Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Tomasz N.:

Nie zmieniłem zdania. Dalej pracuję i będę pracował nad realizacją zasad.
Ale to co Jarosławie sugerujesz jeżeli chodzi o moją praktykę, sposób pracy z zasadami lub sposób uczenia nie ma nic wspólnego z tym jak naprawdę się to odbywa.
Nie pytasz po prostu, nie masz praktycznego doświadczenia z tym jak pracuję. Nie uczestniczysz przecież ani w mojej indywidualnej praktyce ani w prowadzonych przeze mnie zajęciach.
A pod pozorem polemizowania ze mną polemizujesz sam z sobą i wymyślonymi przez samego siebie argumentami.
Tomaszu za bardzo jestes przejety soba. Ja nie pisze konkretnie o tobie. Pisze o zjawiskupod nazwa taichi i metodach praktyki przez nie propagowanych. Dyskutuje z prezentowanymi pogladami.
Nie oceniam co i jak cwiczysz i na jakim poziomie ty osobiscie, Niespecjalnie mnie to interesuje.
Proponuje po raz ktorys odnoszenie sie do prezentowanych pogladow i opini bez odnoszenia sie personalnie do cech, poczytalnosci, moralnosci i innych konfabulacji nt dyskutujacych osob

Zdaję się, że odwracasz kota ogonem:) Jarosławie. Jeśli jest tak jak piszesz, że nie piszesz konkretnie o mnie to, o kim piszesz i do kogo się zwracasz w tej wypowiedzi?
Jarosław J.:
Tomasz N.:
Jarosław J.:

Nie chce byc zle zrozumiany, nie mam na mysli tego ze poprawianie postawy nie ma sensu.

O! To kamień spadł mi z serca;) Nie jest z Tobą Jarosławie tak źle jak przez chwilę myślałem.
I być może teraz sam widzisz, że śpieszenie się z ocenami na podstawie informacji czerpanych z internetu i oglądania filmów na YouTube nie jest dobrym rozwiązaniem;)
Chodzi mi o to, ze trening nastawiony na obserwowanie wybranych czesci ciała, skupianie sie na nich i pilnowanie "zasad" ich ustawienia, nie ma sensu i jest na dłuzsza mete szkodliwe

A kto tak poprawia pozycje i ruch formy jak tu opisujesz?
Odnosze wrazenie ze nie bardzo rozumiesz o czym pisze. Przeczytaj uwaznie jeszcze raz.

Szczególnie, w takim razie jak nie piszesz o mnie i mojej praktyce, interesuje mnie do kogo się zwracasz i o kim piszesz w poniższym fragmencie:
Mylisz poprawianie i korekty postaw z własnym treningiem i podejsciem do praktyki.
Pisze tez o roznych etapach praktyki, na ktorych korekty maja mniejszy lub wiekszy sens, a ich charakter tez jest wtedy inny.
Podstawa mojej tezy do ktorej sie nie odnosisz, jest to, ze nie osiagnie sie dobrego rezultatu nastawiajac sie na obserwowanie i koncentrowania sie na 'zasadach' postawy i ruchu.
Czyli czegos, co jak wielokrotnie pisałes, jest podstawa praktyki twojego, czy szerzej, waszego srodowiska.
Nie zaprzeczysz chyba, ze takie macie podejscie.
"Trzeba znac wszystkie "zasady' postawy i ruchu i nauczyc sie je stosowac w praktyce"
mam ci cytowac dosłownie wypowiedzi to potwierdzajace?
Moze w koncu zmieniłes zdanie. Ale watpie, bardziej jak widze przyjmujesz moj sposob argumentacji, dopasowujac go do własnych pogladow. Co czesto jest dosc karkołomne.

Jest to wypowiedź na którą Ci odpowiedziałem, że: „Nie zmieniłem zdania. Dalej pracuję i będę pracował nad realizacją zasad. ...."

Czyli wypowiedź, którą na poczatku cytujesz twierdzac, że nie piszesz konkretnie o mnie i nie oceniasz mojej praktyki;)
Oj Jarosławie, Jarosławie:) może powinienneś czytać swoje własne wypowiedzi?:-)
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Tomasz N.:
[author]Jarosław J.:[/author
Mylisz poprawianie i korekty postaw z własnym treningiem i podejsciem do praktyki.
Pisze tez o roznych etapach praktyki, na ktorych korekty maja mniejszy lub wiekszy sens, a ich charakter tez jest wtedy inny.
Podstawa mojej tezy do ktorej sie nie odnosisz, jest to, ze nie osiagnie sie dobrego rezultatu nastawiajac sie na obserwowanie i koncentrowania sie na 'zasadach' postawy i ruchu.
Czyli czegos, co jak wielokrotnie pisałes, jest podstawa praktyki twojego, czy szerzej, waszego srodowiska.
Nie zaprzeczysz chyba, ze takie macie podejscie.
"Trzeba znac wszystkie "zasady' postawy i ruchu i nauczyc sie je stosowac w praktyce"
mam ci cytowac dosłownie wypowiedzi to potwierdzajace?
Moze w koncu zmieniłes zdanie. Ale watpie, bardziej jak widze przyjmujesz moj sposob argumentacji, dopasowujac go do własnych pogladow. Co czesto jest dosc karkołomne.

Jest to wypowiedź na którą Ci odpowiedziałem, że: „Nie zmieniłem zdania. Dalej pracuję i będę pracował nad realizacją zasad. ...."

