Wypowiedzi
-
Chętnie bym wzięła na swoje biuro ale niestety w stolicy już nie bywam.
pozdrawiam -
jakie dodatkowe koszty?
oprócz paliwa (pamiętac trzeba o ewidencji przebiegu pojazdu), telefonów, księgowej to takie chociazby jak część kosztów utrzymania domu czy mieszkania (jesli rejestrujesz działalność pod tym adresem oczywiście). w tym wypadku warto pamietać o wyliczeniu metrażu i niestety podwyzszeniu opłacanego podatku od nieruchomości.
jakby nie liczył (a ja policzyłam) jestem do przodu kilka setek podatku rocznie.
skala oszczedności placonych kwot zus i podatku faktycznie zależy od wyskokości uzyskiwanych przychodów. im więcej zarabiasz tym więcej 'oszczędzasz'.
dodatkowo Twój 'pracodawca' tez oszczędza jakies 20% więc można powalczyć o podwyzkę ustalonej kwoty. -
zgłaszam się na Włocławek i okolice.
-
producent, który nie jest eksporterem, ale może otrzymać od bezpośredniego eksportera potwierdzenia wywozu, może sprzedając swój produkt temuż to eksporterowi zastosować stawkę 0% ?
kiedyś takie rozwiązanie funkcjonowało na rynku, czy tak jest nadal? -
a ja zapraszam do swojego biura rachunkowego.
pełne księgi, sprawozdawczość, kadry i płace
konsulting i doradztwo
chętnie współpracuję z zagranicznymi inwestorami
pełne uprawnienia, znajomość różnych sytemów raportowania
polecam :-) -
a ja od wczoraj swietnie się bawię "zawód: wiedźma" Olgi Gromyko
i uwielbiam "kłamcę" Ćwieka. Już jest 3 część. czekam niecierpliwie -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zołzy
-
wszystko zależy czego szukasz... jedzenia, piwa czy klimatu ;-)
ja tam się najlepiej bawiłam w spichrzu na piwnej (ciekawe czy jeszcze istnieje)
na romantyczny wieczór we dwoje nadaje się portofino (ale taxi niezbedne)
jak lubisz sztywno to aleksander/ chyba że piwnica w aleksandrze gdzie mozna się na karaoke załapać
podobno w nowej victorii jest restauracja ale jeszcze nie testowałam
jak smacznie na luzie zjeść to elpasso - to na chmielnej z pizzą i meksykańskim jedzeniem, albo na pierogi z pieca... miodzio!!! niestety jak zaciagnełam tam ostatnio rodzinę na obiadek (3 maja) to się okazało zamknięte i się przenosili do vintage. wczesniej bywałam w tym pubie bo klimatycznie, ale trzeba tolerować dym, lub samemu palić. ciekawa jestem jak chcą tam serwowac teraz jedzenie
krótki był przegląd nostalgiczno-> aktualny.
a tradycji to już nie ma?! -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zołzy
-
miałam napisać o tym, że Włocławek wcale nie śpi. To samo powtarza Osobisty,a ja wiecznie się sprzeciwiam. Oczywiście, że nie dzieje się tu każdego dnia impereza kulturalna, ale jesli ktoś chce zapewniam, że można znaleźć przynajmniej raz w miesiącu koncert, sztukę czy kabaret.
zresztą po co nam to?! Włocławek jest tak atrakcyjnie połozony, że jeśli ktoś ma ambicje raz w misiącu iść do teatru/opery czy na koncert to naprawdę nie powinien narzekać tylko wsiąść w samochód/pociąg/autobus i podjechać do w-wy, bydgoszczy, torunia. Zapewniam, że dla dobrej rozrywki warto od czasu do czasu poświęcić kilka godzin na drogę, tym bardziej, że połączenia są dobre.
Pomyślcie jakie inne miasto ma równie "blisko" do morza co w góry?
I który włocławianin poświęciłby spokój tego miasta za codzienną mordęgę w korkach dużego/prężnego miasta. zapewiam że wiem o czym piszę :-))) -
od prawie zawsze na Kujawach, od 14 lat we Włocławku i mimo okazji nie opuściłam tej "dziury" :-)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zołzy