Temat: Polityka równości płci, a opieka nad dzieckiem
>
Na pewno kobiety są dyskryminowane na rynku pracy i w pewnym sensie jest to spowodowane stereotypami.
Tak samo jak mżęczyźni. Są prace uznawane jako męskie jak i kobiece. Facet wchodzący w kobiece środowisko w pracy lekko nie ma. Przykłądem są pielęgnirze na przykład, opiekunowie dzieci w przedszkolu itp.
Ale dzisiaj, gdy kobiety
już zdobyły według prawa równouprawnienie,to oprócz stereotypów problemem jest tak naprawdę brak wzajemnej solidarności, co posiadają mężczyźni.Jeżeli jest rywalizacja miedzy mężczyznami i kobietami w jakieś firmie mężczyźni się popierają kobiety się zwalczają. Można takie rzeczy zauważyć w takich programach typu Bar,jak kobiety i mężczyźni rywalizują,jak walczą o wygraną.
No cóą, jeśli w grę wchodzą względy pięknej kobiety, to gwarantuję Ci, że współzawodniczą ze sobą. Poza tym nie bierzesz pod uwagę jednej prostej sprawy. Że reality show mają z realnością tyle wspólnego co ja z Chinami. TO są reżyserowane programy, mające na celu podnosić oglądalność a nie programy badawcze współpracuy w grupie. Myślę, że powinnaś byc na tyle dorosła dziewczynką, by to zrozumieć. Na tym portalu wymaga się od ludzi pewnego poziomu rozumienia rzeczywistośći.
Jeżeli chodzi o opiekę nad dziećmi to wiadomo ze problem alimentacji w Polsce jest wielki po tym jak zlikwidowano fundusz alimentacyjny wielu kobietom i dzieciom pogorszyły się warunki bytowe.Taką mamy w Polsce mentalność, że gdy mężczyzna nie płaci alimentów nie jest potępiony społecznie jak np w Grecji.
Tak uważasz?? Różnie to jest, Abstrahujac od tego, ze dla wielu kobiet taka sytuacja jest bardzo wygodna. Bo mogą się całe życie użalać nad sobą, jakie to są biedne i nieszczęśliwe. Fundusz alimentacyjny jest na poziomie pokrywającym część kosztów utrzymania dziecka a nie fanaberii mamusi. Bo dla części z kobiet "samotnie wychowjących dzieci" to jest pretekst do życia na koszt ojca dziecka. Szczególnie dotyczy to dziewczyn z małych wsi.
I tak, zebyś mi tu nie plotła o tym, ze nie znam sprawy informuję, że samodzielnie wychowuję 2 dzieci. Moje państwo nie umie wyegzekwować od mojej ex należnych im alimentów. Na fundusz się nie łapię bo za dużo zarabiam, a alimenty płącą ex-tesciowie. Po 125 zł na jedno dziecko, Gimanzjalistę nota bene.
Rozwiązaniem tego problemy byłaby dobra polityka prorodzinna np polityka prorodzinna taka jak w Szwecji ma największy przyrost naturalny, mimo że tam feminizm oraz równouprawnienie jest naprawdę na wysokim poziomie a przecież wszystkie feministki dożą do modelu szwedzkiego.Może warto by było wziąć przykład z tego kraju. Myślę ze zarówno kobiety i mężczyzn muszą sobie uzmysłowić, że czasy, gdy kobiety siedziały w domu juz dawno minoł zmieniła się mentalność kobiet maja one świadomość jak chcą żyć, co osiągnąć w życiu nie zadowolą się byle, czym.
Problem w tym, że same się zmieniłyście, a od facetów wymagacie tego, by się nie zmienli. By byli takimi "prawdziwymi mężczyznami". Problem w tym, iż nie rozumiecie takich mężczyzn. Wymagacie od nas znajomści natury kobiecej, a nie podejmujecie wysiłków zrozumienia nas. Tylko usiłujecie nas przestawić na wasz tyb działania.
A co do Szwecji, to mamy tam do czynienia nie z równouprawnieniem, tylko z matriarchatem. Aktualnie to pozycja kobiet jest tam UPRZYWILEJOWANA.
Model Szwecki państwa opiekuńczego jest u nas w najbliższych latach niemożliwy mamy uraz do socjalizmu a tam ta opieka była,przede wszystkim teraz idziemy w model skrajnego kapitalizmu niech każdy sobie radzi sam w końcu wygrało PO partia pro biznesowa,po za tym u nas nie ma Lewicy, bo dawnego SLD nie można już ta lewica nazwać,więc na razie nie ma rozwiązania tego problemu i w najbizszym czasie nie rozwiążemy go.
I o to własnie chodzi. O to, by umieć sobie dawać radę. A nie żeby czekać na to, że ktoś mi da. Przez te 42 lata zycia państwo to mi dało niewiele. Nie wspomnę o zadbaniu chociażby o równe traktowanie choćby przy rozwodzie. Poza tym nie tak daleko mam blok z tymi klientami państwa opiekuńczego. I powiem Ci krótko: Pomieszkaj z nimi to Ci przejdzie. Państwo nie ma się obywatelem zajmować, tylko mu nie przeszkadzać. Ma tez okreslić ramy w jakich może się poruszać.
A jak nie dorosłaś do samodzielnego wzięcia odpowiedzialności za swoje życie, to zamieszkaj z mamusią a nie dorabiaj ideologii do własnej niedojrzałości.