J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Marcin Z.:
Jest natomiast zupęłnie inny problem:
trzeba odróżnić same niekwestionowalene zasady i istote ich meritum ( bo potwierdzone 4 tysiacami lat praktyki TCM)

właśnie to potwierdzenie w świetle istniejących dowodów jest wątpliwe. O ile same zjawiska, które są obserwowane są faktem, o tyle ich interpretacja i wyjaśnienie (chodzi właśnie o owe meritum) zmienia się wraz ze zwiększaniem się wiedzy. Bałbym się skorzystać z pomocy lekarza dla którego wartością nie są bieżące odkrycia, a autorytet 4 tyś lat tradycji. To jak opisujemy zjawiska zależy od naszej zdolności pojmowania, a ta zmienia się wraz z ilością przyswajanej wiedzy.

Miałem znajomą, która w momencie pojawienia się komputerów nie była w stanie pojąć jak to działa. Miała za mało wiedzy na ten temat. Wymyśliła więc sobie, ze w środku mieszkają małe ludziki, które przenoszą pliki z katalogu do katalogu i umieszczają je w szufladkach. Coś na kształt biblioteki dla krasnoludków. I ten opis zjawiska całkowicie jej na tym etapie wystarczał. Jednak z czasem jej wiedza się zwiększyła tak, że była w stanie zaakceptować bardziej naukowe wyjaśnienie i porzucić wizję biegających w środku krasnali. A mogła uznać fakt ich istnienia za niepodważalny i biedzić się nad teoriami, które coraz lepiej będą opisywać ten złożony system za pomocą różnych klas ludzików...

Całkowicie się z tym zgadzam ! Wręcz mogę się pod tym "podpisać obu rękoma i nogami":-)

To jest właśnie to co próbuję od początku mojej dyskusji na tej grupie podnieść!

Jest tylko jeden problem w tym co Pan napisał:

Jak odróżnić w Tai Chi i TCM nie podważalne zasady TCM i Tai Chi (bez stosowania których to co będziemy praktykować "po nowczesnemu" może już zatracić charakter Tai Chi i TCM) , od tego co nie tylko moglibyśmy ale nawet wręcz powiniśmy opisać dziś zgodnie z współczesną wiedzą (której nie mieli bo nie mogli miec 4 tysiace lat temu chińscy filozofowie i lekarze)!?.

Bez tych bowiem niekwestionowalnych zasad taka forma praktykowania Tai Chi lub TCM byłaby tylko współczesnym "redukcjonizmem" tworzonym z niezrozuminia Tai Chi lub TCM
a nie zaś próba twórczego dalszego rozwoju i kontynuacją wielowiekowego dorobku i tradycji Tai Chi lub TCM, które mogłyby zainteresować praktyków tradycyjnych szkół Tai Chi lub TCM !

Jakie więc kryterium w tej kwestji Pan zaproponuje?
Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.01.14 o godzinie 16:45

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jerzy C.:

Jest tylko jeden problem w tym co Pan napisał:
Jak odróżnic w Tai Chi i TCM nie kwestionowlane i nie podważalne TCM i Tai Chi bez stosowanai się do których to co będziemy praktykować "po nowczesnemu" może już zatracić charakter Tai Chi i TCM ale być ich współczesnym "redukcjonizmem" , od tego co nie tylko moglibyśmy ale nawet wręcz powiniśmy opisac dzis zgodnie z wiedzą której niemieli bo nie mogli miec 4 tysiace lat temu chińscy filozofowie i lekarze!?
Jakie więc kryterium w tej kwestji Pan zaproponuje?
bardzo przepraszam, ale czytam ten fragment już po raz kolejny i nadal nic nie rozumiem. Może gdyby spróbować zapisać ten tekst w kliku zdaniach zamiast w jednym, byłby bardziej zrozumiały.

konto usunięte

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jerzy C.:
Kategoryczność tego stwierdznia dotyczyła czegoś innego ( bo nie dotyczyła praktyki Tai Chi - to był tylko przykaład ) - bo było to skierowne do wypowiedzi Pana Janusza Domańskiego którego w ogóle nie interesuje Tai Chi ani TCM a zaczął sie tu wypowidać tylko dlatego, że poparłem swoja wypowiedzią na grupie Świat Nauki wypowiedź Fizyka i praktyka budyzmu Zbigniewa Modrzejewskiego , w ogóle nie wchdząc w meritum dyskusji o teorii względności tylko jako dobry przykład na to że bardzo wielu naukowców dziś przestało dążyć do stałego "drążenia prawdy"

Jak widzę jasnowidzenia ciąg dalszy. Pan się marnuje pomiędzy nami. Powinien pan zająć się np. wyjaśnieniem zagadki zniknięcia Jimmy’ego Hofy albo zabójstwa prezydenta Kennedy’ego.

A merytorycznie: nie, cały świat nie kręci się wokół Pana i Pana wypowiedzi.

Ta kategorycznośc była skierowna tylko i wyłącznie w stosunku do Pana Janusza Domańskiego który zaprezentował swoimi wypowiedziami ( a także swoim opisem na profilu) że nie jest kimś z kim można prowdzić uczciwą dyskusję na argumnty, szkoda więc w ogóle na to tracić dalej czas.

