Artur Poznański

Artur Poznański programista i
projektant

Temat: Moje najlepsze czasy

Wpadłem na pomysł żeby zmierzyć ze stoperem w ręku jak długo jestem w stanie żonglować jeden trick. Oto moje najlepsze czasy:

3 kaskada 6.48 s.
3 prysznic lewą 53 s.
3 prysznic prawą 46 s.
3 odwr. kaskada 1.00 s.
3 Mills Mess 1.30 s.
4 fontanna asyn. 45 s.
4 fontanna synch. 21 s.

Ktoś ma lepsze czasy ? ;)

Pozdrawiam
Artur

Temat: Moje najlepsze czasy

To musiało być strasznie nudne... Dla sprawdzenia żonglowałem przed chwilą 3-piłkowego mills messa przez około minutę i przez cały ten czas musiałem się bić z myślami o zrobieniu czegoś ciekawszego.

Poza tym w żonglerce raczej nie liczy się czas, a ilość złapań. To jest lepszym wyznacznikiem. Chociaż, ijdb mówi różnie: http://www.jugglingdb.com/records/record.php?prop=b&nu...

konto usunięte

Temat: Moje najlepsze czasy

Poza tym w żonglerce raczej nie liczy się czas, a ilość złapań. To jest lepszym wyznacznikiem. Chociaż, ijdb mówi różnie: http://www.jugglingdb.com/records/record.php?prop=b&nu...

No właśnie, złapania można sobie liczyć do kilkuset, powyżej tego już raczej liczy się czasy. Bo po cholerę komu liczenie 10000 złapań...

Temat: Moje najlepsze czasy

Artur Poznański:

Ktoś ma lepsze czasy ? ;)

A ja mialem lepsze czasy. Fontanne 4 pilkami to kiedys z kolega robilismy przez 10 minut - do muzyki, dwa razy zapetlony utwor o dlugosci dokladnie 5 minut. A 5 pilkami to rekonstrukcja z IJDB: 2030 zlapan, 00:07:26 - chyba liczylem zlapania i potem przeliczylem na czas. Tyle czasu 5 pilkami to meka, bol calego ciala, ciezko mi sobie wyobrazic tych ludzi, ktorzy rzucaja tak przez godzine.Tomasz Pichliński edytował(a) ten post dnia 13.01.10 o godzinie 20:40
Mirosław Urban

Mirosław Urban Psycholog, trener,
pasjonat żonglowania

Temat: Moje najlepsze czasy

Kiedy żonglowanie trików przejdzie z prób do automatyzmu czasy się nie liczą - poszukuje się nowych wyzwań. Po Mills Messie strasznie trudnym wyzwaniem było Rubinstein Revenge - kilka dni na studiowaniu internetu i artykułów w necie, żeby pojąć o co chodzi. Ale sukces nagradza wszystko :)
Tak więc zegarek w kąt i do nauki kolejnych trików na 3 piłki, 4 i 5 piłek :)
Pozdrawiam

Temat: Moje najlepsze czasy

Liczenie przy rzucaniu jest dla niektorych naturalne.

Czas czy liczba rzutow moga i czesto sa potrzebne przy opracowywaniu powazniejszego 'programu'.

Liczenie jest NIEZBEDNE przy passingu z wieksza iloscia przejsc pomiedzy trikami.

...ale to wszystko offtopic.
Mirosław Urban

Mirosław Urban Psycholog, trener,
pasjonat żonglowania

Temat: Moje najlepsze czasy

Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś.

Zgodzisz się jednak że, tak jak napisałem, kiedy zaczynasz żonglować np. kaskadę już niejako automatycznie (kiedy mija pierwszy okres "podniecenia" po nauczeniu się umiejętności żonglowania), to czas i liczba wyrzutów przestaje mieć znaczenie, a raczej przechodzi na wyższy poziom - nie liczysz już ilości wyrzutów w kaskadzie, tylko bierzesz się za kolejne triki lub większa ilość piłek i... zaczynasz liczyć od nowa :).
Tak jak teraz próbuje 5 maczug - mój rekord to na razie 14 wyrzutów. Liczę przy ćwiczeniu jak zawzięty i... liczę na to, że będzie epiej :)

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Moje żonglowanie :)




Wyślij zaproszenie do