Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Ponieważ temat miedzystylowych spotkań tuishou przewija się na naszym forum od pewnego czasu i zdania na temat sensu takich spotkań są podzielone, postanowiłem założyć odrębny temat.Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.02.14 o godzinie 15:24
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Marcin Z.:
Jarosław J.:
Co do jakichs miedzystylowych konfrontacji tuishou. nie mam parcia aby cos komus udawadniac.
tu chyba głównie chodzi o to żeby sobie coś udowodnić (albo raczej zweryfikować) a nie innym. Od udowadniania innym, że jesteśmy lepsi to są zawody.
To co widziałem na migawkach z tych spotkan w Pradze czy w Niemczech to taka dziecinada. Szkoda mi na to czasu.
Ta wypowiedź nieco mnie dziwi. Szkoda ci czasu na ćwiczenie?
własnie szkoda mi marnowac czas i pieniadze, ktory moge przeznaczyc na cwiczenie.
Tak z ciekawosci spytam. Byłes na takim spotkaniu? wybierasz sie? uwazasz ze warto wydac kilkaset euro?
Duzo ciekawsze i cos sensownego rozwijajace sa warsztaty tuishou np z Chen Bingiem czy C.Zqiangiem. Chcesz zobaczyc sensowne tuishou to kiedys sie wybierz. CZQ bywa w Anglii, a na stałe tez jest tam Wang Haijun i robi jakies regularne warsztaty.
Wartości warsztatów z Chenami chyba nikt tu nigdy nie negował, co nie znaczy, że nie warto czasem zobaczyć jakie efekty dają inne metody treningowe.
Kazdy ocenia czego, gdzie i u koga chce sie uczyc. Zapewniam cie ze zawsze wybiore wyjazd np na seminarium do ktoregos z mistrzow chen czy wyjazd do chin niz wyjazd na takie miedzystylowe spotkania towarzystwa wzajemnej adoracji i popisywanie sie roznych 'mistrzow' w dziedzinach ktore mnie ani nie interesuja, ani nie pociagaja. Kto chce niech jezdzi i wydaje pieniadze. Ja jestem przekonany, ze nic sensownego na takich spotkaniach sie nie nauczy.
Nie ma sensu kontynuowac tego watku. Jak pisałem, kto chce i lubi niech jezdzi i sie bawi. Nie przekonacie mnie ze to warte czasu i pieniedzy. Mozliwosci konfrontacji tuishou mam az nadto z ludzmi od ktorych uwazam ze warto i jest czego sie uczyc. Ta wypowiedź została przeniesiona dnia 17.02.2014 o godzinie 15:22 z tematu "Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np. Aikido "
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Poprzednią wypowiedź kolegi Jarosława przeniosłem z innego tematu. Ponieważ dobrze oddaje różnicę poglądów na temat sensu uczestniczenia w międzystylowych spotkaniach tuishou.
I zapraszam do dyskusji.Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.02.14 o godzinie 15:49
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Akurat wczoraj zakończyły się 14 Międzynarodowe Spotkania Tusihou (Push Hands) w Hanowerze.

W tym roku nie byłem na tych spotkaniach. W tym samym terminie prowadziłem warsztaty i przygotowywałem kurs który zaczynam w czwartek. I dlatego nie mogłem pojechać. W tegorocznych spotkaniach już po raz kolejny uczestniczyła spora grupa moich uczniów.
W naszej szkole jest to swego rodzaju tradycją. Zachęcam nie tylko zaawansowanych ale także początkujących praktyków, którzy mają już pewne doświadczenia i podstawy w tuishou, do udziału w takich spotkaniach.

Nie jest to spowodowane brakiem możliwości ćwiczenia tuishou w ramach naszej szkoły. Ani uzupełnianie braków w naszym stylu. Wręcz przeciwnie możliwości ciekawej pracy w tym temacie, w programie metodycznym szkoły mamy sporo.

Celem takiej praktyki jest między innymi, zdobywanie praktycznych doświadczeń w kontakcie z różnymi stylami ćwiczenia tuishou.
Budowanie kontaktów z innymi szkołami, uczenie respektu dla doświadczeń innych ludzi ćwiczących Tai Chi Chuan i inne style wewnętrzne innymi metodami niż nasza.
Wzbogacanie wiedzy o własnym stylu przez porównanie z innymi metodami pracy.
Jeden ze sposobów weryfikacji własnych umiejętności w Tai Chi i ich rozwoju w procesie praktyki.Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.02.14 o godzinie 18:04
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Jarosław J.:
Marcin Z.:
Jarosław J.:
Co do jakichs miedzystylowych konfrontacji tuishou. nie mam parcia aby cos komus udawadniac.