Przecież Pan nie ma argumentów. Nie potrafił Pan odpowiedzieć na jedno proste pytanie. Zaczął Pan od teorii fizycznej z Wikipedii łącznie z chęcią wyprowadzenia wzoru (tu przyznam już chichotałem) a następnie przeszedł Pan do teorii jakoby mierzenie czegoś w cunach miało związek z rozkładem ładunku (chichot przeszedł w niepohamowaną wesołość), po to by zakończyć wywody domniemanym rozkładem meridianów i temu skąd dokąd biegną.

Nic na temat jaki związek ma prawo Gaussa z masażem. NIC.

Kiedy uświadomiłem sobie cały proces jaki Pan zastosował już byłem bliski szlochania ze śmiechu. Ja po prostu mam surrealistyczne poczucie humoru i lubię humor absurdalny a tu właśnie widziałem jego znakomity przykład. :)

Później chyba osiem czy dziesięć razy zwracałem Panu uwagę, że pseudowyjaśnienia nie mają nic wspólnego z pytaniem na co Pan pokazał focha.
Bo to własnei pan Janusz wcale nie rozumie ( ani nawet nie stara się zrozumieć) tego co ktoś do niego powiedział , a tylko dopatruje się w każdej wypowiedzi tylko tego co chce w tej wypowiedzi usłyszeć, tak aby potwierdzić własne wcześniej wygłaszane tezy.

Powiedzmy sobie raczej, że staram się znaleźć odpowiedni na moje pytanie. Powtórzę, żeby to nie umknęło: mnie nie interesowało zrozumienie tego co mi Pan chce przekazać ale chciałem aby Pan odpowiedział na moje pytanie

Pytanie o związek prawa Gaussa z masażem.
Nie o to co to jest prawo Gaussa.
Nie o to jak się je wyprowadza.
Nie o to jakie wzory się stosuje.
Nie o to co wspólnego ma prawo Gaussa z prawem Coulomba.
Nie o to nawet dlaczego mamy mierzyć promień obywatela w cunach a nie w centymetrach.
Nie interesowało mnie też gdzie się zaczynają meridiany i gdzie kończą.

Teraz proszę o chwile skupienia:

Interesował mnie związek prawa Gaussa z masażem.

I nie otrzymałem odpowiedzi, poza cytatami z wiki a potem splataną masą z filozofii i medycyny chińskiej.

Wniosek ejst prosty: bardzo obszernie wypowiada sie Pan na tematy o jakich nei ma zielonego pojęcia, być może licząc na to, że te pseudonaukowe wywody kogoś zmylą.

W sumie na tej grupie trafił Pan i dobrze i źle.

Dobrze, bo dyskutanci sa w miarę grzeczni i trzymają się meritum, w przeciwieństwie do innych, gdzie juz byłby Pan przedmiotem publicznego ośmieszenia.

Źle, bo tutaj Pan nie zabłyśnie, bo uczestnicy są specjalistami.

[…]

Właśnie takiej postawy bardzo często doświadczam ile razy wdaję się w dyskusje w której przywołuje postać prof Włodzimierza Sedlaka i jego teorie bioelektroniki ogłoszoną już w 1967 i rozwijana do śmierci profesora w 1993 r.

Na pewno na mnie nadal może Pan liczyć, bo ja lubię pseudonaukę. Nie chodzi nawet o to, że jest oszukańcza a bywa niebezpieczna. Po prostu mnie bawi.
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Marcin Z.:
Jerzy C.:

Jest tylko jeden problem w tym co Pan napisał:
Jak odróżnic w Tai Chi i TCM nie kwestionowlane i nie podważalne TCM i Tai Chi bez stosowanai się do których to co będziemy praktykować "po nowczesnemu" może już zatracić charakter Tai Chi i TCM ale być ich współczesnym "redukcjonizmem" , od tego co nie tylko moglibyśmy ale nawet wręcz powiniśmy opisac dzis zgodnie z wiedzą której niemieli bo nie mogli miec 4 tysiace lat temu chińscy filozofowie i lekarze!?
Jakie więc kryterium w tej kwestji Pan zaproponuje?
bardzo przepraszam, ale czytam ten fragment już po raz kolejny i nadal nic nie rozumiem. Może gdyby spróbować zapisać ten tekst w kliku zdaniach zamiast w jednym, byłby bardziej zrozumiały.

Tak,przepraszam, faktycznie napisałem to w sposób zbyt zwiły.
Już to poprawiłem:

1. Całkowicie się z tym zgadzam ! Wręcz mogę się pod tym "podpisać obu rękoma i nogami":-)

To jest właśnie to co próbuję od początku mojej dyskusji na tej grupie podnieść!

Jest tylko jeden problem w tym co Pan napisał:

Jak odróżnić w Tai Chi i TCM nie podważalne zasady TCM i Tai Chi (bez stosowania których to co będziemy praktykować "po nowczesnemu" może już zatracić charakter Tai Chi i TCM) , od tego co nie tylko moglibyśmy ale nawet wręcz powiniśmy opisać dziś zgodnie z współczesną wiedzą (której nie mieli bo nie mogli miec 4 tysiace lat temu chińscy filozofowie i lekarze)!?.

Bez tych bowiem niekwestionowalnych zasad taka forma praktykowania Tai Chi lub TCM byłaby tylko współczesnym "redukcjonizmem" tworzonym z niezrozuminia Tai Chi lub TCM
a nie zaś próba twórczego dalszego rozwoju i kontynuacją wielowiekowego dorobku i tradycji Tai Chi lub TCM, które mogłyby zainteresować praktyków tradycyjnych szkół Tai Chi lub TCM !

