Zbigniew
Tracz
psycholog, doradca
zawodowy, instruktor
tai chi
Temat: Tai Chi i Yiquan - podobieństwa i różnice
Witam po przerwie.Zastanawiam się na ile tak forma pracy od zgrubnego do subtelnego pozwala na prace osobom, które mają pewnego rodzaju "braki" zdrowotne. Mając nieproporcjonalnie ułożone ścięgna, skrzywiony kręgosłup itd. w dynamicznej, twardszej pracy trudniej się odnaleźć. W innym miejscu toczyła się krótka wymiana zdań na temat kolan, pytanie czy da się je prawidłowo ustawić bez odpowiedniego przygotowania i wyczucia własnego ciała w sensie położenia stawów. W tym sposobie pracy, którym się zajmujemy istotne jest budowanie właściwej struktury ciała - elementarna wiedza na temat tradycyjnej medycyny chińskiej jest wówczas przydatna. Przy czym nie chodzi o to by przywiązywać się do teorii i rozważań nad nią, istotna jest świadoma praca z pewnymi szczególnymi kierunkami, punktami np dolnym tan tien, środkami dłoni czy otwarciem ming men.
"Można powiedzieć, że taijiquan stawia na umiejętności wyjątkowo subtelne, co sprawia, że potrzebny jest długi czas, i osiągnięcie bardzo wysokiego poziomu, by móc myśleć o zastosowaniu umiejętności."
Chyba rzeczywiście tak jest jeżeli chodzi o wykorzystanie zasad tai chi w walce - i trzeba się nad tym napracować. Jednocześnie to co jest po drodze, jest bardzo ciekawą wyprawą do wnętrza po to, żeby zrozumieć jak to wszystko "hula". I że tak sobie pozwolę sparafrazować, w ten sposób stosunkowo wcześnie zdobywa się umiejętności, które w wielu przypadkach dają szansę na pozytywne rozstrzygnięcie dla zdrowia.
Daleki jestem od zadęcia, że jest to coś lepszego. Po prostu jest to jeden z możliwych kierunków pracy i nie chodzi mi tutaj o ćwiczenie dla zdrowia, ale o sposób pracy gdzie siła pojmowana jest w kategoriach sprawności całego organizmu.
Podobne wydaje mi się to, że w obu formach pracy potrzebny jest czas na osiągnięcie pełni tego co oferują, w yiquan, żeby osiągnąć subtelne wyczucie, w taijiquan, żeby osiągnąć skuteczność w walce (subtelność w sumie też).