Wypowiedzi
-
No i gorąco było. Widziałam Was w TV, duże wrażenie;
-
Adam W.:
Hanna S.:
Fajnie Rafał!!!! Widać jak na talerzu, że obijaliśmy się w maju....
może Wy się obijaliście! :D
ja zrobiłem 1025 km w maju.. ;)
Ja 283 km...Rafał, dobrze ten maj policzyłeś? -
Fajnie Rafał!!!! Widać jak na talerzu, że obijaliśmy się w maju....
-
A już się martwiłam, żeś przyłożył ją sobie w kolano...
349 566 km -
- 11 km
pozostało 349 566 km
Dominik, co z tą cegłą?Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.07.13 o godzinie 21:59 -
Wieczór nad morzem, 19 st. C, lekka bryza
+ 11 km
= 140 179 kmTen post został edytowany przez Autora dnia 27.07.13 o godzinie 08:09 -
Dobry temat, Dominik, mam te same pytania i wątpliwości. Nigdy dotąd nie chodziłam po górach z kijkami, ale w latach minionych nie było takiego zwyczaju więc nie wyrobiłam w sobie takiego nawyku. Myślę jednak, że na dystansach ultra i to w górach, na długich podejściach, szczególnie gdy człek jest już zmęczony- taka opcja wydaje się korzystna. Chętnie posłuchałabym doświadczonych i zaprawionych w biegach ultrasów.
-
Dominik Ł.:
Będzie biegać, wszak młody jest. 3 mile, codziennie rower...od tego nie ma odwrotu;
Mark Covert we wtorek w wieku 62 lat zakończył swój biegowy ciąg po 45 latach. Ot ciekawostka taka. -
Joachim M.:
Zakładając, że codziennie przebiegniemy 20 km, to będzie trwało prawie 49 lat. Niestety ale jestem już na to za stary. Życzę jednak wszystkim wytrwałości i powodzenia,
Przyznaj, pewnie stanu nieważkości boisz się....
=349 609 km -
- 21 km
pozostało 349 609 km -
Krzysztof, wszystkiego najlepszego!!!
Sopocki park pachnący morskim jodem i lasem...
+ 21 km
= 138 969 km -
Hania S damska czerwona, niebieską mam
-
Arek, nie potrafię sobie tego wyobrazić....wielki szacun i wielkie GRATULACJE!!!!!
139 700 kmTen post został edytowany przez Autora dnia 23.07.13 o godzinie 10:43 -
Gratulacje Tomek!!! Czekam na relację niecierpliwie;
Pozostało 349 672 km -
Wycieczka biegowa po Szwajcarii Kaszubskiej, wokół Jeziora Ostrzyckiego. Przypomniały mi się studenckie czasy- do Ostrzyc wywozili nas na roboty , mapy kartograficzne tworzyliśmy. Knajpa Jezioranka nadal stoi tam, gdzie stała!!
21 km wokół jeziora ( plus dwa bo się pogubiłam), trasa typowo crossowa bądż nawet trialowa,bardzo urozmaicona morfologicznie, przepiękna krajobrazowo- idealna na pólmaraton. Upał, nawet w mrocznym lesie tlenu było brak.
+ 23 km
= 139 181 kmTen post został edytowany przez Autora dnia 21.07.13 o godzinie 22:55 -
O! Dominik, witaj w rakiecie!!
Ja podobnie, znalazłam się dzisiaj w sercu Kaszub i nie odmówiłam sobie przyjemności obiegnięcia Jeziora Ostrzyckiego. Przepiękna trasa, 3/4 to mroczne lasy, wąwozy, podbiegi, zbiegi, gałęzie bijące po nosie- kosmos. Jak ja to lubię!!!
- 23 km
pozostało 349 775 km -
Biegłam w Maratonie Solidarności w ubiegłym roku; organizatorów tego biegu zapraszam do Warszawy, Poznania, Lublina...przykro mi ale wszelkie uwagi- a internet aż huczy od nich- są jak grochem o ścianę. Organizatorzy są niereformowalni, zaledwie 700 zapisanych osób ( opłaconych 30%) mówi samo za siebie- maraton ma złą opinię a komitet organizacyjny nic z tym nie robi.
-Limit czasu 5,5 godz. -nie przyciągnie tłumów, latem, w upale biegnie się wolniej, w innych miastach 6-7 godzin to norma
- Punkty żywnościowe- tylko z nazwy, żadnego dożywiania na nich nie ma i na dodatek fakt ten nie jest uwidoczniony w regulaminie; woda i rozcieńczony izotonik to , jak na 5- godzinny bieg masakra
- nierówny podział nagród, 10 panów ale tylko 6 pań, aroganckie tłumaczenie- przecież nikt nie zabrania kobietom biegać szybciej, a skoro biegnie ich mniej to i mniej nagród; Na ŻADNYM biegu w Polsce tak nie ma;
- Fatalna trasa, nie zmieniana od lat, paraliżująca jedyny ciąg komunikacyjny 3City, i nudna dla biegaczy
A przecież- możnaby zakończenie zrobić na nowym stadionie w Gdańsku, poprowadzić trasę nadmorskimi bulwarami, co 2,5 km ( a nie co 5 ) ustawić stoły z napojami, prawdziwymi izotonikami, bananami, czekoladą, zaangażować wolontariuszy a nie działaczy, postarać się o jakąś muzykę na trasie, zadbać o to, by mieszkańcy też mieli święto a nie psioczyli na czym świat stoi wyżywając się na Bogu ducha winnych uczestnikach. Możnaby pomyśleć o ...ale po co ja o tym wszystkim piszę?? -
Ola, i jak?
-
Ola i Maciek, powodzenia i trzymam kciuki!!
-
Tomek, zazdroszczę..............