Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jerzy C.:
Marcin Z.:
kwestie prawne proponuje poruszać w innym temacie i chyba na innym forum
Otóż nie, bo kodeks cywilny reguluje "zasady społecznego wsółżycia i stosuje sie do wszystkich dziedzin zycia między innymi korztsania przestrzeni publicznje ( na ulicy np nie wolno spozywac alkoholu) a równeiz korzystania z interntu który jest srdkiem masowegoprzekazu i podlega normom prawnym prawa prasowwego.
Podstawowa zaś zasadą k.c. jest zasada :

"należy zakładać dobra wole stron o ile sie nie udodni komuś działania w złej wierze."
Podbnie jak podstwową zasada kodeksu karnego i zycia publiczngo w państwie jest zasada:
"nikt nie może zostać uznany za winnego naruszenia prawa dopóki przed sądem nie dowiedzię sie jego winy."

Mam wielką prośbę jako założyciel forum Zasady Tai Chi. Bardzo bym chciał, żeby rozmowy na forum dotyczyły przede wszystkim tematów Tai Chi i doświadczeń z tym związanych.
I żeby na forum obowiązywała zasada gentleman's agreement. Mogę wyjaśnić jak to sobie wyobrażam i co przez to rozumiem. Jeśli będzie taka potrzeba.
Natomiast Kodeks Cywilny i inne wątki dotyczące prawa cywilnego lub karnego, po prostu zostawmy raczej uczestnikom grup na Goldenline dotyczących prawa.
Jesteśmy dorosłymi ludźmi i umiemy, mam nadzieję, samodzielnie, w rzeczowy sposób bronić swoich poglądów.
I w takiej sytuacji zasada gentleman's agreement powinna wystarczyć:)
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Dyskusja troche brnie w slepe zaułki i podejrzewam wiele osob przestaje nadazac o czym własciwie sie rozmawia w ostatnich wypowiedziach. Proponuje z watkami zwiazanymi z TCM i energia Qi przeniesc sie do nawego tematu.

Tu kontynuujmy temat doswiadczen z energia Qi w taichi.
Jerzy C.:
To dokładnie tak jak z 10 zasadami Tai Chi,nie da się praktykować Tai Chi bez przyjęcia tych zasada i w miare trenigu poznawanai coraz głebszego ich zrozumienia.

Dyskusja o Tai Chi czy TCM z kimś kto ignoruje i podważa te zasady - w ogóle więc nie ma sensu...
najpierw o taichi czy raczej taijiquan w kontekscie 10 zasad jak rozumiem przypisywanych YCF, była juz kiedys o tym dyskusja

Parę małych sprostowań. To nie była dyskusja, raczej prezentacja Twoich poglądów Jarku na ten temat.
To nie sa zasady, to opis zewnetrznych cech ruchu i postawy w taijiquan i to tak bardzo ogolnie i jednostronnie wyodrebniony, a dołaczane interpretacje prezentuja juz takie zmodyfikowane podejscie i wizerunek sztuki powolnego jednostajnego miekkiego ruchu.

Jak najbardziej są to zasady. Tyle tylko, że nie w rozumieniu zasady Tai Chi jako zasady filozoficznej, ale zasady praktyki Tai Chi Chuan czyli sztuki na zasadzie Tai Chi opartej.
Zasady praktyki czyli wymagania jakie trzeba spełnić, żeby można było to, co uprawiamy zaliczyć do Tai Chi Chuan.
Nie są one wymyślone przez Yang Cheng fu. Jedynie zapis tych zasad, lub wymagań jak kto woli sporządzony przez Chen Wei Ming'a jest odnoszony do Yang Cheng fu i dość powszechnie znany.
Zasady te mają charakter uniwersalny, niezależnie od stylu Tai Chi Chuan.
Mają one też, o wiele głębsze znaczenie niż to, co na ten temat napisałeś wyżej. Zasady z dziesięciu punktów odnoszą się do praktyki i w kontekście praktyki powinny być rozpatrywane.
Są też komentowane przez uczących nauczycieli i poprawiane są błędy w ich realizacji. Dopiero po takich praktycznych doświadczeniach nabierają one głębszego znaczenia.
Przecież wasz nauczyciel, też poprawia błedy w realizacji tych zasad. Widać to bardzo dobrze na filmach, fotografiach. Dużo o tym poprawianiu mówicie i piszecie.
Można się też o tym doskonale przekonać w każdej dobrej szkole Tai Chi Chuan. Lub na warsztatach nauczycieli tych szkół. W tym również, przedstawicieli stylu Chen.
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Wydaje sie ze słowo Qi stało sie takim wytrychem często zastepujacym np emocjonalny lub estetyczny wydzwiek, lub czysta mechanicznosc albo chemicznosc zjawisk i procesow.
Bo jesli Qi wiazemy z zyciem, oddechem, witalnoscia to czy mozna mowic o Qi kaligrafii, czy obrazu? To w sumie martwe przedmioty, nie maja swego "oddechu" Mozna mowic co najwyzej o informacji jaka przekazuja, wrazeniu jakie wywieraja.
Chyba ze, Qi jak gdzies juz pisałem, okreslimy ogolnie jako informacje, czy nosnik informacji.

Niewatpliwie Qi w pojeciu TMC jako energia zyciowa organizmu zwiazana jest z pewnego rodzaju bioelektrycznoscia, ładunkiem tworzacym pola oddziaływan i stymulujacym prace organów. Laczy sie to z cała chemia organizmu, wydzielaniem hormonow, krazeniem itp
Organizm to skomplikowana fabryka chemiczna i nie wszystkie procesy jest sens opisywac za pomoca wytrychu tajmniczej Qi.

W TCM wystepuja 3 elementy czesto przez powierzchownych interpretatorów wrzucane do jednego worka. To Jing, Qi i Shen Jing tłumaczy sie jako esencja, qi energia ciepłota ciała, a shen jako duch. Miedzy tymi elementami zachodzi zaleznosc. Jing to podstawowa esencja np pokarm wysublimowany do składnikow typu cukry, tłuszcze itp, to w połaczeniu z tlenem i dakszym spalaniu, sublimacji daje Qi, energie, ciepło. Qi nastepnie w dalszym procesie sublimacji moze byc przeobrazona w czystego ducha, intencje.
Mozna to porownac do płonacej swiecy; wosk i knot sa esencja, płomien energia qi, a promieniowanie ciepła, to Shen-Duch. Mysle ze wszystko co istnieje mozna rozpatrywac w tych trzech aspektach, esencji- substancji/ funkcji energi/ rezultatu oddziaływania.
Miedzy materialnioscia swiata i zjawisk, a tzw sfera niematerialna, zachodzi ciagła zaleznosc i wymiana, transformacja.
słynne E=mc2 czy buddyjskie forma jest pustka, pustka jest forma. Qi byłoby wiec takim łacznikiem pomiedzy materialnoscia, a tym co juz nie mozemy tak nazwac

Z pewnego punktu widzenia wszystko jest materialne, nawet to co powszechnie uwaza sie za pozbawione tzw substancji, jak emocje, uczucia itp. To tylko kwestia poziomu sublimacji i mozliwosci technicznych zbadania tego. Filozoficznie rozpatrujac nie moze powstac cos z niczego, ani cos co istnieje nie moze zniknac. To tylko rozne formy przekształcania, zageszczania i sublimacji zwiazane z czestotliwoscia pulsacji. Pustka czy proznia w modelu intelektualnym opisu swiata wcale nie musi miec odbicia w rzeczywistosci. W modelu wsp. fizyki brakuje ok bodajze 90 % masy lub energii zeby wypracowane zdaje sie dosc dokladne wzory sie bilansowały. stad wymyslono tzw "ciemna mase" i "ciemna energie"

Np nowe teorie opisu funkcjonowania swiata podaja ze tzw proznia ma swoja strukture, geometrie. To struktura dwunastoscianu ktory jest jedyna mozliwą struktura dajaca tzw rownowage wektorowa we wszystkich kierunkach. Dlatego jest postrzegana jako proznia. Wg tej teorii ktora mnie intuicyjnie przekonuje, proznia kosmosu nie jest proznia w sensie takiej pustki i braku jakiejkolwiek substancjonalnosci.
Jak wspomnialem, z takiego modelu nic nie mogłoby powstac. Natomiast ruch, wirowanie okreslonego punktu takiej zywej pustki, posiadajacej strukture i elementarna substancjonalnosc, cokolwiek pod tycm okresleniem przyjmiemy, moze powodowac i powoduje oddziaływania. Zageszczanie, powstawanie roznych zjawisk, ładunkow, polaryzacji i w dalszej transformacji, tworzenie tego co nazywamy swiatem, meteria grawitacja i co tylko da sie zaobserwowac na tzw horyzoncie zdarzen okreslonym przez nasze zmysły i mozliwosci przyrzadow do obswerwacji.

Kosmos jest wielkim fraktalem, gdzie od elementarnych oddziaływani wirujacej "żywej pustki" w okreslonej geometrii powstaja nowe struktury i oddziaływania w coraz to nowej skali
Podstawa tej geometri jest fraktalnosc i tzw spirala złotego podziału jako klucz nieskonczonego "rozpakowywania" informacji zawartej w tzw " zywej pustce"

To w sumie dosc mgliste jeszcze modele, ale dotychczasowe obserwacje powoli odsłaniaja te rzeczywistosc i co ciekawe, wspolgra ona z ezoteryka wschodniej folozofii
Polecam na yutubie wykłady Nassima Harrameina czy Dana Wintera na ten temat.

Tak oczywiście te nowe teorie naukowe są bardzo interesujace, ale odwoływanie się do nich jako nie uznanych jeszcze powszechnie teori ma też taki uboczny efekt ze np lekarze zaczynają negować jaką kolwiek mozliwość enrgetycznego oddziaływania na pacjenta jako zbyt nieznaczaca z punktu widzenai fizyki.

Dlatego uważam że lepiej jest tak jak ja proponuje , w pierwszej kolejności opisywać Chi jako w pierwszej kolejności oddziławanie prądów ( rozumimy przez nie upożądkowany ruch elektronów) bioelektrycznych bo elektrony i protony mają masę ( jeden mol H+ waży 1 gram !) oraz ich oddizłaywanie nie maleje do szęcianu w raz z e spadkiem odległości terapeuty od pacjenta , czy Lamy od grupy osób na których demonstruje możliwość oddziłaynia poprzez energię Chi.

Dodam że kądzy cżłowiek posaida wokół ciała zjonizowną tzw "aurę" , natomiast jezeli mam y cłaa grupe osób tak jak w pokazów Lamów aury te się mieszają i własnei dobry przykład "bioplazmy" w ktrej moż ebyć przewodzony prad "bioplazmatyczny Chi " o ile można by przez miesiace lub larta opnowąc taką sztuke , oco wpierwszej kolejności podejrzewałbym lamów z tych filmików niż o oszustwo !

http://www.goldenline.pl/forum/3417845/co-to-jest-medy...Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.02.14 o godzinie 17:16
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....