Czyli wypowiedź, którą na poczatku cytujesz twierdzac, że nie piszesz konkretnie o mnie i nie oceniasz mojej praktyki;)
Oj Jarosławie, Jarosławie:) może powinienneś czytać swoje własne wypowiedzi?:-)
Jest drobna roznica. Dziwie sie ze tego nie łapiesz. Ja pisze i oceniam twoje poglady na praktyke i zasady taijiquan jako reprezentatywne dla okreslonego nurtu postrzegania taijiquan. Samo podejscie do treningu i załozenia.
Nie ma znaczenia twoja osobista praktyka indywidualna, czy lepiej czy gorzej ustawiasz pozycje i jak sobie radzisz w tuishou.
W gronie podobnie myslacych i cwiczacych tez sa jakies poziomy doswiadczenia.
Nie mam do ciebie jakichs negatywnych nastawien. Wciaz z sympatia mozemy wybrac sie na piwo jesli sie zdarzy okazja
Wiec jeszcze raz, nie oceniam twojego poziomu w taijiquan tylko twoje podejscie co do zasad i metod treningu.
"Pracuj nad zasadami" i szczesc Boże. Sam wiesz najlepiej co rzeczywiscie osiagnałes przez te wszystkie lata i czy do czegokolwiek istotnego doprowadziła taka "praca".
Z tego co piszesz teraz, widze ze tak samo rozumiesz i postrzegasz taijiquan jak 25 lat temu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.03.14 o godzinie 13:03
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Tomasz N.:
[author]Jarosław J.:[/author
Mylisz poprawianie i korekty postaw z własnym treningiem i podejsciem do praktyki.
Pisze tez o roznych etapach praktyki, na ktorych korekty maja mniejszy lub wiekszy sens, a ich charakter tez jest wtedy inny.
Podstawa mojej tezy do ktorej sie nie odnosisz, jest to, ze nie osiagnie sie dobrego rezultatu nastawiajac sie na obserwowanie i koncentrowania sie na 'zasadach' postawy i ruchu.
Czyli czegos, co jak wielokrotnie pisałes, jest podstawa praktyki twojego, czy szerzej, waszego srodowiska.
Nie zaprzeczysz chyba, ze takie macie podejscie.
"Trzeba znac wszystkie "zasady' postawy i ruchu i nauczyc sie je stosowac w praktyce"
mam ci cytowac dosłownie wypowiedzi to potwierdzajace?
Moze w koncu zmieniłes zdanie. Ale watpie, bardziej jak widze przyjmujesz moj sposob argumentacji, dopasowujac go do własnych pogladow. Co czesto jest dosc karkołomne.

Jest to wypowiedź na którą Ci odpowiedziałem, że: „Nie zmieniłem zdania. Dalej pracuję i będę pracował nad realizacją zasad. ...."

Czyli wypowiedź, którą na poczatku cytujesz twierdzac, że nie piszesz konkretnie o mnie i nie oceniasz mojej praktyki;)
Oj Jarosławie, Jarosławie:) może powinienneś czytać swoje własne wypowiedzi?:-)
Jest drobna roznica. Dziwie sie ze tego nie łapiesz. Ja pisze i oceniam twoje poglady na praktyke i zasady taijiquan jako reprezentatywne dla okreslonego nurtu postrzegania taijiquan. Samo podejscie do treningu i załozenia.
Nie ma znaczenia twoja osobista praktyka indywidualna, czy lepiej czy gorzej ustawiasz pozycje i jak sobie radzisz w tuishou.
W gronie podobnie myslacych i cwiczacych tez sa jakies poziomy doswiadczenia.
Nie mam do ciebie jakichs negatywnych nastawien. Wciaz z sympatia mozemy wybrac sie na piwo jesli sie zdarzy okazja

Myślę Jarosławie, że co do negatywnych nastawień mamy też inne poglądy.
A co do pójścia na piwo? Tak, było to możliwe jak znalazłeś się przed trzema laty na tym forum.

Ale po tych trzech latach i sposobach w jaki się na forum wypowiadasz o innych stylach, których dobrze lub w ogóle nie znasz.
O nauczycielach innych niż Twój.
O ludziach mających inne poglądy i doświadczenia niż Twoje itd.
Myślę, że na piwo nie pójdziemy.
Po prostu nasze podejścia do praktyki gong fu, Tai Chi, praktyki w ogóle i rezultatów praktyki jakich od siebie samych wymagamy, bardzo się różnią.
Tak bardzo, że chyba na tym piwie nie mielibyśmy o czym rozmawiać.
Jest tu na forum parę innych osób, również ze stylu Chen, z którymi wolałbym iść na piwo.
Gdyby była taka możliwość.

Na forum rozmawiam z Tobą od pewnego czasu, w zasadzie, „służbowo" i z bardzo konkretnego powodu. Staram się przedstawiać inne poglądy na temat Tai Chi i inne podejście do Tai Chi niż reprezentujesz.
Żeby czytelnicy forum mieli informacje, że Twoja interpretacja Tai Chi nie jest jedyna na świecie. Istnieją różne.
Wiec jeszcze raz, nie oceniam twojego poziomu w taijiquan tylko twoje podejscie co do zasad i metod treningu.

Żeby coś oceniać Jarosławie, najpierw trzeba to dobrze poznać. Niestety Twoje oceny nie mają nic wspólnego z moim podejściem do Tai Chi Chuan i pracy nad realizacją zasad Tai Chi. Jak już wielokrotnie pisałem, są to Twoje wyobrażenia a nie fakty.
"Pracuj nad zasadami" i szczesc Boże. Sam wiesz najlepiej co rzeczywiscie osiagnałes przez te wszystkie lata i czy do czegokolwiek istotnego doprowadziła taka "praca".

Oczywiście, że wiem co osiągnąłem i do czego doprowadziła taka praca. I dlatego spokojnie pracuję dalej. Nie martwiąc się i nie przejmując Twoimi ocenami i poglądami:)
Z tego co piszesz teraz, widze ze tak samo rozumiesz i postrzegasz taijiquan jak 25 lat temu.

W pewnym sensie tak jest.
Już wtedy, kiedy 25 lat temu uczestniczyłeś w moich warsztatach, miałem wiele lat praktyki za sobą, nie tylko Tai Chi. I sporo praktycznych doświadczeń z pracy ze strukturą i jakością świadomego ruchu.
Czyli tematami, o których mówią zasady Tai Chi.

Piszę w pewnym sensie, bo po pierwsze, z tego co Ty piszesz, widzę, że niewiele z tego pamiętasz.
A szkoda, lepiej byś rozumiał o czym mówię.
I lepiej też byś rozumiał, że często mówimy o tym samym różnymi słowami.
Jak do tej pory jesteś jedynym praktykiem stylu Chen, który zasad Tai Chi, o których mówię nie traktuje poważnie i twierdzi, że nie warto się nimi zajmować, bo są błędne.
A znam ich całkiem sporo. Praktyków stylu Chen mam na myśli:)
Tak, że jesteś swego rodzaju kuriozum w tym temacie.

