Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: PA i PAS, a kontakty z dzieckiem

Wiemy, że dziecko poddawane działaniom alienacyjnym może nienawidzić drugiego rodzica i odmawiać kontaktów z nim. W zależności od stopnia programowania opór może przyjmować różne nasilenie. Czasem aby przeciwdziałać takiej sytuacji jest niezbędna terapia, a czasem, wystarczy wywarcie odpowiedniego nacisku na pierwszoplanowych opiekunów.

W przypadku słabszej odmiany zespołu alienacji rodzicielskiej dziecko początkowo może być niechętne wobec drugoplanowego opiekuna, a następnie zmieniać swoje nastawienie ku pozytywnemu, aby w końcu podczas jego odprowadzania do podstawowego miejsca zamieszkania, okazywać znowu niechęć czy lekceważenie drugoplanowemu opiekunowi.

Niektórzy, niemieszkający z dzieckiem, rodzice radzą sobie w przełamywaniu u dziecka efektów zjawiska PAS, a niektórzy pozostają w takiej sytuacji bezradni.

Zapraszam do wymiany sposobów radzenia sobie, w tej patologicznej sytuacji. Rady na ten temat przedstawiam także w drugim poście, w wątku: http://www.goldenline.pl/forum/syndrom-gardnera-pas/13...Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 17.11.08 o godzinie 16:22
Tomasz K.

Tomasz K. instuktor,

Temat: PA i PAS, a kontakty z dzieckiem

Widziałem jak ojciec alienowany popełnia podstawowy błąd tzn chce obnarzyć prawde i przy dzieciach ma zal do pierwszo planowych rodziców o to co zrobili z dziecmi .
Dzieci w tej sytuacji zaciesniają efekt obrony pierwszoplanowanego rodzicai ZAMYKAJĄ SIE na argumenty drugo planowego rodzica całkowicie.demonstują w ten spósb jak bardzo zostali zalienowni i starają sie udowodnic swą lojalaność w obawie przed karą za kierownie uczuć do rodzica drugo planowego.
Takie zachowanie rodzica drugoplanowego to wystawianie się na atak pierwszoplanowego rodzica i obrzucanie sie oskarzeniami przy dzieciach .Zyskuje jedynie to ze pierwszoplanowy rodzic bedzie wywoływał w dzieciach uczucie że znów został skrzywdzony.
Dzieci potrzebują zainteresowania i uwagi wiec lepiej jest zauważyć ta potrzebę i miec dla nich coś w zamian od siebie .Kazdy nawet i dziecko chciałby dostac od rodzica coś co jest radością zycia.
Kierując rozmowe dziecka w te rejony gdzie siega jego zainteresowanie odciagamy je od mrocznego swiata alienacji i programowania.dajemy im chwile szceścia.
Sztuka polega na tym ze nie którzy własnie nie potrafią zauwarzyć czego dzieciom jest potrzeba albo mie mają zdolności bycia atrakcyjnym dla dzieci (nie chodzi tu o pieniadze lub wygłupy ),
lub co gorsza potrafią być jedynie destrukcyjni.
Moze to jest odpowiedzią i dlaczego jednym się to udaje.
Dla tych co jeszcze bardziej sie załamia uznając siebie za mniej atrakcyjnych i orginalnych powiem ze warto jest własnie okazja by to zmienic.
Seweryn Mściwujewski

Seweryn Mściwujewski działam w internecie
i nie tylko

Temat: PA i PAS, a kontakty z dzieckiem

Chciałbym zwrócić uwagę Waszą na poniższe aspekty:
1. Z próżnego i Salomon nie naleje - jeśli chcecie być autorytetami dla swoich dzieci, świetnymi ojcami, mocnymi mężczyznami (albo - do pań - ciepłymi, radosnymi, kochanymi mamami), to musicie nimi być. Zawsze, nie tylko przy dzieciach. Postrzegać piękno i pozytywne cechy świata, w ludziach widzieć przyjaciół. Nie mieć pretensji do eksmałżonka, nie tylko w sensie niewyrażania ich wobec dzieci, trzeba umieć autentycznie tak czuć. Da się, zapewniam.
Każda nienawiść, hodowana w Was niechęć, niszczy przede wszystkim Was. Indukuje się też w Waszych dzieciach. Niezależnie od tego, jak bardzo Wam się wydaje, że tego nie robicie... bo tu działa podświadomość.
2. Czasami jeden kontakt z silnym, pozytywnym człowiekiem w życiu więcej znaczy niż codzienne miałkie relacje. To naprawdę ważne, szczególnie dla tych, którzy mają mało kontaktów.
Tak, trzeba być atrakcyjnym dla dziecka. Przypomnijcie sobie własne dzieciństwo i pomyślcie - czy jako dzieci spotkaliście ludzi, którzy szczególnie zapadli Wam w pamięć?
Zachęcam do rozwijania wątku - bo poruszono merituum.
Tomasz K.