Nie chodzi o udowadnianie.
Celem takich spotkań jest wspólna weryfikacja i wymiana doświadczeń i umiejętności w tuishou. Spotkania tego typu nie mają charakteru sportowej rywalizacji. Nie ma nagród, medali czy wyróżnień.
Ćwiczy się tuishou około trzech godzin dziennie. Co dziesieć minut zmieniając partnera. Nie ma obowiązku ćwiczenia pełnych trzech godzin. Osoby początkujace, na przykład, mogą odpoczywać.

Obowiązuje zasada fair play, to znaczy dotrzymywanie umowy z partnerem na jakim poziomie, jakiego rodzaju i według jakich reguł się ćwiczy.

Może to być na przykład, tuishou bez kroków, tuishou z krokami, wolne tuishou z krokami, tuishou z elementami sanshou, z możliwością użycia aplikacji itp.. W ostatnim wypadku określa się razem z partnerem jaki rodzaj aplikacji jest dopuszczalny. Mogą to być tylko techniki podstawowe z trzynastu form, lekkie sygnalizowane uderzenia, podcięcia i rzuty, elementy chin na itp.. Wszystko zależy od umowy z partnerem, która później w czasie ćwiczenia musi być bezwględnie przestrzegana.
tu chyba głównie chodzi o to żeby sobie coś udowodnić (albo raczej zweryfikować) a nie innym. Od udowadniania innym, że jesteśmy lepsi to są zawody.

Czyli jest dokładnie tak, jak w wyżej cytowanym fragmencie wypowiedzi Marcina. Nie chodzi o udowadnianie, od tego są zawody. Jeśli ktoś chce w takich zawodach uczestniczyć. I w tym wypadku, w Europie i na całym świecie możliwości jest bardzo dużo.Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.02.14 o godzinie 18:06
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Jarosław J.:
Marcin Z.:
Jarosław J.:
Co do jakichs miedzystylowych konfrontacji tuishou. nie mam parcia aby cos komus udawadniac.
tu chyba głównie chodzi o to żeby sobie coś udowodnić (albo raczej zweryfikować) a nie innym. Od udowadniania innym, że jesteśmy lepsi to są zawody.
To co widziałem na migawkach z tych spotkan w Pradze czy w Niemczech to taka dziecinada. Szkoda mi na to czasu.
Ta wypowiedź nieco mnie dziwi. Szkoda ci czasu na ćwiczenie?
własnie szkoda mi marnowac czas i pieniadze, ktory moge przeznaczyc na cwiczenie.
Tak z ciekawosci spytam. Byłes na takim spotkaniu? wybierasz sie? uwazasz ze warto wydac kilkaset euro?
Duzo ciekawsze i cos sensownego rozwijajace sa warsztaty tuishou np z Chen Bingiem czy C.Zqiangiem. Chcesz zobaczyc sensowne tuishou to kiedys sie wybierz. CZQ bywa w Anglii, a na stałe tez jest tam Wang Haijun i robi jakies regularne warsztaty.
Wartości warsztatów z Chenami chyba nikt tu nigdy nie negował, co nie znaczy, że nie warto czasem zobaczyć jakie efekty dają inne metody treningowe.
Kazdy ocenia czego, gdzie i u koga chce sie uczyc. Zapewniam cie ze zawsze wybiore wyjazd np na seminarium do ktoregos z mistrzow chen czy wyjazd do chin niz wyjazd na takie miedzystylowe spotkania towarzystwa wzajemnej adoracji i popisywanie sie roznych 'mistrzow' w dziedzinach ktore mnie ani nie interesuja, ani nie pociagaja. Kto chce niech jezdzi i wydaje pieniadze. Ja jestem przekonany, ze nic sensownego na takich spotkaniach sie nie nauczy.
Nie ma sensu kontynuowac tego watku. Jak pisałem, kto chce i lubi niech jezdzi i sie bawi. Nie przekonacie mnie ze to warte czasu i pieniedzy. Mozliwosci konfrontacji tuishou mam az nadto z ludzmi od ktorych uwazam ze warto i jest czego sie uczyc.

Inne wyjaśnienia do tej wypowiedzi podam następnym razem.
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Tak przy okazji
nie pisz Tomaszy cytujac jakies wypowiedzi ze odniesiesz sie do nich pozniej. Co jakis czas wyskakujesz z takim wpisem. To nie ma sensu. Jesli nie masz czasu, to po prostu nie pisz nic.
To zamula tylko czytelnosc forum
Tomasz N.:
Jarosław J.:
Ogladałem kilka relacji z tych spotkan i w Niemczechi w Pradze, wystarczajaco prezentujacych co i jak tam sie odbywa, aby wyrobic sobie zdanie nt