A po drugie, piszę „w pewnym sensie", ponieważ bardzo solidnie, dzień w dzień, pracowałem nad realizacją zasad w praktyce Tai Chi Chuan przez te 25 lat. I we własnej praktyce i prowadząc w tym czasie tysiące godzin warsztatów, kursów, regularnych zajęć, lekcji indywidualnych itp.
Co oznacza, że po tych 25 latach mam w pracy nad realizacją zasad Tai Chi o wiele więcej praktycznych doświadczeń.
A więc mamy paradoks Tai Chi, nic się nie zmieniło i jednocześnie zmieniło się bardzo dużo:)Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.03.14 o godzinie 23:47
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

A ja byłbym ciekaw, jak by wyglądało takie piwo. Przy piwie można powiedzieć "weź chłopie nie gadaj głupot" i nikt nie zarzuci braku merytoryki albo złego stylu. Poza tym Internet słynie z tego, że jego użytkowników z jakichś powodów zwykle korci, żeby pochwalić się swoimi najgorszymi cechami charakteru.

No i przy piwie można poćwiczyć tui shou ;-).

PozdrawiamTen post został edytowany przez Autora dnia 05.03.14 o godzinie 10:28
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Tuishou już ze dwa lata temu Jarosławowi proponowałem, ale chyba uznał, że to „dziecinada" (pozwolę sobie zacytować kolegę Jarosława). I nic z tego nie wyszło.
Widocznie woli piwo bez tuishou;)
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Tomasz N.:
Tuishou już ze dwa lata temu Jarosławowi proponowałem, ale chyba uznał, że to „dziecinada" (pozwolę sobie zacytować kolegę Jarosława). I nic z tego nie wyszło.
Widocznie woli piwo bez tuishou;)
Dyskusja z panami to prawdziwa przyjemnosc. Zawsze mozna liczyc na dywagacje poza tematem i jakies ambicjonalno roztrzasanie poczucia urażonej własnej wartosci.
To swiadczy o słabym centrum. Co potwierdza moja teze o powierzchownych efektach "pracy nad zasadami" opartej na analizowania, sekowania i sklejania w całosc takich gdzies opisanych i wyczytanych 'zasad taiji" Jak juz pisałem, taka posklejana 'zaba' nigdy nie zacznie skakac.

Tak przy okazji, nie proponowałem pojscia na piwo. Pisałem ze ja nie mialbym z tym problemu.
Traktuje te dyskusje jako forme rozrywki i takiego urozmaicania czasu. Nie traktuje ich jakos specjalnie powaznie. Nie maja dla mnie znaczenia, na tyle aby wplywały na moje wybory, poglady i sposob działania. Chcesz Tomaszu pocwiczyc ze mna tuishou, zapraszam. Albo na jakis warsztat, albo inna okazje. Nie mam z tym zadnego problemu zeby pewne tematy praktycznie zilustrowac.
Ale nie mam tez zadnej potrzeby jezdzenia za kims i udawadniania mu czegos. To jak słusznie zacytowałes 'dziecinada' Mam całkowita jasnosc co ma dla mnie sens i wartosc, a na co szkoda czasu. To kwestia jak wspomniałem mocnego 'centrum'
I tego wam zycze. Mocnego 'centrum' i przekonania o wartosci tego co sie robi, zeby potrafic to merytorycznie bronic bez 'faulowania' i dywagacji poza tematem.
Jakosc centrum daje efekt peng, Ataki nie wplywaja na nasza rownowage, emocje. Zbytnie angazowanie sie i przejmowanie sobą.
Miłego dnia
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Tomasz N.:
Tuishou już ze dwa lata temu Jarosławowi proponowałem, ale chyba uznał, że to „dziecinada" (pozwolę sobie zacytować kolegę Jarosława). I nic z tego nie wyszło.
Widocznie woli piwo bez tuishou;)
Dyskusja z panami to prawdziwa przyjemnosc. Zawsze mozna liczyc na dywagacje poza tematem i jakies ambicjonalno roztrzasanie poczucia urażonej własnej wartosci.
To swiadczy o słabym centrum. Co potwierdza moja teze o powierzchownych efektach "pracy nad zasadami" opartej na analizowania, sekowania i sklejania w całosc takich gdzies opisanych i wyczytanych 'zasad taiji" Jak juz pisałem, taka posklejana 'zaba' nigdy nie zacznie skakac.

Tak przy okazji, nie proponowałem pojscia na piwo. Pisałem ze ja nie mialbym z tym problemu.
Traktuje te dyskusje jako forme rozrywki i takiego urozmaicania czasu. Nie traktuje ich jakos specjalnie powaznie. Nie maja dla mnie znaczenia, na tyle aby wplywały na moje wybory, poglady i sposob działania. Chcesz Tomaszu pocwiczyc ze mna tuishou, zapraszam. Albo na jakis warsztat, albo inna okazje. Nie mam z tym zadnego problemu zeby pewne tematy praktycznie zilustrowac.
Ale nie mam tez zadnej potrzeby jezdzenia za kims i udawadniania mu czegos. To jak słusznie zacytowałes 'dziecinada' Mam całkowita jasnosc co ma dla mnie sens i wartosc, a na co szkoda czasu. To kwestia jak wspomniałem mocnego 'centrum'
I tego wam zycze. Mocnego 'centrum' i przekonania o wartosci tego co sie robi, zeby potrafic to merytorycznie bronic bez 'faulowania' i dywagacji poza tematem.
Jakosc centrum daje efekt peng, Ataki nie wplywaja na nasza rownowage, emocje. Zbytnie angazowanie sie i przejmowanie sobą.
Miłego dnia

Jarosławie, jest takie przysłowie, nie wiem czy znasz? „Kto sieje wiatr burzę zbiera."
Wielekrotnie Ci już pisałem, że moim celem jest tworzenie wspólnie z uczestnikami forum, dobrego forum na profesjonalnym poziomie.
Parę osób na tym forum zachowywało się już podobnie jak Ty. Prowokując dziwne rozmowy na poziomie piaskownicy.
Nie wiem może im się znudziło, a może mieli dość rozumu, żeby się zorientować, że to nie to forum.
I przestali.
Może powinnieneś wziąć z nich przykład i postąpić podobnie. Przecież nie ma obowiązku uczestniczenia w tym forum. Możesz sobie założyć własne i tam nadawać taki ton rozmowy jaki uwielbiasz prowokować.

W tym co piszesz jest tylko jedna prawda, nie traktujesz rozmów na tym forum poważnie. Tak jak nie traktujesz poważnie rozmówców, z którymi rozmawiasz.
Nie dziw się więc, że spotyka Cię to, co Cię spotyka.

