/Naj
Ja nie mogę o nich złego słowa powiedzieć. Samochód trzyma się dobrze drogi, nigdy nie udało mi się stracić przyczepności. Opony toczą się w miarę cicho a samochód ma wyraźnie większe osiągi w porównaniu do zimówek ;) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GL - Uwagi/Propozycje
-
Foto-Technika jest głównym dystrybutorem Tamrona na Polskę, u nich by trzeba było zasięgać informacji co do serwisu.
http://www.foto-technika.pl/
http://www.tamron.pl/ -
Jakoś nie mogę się doszukać na stronie Foto-Techniki, że wycofali sie z serwisowania sprzętu Tamrona? Tego tematu nie śledzę od dawna, gdy się tym jeszcze interesowałem, to byli na etapie załatwiania maszyny do kalibracji szkieł tego producenta a inne naprawy gwarancyjne robili własnoręcznie - chyba, że miałem niewłaściwe informacje ;)
Głębia ostrości przy przysłonie 1.4 jest cokolwiek papierowa, trzeba bardzo uważać w jakim miejscu łapie się ostrość więc zwykle lepiej trochę przymknąć, no ale wszystko zależy od efektu jaki chcesz uzyskać.