Jarosławie, taki argument jest tyle samo wart co twierdzenie kogoś, kto się uczy języka rosyjskiego na przykład, że: „słyszałem język włoski kilka razy w radiu i wiem, że nie warto się go uczyć".
Jest to dorabianie teorii do rzeczywistości.
Jeśli uważasz, że samo oglądanie migawek filmowych wystarczy i jest równoważne z praktycznym doświadczeniem to, następnym razem kiedy będziesz głodny, obejrzyj film na YouTube jak ludzie jedzą rosół;)
Przyklady z jezykiem czy rosołem sa zupelnie nietrafione. Ja znam te metody i sposob praktyki tuishiu jakie sie cwiczy na takich spotkaniach, przez kilkanascie lat sie w to bawiłem.
Wystarczy rzucic okiem, zeby ocenic co sie tam odbywa. Zreszta te relacje były dosc obszerne.
Dla kogos nie majacego pojecia o temacie moze niewiele wnoszace.
Ale zapewniam cie ze dla człowieka z branzy wystarczajace do oceny charakteru i zakresu takich imprez.
Po za tym, problemem nie jest to, że nie chcesz uczestniczyć w takich spotkaniach. To Twój wybór. Przecież nie musisz.
Problemem jest to, że na podstawie oglądania migawek filmowych i własnych domysłów nie popartych praktycznym doświadczeniem z takich spotkań, szerzysz publicznie lekceważące opinie i plotki o ludziach, którzy w takich spotkaniach uczestniczą i doceniają ich wartość.
Nie konfabukuj Tomaszu. Zadnych plotek o uczestnikach nie głosze. Pisze tylko jaki charakter maje te spotkania i ze to mnie nie interesuje.
Tak samo jak ciebie np nie interesuja warsztaty z nauczycielami chen tjq i tuishou na takich warsztatach praktykowane.
Nie zarzucam ci ze unikasz takich spotkan, bo moze obnazyłyby rozne mity i wyobrazenia jakim holdujesz.
Nie będę wymieniał wszystkich, ale jednym z nich jest na przykład, znany w Polsce, jeden z Twoich nauczycieli stylu Chen, Jan Silberstorff. Uczestniczył między innymi w spotkaniach w Hanowerze, Tai Chi Caledonia, w Holandii itp. i nie miał z tym żadnego problemu, że nie warto.
Rozroznij udział i zainteresowanie meritum takich imprez od okazji do lansowania sie i reklamy dla swojej np szkoły. Gdyby to było np w Polsce i zaproszono by mnie do udziału i polansowania sie w jakims temacie, to czemu nie tez bym skorzystał.
W sumie np Praga jest niedaleko ode mnie, moze jesli bedziesz cos organizował i zaprosisz mnie np z prezentacja nt "chansijin i podstawowa zasada w taijiquan" zapewniajac koszty pobytu
to moze sie wybiore, jesli nie bedzie kolidowało z innymi planami.
Poza tym w taijiquan nie interesuje mnie nic poza zrodłowa sztuka. Wszelkie pochodne style z samej swojej istoty, sa wg mojej opinii nieporownywalnie ubozsze i zmierzajace w zupelnie innym kierunku niz zrodłowa sztuka.

Tego nie wiesz, ponieważ uznałeś, że nie warto się dowiedzieć.
I jest to kolejny punkt w którym różnimy się w podejściu do Tai Chi.
Ciebie nie interesuje w Tai Chi nic po za „źródłową sztuką" jak to nazywasz.
Mnie interesuje przede wszystkim efektywność metod praktyki.
Tai Chi nie dzielę na „źródłowe" i nie „źródłowe", tylko na dobre, efektywne lub słabe na niskim poziomie. Niezależnie od stylu.
Jestem też zwolennikiem praktycznego doświadczenia i profesjonalizmu. W dobrym, tradycyjnym znaczeniu.
A tym samym, przeciwnikiem braku kompetencji, arogancji w sztukach walki, szerzenia ignorancji i braku fair play w stosunku do „konkurencji".
Na szczęście Tai Chi jest współcześnie tak bogate, że każdy może znaleźć to co go w tej sztuce interesuje;)
Jeszcze raz powtorze, nie zgaduje czym jest nurt taiji po modyfikacjach ze zrodłowej sztuki.
Kilkanascie lat sie w to bawiłem i wiem jaka ma zawartosci i charakter.
Podział na zrodłowe i pochodne zmodyfikowane jest zasadniczy. To juz rozne dziedziny, rozne metody, charakter, podejscie, zasady i zawartosc.
Oczywiscie maja swoje poziomy doswiadczenia i kompetencji.
Kazdy wiec znajduje i wybiera to co mu pasuje.
Polemizuje tylko ze stwierdzeniem ze to te same zasady charakter i sposob praktyki.
Z mego punktu widzenia to jest zrodłowa sztuka z całym bagactwem i roznorodnoscia, oraz pochodne zmodyfikowane i sprowadzone do jednowymiarowego aspektu, nasladujace wycinek metody praktyki zrodłowej sztuki.
Z cała gama przeinaczen i własnych interpretracji klasycznych tekstow bedacych podstawa okreslajaca zrodłowa sztuke.
To po prostu poszło w innym kierunku
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Jarosław J.:
Tak przy okazji
nie pisz Tomaszy cytujac jakies wypowiedzi ze odniesiesz sie do nich pozniej. Co jakis czas wyskakujesz z takim wpisem. To nie ma sensu. Jesli nie masz czasu, to po prostu nie pisz nic.
To zamula tylko czytelnosc forum

