Iwona Bortniczuk

dziennikarz/copywriter freelancer

Wypowiedzi

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie Początki biegania i... brak tchu
    12.06.2014, 20:11

    Piotr S.:
    Iwona
    a oddychasz przeponą?
    Także sugeruję wolniejsze bieganie.

    I jak teraz jest u Ciebie po 2 miesiącach?

    edycja: może się przyda: http://www.runnersworld.com/getting-started/breathing-...

    Nie wiem nawet dokładnie, gdzie ja mam tę przeponę ;) Wszystkie uwagi bardzo mi pomogły, wolno, żółwim tempem, ale cały czas kontrolując oddech, zaczęłam pomalutku uprawiać coś, co już nieco przypomina slow jogging. I widzę poprawę po tych dwóch miesiącach.
    Ale oczywiście jednego dnia pobiegałam sobie nieco dłużej, dalej i od tego momentu zaczęły mnie boleć piszczele. Od trzech tygodni więc tylko spacery.

    Dzięki za link!
    Mariusz M.:
    Iwona, może warto zastanowić się nad spirometrią ???

    Zastanawiam się ;)

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie kontuzje....
    5.06.2014, 10:03

    Ostatnio pomogliście mi w kontrolowaniu oddechu, teraz potrzebuję porady kontuzyjnej :)

    Bolą piszczele. Przy przysiadach i bieganiu. Zatem zrobiłam przerwę, od dwóch tygodni tylko spacery, nie przechodzi. Przyczyny się domyślam - przeciążenie, bieganie po twardym podłożu. Ale... jak sobie z tym poradzić?

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Białystok w temacie gdzie zjeść ?
    9.04.2014, 10:10

    I parę słów ode mnie: polecam Sztukę Mięsa, z którą jestem związana ogromną miłością. Dobre jakościowo produkty, dbałość o szczegóły, burgery genialne.
    A na większe wyjście: restauracja Lipcowy Ogród w Hotelu Podlasie - lokalne produkty, dziczyzna, kuchnia podlaska w eleganckim wydaniu.

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Białystok w temacie gdzie zjeść ?
    9.04.2014, 10:07

    Magda J.:
    Urszula D.:


    Pewnie, jak w każdej restauracji, wszystko zależy od kucharza, który akurat ma zmianę. A policzki wołowe, potwierdzam, znakomite :) W ten weekend mają być ozory cielęce.

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie Początki biegania i... brak tchu
    7.04.2014, 13:23

    Dzięki, myślę, że właśnie w tym tkwi diabeł ;)

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie Początki biegania i... brak tchu
    7.04.2014, 13:13

    Magda K.:
    Iwonko, ale skoro twierdzisz, że brak Ci podczas takiego wysiłku tchu, wnioskuję, że tętno jest dość wysokie, a zatem wykonujesz tzw. pracę beztlenową gdzie organizm czerpie energię głównie z węglowodanów.

    Tak, ale jestem pewna, że ma to swoje źródło nie w zmęczeniu, braku energii rano itd., ale z nieumiejętności prawidłowego, równomiernego oddychania. Często nawet jak jestem wypoczęta, zdrowa, wyspana i kilka godzin po niewielkim posiłku - łapie mnie kolka. Nie upieram się, że bieganie rano jest superpomysłem, chcę jedynie podejść do tego w miarę możliwości rozważnie, będąc jednocześnie świadomą, że u mnie to raczej wybór pomiędzy rano a wcale.

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie Początki biegania i... brak tchu
    7.04.2014, 11:23

    I są gromy... ;) A propos aktywności rano przekopałam wcześniej internetową literaturę, porady ekspertów etc. Zdania były dokładnie pół na pół, więc doszłam do wniosku, że mogę ćwiczyć/biegać o ile tylko będę się dobrze czuła. Wolę biegać rano, przed śniadaniem, przed pracą, bo tylko wtedy mam czas i w miarę dużo chęci. Diety żadnej nie stosuję, jem kiedy jestem głodna, także wieczorem, więc mam nadzieję, że wspomnany przez Damiana glikogen z mięśni utrzyma mnie przy życiu.
    I jeszcze raz podkreślę: to nie są maratony. To góra 25-30 min. truchtomarszu.

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie Początki biegania i... brak tchu
    7.04.2014, 10:01

    Jakub M.:
    Damian T.:

    Biegam rano, na czczo lub po jabłku (mam nadzieję, że za to gromy się nie posypią, nie mam niestety możliwości biegania wieczorem, choć to optymalna dla mnie pora, jeśli chodzi o wydolność organizmu), więc to raczej kolka związana z nierównomiernym oddechem. Mam cel, aby we wrześniu przebiec 5 km bez przystanku i zgonu po drodze - to masa czasu, uda się :)

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie Początki biegania i... brak tchu
    4.04.2014, 16:10

    Arek R.:


    Ok, zostałam nieco pocieszona. Bo już się martwiłam, że jestem biegowo niereformowalna ;)

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie Początki biegania i... brak tchu
    4.04.2014, 12:30

    Dziękuję Wam wszystkim za pomoc - wezmę sobie do serca porady. Dodatkowo poczytam sobie o rozgrzewce i technice biegania :)

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie Początki biegania i... brak tchu
    4.04.2014, 11:10

    Marcin S.:

    Dokładnie opisałeś mój styl biegowy. Biegam wolniej niż niektórzy chodzą ;)

    Elwira K.:
    Po pierwsze: dorbą rozgrzewkę, a oprócz biegania inne ćwiczenia aerobowe, np. orbitrek. Mi pomógł squash wyrobić kondycję, kiedyś biegłam 5 minut i ziajałam jak pies.