Obrazek
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Marcin Z.:
Jarosław J.:
Tu kontynuujmy temat doswiadczen z energia Qi w taichi.

Tu leży pewien problem. Trudno rozmawiać o doświadczeniach z czymś, co jest bardzo nieokreślone, mgliste, przez każdego rozumiane inaczej. Brak wspólnej płaszczyzny do dyskusji. Co widać m.in po tym wątku.
To jest proces transformacji od srodka, a nie pilnujac z zewnatrz, aby ustawiac prawidłowo postawe i poruszac sie w jakims sugerowanym tempie czy charakterze.

A nie wydaje ci się, ze jest to w dużej mierze uzależnione od poziomu na jakim się w praktyce znajdujesz. Są rożne etapy nauki w tym i taki gdy ważne jest pilnowanie tego o czym piszesz właśnie od zewnątrz. Nie od razu Kraków zbudowano.

Zgadzam się z Marcinem. Też uważam, że są różne etapy nauki w zależności od poziomu zaawansowania.
Ustawianie postawy, czyli praca nad strukturą aż do momentu zmiany fałszywych nawyków w postawie ciała jest wręcz niezbędnym fundamentem dalszych postępów.
Dobrze prowadzona jest też ciekawa i jednocześnie rozwija bardzo efektywnie świadomość ciała i ruchu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.02.14 o godzinie 18:08
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Panowie moja poprzednia wypowiedź, zamieszczona przed chwilą jest kolejną próbą nawiązania do tematu.
Jeszcze raz prośba sygnalizowana już na forum wielekrotnie, ostatnio przez kolegę Jarosława J.:

Piszcie na temat, bez dodatkowych wątków, które niczego nie wnoszą do dyskusji.
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....


Obrazek
Robert Obara

Robert Obara Praktyk Tai Chi

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Ostatnio byłem poza cywilizacją i nie mogłem się włączyć do dyskusji, choć starałem się ją śledzić. Zwłaszcza spór Jerzy vs Reszta Świata:)
Zupełnie nie mam pojęcia czy teoria Jerzego jest choć w części prawdziwa. Jakoś nie mam zamiaru wgłębiać się w temat, żeby coś potwierdzić lub czemuś zaprzeczyć. I nie widzę powodu, żeby podcinać mu skrzydła w jego poszukiwaniach odpowiedzi. Nawet jeśli się myli to jest to jego droga do uświadomienia sobie tego. Bez brania na wiarę tego co, ktoś mu powie.

Teraz konkretnie w temacie. Byłbym daleko ostrożny w bezpośrednim łączeniu filmów typu Qi Gong Show z akupunkturą, masażem itp. Żeby zrozumieć co dzieje się na filmach trzeba zobaczyć człowieka jako całość - umysł i ciało. W tym co piszesz Jerzy widzę mocne ukierunkowanie na materializm i ciało. Przy akupunkturze i masażu zapewne to działa ale wątpię czy potrafisz powtórzyć to co widać na filmach posługując się swoją wiedzą.
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Robert O.:
Teraz konkretnie w temacie. Byłbym daleko ostrożny w bezpośrednim łączeniu filmów typu Qi Gong Show z akupunkturą, masażem itp. Żeby zrozumieć co dzieje się na filmach trzeba zobaczyć człowieka jako całość - umysł i ciało. W tym co piszesz Jerzy widzę mocne ukierunkowanie na materializm i ciało. Przy akupunkturze i masażu zapewne to działa ale wątpię czy potrafisz powtórzyć to co widać na filmach posługując się swoją wiedzą.
Takie moje podejście jest zamierzone, po to by móc opisać i badać to zjawisko całkowicie naukowo, przyjąłem że w pierwszej kolejności należy badać to co można fizycznie zmierzyć istniejacymi metodami diagnostycznymi takimi jak Metoda Ryodraku.
Gdy udowodni się ewidentny związek przewodności elektrycznej skóry oraz możliwością uzyskiwania poprawy homeostazy metodą masażu dystalnego.

Nastęnie chciałbym zbadać podobne możliwości uzyskiwania homeostazy przez praktykę Tai Chi którą Dr Yang Jwing-Ming w "Taiji quan Klasyczny Styl Yang" podbni ejak masaz nazywa ""Eliksirem Zewnętrznym" ( Wai Dan ). Dlatego własnei rozpoczałem dyaskusje na ten teamt akurat na tej grupie. Szczególnie zależy mi na kontakcie z praktykami Tai Chi we Wrocławiu lub Krakowie bo w tych miastach będę chciał przeprowadzić te badania.

Dr Yang Jwing-Ming w "Taiji quan Klasyczny Styl Yang" str 78

Wai Dan (Eliksir Zewnętrzny). "Wai" oznacza "zewnętrzny" lub na "zewnątrz", a Dan " znaczy "eliksir" . Zewnętrzny oznacza tutaj powierzchnie skóry lub konczyny w przeciwieństwie
do tułowia lub środkowej części ciała , która zawiera w sobie wszystkie organy witalne. Eliksir jest domniemana , przedłuzająca życie substancją , której chińscy daoiści poszukiwali przez tysiąclecia.
[...]W rzeczywistości eliksir jest tym , co rozumiemy pod pojęciem energii wewnętrznej lub krążącej w ciele Qi.
Istnieje wiele sposobów wytwarzania 'eliksiru" czyli Qi w ciele. Przykładowo w praktyce Wai Dan Qigong ćwiczy sie konczyny w tańcu lubnawet podczas spaceru. Dzięki ćwiczeniom Qi rozbudowuje się w rekach i nogach.*
Nastepnie , kiedy osiąga ona wystarczająco wysoki poziom w kończynach, zaczyna płynąć kanałami usuwając wszelkie przeszkody, a wpływając w środkowe rejony ciała** odżywia poszczególne organy. Stanowi to główną przyczynę tego, że osoby pracujące fizycznie są na ogół zdrowsze od prowdzacych raczej siedziący tryb życia. Oczywiście Qi można wytworzyć w ciele poprzez zwykły masaz . W ten sposób pobudza sie komórki ciała do stanu wysokiej energii , to zas podnosi koncentrację Qi o zwiększa kążenie. Po ukończeniu masażu odprężasz się i wysokoenergetyczna Qi z powierzchni skóry i mięsni przedostaje sie do środkowej cześci ciała ** poprawiając krazenie w organach wenetrznych . takie sa teoretyczne podstawy masązu Qigong zwanego Tui Na. Poziom Qi w pobliżu skóry można również podnieść za pomocą technik akupunktury.


----------
/*wytłumacznie fizjologiczne wg teorii zachodniej nauki tj medycyny lub fizjoterapii jest takie że ćwiczenia ruchu kończyn powdują rozszerznie naczyń w nich i ich zwiększone ukrwienie , a to z koleji powduje w wyniku nerwowych odruchów rdzeniowych pobudznie nerwowego ukladu współczulnego. http://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_wsp%C3%B3%C5%8...
/** po ustaniu wyniku ćwiczeń ruchu kończyn lub poprzez masaż w kieruku dystalnym ( do palców tak jak właśnie w mojej metodzie oraz w masażu Tui Na) po jakichś 15 minutach całkowitego zaprzestania ruchu ( lub masażu dlatego zalecam pacjentom jeszcze poleżenie w bezruchu) następuje automatyczne pobudzenie układu nerwowego przywspółczulne.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_przywsp%C3%B3%... Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.02.14 o godzinie 02:51
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Tak więc cała moja teoria masażu i to co piszę tutaj nie jest w zasadzie niczym nowym a wręcz przeciwnie wszystko oparte jest na praktyce i teorii masażu chińskiego Tui Na, Tai Chi, fizjoterapii , metody Ryodoraku i teori bioelektroniki prof Sedlaka , w książkach dr Yanga Jwing -Ming'a, a także obecnych teori próbujących tłumaczyć w naukowy sposób działania akupunktury.
Jedyne nowum jest w spójnym połączenie w jedna całość tych teorii oraz zapoponwanie na tej podstawei eksprymntu który by albo potwierdzał, albo falsyfikowął słuszność tej teori tzn że zjawisko które filozofia chińska określa jako Qi można tłumaczyc jako zjawiska elektrostatyczne zmina przewodności skóry wiążące się jednocześnie z pobudzeniem ukladu współczulnego a następnie przywspółczulnego.

To co proponuję jest wiec cąłkowicie podejściem naukowym zgodnym w 100% z tzw metdodą naukową:
Kluczowe znaczenie dla rozróżnienia czy dana teoria jest teorią naukową, czy nie, ma obecnie kryterium falsyfikowalności. Pojęcie to zostało wprowadzone przez Karla Poppera w dziele "Logika odkrycia naukowego" i stanowi podstawę metody naukowej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_naukowa

To co obecnie przygotowuje jest wypełnienim 4 pierwszych etapów badania naukowego:

Wyróżnia się następujące etapy pracy naukowej, które są jednocześnie głównymi składnikami metody naukowej:
-ustalenie i uzasadnienie problemu oraz dostrzeżenie zagadnień pochodnych;
-krytyka problemu w świetle dotychczasowych osiągnięć nauki (analiza literatury przedmiotu);
-wyliczenie niezbędnych założeń lub twierdzeń, czasem także hipotez;
-ustalenie metod roboczych, obejmujące krytykę metod dotychczasowych i wybór lub konstrukcję metod nowych;
-przeprowadzenie badań naukowych: wykonanie czynności wynikających z postawionego problemu i wybranej metody roboczej;

-opracowanie materiałów zebranych w czasie badań i ich synteza;
pisemne opracowanie wyników badań aż do stanu pracy gotowej do druku, po czym ujawnienie ich w publikacji naukowej;
-krytyczna ocena przebiegu własnych badań i pisemnego opracowania wyników.
Trzy pierwsze etapy są często przeprowadzane razem; tworzą etap określenia problemu.