Jarosławie, jakbyś czytał uważnie to z jednej z moich pierwszych wypowiedzi w temacie dowiedziałbyś się, że w czwartek zaczynam kurs. Ja nie tylko piszę na Goldenline, również pracuję:)
Co do czytelności forum, zacznij zmiany od siebie i pisz po polsku. Już Ci o tym pisałem. Przy okazji jeśli zwracasz się do mnie jak we fragmencie powyżej to prawidłowa forma jest „Tomaszu" a nie „Tomaszy".
Tomasz N.:
Jarosław J.:
Ogladałem kilka relacji z tych spotkan i w Niemczechi w Pradze, wystarczajaco prezentujacych co i jak tam sie odbywa, aby wyrobic sobie zdanie nt

Jarosławie, taki argument jest tyle samo wart co twierdzenie kogoś, kto się uczy języka rosyjskiego na przykład, że: „słyszałem język włoski kilka razy w radiu i wiem, że nie warto się go uczyć".
Jest to dorabianie teorii do rzeczywistości.
Jeśli uważasz, że samo oglądanie migawek filmowych wystarczy i jest równoważne z praktycznym doświadczeniem to, następnym razem kiedy będziesz głodny, obejrzyj film na YouTube jak ludzie jedzą rosół;)
Przyklady z jezykiem czy rosołem sa zupelnie nietrafione. Ja znam te metody i sposob praktyki tuishiu...
Jak wyżej, rozumiem, że przez „tuishiu" rozumiesz tuishou.
... jakie sie cwiczy na takich spotkaniach, przez kilkanascie lat sie w to bawiłem.

Gdzie i kiedy? Jak często i czy wogóle uczestniczyłeś w spotkaniach w Hanowerze?
Przykład z rosołem jest jak najbardziej aktualny.
Wystarczy rzucic okiem, zeby ocenic co sie tam odbywa. Zreszta te relacje były dosc obszerne.
Dla kogos nie majacego pojecia o temacie moze niewiele wnoszace.
Ale zapewniam cie ze dla człowieka z branzy wystarczajace do oceny charakteru i zakresu takich imprez.

I w dalszym ciągu rosół aktualny. Dla „człowieka z branży" jest jasne, że nic nie zastąpi żywego bezpośredniego konktaktu. I dobry fachowiec w wydawaniu opinii nie popartych takim praktycznym doświadczeniem jest ostrożny. Zwłaszcza jak głosi je publicznie.
Nie opowiada na przykład, o fundamentalnych ćwiczeniach innych stylów, że: „...widziałem to na YouTube, to takie kręcenie łapkami"..., lub „...widziałem migawki z takich spotkań, to dziecinada"..., itp.
Po za tym, problemem nie jest to, że nie chcesz uczestniczyć w takich spotkaniach. To Twój wybór. Przecież nie musisz.
Problemem jest to, że na podstawie oglądania migawek filmowych i własnych domysłów nie popartych praktycznym doświadczeniem z takich spotkań, szerzysz publicznie lekceważące opinie i plotki o ludziach, którzy w takich spotkaniach uczestniczą i doceniają ich wartość.
Nie konfabukuj Tomaszu. Zadnych plotek o uczestnikach nie głosze. Pisze tylko jaki charakter maje te spotkania i ze to mnie nie interesuje.

Próbujesz oszukać teraz mnie czy siebie? A może nie wiesz co to są plotki, pomówienia, itp?
Tak samo jak ciebie np nie interesuja warsztaty z nauczycielami chen tjq i tuishou na takich warsztatach praktykowane.

Jarosławie to są właśnie plotki i pomówienia które głosisz publicznie. Nie powiedziałem, że mnie nie interesują.
Jak najbardziej specjalnie tuishou mnie interesuje. Częścią solidnej praktyki każdej sztuki walki jest obserwacja co robi „konkurencja" :-)

W dodatku ośmieszasz się ponieważ, zanim napiszesz coś takiego powinienneś się zastanowić nad informacjami podawanymi na forum. Z tych informacji już dawno powinienneś wiedzieć, że mam inne podejście niż Ty i chętnie uczestniczę w warsztatach innych stylów niż mój własny. O ile pozwala mi na to czas.
W warsztatach stylu Chen też uczestniczyłem, na przykład, na Taiwanie, uprawiam też tuishou z różnymi ludźmi na różnych poziomach zaawansowania, również tych bardzo wysokich. I z różnych stylów.
Ze stylem Chen również mam takie doświadczenia. Nie zamierzam uprawiać stylu Chen ani go uczyć ale mam sporo ciekawych kontaktów z tym stylem.
Wolę jeść rosół niż go oglądać na YouTube.
Nie zarzucam ci ze unikasz takich spotkan, bo moze obnazyłyby rozne mity i wyobrazenia jakim holdujesz.

