Temat: Panowie, doradźcie ... :)
Marcin S.:
Marta S.:
A Tissota nie warto kupować?
Oczywiście, że warto. Jeśli się będzie podobać, to z pewnością sam zegarek nie powinien zawieść właściciela. Koledze Arkowi chodziło o to, że zegarki, które wskazał są zegarkami mechanicznymi i to jest faktycznie dużo ciekawsza opcja niż kwarce, które wskazałaś, jednak jeśli przyszły użytkownik nie jest maniakiem zegarkowym, taki zegarek prędzej go zdenerwuje niż sprawi przyjemność. Co do tego, że Louis Erard to "kilkanaście półek" lepsza marka od Tissota absolutnie się nie zgodzę, a Edoxa to już pozostawię bez komentarza ;)
Pozdrawiam
Oceniając chociażby po tym, co teraz nosi przyszły użytkownik, śmiało mogę stwierdzić, że nie jest maniakiem zegarkowym ;)
Generalnie chodzi mi o zegarek bezpiecznej marki, w sensie takim, że ani nie za wysokiej klasy, ani nic z najniższej półki, w niezobowiązującym stylu - tj. codzienny, ale nie przesadnie sportowy. Przedział cenowy, który mogę na to przeznaczyć na pewno nie jest imponujący (1000-1500zł), czego jestem w pełni świadoma i zdaję sobie sprawę, że górnych cen zegarków praktycznie nie ma ;), ale też nie chcę wywalić takiej kwoty w błoto.
Czy zegarki, które wskazałam spełniają wyznaczone przeze mnie kryteria? :) To chyba pytanie, od którego powinnam zacząć.
No i dziękuję za uwagę i pomocne opinie :)
O, jeszcze taka kwestia techniczna. Teraz zwróciłam uwagę, że te zegarki mają dość grube koperty (12mm i powyżej), ja oczywiście nie miałam nigdy z takimi grubymi doczynienia, stąd moje kolejne pytanie, czy nie są one bardziej podatne na jakieś rysy, uderzenia itp.?
Marta S. edytował(a) ten post dnia 07.02.12 o godzinie 14:25