Również moje rozpoczęcie dyskusji na tej grupie na ten temat jest spełnieniem jednego z dwu kolejnych wynaganych warunków badania naukowego:

Teoria opisująca pewien aspekt rzeczywistości, zjawisko czy zdarzenie historyczne, aby móc być uznaną za naukową, musi spełniać następujące kryteria:
Musi zostać ogłoszona publicznie i musi być możliwe zapoznanie się szerokiej społeczności z treścią teorii. Nauki nie uprawia się w cieniu gabinetów i chociaż zakres upublicznienia wyników badań może obejmować różny krąg odbiorców, od specjalistów pracujących w danej dziedzinie w komunikacji prywatnej do publikacji w popularnym piśmie adresowanym do laików, to jednak nie do pomyślenia jest uznawanie za naukową wiedzy tajemnej, niedostępnej dla nikogo poza powiedzmy znającymi tajemny alfabet. Z tego powodu magia czy alchemia posiadają cechy wiedzy nienaukowej.
Teoria musi czynić przewidywania, im bardziej spektakularne tym lepiej. Im bardziej precyzyjnie teoria przewiduje wyniki doświadczeń lub konsekwencje zdarzeń, tym bardziej jest ona podatna na falsyfikację. Jako przykład negatywny można podać teorię geocentryczną Ptolemeusza. Co prawda pozwala ona czynić przewidywania, jednak na każdym etapie dopasowanie jej do danych doświadczalnych wymaga przebudowy istotnego czynnika modelu: dodania kolejnego epicyklu. Teoria heliocentryczna Kopernika, jakkolwiek nie pozwalała na przewidywanie położenia planet z dokładnością porównywalną z teorią Ptolemeusza, to jednak w zdumiewająco prosty sposób pozwalała wyjaśnić znaczną część obserwacji. Teoria względności Einsteina przewidywała zakrzywienie toru promienia światła w pobliżu dużych mas. Teoria Prusinera postulowała istnienie czynnika chorobotwórczego nieposiadającego kwasów nukleonowych, a nawet o "czysto chemicznej" naturze odpornego na działanie zabójczych dla żywych organizmów i wirusów warunków.

Dodam że motoda jest przewidywalna , bo wprzprowdzonym przeze mnie już w 2006 r wstepym badaniu metda ryodrku przeidywłąem przd jegopublicnzym wykonaiem że udami ise osiagnąc 100% wynik homeostazy jeżeli tylko w badaniu nie zostanie określone w jakim czasie ma trwać masaz posdczas eksperymentu. Okazła sie że efekt ten wymagał u danej pacjentki 3,5 godziny masażu, przyczym to ja określiłem kiedy można zakończyć masaż będąc pewnym (na podstawie zaobserwowanych objawów pobudzenia układu przywspółczulnego ) ze homeostaza właśnie została osiągnięta.
Elementem przewidywania wg tej teori jest również moje przypuszczenie, że również przez dobra praktykę Tai Chi ( lub łącznie praktyki Tai Chi wpsomaganej krótkim masażem) również podbny efekt powinien być możliwy do uzyskania !

http://www.goldenline.pl/forum/3372022/metoda-ryodorak...
http://www.goldenline.pl/forum/3412381/badania-naukowe...Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.02.14 o godzinie 03:30

konto usunięte

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jerzy C.:
Tak więc cała moja teoria masażu i to co piszę tutaj nie jest w zasadzie niczym nowym a wręcz przeciwnie wszystko oparte jest na praktyce i teorii masażu chińskiego Tui Na, Tai Chi, fizjoterapii , metody Ryodoraku i teori bioelektroniki prof Sedlaka , w książkach dr Yanga Jwing -Ming'a, a także obecnych teori próbujących tłumaczyć w naukowy sposób działania akupunktury.
Jedyne nowum jest w spójnym połączenie w jedna całość tych teorii oraz zapoponwanie na tej podstawei eksprymntu który by albo potwierdzał, albo falsyfikowął słuszność tej teori tzn że zjawisko które filozofia chińska określa jako Qi można tłumaczyc jako zjawiska elektrostatyczne zmina przewodności skóry wiążące się jednocześnie z pobudzeniem ukladu współczulnego a następnie przywspółczulnego.

1. Połączenie w całość tych teorii to olbrzymie zadanie, myślę, że dużo się nie pomylę gdy powiem, że przekraczające Pana możliwości. Na szybko to praca dla kliku instytutów na kilkanaście lat.
2. Jeden eksperyment nie wystarczy żeby zweryfikować tak olbrzymi zakres wiedzy, potrzebne są dziesiątki, może setki. W tym podstawowe – istnienie i natura Chi.
3. Jak sądzę nie można zjawiska Chi wyjaśnić w sposób elektrostatyczny ale … mogę się mylić.
To co obecnie przygotowuje jest wypełnienim 4 pierwszych etapów badania naukowego:

Wyróżnia się następujące etapy pracy naukowej, które są jednocześnie głównymi składnikami metody naukowej:
[b]-ustalenie i uzasadnienie problemu oraz dostrzeżenie zagadnień pochodnych;

4. To raczej jeszcze przed Panem.
-krytyka problemu w świetle dotychczasowych osiągnięć nauki (analiza literatury przedmiotu);

5. To na pewno jeszcze przed Panem, nie wie Pan co się aktualnie na świecie dzieje w tym temacie (właściwie najpierw należałoby zapytać w którym z kilkunastu o jakich Pan mówi).
-wyliczenie niezbędnych założeń lub twierdzeń, czasem także hipotez;

6. To nadal przed Panem.
-ustalenie metod roboczych, obejmujące krytykę metod dotychczasowych i wybór lub konstrukcję metod nowych;

7. Czyli co i jak badano a co i jak Pan chce zbadać bo poprzednie badania były niepełne. Czyli najpierw musi Pan znać co i w jaki sposób już badano. I ewentualnie zaproponować swoje nowe eksperymenty.

Teoria opisująca pewien aspekt rzeczywistości, zjawisko czy zdarzenie historyczne, aby móc być uznaną za naukową, musi spełniać następujące kryteria:

Musi być opisana w sposób przyjęty przez współczesną naukę, używając jej metod i terminologii a wprowadzając swoją tylko gdy jest to niezbędne.
Dodam że motoda jest przewidywalna , bo wprzprowdzonym przeze mnie już w 2006 r wstepym badaniu metda ryodrku przeidywłąem przd jegopublicnzym wykonaiem że udami ise osiagnąc 100% wynik […]
Elementem przewidywania wg tej teori jest również moje przypuszczenie, że również przez dobra praktykę Tai Chi ( lub łącznie praktyki Tai Chi wpsomaganej krótkim masażem) również podbny efekt powinien być możliwy do uzyskania !

Proszę doczytać czym dokładnie jest przewidywalność teorii.

Generalnie: Obszar badań jest za szeroki, nie ma wg mnie poprawnego sformułowania problemu badawczego (uspójnienie wielu różnych teorii nie jest zadaniem badawczym), brak wyczerpującej analizy obecnego stanu badań (kilka linków do kilku badań tego nie załatwi, chcąc coś badać należy znac około stu do kilkuset prac z danej dziedziny). I dopiero potem można myśleć o tym czego brakuje i jak to uzupełnić.

Problem podstawowy – nie wiadomo czym jest Chi – nawet nie został dotknięty. Już samo wyjaśnienie tej jednej sprawy to może być dzieło życia. I na pewno do zajmowania się przydałoby się minimum magisterium z fizyki doświadczalnej a lepiej doktorat, żeby doskonale orientować się we współczesnych metodach i narzędziach badawczych.
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Tomasz N.:
Marcin Z.:
Jarosław J.:
To jest proces transformacji od srodka, a nie pilnujac z zewnatrz, aby ustawiac prawidłowo postawe i poruszac sie w jakims sugerowanym tempie czy charakterze.

A nie wydaje ci się, ze jest to w dużej mierze uzależnione od poziomu na jakim się w praktyce znajdujesz. Są rożne etapy nauki w tym i taki gdy ważne jest pilnowanie tego o czym piszesz właśnie od zewnątrz. Nie od razu Kraków zbudowano.

Zgadzam się z Marcinem. Też uważam, że są różne etapy nauki w zależności od poziomu zaawansowania.
Ustawianie postawy, czyli praca nad strukturą aż do momentu zmiany fałszywych nawyków w postawie ciała jest wręcz niezbędnym fundamentem dalszych postępów.
Dobrze prowadzona jest też ciekawa i jednocześnie rozwija bardzo efektywnie świadomość ciała i ruchu.
To ze rozne sa etapy nauki w zal od zaawansowania to oczywiste. Ja pisze o metodzie cwiczenia /budowania ciała taiji. Tego nie da sie zrobic z zewnatrz, skupiajac sie na detalach poprawnego ustawienia i ruchu.
Dlaczego?
Bo trzeba miec takie rozumienie/poczucie prawidłowej postawy i ruchu, a to dopiero sie buduje.
Budowa od srodka, oznacza rozwijanie poczucia centrum i na tej bazie potem rozwija sie jakosc ruchu i postawy. Ta jakosc rozwija sie sama z siebie, poprzez pozostawanie w centrum i budowanie zjednoczonego ruchu. Oczywiscie musi to byc urozmaicony trening budujacy tez jakosc ciała, elastycznosc i sile stawow i miesni.

Opis zasad prawidłowej postawy i ruchu zrobiony przez doswiadczonego praktyka na podstawie jego doswiadczenia, nigdy nie bedzie zrozumiały dla osoby nie bedacej na podobnym poziomie. Pomijajac juz fafszywe czesto wyobraszenia co opisujacy miał na mysli, buduje sie tez falszywa sciezke do osiagniecia tego wyobrazeniowego efektu.
Jedyna droga to wspolpraca z doswiadczonym praktykiem i szukanie własnego 'smaku" tego co on nam skoryguje

Tylko na poczatkowym etapie, jak wiele razy pisałem, gdy uczymy sie układu ruchu, mozemy skupiac uwage na jakichs czesciach ciała i ich ustawieniu. To tak dla urozmaicenia , gdyz poczucie centrum trzeba budowac w prostych ruchachi statycznych postawach.
... praca nad strukturą aż do momentu zmiany fałszywych nawyków w postawie ciała jest wręcz niezbędnym fundamentem dalszych postępów.

