Temat: Szermierka Tai Chi
Jarosław Jodzis:
Tomasz Nowakowski:
Przykro mi Jarku ale brak sensownej odpowiedzi jest też odpowiedzią. Zyskałbyś w moich oczach gdybyś powiedział na przyklad, tak: „Nie znam żadnej formy z mieczem ze stylu Yang" lub „nie pamiętam", lub „dziś nie potrafię jej już powtórzyć".
Pisałem Ci już parę razy jeśli chcesz być szanowany szanuj swoich rozmówców.
Pytania mają sens w kontekście tego jak autorytatywnie wypowiadasz się na temat stylu, który znasz po prostu bardzo słabo.
Mają też sens w kontekście tematu o szermierce, w którym się wypowiadamy.
Gdybyś odpowiedział, że ćwiczyłeś moglibyśmy porozmawiać o praktycznych doświadczeniach a nie o Twoich teoriach.
Popełniasz typowy bład jak wiele osob ktore ucza sie taichi.
Postep w taijiquan to proces. Na etapie na ktorym uczymy sie ruchow i form, dopiero przygotowujemy narzedzia do pracy.
Trzeba odpowiedziec sobie na pytanie, czego uczymy sie studiujac taijiquan czy taichi.
Formy to tylko narzedzia. Nauka nie polega na opanowywamiu kolejnych układów, czy to z bronia czy bez.
Jarku,
W tym, co tu piszesz o formach, na pewno się obaj zgadzamy. Jednak, nie sugeruj mi proszę tego, co ja myślę o formach Tai Ch i jak je odbieram. Nie popełniam błędu jak piszesz: „jak wiele osób, które uczą się taichi".
Od początku mojej praktyki formy są dla mnie narzędziem pracy i środkiem do celu a nie celem samym w sobie. Uczę Tai Chi 29 lat i przez cały ten czas to co powiedziałem przed chwilą, podkreślam.
Nawet założona przeze mnie grupa w której toczy się nasza dyskusja nazywa się „Zasady Tai Chi" a nie „formy Tai Chi". Często też, o tym piszę i podkreślam to w moich wypowiedziach na temat Tai Chi od dziesiątków lat (dosłownie).
Jeśli więc sugerujesz, że popełniam błąd zatrzymania się na formach to, może powinienneś popracować trochę nad uważnością przy czytaniu i słuchaniu. Uważność to, też jedna z zasad Tai Chi.
Moze niektorym sie wydaje, ze gdy dobrze nauczy sie ruchow i kolejnosci, to opanowuja dana forme i biora sie za nastepna. Jesli swobodnie wykonuja wszystkie, to juz nie ma sie czego uczyc.
Może niektórym się tak wydaje. Mnie na pewno nie, moim zaawansowanym studentom Tai Chi też nie.
A nawet większości poczatkującym w naszej szkole, też nie.
Taijiquan to nie formy.
W tym fragmencie Jarku zgadzamy się prawie w 100%. Tai Chi Chuan to na pewno nie formy. Formy jednak są narzędziem pracy jak sam przed chwilą napisałeś i o tyle są ważne.
To jak pisałem proces, budowy struktury i wrazliwosci. Swiadomosci ciała i wewnetrznego ruchu, poczucia centrum i 'czytania/słuchania' przepływu energii
Formy tylko pomagaja to budowac, dajac roznorodnosc narzedzi; tempa, postaw, dynamiki itp
W tym fragmencie zgadzamy się w 100%. Pocieszyłeś mnie tym fragmentem.
Teraz kiedy napisałeś tak mądrze i zgodnie z prawdą, że Tai Chi Chuan to, „nie formy tylko proces budowy struktury i wrażliwości... itd. to,
chyba sam rozumiesz, że Twój upór w forsowaniu poglądu, że tylko formy stylu Chen prowadzą do celu jest bez sensu.
W tym procesie to co zbudujemy nie znika, tego nie da sie zapomniec, tak jak zapomina sie kolejnosci jakiegos układu. Takie czy inne układy nie maja wielkiego znaczenia i nie one sa istota treningu.
Dla mnie nie ma zadnego znaczenia, czy pamietam czy nie, jakis układ, ktory kiedys cwiczyłem.
To jedno z narzedzi, ktore zostawia sie za soba, gdy straca przydatnosc.
Gdy osiagnie sie pewien poziom czucia ciała i ruchu, jest on widoczny w kazdej formie.
Wiec Tomaszu, mam nadzieje ze teraz lepiej rozumiesz dlaczego pisze, ze pytanie czy pamietam jakas forme z mieczem Yang, nie ma dla mnie sensu.
Rozumiem Jarku doskonale, że wykręcasz się od prostej odpowiedzi na proste pytania.
Moze pamietam, moze nie. To dosc proste układy, jak wiekszosc form yang, Nie wnosze nic nowego ponad to, z czym pracuje obecnie.
Nie są to, „dość proste układy, jak większość form stylu yang".
Żeby to zrozumieć i móc porównywać i innymi stylami tak, jak usiłujesz ciągle to robić, najpierw trzeba je znać i umieć z nimi pracować.
A propos formy z mieczem.
Jedna reka trzyma miecz, a druga układa sie w specyficzna 'mudre' (wyprostowany i złaczony wskazujacy i srodkowy palec, a pozostałe ugiete docisniete kciukiem)
czy masz jakis pomysł dlaczego tak sie tę dłon układa? dlaczego np z szabla, dlon trzyma sie normalnie otwarta, a z mieczem palce tak sie zagina ?
Macie jakis przekaz na ten temat ?
Mamy.
Dokładniej na te pytania Jarku, chętnie Ci odpowiem w przyszłości. Jak najpierw się przekonam po Twoich wypowiedziach i działaniach na forum, że trakujesz rozmówców poważnie na partnerskiej zasadzie.
Na przykład, sam zaczniesz odpowiadać na stawiane Ci pytania, nie wykręcając się od nich twierdzeniami, że nie mają sensu.
Przestaniesz sugerować rozmówcy, że lepiej od niego znasz styl lub formy uprawianego stylu. Chociaż nie masz z tym akurat doświadczeń. Przykład, nasza dyskusja o formie ojca ze stylu San Feng. Choć nie tylko ta forma.
Przestaniesz sugerować rozmówcom ich poglądy i podejście na temat Tai Chi. Na przykład tak, jak zrobiłeś to dzisiaj na początku tej cytowanej wypowiedzi.
Przestaniesz sobie kpić i obrażać ludzi praktykujących inne style niż Twój tak, jak zrobiłeś to w pierwszej swojej wypowiedzi w tym temacie w stosunku do Petera i jego sparring partnera.
W moim drugim kraju, tu w Anglii jest takie powiedzenie: "You are, what you do, not what you say".
Lub cytując nauczyciela Bartosza, mistrza Sam Chin'a: "Don't talk, show me".
Po za tym, na razie jestem winien najpierw parę odpowiedzi Darkowi, ale to za chwilę na razie muszę wracać do pracy.
Tomasz Nowakowski edytował(a) ten post dnia 19.12.11 o godzinie 13:30