To dobrze, że „nie zarzucasz" ponieważ, jak wspomniałem wyżej nie unikam takich spotkań. I jak do tej pory potwierdzają mi moje doświadczenia. Nie hołduje też żadnym mitom i wyobrażeniom. Podejście do Tai Chi mam takie samo jak do każdej umiejętności, pragmatyczne i praktyczne. Znowu więc szerzysz pomówienia i plotki publicznie.

Nie będę wymieniał wszystkich, ale jednym z nich jest na przykład, znany w Polsce, jeden z Twoich nauczycieli stylu Chen, Jan Silberstorff. Uczestniczył między innymi w spotkaniach w Hanowerze, Tai Chi Caledonia, w Holandii itp. i nie miał z tym żadnego problemu, że nie warto.
Rozroznij udział i zainteresowanie meritum takich imprez od okazji do lansowania sie i reklamy dla swojej np szkoły. Gdyby to było np w Polsce i zaproszono by mnie do udziału i polansowania sie w jakims temacie, to czemu nie tez bym skorzystał.

Jan uczestniczył w tych spotkaniach również jako uczestnik. Takie są reguły takich spotkań. Nie miał z tym po prostu problemu. Po za tym jego przykład jest tylko jednym z wielu. Wybrałem go dlatego, że jest znany w Polsce.
W sumie np Praga jest niedaleko ode mnie, moze jesli bedziesz cos organizował i zaprosisz mnie np z prezentacja nt "chansijin i podstawowa zasada w taijiquan" zapewniajac koszty pobytu
to moze sie wybiore, jesli nie bedzie kolidowało z innymi planami.

Współorganizuję takie spotkania w Pradze co roku i jest o tym informacja na forum.
Co do Twojego zaproszenia. Na razie możesz wziąć udział jako uczestnik. Do Pragi masz faktycznie bliżej niż do Hanoweru. Oczywiście jako uczestnik sam musisz pokryć koszty. Informacje na ten temat są na stronie spotkań. A w spotkaniach biorą udział ludzie z różnych krajów, stylów i szkół. Taka jest idea takich spotkań.

Co do zaproszenia Cię jako nauczyciela to, najpierw musiałbym wiedzieć jaki poziom naprawdę reprezentujesz i jako praktyk Tai Chi i jako nauczyciel.
Tego nie wiem.
Tak, przy tej okazji, jak byś sam porównał swój poziom z Janem Silberstroffem? To może, mi dać pewien przybliżony, chociaż wciąż niekompletny obraz.

Chodzi o utrzymanie konkretnego standardu takich spotkań.

Na razie mam wątpliwości co do efektów Twojej praktyki.
Być może technicznie coś umiesz, tego nie wiem i nie oceniam tego. Być może jest to nawet bardzo wysoki poziom techniczny, tego też nie wiem.

Ale Tai Chi i sztuki walki generalnie to nie tylko technika. To też jest sztuka która ma dawać konkretne efekty z praktyki.

Widzę jak się zachowujesz na forum. W jaki sposób prowadzisz rozmowy z innymi uczestnikami.
Jak z lekceważeniem odnosisz się do innych stylów, szkół, ludzi i ich doświadczeń. Czytam uważnie co piszesz o innych ludziach uprawiajacych inne style Tai Chi i inne style generalnie, na przykład, I Liq Chuan, styl Wu, styl Yang itp.

I niestety, to, w jaki sposób to robisz na razie Cię dyskwalifikuje. Za dużo w tym arogancji, propagandowych chwytów i braku pokory.

Przykro mi, musimy poczekać aż przekonasz mnie, że do innych stylów i ludzi odnosisz się z respektem. Prawdziwym, nie udawanym. Że rozmawiasz z rozmówcą uważnie słuchając co ma do powiedzenia. Nie przekręcając wypowiedzi i nie sugerując rzeczy których nie powiedział itp.
A to co piszesz jest Twoim realnym doświadczeniem z praktyki własnej a nie informacjami czerpanymi z internetu i oglądania filmów na YouTube.
Po za tym, jeśli chodzi o styl Chen mamy ciekawe postacie z tego stylu do zaproszenia na spotkania, na kilka najbliższych lat.Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.02.14 o godzinie 17:49
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