Jak sobie wyobrazasz te prace nad struktura i pozbycie sie falszywych nawykow ? Moze to własnie przez te prace, tworzy sie te falszywe nawyki. Jak pisałem, masz zbior wskazowek dotyczacych jak powinno byc ustawiona głowa ramiona, biodra kolana i cała reszta i potem probujesz to ustawic i pilnowac aby sie nie rozsypało ?
Z uporem twierdzisz ze to dobra metoda i cos sie zbuduje, ja twierdze ze to tylko powierzchowna struktura i na dłuzsza mete szkodliwa metoda, gubiaca poczucie sedna. rozsypuje sie przy wiekszym "podmuchu"Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.02.14 o godzinie 12:18
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Tomasz N.:

Jak najbardziej są to zasady. Tyle tylko, że nie w rozumieniu zasady Tai Chi jako zasady filozoficznej, ale zasady praktyki Tai Chi Chuan czyli sztuki na zasadzie Tai Chi opartej.
Tomku nie wymadrzaj sie, nikt tu nie wspominał o filozofii taichi.
To co pisałem, odnosiło sie do taijiquan i 10 punktow podawanych jako charakterystyka ruchu w taijiquan
... (sa to) Zasady praktyki czyli wymagania jakie trzeba spełnić, żeby można było to, co uprawiamy zaliczyć do Tai Chi Chuan.
I z tym twierdzeniem własnie polemizuje.
Po pierwsze nie zawieraja podstawowych istotnych zasad zwiazanych z taijiquan,
po drugie to co opisuja mozna rownie dobrze przypisac jakiejkolwiek sztuce walki.
ustawienie głowy i szyi,
rozluznianie klatki, talii
obnizanie barkow i łokci
połaczenie koordynacja gory i dołu
wewnetrznego i zewnetrznego
delikatne i solidne xu-shi (yin/yang)
to jest wszedzie w kazdej charakterystyce kazdego stylu walki

połaczenie ciagłosc ruchu ktory ma płynac bez zatrzymania - to błedna interpretacja cechy polaczonego ruchu, polaczenie ma byc w komunikacji z centrukm, nie w charakterze ruchu bez zatrzyman
uzywanie umysłu nie miesni - to interpretowane jako jak najmniej uzywanie siły miesni prowadzi na manowce zbyt miekkiego ruchu bez energii. Całkowicie gubi sie idee ruchu z intencji, i sprezystej energii peng wynikajacej ze zjednoczonegio spiralnego ruchu, na rzecz miekkiego 'pu yong li'
wskazowka typu poszukiwanie spokoju w ruchu - to mozna zrozumiec tylko z poczucia zhong jin "bycia w centrum"
Nie są one wymyślone przez Yang Cheng fu. Jedynie zapis tych zasad, lub wymagań jak kto woli sporządzony przez Chen Wei Ming'a jest odnoszony do Yang Cheng fu i dość powszechnie znany.
Zasady te mają charakter uniwersalny, niezależnie od stylu Tai Chi Chuan.
oczywiscie ze nie sa wymyslone przez YGF. skad sie wzieły? najpewniej z zapiskow Wu Yuxiana
z jego pobytu w Chenjiagou. Sa dosc powszechnie znane bo rozpropagowane w literaturze.
Jak wspomniałem, to dosc ogolna charakterystyka ruchu i postawy w taijiquan. Na tyle enigmatyczna i niezrozumiała, poza oczywistymi punktami dotyczacymi postawy i konczyn, ze bez komentarza kogos majacego rzeczywiste pojecie o czym mowia nie do uchwycenia.
Mają one też, o wiele głębsze znaczenie niż to, co na ten temat napisałeś wyżej. Zasady z dziesięciu punktów odnoszą się do praktyki i w kontekście praktyki powinny być rozpatrywane.
Są też komentowane przez uczących nauczycieli i poprawiane są błędy w ich realizacji. Dopiero po takich praktycznych doświadczeniach nabierają one głębszego znaczenia.
Przecież wasz nauczyciel, też poprawia błedy w realizacji tych zasad. Widać to bardzo dobrze na filmach, fotografiach. Dużo o tym poprawianiu mówicie i piszecie.
Można się też o tym doskonale przekonać w każdej dobrej szkole Tai Chi Chuan. Lub na warsztatach nauczycieli tych szkół. W tym również, przedstawicieli stylu Chen.
Takich zasad i to duzo bardziej istotnych dla taijiquan moglbym podac jeszcze z kilkanascie.
Nie pisze ze sa zle czy niewlasciwe. Sa blednie interpretowane przez nasladowcow probujacych zgadywac o czym mowia na podstawie swoich skojarzen i doswiadczen ktore odbiegaja od sedna.
I jeszcze raz powtorze:
Niemozliwe jest zbudowanie czegokolwiek w taijiquan opierajac sie tylko na tych enigmatycznych wskazowkach. One sa ew rezultatem prawidłowo budowanej praktyki
Nie ma tam zadnych praktycznych zasad budowania zjednoczonego ruchu, ani słowa o roli centrum, ani słowa o podazaniu prowadzeniu itd.

Najpierw wiec trzeba by miec rzeczywiste wskazowki co do zasady i budowania ruchu i ciała taiji, Potem mozna by ew własciwie zinterpretowac te okreslenia zaczerpniete wycinkowo z klasyki taiji
Bez tego jak tez wielokrotnie pisałem, skazani jestesmy na fantazje domysły i wyobrazenia, tworzac falszywe sciezki i falszywe cele.
Ot takie trzepanie kurzu i budowanie kwiatow z puchu. Jedno dmuchniecie i rozsypuje sie wszysto.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.02.14 o godzinie 13:35
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Janusz D.:
Jerzy C.:
Tak więc cała moja teoria masażu i to co piszę tutaj nie jest w zasadzie niczym nowym a wręcz przeciwnie wszystko oparte jest na praktyce i teorii masażu chińskiego Tui Na, Tai Chi, fizjoterapii , metody Ryodoraku i teori bioelektroniki prof Sedlaka , w książkach dr Yanga Jwing -Ming'a, a także obecnych teori próbujących tłumaczyć w naukowy sposób działania akupunktury.
Jedyne nowum jest w spójnym połączenie w jedna całość tych teorii oraz zapoponwanie na tej podstawei eksprymntu który by albo potwierdzał, albo falsyfikowął słuszność tej teori tzn że zjawisko które filozofia chińska określa jako Qi można tłumaczyc jako zjawiska elektrostatyczne zmina przewodności skóry wiążące się jednocześnie z pobudzeniem ukladu współczulnego a następnie przywspółczulnego.

1. Połączenie w całość tych teorii to olbrzymie zadanie, myślę, że dużo się nie pomylę gdy powiem, że przekraczające Pana możliwości. Na szybko to praca dla kliku instytutów na kilkanaście lat.
2. Jeden eksperyment nie wystarczy żeby zweryfikować tak olbrzymi zakres wiedzy, potrzebne są dziesiątki, może setki. W tym podstawowe – istnienie i natura Chi.
3. Jak sądzę nie można zjawiska Chi wyjaśnić w sposób elektrostatyczny ale … mogę się mylić.
To co obecnie przygotowuje jest wypełnienim 4 pierwszych etapów badania naukowego:

Wyróżnia się następujące etapy pracy naukowej, które są jednocześnie głównymi składnikami metody naukowej:
-ustalenie i uzasadnienie problemu oraz dostrzeżenie zagadnień pochodnych;

4. To raczej jeszcze przed Panem.
-krytyka problemu w świetle dotychczasowych osiągnięć nauki (analiza literatury przedmiotu);

5. To na pewno jeszcze przed Panem, nie wie Pan co się aktualnie na świecie dzieje w tym temacie (właściwie najpierw należałoby zapytać w którym z kilkunastu o jakich Pan mówi).
-wyliczenie niezbędnych założeń lub twierdzeń, czasem także hipotez;

6. To nadal przed Panem.
-ustalenie metod roboczych, obejmujące krytykę metod dotychczasowych i wybór lub konstrukcję metod nowych;

7. Czyli co i jak badano a co i jak Pan chce zbadać bo poprzednie badania były niepełne. Czyli najpierw musi Pan znać co i w jaki sposób już badano. I ewentualnie zaproponować swoje nowe eksperymenty.

Teoria opisująca pewien aspekt rzeczywistości, zjawisko czy zdarzenie historyczne, aby móc być uznaną za naukową, musi spełniać następujące kryteria:

Musi być opisana w sposób przyjęty przez współczesną naukę, używając jej metod i terminologii a wprowadzając swoją tylko gdy jest to niezbędne.
Dodam że motoda jest przewidywalna , bo wprzprowdzonym przeze mnie już w 2006 r wstepym badaniu metda ryodrku przeidywłąem przd jegopublicnzym wykonaiem że udami ise osiagnąc 100% wynik […]
Elementem przewidywania wg tej teori jest również moje przypuszczenie, że również przez dobra praktykę Tai Chi ( lub łącznie praktyki Tai Chi wpsomaganej krótkim masażem) również podbny efekt powinien być możliwy do uzyskania !

Proszę doczytać czym dokładnie jest przewidywalność teorii.

Generalnie: Obszar badań jest za szeroki, nie ma wg mnie poprawnego sformułowania problemu badawczego (uspójnienie wielu różnych teorii nie jest zadaniem badawczym), brak wyczerpującej analizy obecnego stanu badań (kilka linków do kilku badań tego nie załatwi, chcąc coś badać należy znac około stu do kilkuset prac z danej dziedziny). I dopiero potem można myśleć o tym czego brakuje i jak to uzupełnić.

Problem podstawowy – nie wiadomo czym jest Chi – nawet nie został dotknięty. Już samo wyjaśnienie tej jednej sprawy to może być dzieło życia. I na pewno do zajmowania się przydałoby się minimum magisterium z fizyki doświadczalnej a lepiej doktorat, żeby doskonale orientować się we współczesnych metodach i narzędziach badawczych.

Tak jest to praca na bardzo długie lata i zajmuję się nią już od 1993 r kiedy złożyłem będąc po Warsztatwach w Istytucie Aktora Teatrze "Laboratorium" Jerzego Grotowskiego i pracujac jako instruktor tatralny ( z Weryfikacją instruktorska II stopnai - i stpien byłprzyznawanyjedynei za wybitne osiagniecia dla kultury tetralnej wToruniu otrzymała go tylko jedan osaba -Instruktrka tetralan MDK w Toruniu której uczenicą jest m.in. aktorka Małgorzata Korzuchowska) najpierw A.O.M. Katharsis w 1982 r http://aom katharsis.blogspot.com a potem w 1988 Przedsiabiorstwo Innowacyjne EKOTEST Sp zo.o.( od 1995 Instytut EKOTEST) które od 1988 -1992 wdrażało właśnie genialną i o 30 - wyprzdzjacą wymogi polsie i UE netde bezodpadwego odsiarcznai z mozliwoscią wyłapwanai rwniez innych gazów wtym CO2) metde inż Stanisąłwa Rapkiewicz o której już pisąłem w grupie "Świat nauki" że jest to zapomnina i niedoceniona "jedan z 3 " wybitnych rzeczy powstałych w Bydgoszczy"!
W 2002 ząłożyłem Stowrzyszenie medycyny energetyczno -inforamcyjnej XXI w "Su Dżok" z lekarka która pierwsza w Polsce zaczeła promować koreańska metodę akupuntury w układzie dłoni i stóp Ouri Su Jok"
Badani które przeporowadziłem w 2006 były w 100% potwierdzjace przyjeta hioteze definicji bioelektronicznej organizmu żywego wg prof Sedlaka ( a wiec i pośrednio i naukowość teorii prof Sedlaka ) i w każdej chwili można jej powtórzyć na dowolnie reprezentatywnej grupie ( w tym celu w 2007 zakupiłem urządzenie Ryodraku które na zorganizownej konferencji naukowej " przy współpracy z fundacją bioelektroniki prof Sedlaka na KUL oraz Akadmią Medyczna w Lublinie i Polskim Komitetem Olimpijskim py "Zmaczenei masązu i oddowy biologicznej dla wyników w sporcie".
poznałe w owczs osbiści eprof tadusza kasperczyka ( dzikana AWF w Krkowie kty tez został na tą konferencje zaprosozny oraz Dr Edytę Sztuczukę ktrej bezpłtnei uzyczyłem do badąn zakupione urzdzenei Ryodowraku poto by pwosały nakowe badanai ta metda na AWF we Wrocławiu oraz by móc w kazdej chwili przprowdzić obiektywen i naukowe i reprezentatywne badanai pokazujące efety mojej metody maśazu jak również efekty trningu Chi w Sztukach walki.