Jakie więc kryterium w tej kwestji Pan zaproponuje?


2. P.S.
Co do propowanego przeze mnie zastoswania Prawa Gauss i wyprowadznego z niego "Prawa gęstości rozkładu ładunku w masażu , a także do wyjąśnie znaczenia Dantian w praktyce Tai Chi

Dokładnie to samo co Pan zaproponowął by opisywać dziś tradycyjne pojęcia Chińskie zgodnie z współczesną wiedzą propnuje równeiz w swoch ksiazkach praktyk Tai Chi wg klasycznego stylu Yang oraz dr Fizyki Yang Jwing-Ming ( "Chiński Masaz Qigong"
Wydawnictwo YMAA 1998)
"Ogólna współczesna definicja energii Chi brzmi : uniwersalna energia , włączając w to światło i inne formy energii elektromagnetycznej. W zawężonym pojęciu odnosi się to do energi krążącej w ciele człowieka.

W Chinach , Japonii i innych krajach przeprowodzono mnóstwo eksperymentów w celu zbadania w jaki sposób zewnętrzne pole magnetyczne lub elktryczne może wpływac na ludzkie pole Chi. Wielu akupunkturzystów wykorzystuje podczas swoich zabiegów magnesy oraz elektryczność. przymocowują magnesy do skóry w odpowiednich punktach i pozostawiają je tam na pewien czas.
pole magnetyczne oddziłauje stopniowo na krążenie Chi w danym kanle . Posługują się równeiz prądem elektrycznym , który podłączją do wbitej w punkt akupunkturowy igły. , celem oddziłąywania na właściwy kanał. chociaz wielu badaczy osiągnęło w swoich eksperymentach pewne sukcesy ,[b] nikt nie był w stanie opublikowąc szczegółowych i przekonywujacych dowodów , ani też podać żadnych przesłanek teoretycznych , które tłumaczyłyby otrzymywane rezultaty. Pomimo wielu prób wyjąsnienia JAK I DLĄCZEGO w akupunkturze , ostateczne dowdy są niejasne i wciąz pozostawiaja wiele pytań bez odpowiedzi . Oczywiście idea jest nowa tak że wymaga wielu badań i studiów zanim zostanie zweryfikowana i właściwie zrozumiana. Istnieje tezcała rzesza konserwatywnych akupunkturzystów, którzy wyrazaja sie o niej bardzo sceptycznie. Próbując rozwiazać te zagadke musimy wziąc pod uwagę osiagniecia nowoczesnej nauki na polu energii bioelektromagnetycznej. opublikowano wiele sprwozdań związanych z bioelktronicznościa . Wyniki często sa identyczne z dośwaidczeniami tradycyjnej chiskiej nauki medycznej oraz treningu Qigong . Na przykład wielu uczestników nadań elektrofizjologicznych w latach 60-tych odkryto , że kosci wykazuja właściwości piezoelktryczne . Oznacza to ,ze podczs wywierania na nie nacisku , energi amechaniczna zamieniana jest na energie elektrycznaw postaci przepływu ładunku ( źródło : "Life's Invisible Curent Albert L. Huebner, East West jornal, czerwiec 1986).
Może to wyjąsśnic jedna z praktyk Qigong przemywania Szpiku , podczs ktrej wywiera sie odpowiedni nacisk na kości i mięśnie w celu zwiększenia krążenia Qi ( zmodyfikwana wersję "przemywania Szpiku kostego właczyłem do technik mojej metody masażu bo jest to oczywiste że i udowdnione w anatomii i fizjologi medycyny że dobre ukrwienie szpiku kostengo ma decydujący wpływana tworzenie się w szpiku kostnym kości długich białych i czerwonych krwinek krwi oraz ciał odpornościowych limfocytów T ).
Bardzo wazne wtej dziedzinie są dokonania amerykańskiego chirurga dr Roberta O. Beckera. W swojej książce pt the body Electric ( edycja polska: ELEKTROPOLIS. Elektromagnetyzm i podstawy życia Instytut Wydawniczy Pax 1994 , książka wydana ze wstępem prof Sedlaka i inicjatywy ząłożonej przez niego Fundacji Bioelktroniki)"

http://www.fbs.org.pl/elektropolis.html

Obrazek
Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.01.14 o godzinie 18:26
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jerzy C.:
Marcin Z.:
Jerzy C.:

Jest tylko jeden problem w tym co Pan napisał:
Jak odróżnic w Tai Chi i TCM nie kwestionowlane i nie podważalne TCM i Tai Chi bez stosowanai się do których to co będziemy praktykować "po nowczesnemu" może już zatracić charakter Tai Chi i TCM ale być ich współczesnym "redukcjonizmem" , od tego co nie tylko moglibyśmy ale nawet wręcz powiniśmy opisac dzis zgodnie z wiedzą której niemieli bo nie mogli miec 4 tysiace lat temu chińscy filozofowie i lekarze!?
Jakie więc kryterium w tej kwestji Pan zaproponuje?
bardzo przepraszam, ale czytam ten fragment już po raz kolejny i nadal nic nie rozumiem. Może gdyby spróbować zapisać ten tekst w kliku zdaniach zamiast w jednym, byłby bardziej zrozumiały.