Pisałem Ci już parę razy, że jeżeli nie zmienisz tonu swoich wypowiedzi. I nie przestaniesz zajmować się na forum prymitywnymi chwytami propagandowymi, nie zaczniesz traktować rozmówców poważnie. Nie przestaniesz w arogancki sposób bezsensownie oceniać ludzi, style, szkoły itp. I rozsiewać plotki na ich temat. To zawsze będziesz się spotykał z mojej strony z twardą reakcją na Twoje wypowiedzi w tym tonie.

Uważam, że praktyka sztuk walki powinna rozwijać respekt dla dobrze wykonanej pracy. A arogancja i brak pokory jest w niej jednym z najgorszych „grzechów".
Jeśli się nie potrafisz od przeszło trzech lat dostosować do tych prostych wymagań na forum, to proponuję Ci, żebyś przestał brać w nim udział. Ponieważ, w takim wypadku nie jest to forum dla Ciebie.

P.S. Co do wspólnego tuishou, dobrze wiesz gdzie mnie możesz spotkać. Na międzystylowych spotkaniach tuishou.Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.03.14 o godzinie 14:27
Robert Obara

Robert Obara Praktyk Tai Chi

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Robert O.:
>... podtrzymuję swoje zdanie na temat tego, że nie
jestem przekonany, czy formy Chen Taijiquan spełniają warunek równowagi w aspektach, które podałeś.
Jesli nie jestes przekonany co do rownowagi yin/yang w formach chen, tzn ze masz watpliwosci, nie masz pewnosci.
Wiec stad było moje pytanie poprzednie. Nie masz jasnosci co do form chen czy idei rownowagi yin/yang. Jesli masz jasnosc co do form chen i idei rownowagi yin/yang, to masz tez jasnosc jaki jest to brak rownowagi. Znaczy, ze ktorys element przewaza. Mozesz okreslic ktory? Czy jest to nadmiar elementu yang czy yin we formach chen?

Nie mam czasu pisać na forum, więc odpisuję z dużym poślizgiem i krótko.
Forma Chen Taijiquan w aspekcie ruchowym nie jest niczym innym jak zapisem ogólnego zarysu technik zapaśniczych. I to technik będących tylko wąskim wycinkiem tego co można znaleźć w zapasach. Z tego powodu praca na łańcuchach kinematycznych jest w nich bardzo zawężona i bynajmniej nie stanowi jakiegoś centrum/środka. Pod tym względem dużo szerszą pracę zapewnia np. Yiquan (oraz wiele innych), w którym można pracować na szerszej gamie łańcuchów.
Podobnie sprawa ma się z tempem i mieszaniem ruchów. Każdy, kto pracował w zakresie od transowego relaksu do wysiłku przy którym występuje szok adrenalinowy jest w stanie wyznaczyć równowagę między tymi elementami. Inaczej to tylko mowa-trawa.
Podsumowując: W zakresie wyznaczonym przez styl Chen Taijiquan można mówić o jakimś centrum i harmonii. Jednak globalnie raczej nie:)
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Tomasz N.:
Tuishou już ze dwa lata temu Jarosławowi proponowałem, ale chyba uznał, że to „dziecinada" (pozwolę sobie zacytować kolegę Jarosława). I nic z tego nie wyszło.
Widocznie woli piwo bez tuishou;)
Dyskusja z panami to prawdziwa przyjemnosc. Zawsze mozna liczyc na dywagacje poza tematem i jakies ambicjonalno roztrzasanie poczucia urażonej własnej wartosci.
To swiadczy o słabym centrum. Co potwierdza moja teze o powierzchownych efektach "pracy nad zasadami" opartej na analizowania, sekowania i sklejania w całosc takich gdzies opisanych i wyczytanych 'zasad taiji" Jak juz pisałem, taka posklejana 'zaba' nigdy nie zacznie skakac.

Miałem zamiar, jak wiele razy poprzednio, ignorować tego rodzaju uwagi kolegi Jarosława.
Sytuacja jednak powtarza się już wielokrotnie i to od początku obecności Jarosława na naszym forum.

Kolega Jarosław przedstawia fałszywe lub przekręcone informacje z uporem starając się podważyć kompetencje wielu osób.
Tego typu uwagi jak we fragmencie powyżej, kolega Jarosław kieruje nie tylko pod moim adresem, ale też innnych uczestników forum, również osób na forum nieobecnych.
Jak na przykład, moi nauczyciele, inni praktycy Tai Chi Chuan. Ogólnie znane postacie w historii Tai Chi, jak na przykład, Wu Tunan'a, Yang Lu Chan'a, twórcy stylu Yang, Yang Cheng fu i wiele innych.
Podobnie wypowiada się o innych stylach Tai Chi Chuan, innych stylach wewnętrznych, spotkaniach międzystylowych itp.

Informacje w cytowanym fragmencie wypowiedzi kolegi Jarosława są fałszywe. Stąd moje sprostowanie.
Informacje są fałszywe, dlatego, że:

Jakie są efekty mojej praktyki, kolega Jarosław wiedzieć nie może. Ponieważ, uczestniczył w moich warsztatach około 25 lat temu. Od tamtej pory nie brał udziału w żadnych prowadzonych przeze mnie zajęciach.
Nie ćwiczył też ze mną tuisou, lub innej formy sparingu. Nie brał też udziału w żadnej formie wymiany doświadczeń ze mną, albo wspólnej weryfikacji poziomu realizacji Tai Chi.

Teza kolegi Jarosława, do której częto nawiązuje, o tym, że moja praca z zasadami polega na: „analizowaniu, siekaniu i sklejaniu w całość takich gdzieś opisanych i wyczytanych zasad taiji...", jest też, fałszywa.
Wielokrotnie wyjaśniałem już koledze Jarosławowi, że nie pracuję z zasadami Tai Chi sposobem, jaki kolega Jarosław opisuje.

Wręcz przeciwnie, pracuję od zawsze, nad zasadami Tai chi, w sposób świadomy i całościowy. Ponieważ, zasady te wzajemnie się uzupełniają. I zawsze pracuję się nad nimi w kontekstach. Jedne wpływają na realizację drugich.