A ciąg dalszy i nowe informacje o sensie międzystylowych spotkań tuishou będę pisał jak wrócę z Austrii w przyszłym tygodniu:) Koledze Jarosławowi ten wpis znowu nie będzie się podobał, ale cóż. Mnie jego pisownia w języku polskim też się nie podoba i nic specjalnego z tego powodu się nie dzieje:)Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.02.14 o godzinie 16:26
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Tomasz N.:
A ciąg dalszy i nowe informacje o sensie międzystylowych spotkań tuishou będę pisał jak wrócę z Austrii w przyszłym tygodniu:) Koledze Jarosławowi ten wpis znowu nie będzie się podobał, ale cóż. Mnie jego pisownia w języku polskim też się nie podoba i nic specjalnego z tego powodu się nie dzieje:)
odpowiem ew na twoje wywody pozniej teraz mi sie po prostu nie chce ;)
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Tomasz N.:
Współorganizuję takie spotkania w Pradze co roku i jest o tym informacja na forum.
Co do Twojego zaproszenia. Na razie możesz wziąć udział jako uczestnik. Do Pragi masz faktycznie bliżej niż do Hanoweru. Oczywiście jako uczestnik sam musisz pokryć koszty. Informacje na ten temat są na stronie spotkań. A w spotkaniach biorą udział ludzie z różnych krajów, stylów i szkół. Taka jest idea takich spotkań.

Co do zaproszenia Cię jako nauczyciela to, najpierw musiałbym wiedzieć jaki poziom naprawdę reprezentujesz i jako praktyk Tai Chi i jako nauczyciel.
Tego nie wiem.
Podejrzewam ze raczej trudno byłoby ci to ocenic. Poza tym, jak pisałem, nie wiem czy znalazłbym czas na takie spotkanie, bo w sumie w imie czego miałbym tracic cenny czasTen post został edytowany przez Autora dnia 19.02.14 o godzinie 11:31
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Jarosław J.:
Tomasz N.:
Współorganizuję takie spotkania w Pradze co roku i jest o tym informacja na forum.
Co do Twojego zaproszenia. Na razie możesz wziąć udział jako uczestnik. Do Pragi masz faktycznie bliżej niż do Hanoweru. Oczywiście jako uczestnik sam musisz pokryć koszty. Informacje na ten temat są na stronie spotkań. A w spotkaniach biorą udział ludzie z różnych krajów, stylów i szkół. Taka jest idea takich spotkań.

Co do zaproszenia Cię jako nauczyciela to, najpierw musiałbym wiedzieć jaki poziom naprawdę reprezentujesz i jako praktyk Tai Chi i jako nauczyciel.
Tego nie wiem.
Podejrzewam ze raczej trudno byłoby ci to ocenic. Poza tym, jak pisałem, nie wiem czy znalazłbym czas na takie spotkanie, bo w sumie w imie czego miałbym tracic cenny czas

A może jesteś Jarosławie za bardzo podejrzliwy? :) Może prościej jest odpowiedzieć na zadane pytanie?

O swój czas nie musisz się martwić. Przecież napisałem dość jasno, że nikt Cie nie zaprasza:).
Nikt Cię też, przecież nie zmusza do udziału w takich spotkaniach jako uczestnik. Jest to wolny wybór.

Dziwi mnie jedynie Twoja tendencja do szerzenia wymyślonych przez Ciebie opinii i plotek na temat wartości spotkań w których nie uczestniczysz, nie uczestniczyłeś i jak sam piszesz, nie chcesz uczestniczyć.

Moim zdaniem jest to krzywdzące dla ludzi, którzy takie spotkania organizują, wkładają w nie dużo pracy, biorą w nich udział i doceniają ich wartość dla rozwoju Tai Chi Chuan i dla rozwoju ludzi ćwiczacych Tai Chi Chuan niezależnie od stylu.
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Jaki kto reprezentuje poziom akurat w sztukach walki ocenić jest najłatwiej na świecie...

Międzystylowe spotkania to olbrzymia wartość - ćwicząc wyłącznie we własnym gronie najłatwiej jest popaść w iluzje. Można stać się ekspertem od czegoś, co poza tym wąskim gronem nie ma sensu.

Sprawdzanie własnych umiejętności z przedstawicielami innych stylów to tradycja stara jak świat, a w kulturalnym gronie rodzaj celebracji.

I przy okazji test osobowości.