Tak,przepraszam, faktycznie napisałem to w sposób zbyt zwiły.
Już to poprawiłem:

1. Całkowicie się z tym zgadzam ! Wręcz mogę się pod tym "podpisać obu rękoma i nogami":-)

To jest właśnie to co próbuję od początku mojej dyskusji na tej grupie podnieść!

Jest tylko jeden problem w tym co Pan napisał:
[b]
Jak odróżnić w Tai Chi i TCM nie podważalne zasady TCM i Tai Chi (bez stosowania których to co będziemy praktykować "po nowczesnemu" może już zatracić charakter Tai Chi i TCM) , od tego co nie tylko moglibyśmy ale nawet wręcz powiniśmy opisać dziś zgodnie z współczesną wiedzą (której nie mieli bo nie mogli miec 4 tysiace lat temu chińscy filozofowie i lekarze)!?.

Nie wiem jak Marcin, ale podobnie jak on wcześniejszego, cytowanego fragmentu wypowiedzi też nie rozumiem.
Po tych poprawkach też nie.
Co na przykład, rozumiesz Jerzy przez praktykowanie „po nowoczesnemu"?
Stosowanie zasad Tai Chi, czy brak ich realizacji?
Czy może odnoszenie praktyki Tai Chi do teorii, które głosisz na forum?
Albo może to, że bez teorii prof. Sedlaka nie da się Tai Chi efektywnie praktykować?
Odpowiedz mi proszę, na te pytania najkrócej jak potrafisz. I jeśli to możliwe jak najprościej, bez dodatkowych wątków.
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Dyskusja troche brnie w slepe zaułki i podejrzewam wiele osob przestaje nadazac o czym własciwie sie rozmawia w ostatnich wypowiedziach. Proponuje z watkami zwiazanymi z TCM i energia Qi przeniesc sie do nawego tematu.

Tu kontynuujmy temat doswiadczen z energia Qi w taichi.
Jerzy C.:
To dokładnie tak jak z 10 zasadami Tai Chi,nie da się praktykować Tai Chi bez przyjęcia tych zasada i w miare trenigu poznawanai coraz głebszego ich zrozumienia.

Dyskusja o Tai Chi czy TCM z kimś kto ignoruje i podważa te zasady - w ogóle więc nie ma sensu...
najpierw o taichi czy raczej taijiquan w kontekscie 10 zasad jak rozumiem przypisywanych YCF, była juz kiedys o tym dyskusja
To nie sa zasady, to opis zewnetrznych cech ruchu i postawy w taijiquan i to tak bardzo ogolnie i jednostronnie wyodrebniony, a dołaczane interpretacje prezentuja juz takie zmodyfikowane podejscie i wizerunek sztuki powolnego jednostajnego miekkiego ruchu.
To dosc dalekie od zrodłowej sztuki taijiquan z ktorej ten nurt sie wyodrebnił.

Poza tym jak wielokrotnie pisałem, ruch w taijiquan ma swoja zasade, i czy to bedzie powolny i jednostajny, czy urozmaicony roznym tempem i dynamika, jesli nie spełnia podstawowej zasady, to jest tylko zewnetrznym nasladowanie taijiquan. A budowanie ruchu opierajac sie na zewnetrznej jego charakterystyce i opisie nigdy nie spowoduje tego efektu wewnetrznej spojnosci i zjednoczenia ciała. To jest proces transformacji od srodka, a nie pilnujac z zewnatrz, aby ustawiac prawidłowo postawe i poruszac sie w jakims sugerowanym tempie czy charakterze.

Rozumiem co miałes na mysli piszac, że
Dyskusja o Tai Chi czy TCM z kimś kto ignoruje i podważa te zasady - w ogóle więc nie ma sensu...
nie chodzi o te czy inne zasady, ale ogolnie o zasady zwiazane ze sztuka ktore ja determinuja. Musza byc one znane dyskutantom aby dyskusja miala sens. Inaczej to bedzie rozmowa głuchego ze slepym o muzyce i kolorach.
Wiec konkluzja jest słuszna
To jest wiec podstawa sprawa aby miec jasnosc co do zasady. Gdy tej nie ma, wtedy łaczy sie sztuke z tysiacem roznych własnych fantazji i wyobrazen oraz jakichs powierzchownych skojarzen opartych na domysłach gdy probuje sie interpretowac starozytny, czesto enigmatyczny przekaz mistrzow

O TCM i odniesieniach do fizyki i ładunkow napisze w nowym temacieTen post został edytowany przez Autora dnia 30.01.14 o godzinie 20:00

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Tu kontynuujmy temat doswiadczen z energia Qi w taichi.

Tu leży pewien problem. Trudno rozmawiać o doświadczeniach z czymś, co jest bardzo nieokreślone, mgliste, przez każdego rozumiane inaczej. Brak wspólnej płaszczyzny do dyskusji. Co widać m.in po tym wątku.
To jest proces transformacji od srodka, a nie pilnujac z zewnatrz, aby ustawiac prawidłowo postawe i poruszac sie w jakims sugerowanym tempie czy charakterze.

A nie wydaje ci się, ze jest to w dużej mierze uzależnione od poziomu na jakim się w praktyce znajdujesz. Są rożne etapy nauki w tym i taki gdy ważne jest pilnowanie tego o czym piszesz właśnie od zewnątrz. Nie od razu Kraków zbudowano.Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.01.14 o godzinie 20:06
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Marcin Z.:
Jarosław J.:
To jest proces transformacji od srodka, a nie pilnujac z zewnatrz, aby ustawiac prawidłowo postawe i poruszac sie w jakims sugerowanym tempie czy charakterze.