Niestey jednak dla mnie przy okazji badania w 2006 wyszły" jak na dłoni" co najmniej dwa dodatkowe zagdnienia wymagajace doprcowania i wyjasneinia -a które zgodnei z ostatnim punktem "metdy naukowej " tj. ...własnej krytyki ograniczeń proponownej teori lub metody musze najpierw zbadac by był sens publicznego szerokiego ogłasznia mojej metody i teorii.

Albowiem zakładana przeze mnie teoria w 2002 r była taka:
1. "ponieważ prof Sedlak podał następującą defnicje organizmu żywego:
[b]"oranizm żywy to układ energetyczny z powierzchniowym bioplzmatycnzym zagęszczeniem elektronów (elektrostaza ) to w takim razie:
a) w stanie zdrowia powinien być ewidentnie i mierzalnie dominujacy ładunek ujemny na skórze!
b) ból i chroba bedą się objawaiac pojawieneim się na odpowiadajacych chorym lub dysfunkcjni edizłajacym organom meridainach ladunku dodatniego
c) to w takim razie nadmiar ładunku dodatniego ze skóry powinein się zgodnie z prawem Gaussa i prawem gęstosci rozkładu ładunku dać cąłkowicie usunąć ( do otocznia) przy masażu w kierunku dystalnym ( cdo palców ) czyli dokałdnie odwrotnie jak to się przyjmuje w masażu klasycznym i Fizjoterapii !

d) w raz z usnięciem ładunku powinna byc skasowana informacja chrobowa ( czyli przyczayna a nie tyko objaw)
e) metda ta powina byc w 100% powtarzalna , a waiec jezli tyko kursanci beda masowac zgdznie ząłozeaimi kierunków tego masazu tez powinni uzyskac efekt homeostazy
f) metda taka byłaby niezwykle łatwa do nauki i niewymagac tak jak akupunktura precyzyjnej diagnozy stanu enrgetycznego poszczegolnych 12 meridianów, a wiec ne wymagałaby wieloletniego uczenai sie diagnostyki poulsowej , czgo aj z załozenaitez nie robuiłemdo momentu tego badania!

Niestey pekspwerymnt z 2006 wykazał że można uzać że jedynie złaozenia- zopstały potwierdzone
natomiast ząłożenia d- f wręcz tym badaniem zostały sfalsyfikowane bo:
d) dr inż Kiełkowski w dokladnej analiżei wskazął mi na to z eja wzupełnei odminny sposób usykałem homeostazy niz usykuj eto akupunktura , bo mój masaz obizył dokładnie o polowe przewodnosc i to spowdowąl psłaszczenei nierównomierności aktywnosci poszczególnych meridainóą , ale krztałt nierówności wykresów całkowicie został zachowany ! czyli zupełnei nei została skasowana inforamcja o zaburzeniu chrobowym ! i pobudzenie uklady wspólczóulnego o 50%
e) metda nie jest powrtarzalan bo żadan z 2 posatałych grupnie uzyskała homeostazy mimo ż epopranie masowali w ełsciwych kierunkach wg mojej metdy.
f) tylko ruchy tej metdy sa łatwe do naucznia , a nie sztuka terapii ta metodą którą ja rozwijałem i doskonaliłem przez 6 lat, a by dalej rzijać ta metde niezwłocazne ja tez musże się zacać uczyć diagnostyjki pulsowej TCM

Wnioski dla mnie były:
- metoda wymga dalszych badań na temat "zapisu informacji o chorobie " w kształcie wykresie Ryodoraku
- już przygotowny przezmnei opis metdy pod kątem potwierdzneia plnowanym eksperymentem , nie nadaje się do publikacji ze wzgledu na falsyfikację az 3 z 7 hipotez szczególowych
- dopuki nie ustalę dlaczego pozstałym 2 grupom nie udłao sie uzyskac homeostazy , powinienam zaniechac dalszej poplaryzacaj metdy i organizowania jej kursów.

Dlatego bez wahania zdecydowłem sie udostepnić mojej kursantce juz przygotowane wstepnie rekopisy do publikacji o mjej metdzie gdy ona zapytała się czy mogła by napisac prace o mojej metdzie na zakończeie dlaneigo studium bioenrgoterapii.

Dzis po 1,5 roku studiów na fizjoterapi oraz 3 latach wspólnego abdanai metdy wraz z moja zóna znam już odpowiedź na te 3 pytania dtycżace 3sfalsyfikowne w 2006 roku tez zakldanych w 2002 r.

[b]Dlatego dziś w każdej chwili jestem w stanie przeprowadzić już w pełni reprezentatywne i metodycznie bez zarzutu badania np na AWF w we Wrocławiu lub na AWF w Krakowei ( a także - czemu nie w Trójmiescie z udziłem dr inż Michąła Kielkowskiego jezli tylko Pan, Panie Januszu zgodzi sie wziąc wnich udziął oraz np przekona do wzięcia udiału w takich badaniach np grupę w ktrej Pan ćwiczy Tai Chi

[b] Po co mamy się "spierać o słowa czy mozna czy nie uwaząc chi jako zjawiska bioelektryczne" jak lepiej jest przeporwadzić w tej sprawi eobiektywny eksperymnt naukowy ( potwierdzjacy lub falsyfikujacy to twierdzenie), a którego przerowdznie na miejscu w Pana grupie Tai Chi nie zajmnie wiecej niż 2-3 godzin czyli na jednym z trningów!

Czy jest Pan - "dla dobra nauki " - której jest Pan "gorącym zwolennikiem" - gotowy wziąć udział w takim eksperymencie?

Wiecej:
http://www.goldenline.pl/forum/3420601/fizyka-kwantowa...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Jak sobie wyobrazasz te prace nad struktura i pozbycie sie falszywych nawykow ? Moze to własnie przez te prace, tworzy sie te falszywe nawyki. Jak pisałem, masz zbior wskazowek dotyczacych
jak powinno byc ustawiona głowa ramiona, biodra kolana i cała reszta i potem probujesz to ustawic i pilnowac aby sie nie rozsypało ?
Z uporem twierdzisz ze to dobra metoda i cos sie zbuduje, ja twierdze ze to tylko powierzchowna struktura i na dłuzsza mete szkodliwa metoda, gubiaca poczucie sedna. rozsypuje sie przy wiekszym "podmuchu"
Pytanie wprawdzie nie bezpośrednio do mnie, ale ponieważ mam podobną opinie spróbuję odpowiedzieć. W naszych realiach osoba zaczynająca ćwiczyć jest osobą oderwaną od biurka i kanapy i posada mnóstwo skrzywień, napięć i przykurczów o charakterze nawykowym. I zanim się zacznie jakąkolwiek pracę ze strukturą trzeba to ciało od nowa ustawić. I nie da się tego zrobić od wewnątrz ponieważ ciało jest przyzwyczajone do tych skrzywień i każda próba ich usunięcia jest odbierana jako niewygodna albo wręcz bolesna. Gdyby taką osobę puścić samopas tylko ze wskazówka"słuchania wnętrza" to jedyne do czego dojdzie to pogłębienie problemów spowodowane długotrwałym ćwiczeniem przy błędnym ustawieniu ciała. Jak już się to zewnętrznie naprostuje i ciało naturalnie się wzmocni przychodzi etap wsłuchiwania się w ciało i opanowanie umiejętności samodzielnego wykorzystania tego co się czuje. Bez tego początkowego etapu można sobie zrobić tylko krzywdę.

konto usunięte

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jerzy C.:

Albowiem zakładana przeze mnie teoria w 2002 r była taka:
1. "ponieważ prof Sedlak podał następującą defnicje organizmu żywego:
"oranizm żywy to układ energetyczny z powierzchniowym bioplzmatycnzym zagęszczeniem elektronów (elektrostaza ) to w takim razie:
a) w stanie zdrowia powinien być ewidentnie i mierzalnie dominujacy ładunek ujemny na skórze!

Skąd to wynika, czy jeszcze ktoś, gdzieś w medycynie stosuje podobną definicję choroby?

Jeśli tak, to czy określonym chorobom odpowiadają określone "zagęszczenia" ładunków dodatnich na skórze?

W jaki sposób jest to mierzone, proszę nam to przybliżyć, bo jak rozumiem metoda Ryodoraku mierzy przewodność, skąd teraz wzięły się obszary o zróżnicowanym ładunku?

b) ból i chroba bedą się objawaiac pojawieneim się na odpowiadajacych chorym lub dysfunkcjni edizłajacym organom meridainach ladunku dodatniego

Czy to zostało zbadane metoda Ryodoraku? Ma Pan jakieś namiary na takie publikacje?
c) to w takim razie nadmiar ładunku dodatniego ze skóry powinein się zgodnie z prawem Gaussa i prawem gęstosci rozkładu ładunku dać cąłkowicie usunąć ( do otocznia) przy masażu w kierunku dystalnym ( cdo palców ) czyli dokałdnie odwrotnie jak to się przyjmuje w masażu klasycznym i Fizjoterapii !

Tego nie rozumiem, po pierwsze jeśli mamy nagromadzenie powierzchniowe ładunku to łatwo je zneutralizować np. poprzez polanie wodą z kranu (czyli popularne uziemienie).

Jak sądzę Panu chodzi o jakiś inny proces - jaki?

Nie widzę też sensu usuwania ładunku "w kierunku do palców" - skąd to ma wynikać?

d) w raz z usnięciem ładunku powinna byc skasowana informacja chrobowa ( czyli przyczayna a nie tyko objaw)

Ale jak rozumiem ładunek jest skutkiem a nie przyczyną, dlatego usunięcie ładunku to zaledwie usuniecie skutku a nie przyczyny.

Jak Pan to rozumie? W jaki sposób usunięcie ładunku ma usunąć przyczynę? Proszę to pokazać np. na przykładzie jakiegoś schorzenia wątroby (czy czegokolwiek o czym Pan coś wie).