Dobry ćwiczący potrafi od każdego się czegoś nauczyć. Słaby nawet od wielkiego mistrza nic nie wyciągnie.Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.02.14 o godzinie 22:06
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Tomasz N.:

Dziwi mnie jedynie Twoja tendencja do szerzenia wymyślonych przez Ciebie opinii i plotek na temat wartości spotkań w których nie uczestniczysz, nie uczestniczyłeś i jak sam piszesz, nie chcesz uczestniczyć.
Kolejny raz prezentujesz dosc brzydka konfabulacje. O nikim z uczestnikow nie glosiłem zadnych plotek. Wyrazałem swoja opinie o ogolnych załozeniach i charakterze takich spotkan.
To moja opinia.
Nie wmawiaj mi ze sie wpraszam na takie spotkania z jakas prezentacja i potem z zadeciem oglaszajac ze wg ciebie nie kwalifikuje sie. Widac ze kreci cie pozycja w ktorej mozesz decydowac kto ma do czego dostep. Zawsze smieszyły mnie takie zadecia na wielkiego mistrza ktory "dzieli i rzadzi" łaskawie udzielajac uczniom zgody na jakis udział lub nie. Zawsze jest to odwrotnie proporcjonalne do zawartosci i prezentowanej wiedzy

Daj juz wiec spokoj, bo to robi sie nudne. Jak wiele razy pisałem, kto chce i lubi niech jezdzi i korzysta. Dla mnie to strata czasu i mnostwo osob ma podobne zdanie z roznych powodow.
Najprostszy z nich to taki, ze mało kogo interesuje, co sie na takich spotkaniach odbywa.
To obiektywny fakt nie zadna krzywdzaca opinia.
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Jarosław J.:
Tomasz N.:

Dziwi mnie jedynie Twoja tendencja do szerzenia wymyślonych przez Ciebie opinii i plotek na temat wartości spotkań w których nie uczestniczysz, nie uczestniczyłeś i jak sam piszesz, nie chcesz uczestniczyć.
Kolejny raz prezentujesz dosc brzydka konfabulacje.

Jarosławie, chcesz żeby forum wyglądało inaczej niż wygląda to, zacznij zmiany od siebie. Kilka razy już Ci o tym pisałem.
O nikim z uczestnikow nie glosiłem zadnych plotek. Wyrazałem swoja opinie o ogolnych załozeniach i charakterze takich spotkan.

Problem jest w tym, że nie znasz ani założeń ani charakteru takich spotkań. Ponieważ w nich nie brałeś udziału i nie uczestniczysz w nich. Głosisz za to negatywne i lekceważące opinie na temat wartości takich spotkań. Ponieważ nie są one oparte o realne doświadczenia to, są to właśnie plotki. Do tego szerzone publicznie, wypowiadasz się na forum, które czyta wiele osób. Nie tylko w Polsce.
To moja opinia.

Jak najbardziej. Nikt tego nie zaprzecza. To o czym mówię, to, że jest to opinia nie poparta realnym doświadczeniem w tym temacie. Czyli po prostu twór Twojej wyobraźni.
Nie wmawiaj mi ze sie wpraszam na takie spotkania z jakas prezentacja i potem z zadeciem oglaszajac ze wg ciebie nie kwalifikuje sie.

Niczego Ci nie wmawiam. Sam w dość arogancki sposób ogłosiłeś, że jeżeli Ci zapłacimy, a ty znajdziesz czas to, nas, uczestników spotkań w Pradze „oświecisz" w temacie tuishou.
Widac ze kreci cie pozycja w ktorej mozesz decydowac kto ma do czego dostep.
Zawsze smieszyły mnie takie zadecia na wielkiego mistrza ktory "dzieli i rzadzi" łaskawie udzielajac uczniom zgody na jakis udział lub nie.

Jarosławie, kolejna arogancka wypowiedź. Żeby nie nazwać tego gorzej. Jeszcze raz przypomnę Ci, że:
Słomki na tym forum mogą co najwyżej wystawać ze szklanek z napojami chłodzącymi stojącymi obok komputera, w celu schłodzenia nadmiernych emocji.
A nie z obuwia. A Już na pewno, nie z obuwia do ćwiczenia Kung fu (Gong fu):)
Zawsze jest to odwrotnie proporcjonalne do zawartosci i prezentowanej wiedzy

Patrz komentarz wyżej.

Daj juz wiec spokoj, bo to robi sie nudne. Jak wiele razy pisałem, kto chce i lubi niech jezdzi i korzysta. Dla mnie to strata czasu i mnostwo osob ma podobne zdanie z roznych powodow.
Najprostszy z nich to taki, ze mało kogo interesuje, co sie na takich spotkaniach odbywa.

Nie mów za innych. Jak Cię nie interesuje nie musisz przecież czytać. A tym bardziej w arogancki sposób komentować.
To obiektywny fakt nie zadna krzywdzaca opinia.

Obiektywne fakty są oparte o realną wiedzę a nie o przypuszczenia. Przynajmniej tak mnie uczono w szkole podstawowej. Widocznie mamy różne źródła przekazu w tym temacie:)
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Bartosz S.:
Jaki kto reprezentuje poziom akurat w sztukach walki ocenić jest najłatwiej na świecie...