A nie wydaje ci się, ze jest to w dużej mierze uzależnione od poziomu na jakim się w praktyce znajdujesz. Są rożne etapy nauki w tym i taki gdy ważne jest pilnowanie tego o czym piszesz właśnie od zewnątrz. Nie od razu Kraków zbudowano.
Ja jestem zdania, że takie pilnowanie ustawien poza etapem nauki zewnetrznego ruchu, tylko blokuje i ogranicza postep. Jak pisałem w ktoryms poprzednim poscie, budowac trzeba od srodka, wtedy ciało samo ustawia sie jak trzeba. I trzeba to robic od poczatku praktyki, oczywiscie zaczynajac od tego co mozemy uchwycic, ale uchwycic/poczuc w srodku, nie skupiajac sie na pilnowaniu 'zasad' postawy. Takie pilnowanie postawy usztywnia ruch i blokuje poczucie 'srodka"
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Marcin Z.:
Jarosław J.:
To jest proces transformacji od srodka, a nie pilnujac z zewnatrz, aby ustawiac prawidłowo postawe i poruszac sie w jakims sugerowanym tempie czy charakterze.

A nie wydaje ci się, ze jest to w dużej mierze uzależnione od poziomu na jakim się w praktyce znajdujesz. Są rożne etapy nauki w tym i taki gdy ważne jest pilnowanie tego o czym piszesz właśnie od zewnątrz. Nie od razu Kraków zbudowano.
Ja jestem zdania, że takie pilnowanie ustawien poza etapem nauki zewnetrznego ruchu, tylko blokuje i ogranicza postep. Jak pisałem w ktoryms poprzednim poscie, budowac trzeba od srodka, wtedy ciało samo ustawia sie jak trzeba. I trzeba to robic od poczatku praktyki, oczywiscie zaczynajac od tego co mozemy uchwycic, ale uchwycic/poczuc w srodku, nie skupiajac sie na pilnowaniu 'zasad' postawy. Takie pilnowanie postawy usztywnia ruch i blokuje poczucie 'srodka"
Dokładnie też tak uważam!
I ta dyskusja pokazuje że dialog osób praktykujacych różne style wschodnich sztuk walki, oraz różne szkoły Tai Chi jest bardzo wążny.
Bardzo się więc cięsze że coraz bardziej to sie okazuje, mimo początkowych trudności w tej dyskusji...

"Nie odrazu Kraków zbudowano" mówisz Marcinie, a Chińczycy patrzą na to nie co inaczej i mówią:
"Nawet najodleglejszą podróż musisz zacząć od pierwszych króków..."
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Jerzy C.:

Rozumiem co miałes na mysli piszac, że
Dyskusja o Tai Chi czy TCM z kimś kto ignoruje i podważa te zasady - w ogóle więc nie ma sensu...
nie chodzi o te czy inne zasady, ale ogolnie o zasady zwiazane ze sztuka ktore ja determinuja. Musza byc one znane dyskutantom aby dyskusja miala sens. Inaczej to bedzie rozmowa głuchego ze slepym o muzyce i kolorach.
Wiec konkluzja jest słuszna

I tu jest niestety sprawa kulturowa.

Taichi to nie tylko technika danago sytlu walki i jej ćwiczenie.
to równeiz poznawanie kultury chińskiej z którea taichi sciśle jest zwizane, a także filozfii dalekiego wschdu wszególności buddyzmu i taoizmu a także konfucjonizmu oraz cech które nierozłącznie sa zwizane z tą kulturą i filzofią. Np szacunek do mistrza , do "dojo" a więc czegoś więcej niż sali ćwiczeń... czscunek i wdziecznosc wszystkim mistrzom naszych mistrzów, w całej lini przkazu tradycji Tai Chi, Szacunek dla mistrzów innych tradycji , szacunek dla przeciwnika - partera w cwiczenaich i walce ,aprzez to ido siebei samego....
Podbnie szacunek dla rozmówcy i dyskutanta...

Mistrz mojego mistrza (Ryszarda Cieślaka) Jerzy Grotowski na pytanie dzinikarza "kim jesteś" zacytował na sam pocżtek słowa hiduskiego mistrza jogi bardzo bliskiego mu duchowo, który n atakie pytanie zawsze odpowiadał:
"Kto pyta kim jesteś?" A w oryginale jeszcze prościej i dosadniej:
"Kto, kto jesteś?" (czyli: Zapytaj sam siebie, kto w Tobie pyta w tym momencie Kim jesteś?)
A potem to uzasadnił dlaczego takie pytania dzienikarzy kojarzą mu się zawsze z odpowedzią tego mędrca i jogina:
"My ludzie kultury zachodu bardzo zewnetrznie, powierzchwnei i przedmiotow patrzymy na świat i na innych ludzi "szufladkując" ich według własnych wyobrażeń pogłędów , przekonań a także uprzedzeń. Przychadząc przeprowdzić ze mną wywiad najcześciej dzienikaze z góry maja juz jakieś wyobrażenie o tym co chcieliby o mnie napisać i oczekują w zasadzie że ja im te oczekiwania i wyobrażenia tylko potwierdzę...