Tomasz K. instuktor,

Temat: PA i PAS, a kontakty z dzieckiem

Meritum leży w naszej naturze przetrwania.
Wiele osób to wykorzystuje .Bo w tej sprawie dzielimy się na ofiary , drapieżniki i prawdziwych rodziców.
Dwie z tych grup maja coś do zaoferowania jakaś atrakcyjność. To - dzieci wyczuwają instynktownie .Wiedzą ze od drapieżnika można „oberwać” wiec instynktownie biorą go pod uwagę. Wiedzą ze „ofiara” może nie wyrwać ich ze szpon „drapieżnika” wiec się z nim układają właśnie dlatego ze kieruje nimi instynkt przetrwania .
Piszę to tak bo wyobrażam sobie dziecko widzące atrakcyjność drugiego rodzica ale drapieżność i dominacja drugiego rodzica powoduje ze zostają z tym drapieżnym.
Pragnę i na ten aspekt zwrócić uwagę bo prawdziwym rodzicem będziemy wtedy gdy o dzieci będziemy walczyć a one będą w nas wierzyć.
Często powtarzam w swojej pracy taki zwrot
„bycie stanowczym nie oznacza bycie agresywnym”
Krzysztof G.

Krzysztof G. wolontariat

Temat: PA i PAS, a kontakty z dzieckiem

Tomasz Kubiak:
Moze to jest odpowiedzią i dlaczego jednym się to udaje.
Dla tych co jeszcze bardziej sie załamia uznając siebie za mniej atrakcyjnych i orginalnych powiem ze warto jest własnie okazja by to zmienic.

Witam.
Jest dokładnie tak jak piszesz Tomku.To samo ja przechodzę aktualnie z moim synem.
Prawie osiem i pół roku alienacji poprzez "matkę"wyrobiło w moim dziesięcioletnim synu takie reakcje,których jestem świadom i zdaję sobie sprawę z czego one wynikają.Widzę często jak on sam sobie z tym nie daje rady.Natomiast ja zawsze staram się przekierować pewne zdarzenia jak się widzimy, na chwile inne,tak aby były dla dziecka przyjemniejsze i dla niego intrygujące in plus.
Poprostu,trzeba być czujnym jak ważka...
Po to się jest tatą w każdej sytuacji by te relacje zawsze były super dla każdej ze stron.

konto usunięte

Temat: PA i PAS, a kontakty z dzieckiem

Witam w "Grupie Syndrom Gardnera..."
Zgadzam się w pełni z p. Tomaszem Kubiakiem i chciałabym nauczyć się tej mądrosci życiowej i nie tylko. Od ponad dziewięciu miesięcy jestem matką pukającą do drzwi sądowych i walczę o 10 letnią córkę, która jest pod bezwzględnym wpływem swego ojca i jego synów z pierwszego związku. Ja równiez za sobą mam nieudany związek, dwoje starszych dzieci, ale to rodzeństwo córka odrzuciła, podobnie jak innych członków rodziny ojca, którzy na sprawie sądowej opowiedzieli się po mojej stronie. Jestem po opinii w RODK i na szczęście jest ona obiektywna i korzystna dla mnie. Jedno z zaleceń brzmi: "konieczne jest ustalenie i egzekwowanie kontaktów dziecka z matką". Bo jako ciekawostkę dodam, że sąd nie zabezpieczył mego powództwa i wręcz odmówił mi kontaktów z córką. Tak dalece uwierzył kłamstwom ojca. Ale zawsze wierzyłam, że kiedyś prawda zwycięży. I tak się stało.
Urszula Maria

konto usunięte

Temat: PA i PAS, a kontakty z dzieckiem

Witam,
mam podobny problem z moim 13 letnim synem, którego w 100% opanował ojciec. czekamy na rozwód. Sprawę założył mąż, bez orzekania o winie ale dziecko z nim. Pracuje nad psychiką syna od wakacji tj piąty miesiąc.Niestety mieszkamy pod jednym dachem, co ułatwia mu opanowanie 24 godzinnej kontroli nad synem.Na dzień dzisiejszy dziecko , podobnie jak mąż nie odzywa się do mnie. Wielokrotnie był swiadkiem poniżania, upokarzania i obrażania mnie przez ojca.Teraz nawet zachowuje się jak ojciec. Jestem tym przerażona. NIe mogę nic zrobić czy jestem czy mnie nie ma zawsze jest komentarz przeciwko mnie. Mąż w podły sposób manipuluje emocjami syna.
Co mogę zrobić aby Go nie stracic. Jeszcze niedawno mieliśmy tyle wspólnych tematów i zajęć. A teraz jestem wyrzucana z pokoju.