Fałszywa jest też teza kolegi Jarosława, że te zasady są gdzieś przeze mnie wyczytane.
Pracowałem nad zasadami Tai Chi w wielu sytemach, które uprawiałem wcześniej, zanim zacząłem uprawiać Tai Chi Chuan.
Zasady ustawiania równowagi strukury, pracy ze strukturą, koordynacją ruchu, świadomością ruchu, prowadzenia ruchu z centrum i inne, opisane w tzw. klasycznych tekstach lub kanonach Tai Chi, były mi znane z praktyki.
Dużo wcześniej niż wiedziałem o istnieniu Tai Chi Chuan i dużo wcześniej niż zacząłem cokolwiek czytać na ten temat.
Od ponad dwudziestu czterech lat jestem też tzw. „Indoors student" mistrza Ming Wong'a C.Y. Który jest moim głównym nauczycielem.
Mistrz Ming oprócz tego, że jest nauczycielem Tai Chi Chuan i wielu innych metod pracy wykorzystujących zasady Tai Chi, jest też lekarzem medycyny chińskiej i zachodniej.
Stąd ma bardzo dużo doświadczeń praktycznych i wiedzy teoretycznej z obu kultur, z pracy ze strukturą i jakością ruchu.

Innym przykładem moich praktycznych a nie „wyczytanych" doświadczeń w temacie, jest ukończenie przeze mnie w roku 2004, pierwszego międzynarodowego kursu sędziowskiego International and National Tai Chi Chuan Federation of Taiwan.
Po ukończeniu kursu byłem w tym samym roku sędzią oceniającym poziom realizacji zasad Tai Chi, jakości ruchu, efektów pracy ze strukturą itp. na 7th International Tai Chi Chuan Championship Taipei, Taiwan 2004.

Jest to odbywający się co dwa lata międzynarodowy festiwal i mistrzostwa Tai Chi Chuan i stylów wewnętrznych.
W tych 7 mistrzostwach uczestniczyło kilka tysięcy praktyków ze wszystkich stylów Tai Chi z ponad 50 krajów, Azji, obu Ameryk, Australii i Europy.
W samej konkurencji tuishou uczestniczyło około trzy tysiące uczestników.
Jest to jedno z największych tego typu spotkań w Azji.

W mistrzostwach 2004 byłem jedynym sędzią z Europy, jednym z pięciu nieazjatyckich sędziów i jedynym sędzią nieazjatyckim w finałach szermierki Tai Chi.

Jak by, kolega Jarosław próbował komentować to co napisałem o spotkaniach to, dodam jeszcze, że biorą w nich też udział przedstawiciele stylu Chen. To tak, żeby nie było wątpliwości:)

To co napisałem, to tylko kilka przykładów z mojej historii pracy z zasadami Tai Chi. Napisałem już i tak za dużo.
Mam już po trzech latach, po prostu dosyć powtarzanych z uporem uwag przez kolegę Jarosława, że zasady pracy ze strukurą i jakością ruchu w Tai Chi są przeze mnie „gdzieś wyczytane" lub źle interpretowane lub wymyślone.

Mój tekst już się zrobił stanowczo za długi, ale jeszcze na koniec cytat z polskiej Wikipedii jeśli już przy czytaniu jesteśmy:)

„Plotka jest definiowana w słownikach językowych jako niesprawdzona lub kłamliwa pogłoska, powodująca utratę dobrego wizerunku osoby, której dotyczy, a plotkowanie jako robienie, rozpowszechnianie plotek."

I ten cytat jest w zasadzie moim najistotniejszym komentarzem do wypowiedzi kolegi Jarosława.Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.03.14 o godzinie 00:06
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Robert O.:

Nie mam czasu pisać na forum, więc odpisuję z dużym poślizgiem i krótko.
Forma Chen Taijiquan w aspekcie ruchowym nie jest niczym innym jak zapisem ogólnego zarysu technik zapaśniczych. I to technik będących tylko wąskim wycinkiem tego co można znaleźć w zapasach.
A to skad wymysliłes? Całkowicie falszywa analiza. Owszem jest sporo technik zapasniczych w chen, ale w formach to margines. Poza tym formy nie słuza do nauki walki. W zapasach nie ma chyba nawet jakis rozbudowanych form solowych. Nie kombinuj wiec Robercie dla samego kombinowania aby cos napisac co ma niewiele wspolnego z rzeczywistoscia.
Fałszywe załozenia i naciagane wnioski.
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Kolego Tomaszu zrelaksuj sie,
Przeczytaj uwaznie co pisze i pisz na temat o zjawisku, zasadach, metodyce itp. Nie pisz o sobie. Ja dyskutuje z twoim podejsciem i interpretacja 'zasad taiji' nie mam zamiaru brnac w ambicjonalne osobiste potyczki i złosliwosci.
W takim chaosie wypowiedzi niewiele mozna sensownego wyciagnac do rzeczowej dyskusji..
Jesli pisze ze analityczno wybiorcza praca nad dziesiatkami "zasad taiji" sformułowanych w opisach i charaktrerystykach sztuki, polegajaca na studiowaniu ich i wprowadzaniu do praktyki i niejako pilnowaniu aby je realizowac, niewiele daje. To z tym dyskutuj, nie przedstawiaj swego cv.
Jeszcze raz podkreslam, ze nie pisze konkretnie o tobie, tylko odnosze sie do twoich wypowiedzi i pogladow.
Z tego co piszesz mozna wysnuc wniosek ze zanim zaczałes cwiczyc taiji to juz znałes dobrze zasady sztuki. Czyli ze nauczyciele taiji własciwie niczego cie nie nauczyli, wciaz hołdujesz swoim wyobrazeniom o sztuce zanim ja jeszcze poznałes. Taki jest logiczny wniosek.
Swiadoma i całosciowa praca nad zasadami... jedne wpływaja na realizacje drugich"
Nie zgadzam sie z tym. Z mego punktu widzenia wszystkie tzw zasady wynikaja z jednej podstawowej. Ale ta wcale nie wynika z pozostałych. Przeciwnie, jesli zacznie sie poswiecac uwage na jakas wybrana 'kotekstowo' zasade, to od razu przestaje funkcjonowac ta podstawowa, jesli w ogole była obecna.

Kolejny raz ponawiam apel o dyskusje nt pogladow i interpretacji zasad. Na jakies osobiste złosliwosci i pomowienia szkoda mi czasu.