Zwróciła się kiedys do mnie dzienikarka że chce ze mna przprowdzić wywaid i ż eprzesle mi wcześniej listę interesujacych pytań. z charakteru tych pytań , a zwłąszcza z ich monotematyczności było widać że ma wymyślona już z góry teze tego wywiadu typu "Daleko wschdnie inspiracje Teatru Laboratorium". Było widać więc że de facto w ogóle nie jest zainteresowana by dowiedzięć się co jej i jej czytelnikom mam dopowiedzenia. Wiec otrzymała ode mnie zamiast zgody na wywaid tylko moją krótka pisemną odpowiedź:
"Szanowana Pani Redaktor, niestey nie mogę Pani udzielić wywiadu bo wszystkie pytani które dla nie Pani przygotwała są całkowitym nieporozuminim na które moge odpowiedzieć jedynie negatywnie:
Nie , nie ćwiczymy w Teatrze hatajogi , ani Tai chi ani wschdnich sztuk walki,
Nie, nie stosujemy w Teartrze diety wegetariańskiej , makrobiotcznej czy jakiejś innej.
Nie , nie praktykujemy w naszym Teatrze wschodnich medytacji.

Owszem prowadziłem szereg wykadów o kulturze dalekiego wschodu oraz odbyłem szerg podrózy na bliski i daleki wschód, zrealizwaliśmy w Tetrze Laboratorium równeiż przedstawienie "Siakuntala" odwołujace sie do satrohinduskiego mitu o tańcu Sziwy, Wramach tatru zródłe zapraszaliśmy również wielu praktyków wschdnich tradycyjnych teatrów i chińskiej opery.
Jednak wszystkie zadane przez Panią pytania są równie bezsensu, jak to gdyby Pani zapytała jakiegoś mężczyznę któremu bardzo podaba sie pewna kobieta ' czy w związku z tym że ta kobieta musię tak podba ,to ...chciałby nią zostać?!! Oczywiscie niema zadnych podstaw by z faktu że komuś coś sie podaba i to coś wydje się dla niego barzdo interesujace by to poznać , wcale to nieznacza że ten ktoś z tego powdu miąłby czynić z siebie lub udawać kogos kim nie jest!

Owszem bardzo od dawna ineresuję się kultura dalekoiego wschodu , ale robię to jako człowiek zachodu , a nie jako ktoś kto zamierza naśladować lub udawać kogoś kim w istocie nie jestem.
Interesuje mnie kultura wschodu bo przez jej poznawanie lepiej poznaje i zaczynam rozumieć kulturę zachodu....
To jest wiec podstawa sprawa aby miec jasnosc co do zasady. Gdy tej nie ma, wtedy łaczy sie sztuke z tysiacem roznych własnych fantazji i wyobrazen oraz jakichs powierzchownych skojarzen opartych na domysłach gdy probuje sie interpretowac starozytny, czesto enigmatyczny przekaz mistrzow
Dokładnie tak !:-)
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Tu kontynuujmy temat doswiadczen z energia Qi w taichi.
Janusz D.:
I jeszcze filmiki demonstracyjne:

http://www.youtube.com/watch?v=nVdANNX2zP4

Spóbujmy w takm razie przeanlizować z punktu widzenia praw fizyki chrakter energii Chi:

1.
http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnania_Maxwella
Równania Maxwella – cztery podstawowe równania elektrodynamiki klasycznej zebrane i rozwinięte przez Jamesa Clerka Maxwella. Opisują one właściwości pola elektrycznego i magnetycznego oraz zależności między tymi polami.
Z równań Maxwella można wyprowadzić między innymi równania falowe fali elektromagnetycznej oraz wyznaczyć prędkość takiej fali propagującej (rozchodzącej się) w próżni (prędkość światła).
2.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Poyntinga
Twierdzenie Poyntinga - zasada zachowania energii dla pola elektromagnetycznego, którą sformułował John Henry Poynting badając bilans pola elektromagnetycznego prądów zmiennych.
Całkowita moc pola elektromagnetycznego wykonanym nad ładunkiem przez siły Lorentza (właściwie przez pole elektryczne – pole magnetyczne nie wykonuje pracy) jest równa:
{{dW}\over{dt}}=\int_V\left(\vec{E}\cdot\vec{J}_{sw}\right)dV
gdzie:
\vec{E} – wektor natężenia pola elektrycznego,
\vec{J}_{sw} – wektor gęstości prądu elektrycznego swobodnego.
{{dW}\over{dt}} – moc wykonana nad ładunkiem w polu elektromagnetycznym, która jest zmianą energii mechanicznej na jednostkę czasu, w którym ta zmiana nastąpiła.
3.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Moc

Moc – skalarna wielkość fizyczna określająca pracę wykonaną w jednostce czasu przez układ fizyczny. Z definicji, moc określa wzór:
P = W/t
gdzie:
P – moc,
W – praca,
t – czas.
Wzór ten jest prawdziwy, gdy praca wykonywana jest w tym samym tempie (nie zmienia się w czasie). W przeciwnym wypadku powyższy wzór będzie określał moc średnią. Aby obliczyć moc chwilową należy skorzystać z innego wzoru:
P = dW/dt
Moc mechaniczną można także obliczyć ze wzoru:
P = F v
gdzie:
P – moc,
F – siła działająca na ciało (np. siła ciągu),
v – prędkość ciała.

