Temat: Działania obecnego systemu - przykłady
chcielibyście by już ludziom było jedno ("...GRU, SRU i PIERDU..."), ale jeszcze za to musicie zostać rozliczeni, w końcu generałem ustanowił go wrogi niepodległej RP system komunistyczny
Koziej oczekuje przeprosin od Glińskiego. Za "szkolenie przez GRU"
"Kancelaria prezydenta Bronisława Komorowskiego jest w dużej mierze zbudowana przez ludzi związanych z blokiem komunistycznym. Szef BBN był szkolony przez GRU - stwierdził w "Faktach po Faktach" prof. Piotr Gliński, szef rady programowej PiS. Gen. Stanisław Koziej oczekuje za te słowa przeprosin.
(...)
Na słowa szefa rady programowej PiS zareagował obecny w studiu prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz.
- Czuję się zażenowany, widzę, że prof. Gliński bardzo chce być wicepremierem w rządzie PiS-u. 1 sierpnia taki potok nienawiści. Plucie na każdego, kto ma inne poglądy i inną przeszłość, której nie można zmienić. Generał Koziej, którego pan czyni agentem GRU, był wiceministrem obrony narodowej w rządzie PiS. Jak panu nie wstyd takie androny opowiadać - powiedział prof. Nałęcz."
Nałęcz "zapomniał" tylko dodać, że Koziej sam zrezygnował z tego stanowiska w niespełna rok (więcej w ostatnim artykule na niezależna.pl)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Koziej
cyt. "W wyborach parlamentarnych w 2005 bez powodzenia kandydował do Senatu z ramienia Platformy Obywatelskiej (zajął 8. miejsce spośród 20 kandydatów w okręgu)[2]. 7 listopada 2005 powołano go na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. 26 lipca 2006 podał się do dymisji, obowiązki wiceministra przestał pełnić 10 sierpnia 2006."
to może niech generał wyjaśni tę sprawę i będzie jasność czy jest za co przepraszać:
Sowiecki kurs generała Kozieja
"(...)
Informacje WSW na temat kursu gen. Kozieja w ZSRR różnią się od tych, które przekazał nam gen. Koziej.
Według WSW kurs był organizowany przez ASG SZ ZSRR, czyli Akademię Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych ZSRR, tzw. „woroszyłówkę” (według gen. Kozieja kurs był organizowany przez Akademię Sił Zbrojnych ZSRR). Tego typu kursy były zabezpieczane (a część z nich była też organizowana) przez GRU. Polegało to m.in. na tym, że obecny na takich kursach żołnierz z państwa Układu Warszawskiego był wszechstronnie sprawdzany, czy nadaje się do służby w wojsku pod kątem politycznym i czy może zajmować stanowiska dowódcze. Żołnierze po kursach w ZSRR z reguły obejmowali stanowiska dowódcze w armiach swoich państw.
Gen. Stanisław Koziej w latach 1978-1981 pracował jako podwładny płk. Ryszarda Kuklińskiego w I Zarządzie sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego. Obecny szef BBN brał udział w opracowaniach planu ataku na północną Europę, w którym miało wziąć udział 450 tys. polskich żołnierzy. Plan podpisał w 1970 r. gen. Jaruzelski. LWP miało dojść do Belgii. Na zajęcie Danii polscy planiści dali sobie trzy dni. Atak miał być prowadzony z
użyciem ok. 200 ładunków jądrowych. Mapy tego ataku trafiły w 2006 r. do IPN, mimo protestów z MON, którym wówczas kierował Radosław Sikorski, a jego zastępcą był Stanisław Koziej.
(...)"
bo może to nie GRU prowadziła to właśnie szkolenie, ale je "tylko zabezpieczała" :-)
ps. niezależna.pl odniosła się już do całej akcji gen. Kozieja
Koziej wypiera się swoich kontaktów z GRU. Przypominamy FAKTY o szkoleniach odchodzącego szefa BBN
"(...)Sprawa "zabezpieczania" kursów przez GRU, to również kwestia tworzenia haków, które później przez lata służyły Rosji do szantażowania. Kilka faktów nt. Stanisława Kozieja, w oparciu o książkę "Długie ramię Moskwy" prof. Sławomira Cenckiewicza(...)"
pozdrawiam
MM
Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.08.15 o godzinie 17:33