Własciwie od dawna jest widoczne ze poruszamy sie w zupełnie innych przestrzeniach postrzegania taijiquan. Nie da sie wyjsc poza swoje doswiadczenia. Osobiste doswiadczenia okreslaja poglady i interpretacje. Ty masz jakie masz i ja mam jakie mam. Nie znajdziemy wspolnych interpretacji. Jak wiele razy pisałem, to juz inne dziedziny sztuki odległe od siebie o 'setki mil'
Narosło tez mnostwo mitow i falszywych wyobrazen o taijiquan. To niezwykła sztuka i warto, zeby pewne mity wyprostowac, przynajmniej pokazac ze w zrodłowej sztuce jest inaczej.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.03.14 o godzinie 17:41
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Kolego Tomaszu zrelaksuj sie,

Jestem zrelaksowany:) Gdybym nie był to moi sekundanci już dawno zastukali by do Twoich drzwi:)

Przeczytaj uwaznie co pisze i pisz na temat o zjawisku, zasadach, metodyce itp.

Czytam bardzo uważnie. Niestety muszę czytać wszystko na forum. Jestem jego moderatorem.
Nie pisz o sobie.

Nie piszę o sobie tylko, o swoich doświadczeniach. Taki jest z założenia charakter i cel forum. Wymiana doświadczeń.
Ja dyskutuje z twoim podejsciem i interpretacja 'zasad taiji' nie mam zamiaru brnac w ambicjonalne osobiste potyczki i złosliwosci.

To nie brnij jak nie masz zamiaru. Po co to robisz przez ostatnie trzy lata?

Po za tym, żeby dyskutować z moim podejściem musiałbyś najpierw je poznać. Jak do tej pory dyskutujesz najczęściej sam z sobą. Przypisując mi rzeczy, których nie powiedziałem. Zamiast po prostu zapytać na przykład, tak: „Co przez to Tomaszu rozumiesz?" i przeczytać uważnie odpowiedź.
W większości wypadków polemizujesz sam z sobą. Nie tylko ja od dawna zwracam Ci na to uwagę.
W takim chaosie wypowiedzi niewiele mozna sensownego wyciagnac do rzeczowej dyskusji..

W tym punkcie absolutnie obaj się zgadzamy. Dlatego proponuję Ci jeszcze raz, przestań sprowadzać rozmowy do takiego chaosu i zacznij rzeczowo dyskutować lub zrezygnuj z udziału w forum.
Jesli pisze ze analityczno wybiorcza praca nad dziesiatkami "zasad taiji" sformułowanych w opisach i charaktrerystykach sztuki, polegajaca na studiowaniu ich i wprowadzaniu do praktyki i niejako pilnowaniu aby je realizowac, niewiele daje. To z tym dyskutuj,

Ten fragment wyżej jest właśnie przykładem Twojej własnej duskusji z samym sobą. Prawdopodobnie sam wymyśliłeś taki sposób pracy jaki opisujesz w tym fragmencie.
Więc skoro sam z sobą dyskutujesz to dlaczego miałbym się w to wtrącać. Nie mam z czym polemizować, ponieważ, nie stosuję takich metod pracy. Nie znam też nikogo kto by tak pracował. Pozostaje więc sprostowanie Twojej wypowiedzi jeśli wymyślone przez Ciebie metody pracy przypisujesz mnie.
nie przedstawiaj swego cv.

Nic takiego nie robię. Piszę jak już wspomniałem jakie mam doświadczenia. I to tylko niewielki ich zakres.
Piszę też, z konkretnego powodu. Żeby sprostować fałszywe informacje które podajesz na temat mojej pracy.
Jeszcze raz podkreslam, ze nie pisze konkretnie o tobie, tylko odnosze sie do twoich wypowiedzi i pogladow.

To o kim piszesz konkretnie jeśli nie o mnie w poniższym fragmencie?
Z tego co piszesz mozna wysnuc wniosek ze zanim zaczałes cwiczyc taiji to juz znałes dobrze zasady sztuki. Czyli ze nauczyciele taiji własciwie niczego cie nie nauczyli, wciaz hołdujesz swoim wyobrazeniom o sztuce zanim ja jeszcze poznałes. Taki jest logiczny wniosek.

Jak najbardziej nielogiczny wniosek. Po za tym, znowu duskutujesz sam z sobą. Nie napisałem nigdzie, że nauczyciele Tai chi nic mnie nie nauczyli. Wręcz przeciwnie napisałem sporo o jednym z moich nauczycieli.
Prawdopodobnie nie czytałeś uważnie. W każdym razie przekręcasz moją wypowiedź i sugerujesz własne komentarze jako logiczne wnioski.

A ten fragment niżej:
Swiadomie i całosciowo pracujesz nad zasadami i jedne wpływaja na realizacje drugich"
Nie zgadzam sie z tym. Z mego punktu widzenia wszystkie tzw zasady wynikaja z jednej podstawowej. Ale ta wcale nie wynika z pozostałych. Przeciwnie, jesli zaczniesz poswiecac uwage na jakas wybrana 'kotekstowo' zasade, to od razu przestaje funkcjonowac ta podstawowa, jesli w ogole była obecna.

Jest jedynym fragmentem merytorycznym w Twojej wypowiedzi. I o tym możemy rzeczowo porozmawiać jeśli masz na to ochotę i nie będziesz przekręcał sensu moich wypowiedzi.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.03.14 o godzinie 18:10
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Tomasz N.:
Swiadomie i całosciowo pracujesz nad zasadami i jedne wpływaja na realizacje drugich"
Nie zgadzam sie z tym. Z mego punktu widzenia wszystkie tzw zasady wynikaja z jednej podstawowej. Ale ta wcale nie wynika z pozostałych. Przeciwnie, jesli zaczniesz poswiecac uwage na jakas wybrana 'kotekstowo' zasade, to od razu przestaje funkcjonowac ta podstawowa, jesli w ogole była obecna.

Jest jedynym fragmentem merytorycznym w Twojej wypowiedzi. I o tym możemy rzeczowo porozmawiać jeśli masz na to ochotę i nie będziesz przekręcał sensu moich wypowiedzi.
To nie mozna było tak od razu, bez całej reszty "gledzenia"
To gledzenie zabiera ci tyle czasu ze znowu tylko zapowiadasz odniesienie sie do konkretu i tyle z tego zostaje. No, co robic, moze sie kiedys doczekamy.
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Tomasz N.:
Swiadomie i całosciowo pracujesz nad zasadami i jedne wpływaja na realizacje drugich"
Nie zgadzam sie z tym. Z mego punktu widzenia wszystkie tzw zasady wynikaja z jednej podstawowej. Ale ta wcale nie wynika z pozostałych. Przeciwnie, jesli zaczniesz poswiecac uwage na jakas wybrana 'kotekstowo' zasade, to od razu przestaje funkcjonowac ta podstawowa, jesli w ogole była obecna.