[b]Moc może być również definiowana jako prędkość emisji energii (na przykład dla źródła światła, anteny, głośnika). Wzór na moc (przy stałym tempie emisji) przybiera wówczas postać:
P = E/t
gdzie E jest energią emitowaną w czasie t.
Specyficzne zagadnienie mocy fizycznej w odniesieniu do człowieka i zwierząt omówione jest w haśle: silnik żywy.
W elektryczności
Moc urządzeń elektrycznych wyraża się iloczynem natężenia przepływającego przez nie prądu I i napięcia elektrycznego U, do którego urządzenie jest włączone
P = U I przyczym I =U R wiec P= U2 R
Jednostka mocy
Jednostką mocy w układzie SI jest wat (W). Moc jest równa 1 wat, jeśli praca 1 dżula wykonywana jest w czasie 1 sekundy.
W=J/s

======================================================
4.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_%C5%BCywy

Silnik żywy – człowiek lub zwierzę jako źródło napędu. Nazwa aktualnie bardzo rzadko używana. Dawniej głównie w zestawieniach porównawczych z innymi typami silników i napędów maszyn, np. koń – ciągnik. Nie występuje w aktualnych klasyfikacjach silników.
Jeszcze w 1850 roku 94% energii napędowej pochodziło od zwierząt i ludzi, a w 1950 tylko 4%.
Najważniejszymi parametrami była ich moc średnia w czasie dniówki i moc chwilowa. Mocy chwilowej konia w zaprzęgu odpowiadają jednostki mocy: koń mechaniczny i koń parowy.
Moc uzyskiwana od człowieka lub zwierzęcia zależy od sposobu jej wykorzystania, np. moc konia w zaprzęgu wynosi 1 KM, a na wyjściu kieratu spada do 0,54 KM.
Przyjmuje się, że dla uzyskania z kieratu mocy 1 KM potrzeba 720 kg żywej wagi.Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.01.14 o godzinie 03:46
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jerzy nie brnij w proby opisania energii Qi za pomoca wzorow z tzw fizyki ogolnej, ani tez funkcjonowania organizmu za pomoca zespolu bioelektoronicznych procesorów.
Na tym etapie wiedzy fizycznej czy elektronicznej to bezcelowe i bezsensowne.
Mozna wyobrazeniowo załozyc ze ciało ma cos wspolnego z elektrycznoscia. tworzy ładunki i przeplyw pradu. wiec moze da sie stworzyc jakis skondensowany ładunek i wytworzyc pole typu elektromagnetycznego ktore odrzuci przeciwnika.
To sa bajki i fantazje rodem z filmow typu 'gwiezdne wojny' lub limow kungfu klasu B.
To mity zapoczatkowane w fantazjach literackich o superbohaterach. zaadaptowane do mitu taiji.

Gdy zaczeto traktowac i praktykowac taijiquan jako miekko łagodna sztuke powolnego ruchu, czyms trzeba było wytłumaczyc jakie to ma przełozenie na skutecznosc w walce, bo to na pierwszy rzut oka wygladało na nonsens. A przeciez znane były z historii niezwykle mozliwosci mistrzow taijiquan w sztuce walki własnie. Przeciwnicy odlatywali jak razeni pradem. I tak tworzono mit.

Rzeczywiste mistrzostwo i siła struktury i zjednoczonego ruchu, poparta technika neutralizacji i zdolnoscia do blyskawicznego (fizycznego, sila miesni i masa ciała z mocnego podparcia struktury) działania na przeciwnika pozbawionego podparcia, zastapione zostało jakas fantazja, mrzonka o tejemniczej energi ktora pojawi sie dzieki cwiczeniu w zwolnionym tempie i bedzie mozna tym rzucac jak kula energi na filmach dla dzieci. Czy ktos jeszcze w to rzeczywiscie wierzy?

Jesli fizyka, to tylko do mechaniki ruchu predkosci, masy, sztywnosci podpartej struktury, i przespieszenia wynikajacego z kumulacji skladowych elementow ruchu. Jesli falowa kumulacja to tylko fali ruchu ciała i jego czesci skladowych.
Qi jako energia zasilajaca miesnie. Sama Qi jest b. słabe. Zadnych elektryczno magnetycznych ultra czy infra falowych oddziaływan. Chyba ze jakies oddziaływania na umysł typu NLP. To musi byc wtedy jakas wzajemna zaleznosc i podatnosc typow osobowasci.
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jarosław J.:
Jerzy nie brnij w proby opisania energii Qi za pomoca wzorow z tzw fizyki ogolnej, ani tez funkcjonowania organizmu za pomoca zespolu bioelektoronicznych procesorów.
Na tym etapie wiedzy fizycznej czy elektronicznej to bezcelowe i bezsensowne.
Mozna wyobrazeniowo załozyc ze ciało ma cos wspolnego z elektrycznoscia. tworzy ładunki i przeplyw pradu. wiec moze da sie stworzyc jakis skondensowany ładunek i wytworzyc pole typu elektromagnetycznego ktore odrzuci przeciwnika.
To sa bajki i fantazje rodem z filmow typu 'gwiezdne wojny' lub limow kungfu klasu B.
To mity zapoczatkowane w fantazjach literackich o superbohaterach. zaadaptowane do mitu taiji.