    Rozgrzewka jest (może za licha?). A 3-4 razy w tygodniu wdrażam ćwiczenia cardio + modelujące. Zauważyłam znaczny wzrost formy w trakcie ćwiczeń, biegania to się jednak nie ima.

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie Początki biegania i... brak tchu
    4.04.2014, 10:56

    Marcin S.:
    Bieganie wolniejszym tempem.


    Wolniej się nie da, zaręczam. Bieganie to w moim przypadku słowo nieco na wyrost. To taki godny pożałowania truchcik.

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Bieganie w temacie Początki biegania i... brak tchu
    4.04.2014, 10:47

    Dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem - od marszobiegów, stopniowo zwiększając minuty biegu. Jednak tym, co bardzo mi przeszkadza, jest trudność z oddychaniem, tracenie tchu, a w rezultacie zmęczenie - nawet już po minucie biegania. A potem zaczyna się kłucie w boku. W zasadzie uświadomiłam sobie, że nawet przy szybszym marszu głośno i ciężko oddycham. Co mi poradzicie? Jakieś ćwiczenia oddechowe? Nie poddawanie się? ;) Przeprowadzenie badań?

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Białystok w temacie Ogłoszenia - OFERUJĘ
    10.03.2014, 11:00

    Moja klawiatura do usług!

    Artykuły sponsorowane, informacje prasowe, opisy produktowe, materiały reklamowe czy teksty wszelkiej maści z dziedziny: budownictwo, instalacje, wnętrza, lifestyle, kulinaria i in.

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Blogi w temacie Rosyjska podróbka bloga
    8.03.2014, 13:01

    Komentarze najcześciej podlegają wcześniejszej moderacji przez prowadzącego bloga...

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Blogi w temacie Rosyjska podróbka bloga
    7.03.2014, 18:57

    Adam S.:
    Iwona B.:
    Ewa S.:

    Spotkaliście się kiedykolwiek z czymś takim? Co byście zrobili? Wiem, że Rosjanie prawa autorskie mają głęboko w poważaniu, więc...?

    Ja jestem w kropce :D

    Nieco nie rozumiem uwag popdrzednika - że nic się nie da zrobić. Przecież to kradzież Twojej własności, stworzonej przez Ciebie treści i zdjęć. Ja wysłałabym "autorowi" skopiowanego bloga wezwanie do zapłaty - zestawiłabym kwoty za każde zdjęcie i wpis. Pewnie się przestraszy i zdejmie. Tylko nie daj sobie wmówić, że ktoś to robi, bo ceni Twoją pracę i chce szerzyć słowo (z takim wytłumaczeniem się spotkałam). To kradzież i tyle.


    TO WES I ZŁAP TEGO CO TO ZROBIŁ, PRAKTYCZNIE NIE MOŻLIWE JEST TO, WINOWAJCY NIC NIE ZROBISZ

    Nawet nie chodzi o to, aby złapać winowajcę, ale by nie zostawiać sprawy samopas, nie pozwalać na korzystanie z treści. Gość dalej będzie sobie prowadził podróbkę strony, dopóki nikt go nie postraszy konsekwencjami.

    Poza tym, będę się upierać przy tym, że i osoba jest do odnalezienia. Mamy XXI wiek...

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Blogi w temacie Rosyjska podróbka bloga
    7.03.2014, 11:44

    Ewa S.:

    Spotkaliście się kiedykolwiek z czymś takim? Co byście zrobili? Wiem, że Rosjanie prawa autorskie mają głęboko w poważaniu, więc...?

    Ja jestem w kropce :D

    Nieco nie rozumiem uwag popdrzednika - że nic się nie da zrobić. Przecież to kradzież Twojej własności, stworzonej przez Ciebie treści i zdjęć. Ja wysłałabym "autorowi" skopiowanego bloga wezwanie do zapłaty - zestawiłabym kwoty za każde zdjęcie i wpis. Pewnie się przestraszy i zdejmie. Tylko nie daj sobie wmówić, że ktoś to robi, bo ceni Twoją pracę i chce szerzyć słowo (z takim wytłumaczeniem się spotkałam). To kradzież i tyle.

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie SMAKOWITY w temacie dziś w menu :P

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy SMAKOWITY

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Praca w mediach w temacie Baza CV - freelancerzy

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Praca w mediach

  • Iwona Bortniczuk
    Wpis na grupie Freelancer w temacie Wykonam pracę

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Freelancer

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do