Jest jedynym fragmentem merytorycznym w Twojej wypowiedzi. I o tym możemy rzeczowo porozmawiać jeśli masz na to ochotę i nie będziesz przekręcał sensu moich wypowiedzi.
To nie mozna było tak od razu, bez całej reszty "gledzenia"
To gledzenie zabiera ci tyle czasu ze znowu tylko zapowiadasz odniesienie sie do konkretu i tyle z tego zostaje. No, co robic, moze sie kiedys doczekamy.

Jarosławie, jeśli dalej będziesz sobie pozwalał na uwagi w aroganckim, (żeby nie powiedzieć gorzej) tonie to, doczekasz się usuwania tego typu wypowiedzi. Jeżeli i to nie pomoże, zablokuję Ci dostęp do forum na pewien czas aż ochłoniesz.
I zrozumiesz, że na tym forum na arogancję nie ma miejsca.
O czym pisałem Ci już wielokrotnie. Nie reagujesz na to zmianą tonu wypowiedzi tylko, z uporem od trzech lat próbujesz czy się da tak dalej.
Nie da się. Moja cierpliwość do Ciebie się kończy.

A rozmowa na temat poruszony w cytowanym fragmencie jak najbardziej będzie możliwa, pod warunkiem, że da się z Tobą normalnie bez Twoich aroganckich uwag, ocen i komentarzy rozmawiać.

Przemyśl sobie co proponuję i jeśli zgodzisz się na taki warunek będziemy mogli, mam nadzieję, z sensem porozmawiać.
Przeniosę wtedy ten fragment do nowego stworzonego tematu i tam możemy kontynuować.
Robert Obara

Robert Obara Praktyk Tai Chi

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Robert O.:

Nie mam czasu pisać na forum, więc odpisuję z dużym poślizgiem i krótko.
Forma Chen Taijiquan w aspekcie ruchowym nie jest niczym innym jak zapisem ogólnego zarysu technik zapaśniczych. I to technik będących tylko wąskim wycinkiem tego co można znaleźć w zapasach.
A to skad wymysliłes? Całkowicie falszywa analiza. Owszem jest sporo technik zapasniczych w chen, ale w formach to margines.

Jeśli masz taki obraz ruchów z formy jak na poniższym filmie:

http://youtu.be/d5L7uz8B8X4

to pozostaje mi tylko zrobić FACEPALM :) Toż to karmienie się iluzjami. Na wszystkie bokserskie i "kopniarskie" techniki z tego filmu mogę tylko spuścić zasłonę milczenia. Co z drugiej strony nie oznacza, że nie ma tam żadnych wartościowych ruchów, czy dobrej pracy ciałem. Oczywiście jest. Dla technik wyważania z równowagi - czytaj: ograniczonej formie zapasów.
Poza tym formy nie słuza do nauki walki.

Temat poruszany był wcześniej i gdybyś nie pamiętał to przypomnę co pisałem: FORMY NIE UCZĄ WALKI !
Ale nie odrywajmy formy od pierwotnej idei dla jakiej została stworzona. Formy zawierają ruchy technik walki. Sam to zresztą napisałeś:
Owszem jest sporo technik zapasniczych w chen, ale w formach to margines.

Co do kombinowania... Mam takie wrażenia w stosunku do Ciebie, że kombinujesz jak nagiąć rzeczywistość do swojej fantazji na temat Taijiquan.
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Robert O.:
Jarosław J.:
Robert O.:

Nie mam czasu pisać na forum, więc odpisuję z dużym poślizgiem i krótko.
Forma Chen Taijiquan w aspekcie ruchowym nie jest niczym innym jak zapisem ogólnego zarysu technik zapaśniczych. I to technik będących tylko wąskim wycinkiem tego co można znaleźć w zapasach.
A to skad wymysliłes? Całkowicie falszywa analiza. Owszem jest sporo technik zapasniczych w chen, ale w formach to margines.

Jeśli masz taki obraz ruchów z formy jak na poniższym filmie:

http://youtu.be/d5L7uz8B8X4

to pozostaje mi tylko zrobić FACEPALM :) Toż to karmienie się iluzjami. Na wszystkie bokserskie i "kopniarskie" techniki z tego filmu mogę tylko spuścić zasłonę milczenia. Co z drugiej strony nie oznacza, że nie ma tam żadnych wartościowych ruchów, czy dobrej pracy ciałem. Oczywiście jest. Dla technik wyważania z równowagi - czytaj: ograniczonej formie zapasów.
Co do kombinowania... Mam takie wrażenia w stosunku do Ciebie, że kombinujesz jak nagiąć rzeczywistość do swojej fantazji na temat Taijiquan.
Robercie
wybiorczo dobierajac jakis sopt filmowy mozna zilustrowac kazda niemal teze. Co ten filmik ma ilustrowac? Widac ze zostal zrobiony dla komercyjnego celu jaliejs ilustracji zastosowan z formy na potrzeby rynku.
Zawsze jest jaks grupa nagabujaca o pokazanie zastosowan ruchow z formy mistrz na odczepnego pokazuje jakies pchniecie czy uderzenie. Nie ma sensu tlumaczenie co rzeczywiscie jest wazne. Tak samo tutaj firma zaplaciła duza kase za ten material i poszlo to do komercyjnej dystrybucji bo jest mnostwo napalencow chcacych dopatrywac sie zastosowan w ruchach.
Nie bardzo wiem co chcesz tu zilustrowac w kontekscie rownowagi lub braku rownowagi yin/yang w formach chen. Odnosze wrazenie ze z pozycji eksperta znajacego na wylot wszelkie poziomy i zawartosci form oraz ich ekspresje w sensie rownowagi yin/ yang rzuciłes konkluzje ktorej nie da sie obronic.
Mozesz miec takie poczucie jak najbardziej, ale jesli tak twierdzisz powinienes tez moc okreslic w jakich elementach tej rownowagi brakuje. Jak pytałem, czego jest za duzo lub za mało, czy chodzi o tempo, dynamike czy jakos inna jednostronnosc w formach. ilustrowany filmik nijak sie ma do tematu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.03.14 o godzinie 11:52
Robert Obara

Robert Obara Praktyk Tai Chi

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:

Robercie
wybiorczo dobierajac jakis sopt filmowy mozna zilustrowac kazda niemal teze. Co ten filmik ma ilustrowac? Widac ze zostal zrobiony dla komercyjnego celu jaliejs ilustracji zastosowan z formy na potrzeby rynku.
Zawsze jest jaks grupa nagabujaca o pokazanie zastosowan ruchow z formy mistrz na odczepnego pokazuje jakies pchniecie czy uderzenie. Nie ma sensu tlumaczenie co rzeczywiscie jest wazne. Tak samo tutaj firma zaplaciła duza kase za ten material i poszlo to do komercyjnej dystrybucji bo jest mnostwo napalencow chcacych dopatrywac sie zastosowan w ruchach.