Międzystylowe spotkania to olbrzymia wartość - ćwicząc wyłącznie we własnym gronie najłatwiej jest popaść w iluzje. Można stać się ekspertem od czegoś, co poza tym wąskim gronem nie ma sensu.

Sprawdzanie własnych umiejętności z przedstawicielami innych stylów to tradycja stara jak świat, a w kulturalnym gronie rodzaj celebracji.

I przy okazji test umiejętności i osobowości.

Dobry ćwiczący potrafi od każdego się czegoś nauczyć. Słaby nawet od wielkiego mistrza nic nie wyciągnie.

Dokładnie tak jest. Zgadzam się z Bartoszem w stu procentach.

Od kiedy tylko uprawiam sztuki walki, czyli nieprzerwanie od dziecka, jestem nauczony tego, że spotkania międzystylowe, międzynarodowe, międzyklubowe są naturalną drogą i jednym ze sposobów weryfikacji własnych umiejętności. I efektów własnej praktyki.
Przy okazji możliwością nawiązywania ciekawych kontaktów. Często przyjaźni z ludźmi ćwiczącymi inne style. Mającymi inne poglądy itp.
To czego takie spotkania uczą na pewno to, nielekceważenia przeciwnika. Odwrotnie, uczą szacunku dla czyjeś pracy.
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Tradycją prawie wszystkich międzystylowych spotkań tuishou są pokazy Tai Chi Chuan i innych stylów prezentowane przez zaproszonych gości.

Mamy już dostępny na YouTube film z Galii Tai Chi, z tegorocznych spotkań w Hanowerze, które zakończyły się niedawno:

https://www.youtube.com/watch?v=ctL7J2pQfDA
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

I jeszcze jednen ciekawy film ze spotkań Tuishou z Hanoweru:

http://www.youtube.com/watch?v=WxIsDkW_NGM&feature=you...

Wywiad z jednym z moich przyjaciół, Klausem Engeländer'em. Klausa poznałem przed dwoma laty na spotkaniach w Hanowerze. A w zeszłym roku uczestniczył w moim warsztacie w czasie spotkań w Pradze.
I w Hanowerze i w Pradze ćwiczyliśmy też wspólnie tuishou.

Klaus ma 80 lat i jest najstarszym uczestnikiem spotkań tuishou. Uprawia styl Yang z linii Cheng Man-Ching'a oraz uczestniczy w warsztatach nauczycieli innych stylów.

Mimo swoich 80 lat nadal aktywnie uczy Tai Chi Chuan. W tuishou jest wymagającym przeciwnikiem, często mają z nim kłopoty młodzi ludzie.
Jest w bardzo dobrej kondycji. Wytrzymuje codzienne, trzygodzinne, popołudniowe tuishou na spotkaniach.
Dwa lata temu, w Hanowerze 2012, wzbudził w nas wszystkich podziw. Po całym dniu uczestniczenia w warsztach i w praktyce tuishou, tańczył w sobotę do drugiej w nocy na dyskotece z kilkadziesiąt lat młodszymi partnerkami, a następnego dnia w niedzielę od rana brał udział w kolejnych warsztatach i w popołudniowej sesji tuishou:)
Respekt, Klaus, jestem 20 lat młodszy, ale nie wiem czy po całym dniu intensywnej pracy, dyskotekę bym wytrzymał:)

Partnerem Klausa w krótkiej sekwencji tuishou na filmie jest inny z moich przyjaciół Ronnie Robinson ze Szkocji. Organizator Spotkań tuishou Tai Chi Caledonia w Szkocji. Również spotkania o długiej tradycji w Europie.
Ronnie'go poznał też Bartosz, w czasie spotkań w Pradze 2012.Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.02.14 o godzinie 18:09
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Przed południem odbywają się warsztaty prowadzone przez zaproszonych nauczycieli. Warszty nie są obowiązkowe. Na spotkaniach odbywa się ich kilka równolegle.
Są okazją do poznania różnych metod pracy w Tai Chi Chuan. Wymiany doświadczeń z praktyki.
Oraz do porównań z własnym stylem.
Kolejny film jest krótką prezenatacją z jednego z warsztatów na spotkaniach w Hanowerze w roku 2003:

http://www.youtube.com/watch?v=GNxTi9cfs38&feature=you...
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Międzystylowe spotkania Tuishou - czemu służą? - Nasze...

Film o tyle ciekawy, że mistrz Lau Kung King wyjaśnia w nim podstawy pracy z prawidłowym generowaniem siły w trzynastu podstawowych formach. W oparciu o ustawienie dobrej równowagi struktury i w rezultacie dobre zakorzenienie.
Niby są to podstawy w każdym stylu. Zawsze jednak warto je przypomnieć. Błedy w ustawieniu struktury są często główną przyczyną słabego poziomu tuishou i realizacji ruchu w formie. Tai Chi staje się wtedy mniej efektywne.



Wyślij zaproszenie do