Irmina Ćmiel

"ARGUS" Irmina Ćmiel,

Wypowiedzi

  • Irmina Ćmiel
    Wpis na grupie Weekend za miastem w temacie po majówce.....przed weekendem czerwcowym..

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Weekend za miastem

  • Irmina Ćmiel
    Wpis na grupie SINGLEM BYĆ w temacie NIE MACIE DOść BYCIA SINGLAMI ?
    21.04.2007, 21:31

    Witam wszystkich.
    Ale fajna grupa :-)))
    Tylko ,że po raz kolejny potwierdziły się moje spostrzeżenia, że nas " dam" jest więcej. No ale czemu się dziwić. Przecież na świat przychodzi więcej dziewczyn. A mężczyzn ubywa z różnych powodów :
    więcej ich siedzi w więzieniu, więcej jest "lumpami". więcej bezdomnymi, no i szybciej z tego świata odchodzą :-))))
    Nic dziwnego zatem iż nas singielek jest znacznie więcej.
    Więc do roboty i zastawiać sidła na tych menów co jeszcze zostali , bo czas nieubłaganie ucieka.
    A powiedzenie Tuwima ,że "dziewczyna nie powinna latać za chłopcami , bo czy ktoś widział aby pułapka biegała za myszą" jest nieaktualne!!!!!

  • Irmina Ćmiel
    Wpis na grupie GL - Ogólne w temacie Pan, Pani, czy ja albo ty?
    23.02.2007, 22:55

    A ja lubię sama decydować , czy z kimś przejdę na ty czy pozostanę przy pan/i/owaniu:
    " Nie musimy być na ty,
    tak jak z drzewem nie jest ptak
    drzewo pyta czy Pan śpi
    a ptak odpowiada nie lub tak" ( A. Osiecka)

  • Irmina Ćmiel
    Wpis na grupie Ubezpieczenia w temacie FENOMEN...
    13.02.2007, 17:32

    Panie Stanisławie i Panie Danielu.

    Myślałam ,że tematem dyskusji jest "fenomen PZU" a nie moje zadowolenie z pracy w tej firmie. Nie powiedziałam,że jestem zadowolona ale jeśli Panowie tak to odebrali to się cieszę. Ludzie tak postrzegani mają większe możliwości :-)...

    Rozumiem ,że chcecie Panowie tak sobie pożartowac i porozmawiać na luzie i wywołany temat był tylko pretekstem do kontaktów. "Nie chodzi o to by złapać króliczka , ale by gonić go".Wobec tego nie będę psuła tej sielankowej atmosfery wskazując na kolejne elementy składające się na ten "fenomen". Zresztą następny ( według mnie) element wskazał Pan Panie Stanisławie w odpowiedzi do mnie.

    Panie Danielu a jeśli chodzi o pracę dla majątku to jest to wyście z sytuacji. Z prowizjami w "życiu" wszyscy wiemy jak jest. W okręgu szczecińskim wielu agentów "majątku" pracuje na rzecz "życia" i odwrotniie. Ja czasem też. Ale prowizję z "życia " traktuję jak "premię" , która będzie ale nie wiadomo kiedy :-) :-)...

    Pozdrawiam życząc miłej zabawy.

    PS. ja ją będę miała ( zabawę) , bo jadę na zasłużony dwutygodniowy urlop.

  • Irmina Ćmiel
    Wpis na grupie Ubezpieczenia w temacie FENOMEN...
    12.02.2007, 10:30

    Panie Stanisławie, Proponuję poczekać do momentu uzyskania audytu ( bądź nie uzyskania) i powrócić w tej kwestii do tematu. Obecnie będą to tylko dywagacje.
    Co do dalszej części Pana wypowiedzi to chcę sprostować ,że nie kierują mną żadne sentymenty. W dziedzinie finansów sentymentów być nie może. Choć prawdą jest iż z PZU SA jestem związana od 19 lat ( ojej, strasznie długo), z przerwami na pracę gdzie indziej. PZY ma jednak jakąś "magie" , która powoduje iż się wraca - i żadne przysłowia iż" do tej samej rzeki nie chodzi się dwa razy" w tym przypadku nie mają racji bytu. Nie mówię tego tylko na swoim przykładzie , ale również wielu moich kolegów i koleżanek.
    Chciałam jedynie wskazać,że być może na fenomem PZU mają wpływ ludzie, Którzy tę firmę tworzą. Przecież to od samych ludzi zależy jak dany zakład ubezpieczeń, czy jakakolwiek inna firma jest odbierany.
    Odwrócę Pana pytanie: czy spotkał Pan jakikolwiek zakład pracy, w którym wszystkie grupy pracowników od najwyższego szczebla do najniższego byłyby zadowolene?
    Wnioskuję iż z niewielona pracownikami PZU miał Pan do czynienia. W tej grupie , w której się obracam są również zadowoleni.
    Pan wybaczy nie rozumiem stwierdzenia iż "Młodzi" z życiówki patrzą realistycznie. Obnoszenie się z tym, iż brakuje nam pieniędzy , bo firma nie wypłaciła ich faktycznie jest realistycznie. Wydaje mi się tylko iż nikogo to nie obchodzi, że dana osoba ma problemy finansowe, bo ja, Pan czy ktokolwiek z dyskutujących na to nie mamy wpływu. Faktycznie może obchodzić wrogów i będą się cieszyć ;-). Jest jesdzcze jedno polskie , wydaje mi się bardzo trafne przysłowie : " brudy pierze się w domu". Czyli tego co złe nie należy wynosić do potencjalnych klientów tymbardziej, iż nie dotyczy to ich, a niewątpliwie ma wpływ na wizerunek firmy.

  • Irmina Ćmiel
    Wpis na grupie Ubezpieczenia w temacie FENOMEN...
    11.02.2007, 23:12

    Witam Panów.
    Panu Danielowi proponuję zastanowienie się nad przejściem do "majatku". Nie będzie problemu z prowizjami. :-) Problem jedynie w tym, Ze my agenci "majatkowi" sfoich frustacji ( niezadowolenia) nie wynosimy poza firmę. Większość ludzi woli ludzi zadowolonych, uśmiechniętych i ... ( do nich nalężą również agenci. :-) Może w tym tkwi Fenomem PZU.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do