Mamy np. chorą wątrobę - to wywołuje jakieś zaburzenie ładunku na skórze (jeśli wie Pan jakie może być to proszę napisać tak żebyśmy mogli się zorientować jak ono wygląda i gdzie jest)
e) metda ta powina byc w 100% powtarzalna , a waiec jezli tyko kursanci beda masowac zgdznie ząłozeaimi kierunków tego masazu tez powinni uzyskac efekt homeostazy

Proszę dokładnie opisać jak Pan mierzy homeostazę organizmu (nie czym ona jest ale jak ją pan mierzy, po czym Pan dokładnie wie, że ona już wystąpiła).
f) metda taka byłaby niezwykle łatwa do nauki i niewymagac tak jak akupunktura precyzyjnej diagnozy stanu enrgetycznego poszczegolnych 12 meridianów, a wiec ne wymagałaby wieloletniego uczenai sie diagnostyki poulsowej , czgo aj z załozenaitez nie robuiłemdo momentu tego badania!

Jak rozumiem można to zrobić prościej dokonując pomiarów Ryodoraku?

Jeśli nie to na czym polega nowość i uproszczenie na jakie Pan wpadł?
Niestey pekspwerymnt z 2006 wykazał że można uzać że jedynie złaozenia- zopstały potwierdzone
natomiast ząłożenia d- f wręcz tym badaniem zostały sfalsyfikowane bo:
d) dr inż Kiełkowski w dokladnej analiżei wskazął mi na to z eja wzupełnei odminny sposób usykałem homeostazy niz usykuj eto akupunktura , bo mój masaz obizył dokładnie o polowe przewodnosc i to spowdowąl psłaszczenei nierównomierności aktywnosci poszczególnych meridainóą , ale krztałt nierówności wykresów całkowicie został zachowany ! czyli zupełnei nei została skasowana inforamcja o zaburzeniu chrobowym ! i pobudzenie uklady wspólczóulnego o 50%
e) metda nie jest powrtarzalan bo żadan z 2 posatałych grupnie uzyskała homeostazy mimo ż epopranie masowali w ełsciwych kierunkach wg mojej metdy.
f) tylko ruchy tej metdy sa łatwe do naucznia , a nie sztuka terapii ta metodą którą ja rozwijałem i doskonaliłem przez 6 lat, a by dalej rzijać ta metde niezwłocazne ja tez musże się zacać uczyć diagnostyjki pulsowej TCM

Wnioski dla mnie były:
- metoda wymga dalszych badań na temat "zapisu informacji o chorobie " w kształcie wykresie Ryodoraku
- już przygotowny przezmnei opis metdy pod kątem potwierdzneia plnowanym eksperymentem , nie nadaje się do publikacji ze wzgledu na falsyfikację az 3 z 7 hipotez szczególowych
- dopuki nie ustalę dlaczego pozstałym 2 grupom nie udłao sie uzyskac homeostazy , powinienam zaniechac dalszej poplaryzacaj metdy i organizowania jej kursów.

Dlatego bez wahania zdecydowłem sie udostepnić mojej kursantce juz przygotowane wstepnie rekopisy do publikacji o mjej metdzie gdy ona zapytała się czy mogła by napisac prace o mojej metdzie na zakończeie dlaneigo studium bioenrgoterapii.

Dzis po 1,5 roku studiów na fizjoterapi oraz 3 latach wspólnego abdanai metdy wraz z moja zóna znam już odpowiedź na te 3 pytania dtycżace 3sfalsyfikowne w 2006 roku tez zakldanych w 2002 r.

[b]Dlatego dziś w każdej chwili jestem w stanie przeprowadzić już w pełni reprezentatywne i metodycznie bez zarzutu badania np na AWF w we Wrocławiu lub na AWF w Krakowei ( a także - czemu nie w Trójmiescie z udziłem dr inż Michąła Kielkowskiego jezli tylko Pan, Panie Januszu zgodzi sie wziąc wnich udziął oraz np przekona do wzięcia udiału w takich badaniach np grupę w ktrej Pan ćwiczy Tai Chi

Na czym miałoby polegać to badanie: dokładnie jak chciałby Pan je przeprowadzić, krok po kroku.

Ja nie ćwiczę Tai Chi i nie prowadzę żadnej grupy. Mój udział w grupie był wywołany tym, że chciałem się dowiedzieć więcej na temat Chi i Qi gong.

Czy jest Pan - "dla dobra nauki " - której jest Pan "gorącym zwolennikiem" - gotowy wziąć udział w takim eksperymencie?

Być może, nie mówię nie, mogę Panu pomóc "unaukowić" eksperyment to znaczy wskazać słabe punkty do poprawy, żeby całość bardziej przypominała naukę, być może poddać się jako królik doświadczalny albo znaleźć kogoś chętnego do badań.

Na marginesie - dobro nauki mało mnie interesuje, sorry, po prostu pewnymi rzeczami zajmuję się dla przyjemności, bo wiele lat miałem z nimi kontakt. Stąd jako zwolennik kwestii "energetycznych" a jednocześnie mający przygotowanie naukowe staram się wyeliminować pseudonaukę ponieważ jest ona słabością, idąc naprzód w tych tematach musimy się oprzeć tylko na solidnie udokumentowanej nauce, której nikt nie będzie w stanie zakwestionować.

Co do kwestii wątku w jakim dyskutujemy.

Osobiście "wierzę" w energię, meridiany i różne chińskie teorie jednak od mniej więcej 20 lat nie jestem w stanie ugryźć tego od strony naukowej. Być może przeciwnie do większości z Was wierze w legendy typu - "powalił go na odległość" skupioną siłą chi, to znaczy wiara nie jest tu właściwym słowem, raczej zaciekawienie na tyle, że jeśli znajdzie się ciekawy obiekt który coś takiego będzie potrafiła to chętnie poszukam możliwości zbadania tych zjawisk bo tematu nie odrzucam a nawet sam jak wiecie miałem z tym do czynienia.

Kiedyś na jakiejś konferencji widziałem prezentowane wyniki wpływu bioenergoterapeuty na krystalizację jakiejś substancji - były przeprowadzone w warunkach laboratoryjnych (przez fizyków lub chemików) i wyniki były statystycznie znaczące (czyli bioenergoterapeuta MIAŁ wpływ na szybkość krystalizacji w próbkach), nic więcej nie wiem ale daję jako przykład, że można te sprawy ugryźć i od strony nauki jak najbardziej badając wpływ na różne dość proste i łatwo mierzalne procesy.

Pomiary Pana Jerzego metodą Ryodoraku nie są dla mnie bezpośrednio badaniami ze sfery energii Chi - natomiast wystarczająco bliskie (ze względu na rozkład punktów oporności prawie identyczny z meridianami), żeby były interesujące, bo mogą coś ciekawego pozwolić odkryć.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.02.14 o godzinie 19:39
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Tomasz N.:
Marcin Z.:
Jarosław J.:
To jest proces transformacji od srodka, a nie pilnujac z zewnatrz, aby ustawiac prawidłowo postawe i poruszac sie w jakims sugerowanym tempie czy charakterze.

A nie wydaje ci się, ze jest to w dużej mierze uzależnione od poziomu na jakim się w praktyce znajdujesz. Są rożne etapy nauki w tym i taki gdy ważne jest pilnowanie tego o czym piszesz właśnie od zewnątrz. Nie od razu Kraków zbudowano.

Zgadzam się z Marcinem. Też uważam, że są różne etapy nauki w zależności od poziomu zaawansowania.
Ustawianie postawy, czyli praca nad strukturą aż do momentu zmiany fałszywych nawyków w postawie ciała jest wręcz niezbędnym fundamentem dalszych postępów.
Dobrze prowadzona jest też ciekawa i jednocześnie rozwija bardzo efektywnie świadomość ciała i ruchu.
To ze rozne sa etapy nauki w zal od zaawansowania to oczywiste. Ja pisze o metodzie cwiczenia /budowania ciała taiji. Tego nie da sie zrobic z zewnatrz, skupiajac sie na detalach poprawnego ustawienia i ruchu.
Dlaczego?
Bo trzeba miec takie rozumienie/poczucie prawidłowej postawy i ruchu, a to dopiero sie buduje.
Budowa od srodka, oznacza rozwijanie poczucia centrum i na tej bazie potem rozwija sie jakosc ruchu i postawy. Ta jakosc rozwija sie sama z siebie, poprzez pozostawanie w centrum i budowanie zjednoczonego ruchu. Oczywiscie musi to byc urozmaicony trening budujacy tez jakosc ciała, elastycznosc i sile stawow i miesni.

Opis zasad prawidłowej postawy i ruchu zrobiony przez doswiadczonego praktyka na podstawie jego doswiadczenia, nigdy nie bedzie zrozumiały dla osoby nie bedacej na podobnym poziomie. Pomijajac juz fafszywe czesto wyobraszenia co opisujacy miał na mysli, buduje sie tez falszywa sciezke do osiagniecia tego wyobrazeniowego efektu.
Jedyna droga to wspolpraca z doswiadczonym praktykiem i szukanie własnego 'smaku" tego co on nam skoryguje

Tylko na poczatkowym etapie, jak wiele razy pisałem, gdy uczymy sie układu ruchu, mozemy skupiac uwage na jakichs czesciach ciała i ich ustawieniu. To tak dla urozmaicenia , gdyz poczucie centrum trzeba budowac w prostych ruchachi statycznych postawach.
... praca nad strukturą aż do momentu zmiany fałszywych nawyków w postawie ciała jest wręcz niezbędnym fundamentem dalszych postępów.

Jak sobie wyobrazasz te prace nad struktura i pozbycie sie falszywych nawykow ? Moze to własnie przez te prace, tworzy sie te falszywe nawyki. Jak pisałem, masz zbior wskazowek dotyczacych jak powinno byc ustawiona głowa ramiona, biodra kolana i cała reszta i potem probujesz to ustawic i pilnowac aby sie nie rozsypało ?
Z uporem twierdzisz ze to dobra metoda i cos sie zbuduje, ja twierdze ze to tylko powierzchowna struktura i na dłuzsza mete szkodliwa metoda, gubiaca poczucie sedna. rozsypuje sie przy wiekszym "podmuchu"

1. A ja całkowicie się zgadzam z Jarosławem !
Kierując ruchem "z głowy", zamiast ze środka ciężkości (z Dantian) bardziej bedziemy tworzyć nowe fałszywe nawyki niz usuwac istniejące, wiec na dłuższą metę jest to szkodliwa metoda gubiąca poczucie sedna

2. Właśnie to jest fascynujące i najbardziej interesujące w stylach Tai Chi że powstały one w zupełnie innej kulturze niż nasza kultura zachodnia która od ok 100 lat robi wszystko zaspokajac potrebe wygody nieruszania sie zamiast zdrowego trybu zycia oraz by zamienic prace fizyczna na głownie siedzaca i biurową zostało ono skonstruowane wg całakowicie innych zasad niż zasady
myślowe do jakich co dzień nas się przyzwyczaja w szkole , pracy i środkach masowego przekazu, dlatego każde nowatorskie podejście dopracy z cialem lub umysłem dziś najczęściej z góry odrzucamy ( podnbnie jak większość na tej grupie kwestionuje ideę wewnetrnych kierunków Tai Chi) .


