Wypowiedzi
-
Możesz zdefiniowac pojęcie "złodziejstwo państwowe"?
Ale tak konkretnie, bez dokladania zbednych komentarzy itd? Tylko sedno "zlodziejstwa".
J.Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.04.14 o godzinie 15:29 -
P.S. Na dodatek w przypadku Sp. z o.o. dochodzi Problem podwójnego opodatkowania w przypadku generowania przez nią zysków.
Pozdrawiam.
J. -
Nie zgodzę sie z taką interpretacją wyroku.
Z tego, co zrozumiałem ten wyrok (rzuciłem na niego i jego uzasadnienie tylko z grubsza), mówił on o tym, że DG ma byc prowadzona w celu maksymalizacji zysków, a nie maksymalizacji podatków. Chodziło tam chyba o jakiś "myk" pozwalający przedsiębiorcy zmniejszyć VAT, który został zakwestionowany przez urzędnika UKS.
Wyrok więc NIE KWESTIONOWAŁ SAMEJ ISTOTY POTRZEBY PŁACENIA PODATKÓW.
Poza tym - ZUS NIE JEST PODATKIEM. Na ZUS skłąda się obowiązkowe UBEZPIECZENIE ZDROWOTNE oraz społeczne - te pieniądze, z których potem dostaje się emeryturę (czyli dostanie się je z powrotem).
I niestety, ale przykro mi - jeśli ktoś chce prowadzić firme i zarabiac na niej 1000 PLN, to powinien ją zamknąć. 1000 zł nie wystarczy na jakiekolwiek przeżycie, lepiej iść do Biedronki i zarobić 2000 brutto.
"Wysokie obciążenia ZUS w Polsce" to też mit. Pracuje w różnych krajach i przy tej okazji próbuje się dowiadywać jak wygląda relacja brutto/netto. W wielu krajach stosunek ten jest o wiele gorszy niz u nas.
W przypadku, który Pan opisuje - spółka i zatrudnienie na minimum - różnica w kosztach ZUS będzie około 200 PLN, więc oszczędność nie pokryje choćby wyższych kosztów związanych z prowadzeniem pełnej księgowości, obsługi pracownika itd.
Naprawde musicie zrozumieć podstawową rzecz - na emeryture musimy wszyscy odkładać, bo inaczej za 40 lat nasz kraj pełen będzie bezdomnych starców.
Miłosz Wojaczek - przykro mi, ale po tym co piszesz domniemam, że małe masz pojęcie o systemie emerytalnym. W tej chwili w Polsce minimalna emerytura wynosi 844,45 - niemożliwe jest więc otrzymywanie emerytury w wysokości 600zł. Poza tym - emerytura czy to ta z ZUS, czy to ta "prywatna" zależy od tego ile sie uskłada. Nikt nikomu za darmo pieniędzy na emeryturze nie wydrukuje.
Stopy zwrotu z 2-go filara są nieco wyższe niż waloryzacja w ZUS, ale wciąż i tu i tam wysokość emerytury zależy od tego ile się uskłada przez całe życie.
I żaden Kongres nawet najnowszej prawicy nie zmieni tego, że emerytury za darmo sie nie dostanie. I nie zmieni też tego, że do oszczędzania na emeryturę trzeba ludzi zmusić, bo inaczej oszczędzać nie będą.
J. -
Chciałbym usłyszeć te proponowane zmiany ;)
Panie Miłoszu - jak mamy zmienić to myslenie? Chętnie bym je zmienił, tylko póki co nie widzę innego realnego systemu.
Pozdr
J. -
Po pierwsze - nie wiem skąd wiząłeś "kwote ponad 1100 zł", bo ja płacę miesięcznie 1042,46 zł do ZUS.
Przypada na to:
- 716,99 - społeczne
- 270,4 - zdrowotne
- 55,07 - fundusz pracy.
To w sumie daje 1042,46, ale faktyczny koszt ZUS dla mnie, jako przedsiębiorcy jest następujący:
- 580,76 - społeczne (bo odliczane jest od dochodu, przez co pomniejsza podstawe opodatkowania i podatek, który w moim przypadku wynosi 19%)
- 37,55 - zdrowotne (bo 232,85 zł ze składki zdrowotnej odliczam od PIT),
- 44,60 - FP (bo odliczny jest od dochodu).
Czyli ZUS kosztuje mnie nie mityczne 1100, tylko 662. Za te 662 mam jako taka opieke zdrowotną i gwarancję głodowej, ale zawsze, emerytury, oraz w przypadku poważnej choroby - jakiejś tam głodowej renty (w banku tego nie ma).
Po drugie - zadałeś pytanie skąd taka kwota. Otóż założono, że opłacanie składek od mniej więcej 60% średniej pensji pozwoli zapewnić, żeby przedsiębiorcy po osiągnięciu wieku emerytlanego mieli choć jakąś emeryturę, żeby im chociaż na suchy chleb z margaryna wystarczyło. Bo założono (bardzo słusznie z resztą), że większość przedsiębiorców nie będzie odkładała na emeryture gdzie indziej.
Po trzecie - wyrok, na który się powołujesz wydany został w kompletnie innej sytuacji i nie dotyczył ZUS. Dotyczył VAT.
Po czwarte - nie sądze, żeby zmiana minimalnego wkładu spółek miała jakikolwiek wpływ na to jak banki będą oceniały wiarygodność kredytową klienta.
J.Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.04.14 o godzinie 13:31 -
A dokonywałes jakichś porównań wysokości ewentualnych emerytur z ZUS i z "samodzielnego" odkładania?
J. -
Proponuję pod kątem przyszłej emerytury zastanowić się nad sensownością uciekania od najniższego ZUSu.
Proponuje uczciwie odpowiedzieć sobie na następujące pytania:
- ile mam lat, ile lat prowadzę DG i ile w tym czasie odłożyłem na emeryturę (poza ZUS)?
- czy jestem na 100% pewny, że w bliżej nieokreślonej przyszłości będę w stanie nagle zacząć odkładać znaczące sumy na emeryturę, tak żeby po osiągnięciu starości mieć z czego żyć (im później zaczynamy oszczędzać, tym więcej miesięcznie musimy na to przeznaczyć)?
- czy jestem na 100% pewny, że do 67 roku życia nie zachoruję na jakąś poważną chorobę, która uniemożliwi mi pracę zarobkową i czy odłożone do tego czasu pieniądze pozwolą mi przeżyć?
Mnie po odpowiedzeniu sobie na powyższe pytania wyszło, że minimalny ZUS to nie jest zła rzecz. Niby 1000 zł, ale przecież tak naprawdę kosztuje nas to znacznie mniej. większośc (232 PLN w 2014) zdrowotnego odliczamy od PIT, czyli mamy go "za darmo". Składki w wysokości 700+ PLN odliczamy od dochodu. Więc finalnie z tego strasznego "potwora" ZUS, o którym wszyscy narzekają, że kosztuje ponad 1000PLN, de facto prawdziwego kosztu mamy 618 PLN. To naprawdę nie jest dużo. Zwłaszcza, że przy próbie "ucieczki" od ZUS też będizemy ponosili jakiś dodatkowy koszt.
Nikomu nie życzę, żeby za 20 lat stwierdził, że głupotą było kombinowanie jak od tego uciec, bo w życiu różnie się układa.
Pozdrawiam.
J.Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.04.14 o godzinie 11:08