To chyba jeden ze smutniejszych wpisów na tym forum. Człowiek ma coś wartościowego do zaoferowania, a sprzedaje szajs. Mnie się ta pokrętna teoria nie klei.
Nie bardzo wiem co chcesz tu zilustrowac w kontekscie rownowagi lub braku rownowagi yin/yang w formach chen.

Przecież nie pisaliśmy teraz o równowadze tylko o zawartości ruchowej form Chen Taijiquan. Więc nie rób z formy tańca Hula. To jest zapis konkretnych ruchów. A zawartość "pracy wewnętrznej" nie ma tu nic do rzeczy.

Zainspirowałeś mnie swoimi wypowiedziami do założenia nowego tematu. Jak będę miał wolną chwilę na dniach...
Robert Obara

Robert Obara Praktyk Tai Chi

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:

Odnosze wrazenie ze z pozycji eksperta
Ironia to prymitywna forma żartu. Smutne.
znajacego na wylot wszelkie poziomy i zawartosci form oraz ich ekspresje w sensie rownowagi yin/ yang rzuciłes konkluzje ktorej nie da sie obronic.
Tu nie o poziomy i zawartości się rozchodzi tylko o biologię, biomechanikę, fizykę i psychologię.
Mozesz miec takie poczucie jak najbardziej, ale jesli tak twierdzisz powinienes tez moc okreslic w jakich elementach tej rownowagi brakuje.
Już to wcześniej napisałem.
Ty napisałeś, że się nie zgadzasz.
Przecież nie będę Cię za wszelką cenę przekonywał do moich racji. W imię czego?
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Robert O.:
Jarosław J.:

Robercie
wybiorczo dobierajac jakis sopt filmowy mozna zilustrowac kazda niemal teze. Co ten filmik ma ilustrowac? Widac ze zostal zrobiony dla komercyjnego celu jaliejs ilustracji zastosowan z formy na potrzeby rynku.
Zawsze jest jaks grupa nagabujaca o pokazanie zastosowan ruchow z formy mistrz na odczepnego pokazuje jakies pchniecie czy uderzenie. Nie ma sensu tlumaczenie co rzeczywiscie jest wazne. Tak samo tutaj firma zaplaciła duza kase za ten material i poszlo to do komercyjnej dystrybucji bo jest mnostwo napalencow chcacych dopatrywac sie zastosowan w ruchach.

To chyba jeden ze smutniejszych wpisów na tym forum. Człowiek ma coś wartościowego do zaoferowania, a sprzedaje szajs. Mnie się ta pokrętna teoria nie klei.

Dobrze, że to Robert napisał. Dla mnie jest to też bardzo smutne. I nie rozumiem czym Jarosław się tu zachwyca. Jeśli jest tak jak pisze.
To bardzo zły sposób robienia businessu generalnie. W small business w Wielkiej Brytanii, wszędzie tam gdzie ludzie honorują fair play w businessie takie podejście to utrata twarzy.
W normalnym, zwykłym businessie. A co dopiero w uczeniu Tai Chi Chuan lub innych sztuk walki. Gdzie taki rodzaj pracy można określić tak, jak kiedyś się o tym mówiło, że jest to praca z powołaniem.
Tak jak lekarza, strażaka, pielęgniarki, a zwłaszcza nauczyciela.
Moim zdaniem uczy się czegoś po to, żeby ludzi porządnie nauczyć. A nie dlatego, że przyjdzie firma i „zaplaci duza kasa".

A reklama powinna odpowiadać temu co się naprawdę oferuje.Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.03.14 o godzinie 14:00
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Nie bardzo rozumiem o czym panowie piszecie. Co tu ma do rzeczy jakis small biznes, etyka i zachownie twarzy.
Robert wrzucił jakis spot z ilustracji zastosowan z formy chen. Taka schematyczna pokazowka dla ilustracji technik i ruchow z formy. Pewnie było to na prosbe Zwiazku Wushu. Oni czesto firmuja i nalegaja na taki wydawnictwa i ilustracje sztuk walki. Czego tu sie czepiacie, co to ma wspolnego z powołaniem, uczeniem. Ma ktos zastrzezenia do ruchu, postaw, trzymania struktury itp?

Robert załozył jakas swoje teze wynikła z rozczarowania czy uprzedzenia do taiji jako takiego i cos niby tym spotem ilustruje. Nie bardzo wiem co. Chodzi o jakas "biologię, biomechanikę, fizykę i psychologię". Zaczeło sie od braku rownowagi yin/yang.Chłopie, to okreslony, schematyczny spot ilustrujacy jakies najprostsze elementy dla osob chcacych kupic i poogladac cos ze sztuk walki.
Poproszono CXW o udział w nagraniu typowych technik i tyle miał z tym wspolnego.
Nie traktuj tego jako sztandarowy element prezentujacy taijiquan w całym jego aspekcie i zawartosci.
Poszukaj ciekawszych nagran, a nie do z gory przyjetej tezy, naciagasz własne interpretacje tego co ilustrujesz. Czego tam oczekiwałes, walki? I krytykujesz ze malo realnie czy przekonujaco wyglada.
Mozesz stwierdzic ze to "szajs" Pewnie duzo lepiej potrafisz zaprezentowac prawdziwa sztuke walki. Jakis "Boj na lubki" czy "bezkontaktowa sztuke walki" czy cos w tym stylu, nie wiem czym sie tam teraz zajmujesz.Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.03.14 o godzinie 12:31



Wyślij zaproszenie do