3. Dobrym przykałdem dziłania dotychczasowych przeknań może być nowatorska metda EFT- pracy psychterpeutycznej z opukiwaniem 12 punktów poczatkowych 12 tradycyjnych meridianów akupunktury TCM nazwana Metoda Wolności Emocjonalnej.
Wiekszość osób pierwszy raz jak się styka z tego typu nowtorską metoda z góry ( a'priori) ją odrzuca jako z byt prostą żeby mogła być ona skuteczna:

http://www.ezosfera.pl/6382/podrecznik-eft-gary-craig

Nowatorskie metody zazwyczaj rodzą w ludziach sceptycyzm, ponieważ są one sprzeczne z ich przekonaniami. Techniki EFT poddają w wątpliwość każde przekonanie dotyczące psychologii i metod radzenia sobie z emocjonalnymi zaburzeniami. Natychmiastowe lekarstwa na „trudne” emocjonalne problemy, w pewnych kręgach uważane są za absurdalne i każdy, kto je propaguje zyskuje miano szarlatana. „Przecież”, jak się powszechnie uważa, „te problemy są głęboko zakorzenione i dlatego potrzeba dużo czasu, żeby się z nimi uporać”.

Takie przekonania mają dużą moc oddziaływania. Zaciekle ich bronimy. Budujemy im pomniki. To one stanowią fundament medycyny zachodniej, psychologii i systemów politycznych. Ale niestety te przekonania czasami są fałszywe. Jednak nam wydaje się, że są prawdziwe.


Jeśli uważasz, że wszystko to, co napisałem wcześniej brzmi „zbyt dobrze, aby było prawdziwe”, to prawdopodobnie właśnie sprzeniewierzyłem się Twoim przekonaniom. Twoja reakcja jest normalna i zgodna z oczekiwaniami. Nowe pomysły powinny podlegać dokładnej analizie. Dzięki temu, z biegiem czasu zyskują na sile.

Masz bowiem do czynienia z absolutną innowacją. Później zrozumiesz, że EFT opiera się na solidnych naukowych zasadach. Ponieważ jednak techniki te są tak drastycznie odmienne od „konwencjonalnej wiedzy”, nic zatem dziwnego, że nieustannie wywołują one sceptycyzm. Wszystkie nowatorskie idee, w tym również EFT, borykały się z takim samym nastawieniem.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.02.14 o godzinie 19:45
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Tomasz N.:

Jak najbardziej są to zasady. Tyle tylko, że nie w rozumieniu zasady Tai Chi jako zasady filozoficznej, ale zasady praktyki Tai Chi Chuan czyli sztuki na zasadzie Tai Chi opartej.
Tomku nie wymadrzaj sie, nikt tu nie wspominał o filozofii taichi.

OK. Krok po kroku.
Nie bardzo rozumiem czemu ma służyć pierwsza część zdania w tej wypowiedzi kolegi Jarosława. Ta do przecinka:)

A po przecinku, przecież nikt nie wspomina o filozofii Tai Chi, tylko o zasadzie Tai Chi, równowagi yin yang, czyli zasadzie filozoficznej na której sztuka Tai Chi jest oparta.
Takie stwierdzenie, że jest to zasada filozoficzna nie jest przecież jeszcz rozmową o filozofii.

Zasady praktyki Tai Chi o których rozmawiamy są zasadami praktyki, a nie filozofii. Wymaganiami które w praktyce trzeba spełnić. W prowadzeniu ruchu formy, w tuishou, w zastosowaniach, we wszystkim.
I zasady te są praktykowane we wszystkich stylach Tai Chi i nie tylko Tai Chi.
(Jak zawsze, w razie potrzeby, mogę wypowiedź rozwinąć i podać przykłady:)
Chociaż nie są opisywane takimi samymi słowami jak w 10 punktach Yang Cheng fu. Co jest przecież oczywiste.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.02.14 o godzinie 20:47

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Janusz D.:
Kiedyś na jakiejś konferencji widziałem prezentowane wyniki wpływu bioenergoterapeuty na krystalizację jakiejś substancji - były przeprowadzone w warunkach laboratoryjnych (przez fizyków lub chemików) i wyniki były statystycznie znaczące (czyli bioenergoterapeuta MIAŁ wpływ na szybkość krystalizacji w próbkach), nic więcej nie wiem ale daję jako przykład, że można te sprawy ugryźć i od strony nauki jak najbardziej badając wpływ na różne dość proste i łatwo mierzalne procesy.
Kluczowym pozostaje, czy te wyniki były powtarzalne między laboratoriami. Bo niestety obracając się w środowisku naukowym widziałem już nie takie cuda...
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Janusz D.:
Jerzy C.:

Albowiem zakładana przeze mnie teoria w 2002 r była taka:
1. "ponieważ prof Sedlak podał następującą defnicje organizmu żywego:
"oranizm żywy to układ energetyczny z powierzchniowym bioplzmatycnzym zagęszczeniem elektronów (elektrostaza ) to w takim razie:
a) w stanie zdrowia powinien być ewidentnie i mierzalnie dominujacy ładunek ujemny na skórze!

Skąd to wynika, czy jeszcze ktoś, gdzieś w medycynie stosuje podobną definicję choroby?

Jest mój oryginalny wniosek i hipoteze wyciagnieta przezmenie:
1. na podstwie prostego logicznego wniosku ,ze włwsnie atk powinno być jesli by uznac za prawdziwa całą terię bioelktroniki prof Sedlaka , a wszedgólnosie hipoteze "powierzchniowego bioplazmatycznego zagęszczenia elektronów ( elektorstaczy)
2. obserwacji zmian wyglądu skory przy masazu dystalnym ( który zakłada 'selktywne odprowadznie tylko nadmiaru ładunku ddaniego ze skóry nie zas ładunku w ogóle!) a ktry to efekt nie wystepuje wogóle np w masazu klasycznym !
Skóra mianowicie staję sie miekka i elastycna , choć u zestresownaych bpacjentów najczesciej jest nielstyczna i zwykle sucha.
3.faktu że jest literatura np publikacje prof Jozefa Zonna http://fbs.org.pl ze pocierany lub rzciagany kolgen uwalnia ladunek dodatni.
4. Faku że TCM mówie się ze niezdarza się nadmiar energi Yin (w sensie rodzaju energii a nie ijej ilosci który to stan częso określa się jako stan Yin) tak nap TCM tłumaczy np "napady gorąca" i wybudhy emocji ukobiet w okresie menopauzy okrslane w TCM jako objawy znacznego osśłabienia enrgii Yinpodczs gdy energia Yang nadal pozastaje na dochychczsowym poziomie , ale obajwia sie ten stan jko duży nadmiar Yang.

Po badaniach metdą ryodraku w 2006 chciałem zlecic dr inż Michałowi kielkowskiemu opracowanie przyzdu celem pomiaru znaku ładunku na skórzejednak jego odpowiedz na ta propozycję była negatywna że było by to trudne i kosztone i on sie takiego zadaniai nie podejmie.

Jeśli tak, to czy określonym chorobom odpowiadają określone "zagęszczenia" ładunków dodatnich na skórze?
TCM podaje takie receptury z których wynika jakie punkty należy nakłuwać przy jakich chrobach . Takie receptury podaje np książka prof Tadeusza Kasperczyka o TCM.

Dla mnie jaki np w EFT jest to zupełnei nieistotne gdziew jakich miejscach ( najakich punktach ) ten ladunek sie gromadzi. Wazne jest zeby jedynie go usunac co natychmiast powduje bardzo daleko dace pozytywne zmiany na skórze i w oragizmie. i nie d asie tego uzyskac prze zzłapanie kaloryfer alub polewnie wode - nie chdzi o rzłardwanei ale o selkcie ładunku z usunięciem tyko nadmiaruładunku dodatnigo.
Moje założenie tego selktywnego rozdzielania ładunkow podczs masązywynika z róznicy masy a wiec i bezwłdności elktrnów i protnów ( proton jest 1800 razy cieśzy od elektnu) można wiec załozyc ze nei maszans zeby masąz dystalny uziemiał elektrony, protony zas jak najbardziej tak !


W jaki sposób jest to mierzone, proszę nam to przybliżyć, bo jak rozumiem metoda Ryodoraku mierzy przewodność, skąd teraz wzięły się obszary o zróżnicowanym ładunku?

b) ból i chroba bedą się objawaiac pojawieneim się na odpowiadajacych chorym lub dysfunkcjni edizłajacym organom meridainach ladunku dodatniego

Czy to zostało zbadane metoda Ryodoraku? Ma Pan jakieś namiary na takie publikacje?
c) to w takim razie nadmiar ładunku dodatniego ze skóry powinein się zgodnie z prawem Gaussa i prawem gęstosci rozkładu ładunku dać cąłkowicie usunąć ( do otocznia) przy masażu w kierunku dystalnym ( cdo palców ) czyli dokałdnie odwrotnie jak to się przyjmuje w masażu klasycznym i Fizjoterapii !

Tego nie rozumiem, po pierwsze jeśli mamy nagromadzenie powierzchniowe ładunku to łatwo je zneutralizować np. poprzez polanie wodą z kranu (czyli popularne uziemienie).

Jak sądzę Panu chodzi o jakiś inny proces - jaki?

Nie widzę też sensu usuwania ładunku "w kierunku do palców" - skąd to ma wynikać?

A czy wie Pan jak jest skonstruwany piorunochron oraz że z całej jego kostrukcji zgodnie z prawem rozkładu ładunku ładunek sam płyni ew kierunku "szpiców piorunochronu " na szczytach dachu i wyteuje tam w koncentracji nawet milion razy większej niż na całej pozostałej konstrukcji piorunochrony. podbnie jest z koncentracja ładunku na palcach a na tułowiu. Wynila to z wzoru q= Q R2/r2
d) w raz z usnięciem ładunku powinna byc skasowana informacja chrobowa ( czyli przyczayna a nie tyko objaw)

Ale jak rozumiem ładunek jest skutkiem a nie przyczyną, dlatego usunięcie ładunku to zaledwie usuniecie skutku a nie przyczyny.

Nie chodziło tu o sam ładunek tylko o wykres przewodności poszczególnych meridianów , a wiec aktywnosci poszcególnych organów. Niestey pomiar wykazła ze jedorazowy masaz moja metda zpełnie nie zmiana tych wykresów , ale że je spłaszczado stanu hoeostazy ,a wiec po jakimś czasie ok 3 tygodni lub do kilku miesięcy organy znów beda powracac do rozchwianych wykników pomiaru

Jak Pan to rozumie? W jaki sposób usunięcie ładunku ma usunąć przyczynę? Proszę to pokazać np. na przykładzie jakiegoś schorzenia wątroby (czy czegokolwiek o czym Pan coś wie).