konto usunięte

Temat: PA i PAS, a kontakty z dzieckiem

to jest straszne, szczególnie, że syn ma 13 lat, więc to nie jest jakiś maluch....

Najlepsze są medjacje. Spróbuj zmusić męża do medjacji w jakiejś placówce. Na przykład:
Komitet ochrony praw dziecka w Warszawie przy ulicy Hożej.... Albo wywalcz spotkania z synem i psychologiem, bo ktoś musi go znowu odmanipulować.
Wszystko będzie zależało od tego, ile masz siły i cierpliwości. Walcz, utrzymuj kontakt, dzwoń.
Na tym forum dowiedziałam się, że dzieci tak się zachowują, bo mają żal do jednego z rodziców, i każą go swoim zachowaniem.

Ja nie mam tego problemu, ale mój narzeczony owszem, jesteśmy już kilka kroków dalej niż Ty, ale i tak jest ciężko dotrzeć do matki dziecka....

Życzę powodzenia
Klaudiaklaudia jossberger edytował(a) ten post dnia 02.04.09 o godzinie 13:51

konto usunięte

Temat: PA i PAS, a kontakty z dzieckiem

Dziękuję Klaudia za rady, ale mój mąż jest jeszcze gorszy beton. Uważa że jest najmądrzejszy i od niego mógłby się nauczyć niejeden psycholog. O mediacjach nie ma mowy . Już próbowałam. Ostatnio usłyszałam od niego, żebym porzuciła psychologów, koleżanki i zajrzała w serce. Tam zobaczę jak bardzo jestem winna temu że straciłam Syna.
Z mężem nie wywalczę spotkań syna z psychologiem, nie pozwala na to. Powodem jest zapewne jego strach i utrata kontroli nad Synem.Mam dużo siły i determinacji ale nie wiem gdzie iść. Termin rozprawy 2 marca, a to jeszcze bardzo długo.
pozdrawiam GG Z edytował(a) ten post dnia 01.03.09 o godzinie 00:06

konto usunięte

Temat: PA i PAS, a kontakty z dzieckiem

Witaj,
Ile lat ma Twój syn? bo mój już 13.
Minął 2 marca i minęły moje nadzieje w Sądzie. Nie było ani jednego słowa o dziecku, jedynie informacja że dokumenty w tej sprawie Sąd prześle do Sądu Rodzinnego w Piasecznie ( to kolejne miesiące wędrówki dokumentów)W tej swojej determinacji poszłam do Ośrodka Pomocy Społecznej i opowiedziałam co dzieje się w domu. Oni mogą przyjść do domu i rozeznać sytuację ( jako chyba jedyni urzędnicy). Jeżeli jest coś na niekorzyść dziecka mają obowiązek powiadomić Sąd lub Prokuraturę. Wysłali zaproszenie na rozmowę dla mojego męża . mam nadzieję że pójdzie.
Czekam też na badania RODK (24.04.09) bo jak chyba zauważyłeś te badania są asekuracją dla Sądu i bez nich NIC nie zdecydują.A czekam już 6 miesięcy. To długo jak się czeka na dziecko.
Nie przestawaj walczyć o dziecko - to Twój syn. Dawaj Mu maleńkie sygnały że jesteś blisko i myślisz o Nim. Dzieci przecież na przekór wszystkiemu kochają rodziców,i mimo że są zagubione tęsknią i pragną by było tak jak kiedyś. Twój Synek ma Ciebie w sercu i nikt mu tego nie odbierze. Ja jestem za tym żeby sądy po równo traktowały rodziców i ich prawa do dzieci. I Mama i Tata są bardzo ważni (mimo że osobno)i nie powinno to podlegać dyskusji.Jest nam trudno, tym wyalienowanym ale jesteśmy rodzicami czy się komuś to podoba czy nie.!!!
Pozdrawiam cieplutko

Następna dyskusja:

Opieka naprzemienna nad dzi...




Wyślij zaproszenie do