Mamy np. chorą wątrobę - to wywołuje jakieś zaburzenie ładunku na skórze (jeśli wie Pan jakie może być to proszę napisać tak żebyśmy mogli się zorientować jak ono wygląda i gdzie jest)


e) metda ta powina byc w 100% powtarzalna , a waiec jezli tyko kursanci beda masowac zgdznie ząłozeaimi kierunków tego masazu tez powinni uzyskac efekt homeostazy

Proszę dokładnie opisać jak Pan mierzy homeostazę organizmu (nie czym ona jest ale jak ją pan mierzy, po czym Pan dokładnie wie, że ona już wystąpiła).

Zostało to dokładnie opisane w pracy dyplomowej moje uczenicy ( napisanej na podstwie moich rekopisów przygotowywanej publikacji o moim masazu . Kryteria te nazwałem:
1. "Warunek koniczny" pojawienia się zawilgocnia skóry (poznaka pobudzneia gruczołow potowych - czyli uklady wspólczulnego ) jest to znak że masaz wykonujemy w należytum tempie.
Oznacza to ze znaczaco została podniesiona przewodniśc cąłej skóry zas nadmir ładunku dodaniego jest uawlniny i "uzieminy" , natomiast poprzez tarcie wytwrzany jest elektrostatyczny ładunek jemny który nasyca skórę .
Generalnie uważam że Chi witana i Chi ochronna ("Wei Chi") na skórze to właśnie ładunek ujemny twozący właśnie tą hipotetyczna elektrostaze z definicji prof Sedlaka . natomiast nadmair ładuneku dodaniego to "awitana Chi "( czyli zużyta Chi) która trzeba usynać (szczególnie po zimie kiedy pory skóry są zamkniete) .

2. To optymalne tempo to musi byc utrzymane aż do momentu kiedy sytuacja radykalnie sie zmini i mimo że skóra bedzi rozgrzana nie bedzie się już pojawiał pot , tylko skóra nagle zrobi sie tłusta ( moi kursanci ten efekt okreslili jako 'wydzielanie się smalczyku" . ozacza to nic innego jak to ze zostały pobudzone gruczoły łojowe oraz ukald przywspółczólny . Oznacza to ze w tym momncie właśnie została osiągnięta homeostaza . nazwałem ten momnt "warunek dostatweczny uzyskanai homeostazy.

http://www.goldenline.pl/forum/3370476/prace-dyplomowe...

f) metda taka byłaby niezwykle łatwa do nauki i niewymagac tak jak akupunktura precyzyjnej diagnozy stanu enrgetycznego poszczegolnych 12 meridianów, a wiec ne wymagałaby wieloletniego uczenai sie diagnostyki poulsowej , czgo aj z załozenaitez nie robuiłemdo momentu tego badania!

Jak rozumiem można to zrobić prościej dokonując pomiarów Ryodoraku?


Mtda jest pracchalonn pomiar zajmuje ok 15- 20 min przed masazm i tylez po masązu. dodatkowo pomaśzyu trzeba odczekac co najmnij 15 min . razm pomiar trw wiec ok 45 min.

czyli jest ni edo wykonaia w praktyce magabineto masązu bo trwa drugi tyl e,bo zwkle masa ztrwa włąsnei45 - 60 min !
Jeśli nie to na czym polega nowość i uproszczenie na jakie Pan wpadł?
Niestey pekspwerymnt z 2006 wykazał że można uzać że jedynie złaozenia- zopstały potwierdzone
natomiast ząłożenia d- f wręcz tym badaniem zostały sfalsyfikowane bo:
d) dr inż Kiełkowski w dokladnej analiżei wskazął mi na to z eja wzupełnei odminny sposób usykałem homeostazy niz usykuj eto akupunktura , bo mój masaz obizył dokładnie o polowe przewodnosc i to spowdowąl psłaszczenei nierównomierności aktywnosci poszczególnych meridainóą , ale krztałt nierówności wykresów całkowicie został zachowany ! czyli zupełnei nei została skasowana inforamcja o zaburzeniu chrobowym ! i pobudzenie uklady wspólczóulnego o 50%
e) metda nie jest powrtarzalan bo żadan z 2 posatałych grupnie uzyskała homeostazy mimo ż epopranie masowali w ełsciwych kierunkach wg mojej metdy.
f) tylko ruchy tej metdy sa łatwe do naucznia , a nie sztuka terapii ta metodą którą ja rozwijałem i doskonaliłem przez 6 lat, a by dalej rzijać ta metde niezwłocazne ja tez musże się zacać uczyć diagnostyjki pulsowej TCM

Wnioski dla mnie były:
- metoda wymga dalszych badań na temat "zapisu informacji o chorobie " w kształcie wykresie Ryodoraku
- już przygotowny przezmnei opis metdy pod kątem potwierdzneia plnowanym eksperymentem , nie nadaje się do publikacji ze wzgledu na falsyfikację az 3 z 7 hipotez szczególowych
- dopuki nie ustalę dlaczego pozstałym 2 grupom nie udłao sie uzyskac homeostazy , powinienam zaniechac dalszej poplaryzacaj metdy i organizowania jej kursów.

Dlatego bez wahania zdecydowłem sie udostepnić mojej kursantce juz przygotowane wstepnie rekopisy do publikacji o mjej metdzie gdy ona zapytała się czy mogła by napisac prace o mojej metdzie na zakończeie dlaneigo studium bioenrgoterapii.

Dzis po 1,5 roku studiów na fizjoterapi oraz 3 latach wspólnego abdanai metdy wraz z moja zóna znam już odpowiedź na te 3 pytania dtycżace 3sfalsyfikowne w 2006 roku tez zakldanych w 2002 r.

Dlatego dziś w każdej chwili jestem w stanie przeprowadzić już w pełni reprezentatywne i metodycznie bez zarzutu badania np na AWF w we Wrocławiu lub na AWF w Krakowei ( a także - czemu nie w Trójmiescie z udziłem dr inż Michąła Kielkowskiego jezli tylko Pan, Panie Januszu zgodzi sie wziąc wnich udziął oraz np przekona do wzięcia udiału w takich badaniach np grupę w ktrej Pan ćwiczy Tai Chi

Na czym miałoby polegać to badanie: dokładnie jak chciałby Pan je przeprowadzić, krok po kroku.

Ja nie ćwiczę Tai Chi i nie prowadzę żadnej grupy. Mój udział w grupie był wywołany tym, że chciałem się dowiedzieć więcej na temat Chi i Qi gong.

Czy jest Pan - "dla dobra nauki " - której jest Pan "gorącym zwolennikiem" - gotowy wziąć udział w takim eksperymencie?

Być może, nie mówię nie, mogę Panu pomóc "unaukowić" eksperyment to znaczy wskazać słabe punkty do poprawy, żeby całość bardziej przypominała naukę, być może poddać się jako królik doświadczalny albo znaleźć kogoś chętnego do badań.

[b]Super! bardzo się ciesze ,że w końcu udało nam sie znałeść wspólny język prowdzacy do porozumiewanai sie i dyskusji !
Na marginesie - dobro nauki mało mnie interesuje, sorry, po prostu pewnymi rzeczami zajmuję się dla przyjemności, bo wiele lat miałem z nimi kontakt. Stąd jako zwolennik kwestii "energetycznych" a jednocześnie mający przygotowanie naukowe staram się wyeliminować pseudonaukę ponieważ jest ona słabością, idąc naprzód w tych tematach musimy się oprzeć tylko na solidnie udokumentowanej nauce, której nikt nie będzie w stanie zakwestionować.

Co do kwestii wątku w jakim dyskutujemy.

Osobiście "wierzę" w energię, meridiany i różne chińskie teorie jednak od mniej więcej 20 lat nie jestem w stanie ugryźć tego od strony naukowej. Być może przeciwnie do większości z Was wierze w legendy typu - "powalił go na odległość" skupioną siłą chi, to znaczy wiara nie jest tu właściwym słowem, raczej zaciekawienie na tyle, że jeśli znajdzie się ciekawy obiekt który coś takiego będzie potrafiła to chętnie poszukam możliwości zbadania tych zjawisk bo tematu nie odrzucam a nawet sam jak wiecie miałem z tym do czynienia.

Kiedyś na jakiejś konferencji widziałem prezentowane wyniki wpływu bioenergoterapeuty na krystalizację jakiejś substancji - były przeprowadzone w warunkach laboratoryjnych (przez fizyków lub chemików) i wyniki były statystycznie znaczące (czyli bioenergoterapeuta MIAŁ wpływ na szybkość krystalizacji w próbkach), nic więcej nie wiem ale daję jako przykład, że można te sprawy ugryźć i od strony nauki jak najbardziej badając wpływ na różne dość proste i łatwo mierzalne procesy.

Jak odszedłem pod koniec 2006 r z pracy w CMNi P przy redakcji miesiecznika Szaman bo przestała mnie już interesować "poligonowe" sprawadzanie mojej metody w bardzo intensywnej praktyce, przeszedłem do konkurencji gdzie przyjmował m.in bardzo znany ( nie żyjący już ) polski bioenergoterapeuta (z dyplomem lekarza) Słodkowski który miał zdolnos widznai ary pacjentów i stad mówił pacjentom co komu dolga. Kilka razy z nim rozmawiałem i pokazwał mi badnia jakie robił w niemieckim instytucie potwierdzjace jego siłe biopola. Oczywiście robiłem mu moj masaz i był bardzozdiwiny bo widizła "kolory energi "* ( pisze o tym dr Dr Jang Jwing -Ming osobno otym opiszee w temacie "Chi w TCM, meridiany , pubnkty) ktre płyneły przy mojej pracy na poszczególnych meridianach

Pomiary Pana Jerzego metodą Ryodoraku nie są dla mnie bezpośrednio badaniami ze sfery energii Chi - natomiast wystarczająco bliskie (ze względu na rozkład punktów oporności prawie identyczny z meridianami), żeby były interesujące, bo mogą coś ciekawego pozwolić odkryć.

Jest już nowsza i ciekawsza praktycznie ( pomir tre tyko 1,5 minuty ) metda diagnostycna STRD dr n.ned Krzysztofa Krupki , ale o tym napisze w temacie TCM, meridainy ,punkty.

Dzieki szybkosci pomiaru pomirymozna wiec dokonac nawet kikakrtnie podczas godzinnego masązu a weic kolejno suwac miejsca poblokwane i sprawdzą cco jeszczewymaga odblokowania, az do uzyskania homeostazy!!!!
Urządzenie z programem do interpetacji i szkoleniem kosztuje ok 10 tys zł .



Wyślij zaproszenie do