Zgodzisz się Jarosławie, ( a także zapewne Wy , Andrzeju, Robercie, Marcinei i Januszu ) że "my ludzie zachodu" uważmy się za racjonalnych i formułujących swoje poglądy iopinie na naukowym opisie rzeczywistości a nie na "niesprawdalnch naukowo fantazjach i bajkach" ....czyli na fizyce* a nie na "metafizyce"**ani nie na "mistycyźmie"***....

Przypuszczam też kazdy z Was zgadza się uznaną w współczesnej nauce zadsadą "nie mnożenia bytów w nauce ponad potrzebę " ****
No to w takim razie, zgodnie z powyższym jak Jarosławie chesz opisać i wytłumaczyć to co widzisz własnymi oczami na tym filmie?

Proszę więc w takim razie o inne propozycje naukowych modeli i hipotez niż zacytowane przeze mnie "cztery podstawowe równania elektrodynamiki klasycznej" i związane z nimi wzory na moc pola elektromagnetycznego (twierdzenie Poyntinga ) oraz wzory na oblicznie mocy jako "prędkości emisji energii" lub jako iloczyn wygenerownego ...."prądu bioelektrycznego" do "napięcia bioelektrycznego" wygenerowanego pomiędzy powierzchnia skóry a Dantian (czyli jak już to napisałem fizjologiczna powierzchnia otrzewnej =dantan....) które również moga być przedstawione jako iloczynu (mierzalnej np metodą Ryodraku) przewodności skóry R oraz kwadratu "napięcia bioelektrycznego" wygenerowanego pomiędzy powierzchnia skóry a Dantian

Oczywiście odrzucam twierdzenie że to co widzimy na tym filmie możan by wyjasnić posiadana przez mistrza chińskiego rozwinietą ćiczenaimi siła mieśni ( żywy silnik)

Odrzucam oczywiscie hipotezy że to co widzimy "na własne oczy" na filmie to fotomntarz lub "odegraną aktorsko scenką" przez "zespół szarlatanów i oszustów"- czyli chińskiego pseud-mistrza i jego uczniów -wspólników w tej mistyfikacji..... Zgodnie bowiem z logiką prawniczą na zasadzie rozumownia przez zaprzeczenie a'contrario w przeciwnym razie "chińskim oszustom" można by i nalezłoby przedstawić i udowodnić jawne "oszustwo i mistyfikację" oraz przedstawić karne zarzuty, a filmu zabronić upowszechniać w interneice ....
=================================================================
Podstawa Naukowa z teori uznanych i niekwestionowalnych w Fizyce:
Moc może być również definiowana jako prędkość emisji energii (na przykład dla źródła światła, anteny, głośnika). Wzór na moc (przy stałym tempie emisji) przybiera wówczas postać:
P = E/t
gdzie E jest energią emitowaną w czasie t.

W elektryczności
Moc urządzeń elektrycznych wyraża się iloczynem natężenia przepływającego przez nie prądu I i napięcia elektrycznego U, do którego urządzenie jest włączone
P = U I przyczym I =U R wiec P= U2 R
gdzie P jest mocą elektryczną
U jest napeciem
I jest natężeneim pradu
R jest oporem elektrycznym

LITERATURA:
Krzysztof Ernst - "Fizyka sportu"
http://chomikuj.pl/kamildabrrowski/Ebooki/Fizyka+(r*c3*b3*c5*bcno*c5*9bci)/Krzysztof+Ernst+-+Fizyka+sportu,1329972607.pdf

==============================================
*/Fizyka (z stgr. φύσις physis – "natura") – nauka przyrodnicza zajmująca się badaniem właściwości i przemian materii i energii oraz oddziaływań między nimi. Do opisu zjawisk fizycznych używają wielkości fizycznych, wyrażonych za pomocą pojęć matematycznych, takich jak liczba, wektor, tensor. Tworząc hipotezy i teorie fizyki, budują relacje pomiędzy wielkościami fizycznymi.
Fizyka jest ściśle związana z innymi naukami przyrodniczymi, szczególnie z chemią. Chemicy przyjmują teorie fizyki dotyczące cząsteczek i związków chemicznych (mechanika kwantowa, termodynamika) i za ich pomocą tworzą teorie w ich własnych dziedzinach badań. Fizyka zajmuje szczególne miejsce w naukach przyrodniczych, ponieważ wyjaśnia podstawowe zależności obowiązujące w przyrodzie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fizyka

**/metafizyka Ontologia lub metafizyka (por. metafizyka klasyczna) – podstawowy (obok epistemologii) dział filozofii starający się badać strukturę rzeczywistości i zajmujący się problematyką związaną z pojęciami bytu, istoty, istnienia i jego sposobów, przedmiotu i jego własności, przyczynowości, czasu, przestrzeni, konieczności i możliwości.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ontologia
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metafizyka_(Arystoteles)
*** mistycyzm Mistycyzm – wieloznaczny termin opisujący doświadczenie religijne, polegające na bezpośredniej, czyli niezależnej od rytów i obrzędów, relacji człowieka z rzeczywistością poza-materialną, pozazmysłową lub transcendentną. Rzeczywistość ta jest różnie rozumiana przez poszczególne systemy religijno-filozoficzne. W chrześcijaństwie, judaizmie i islamie jest ona tożsama z Bogiem. W buddyzmie i hinduizmie z pozazmysłową Jednią, rozumianą panteistycznie jako prawdziwa rzeczywistość świata
Religijne doświadczenie mistyczne różni się od ezoteryki, która mówi o specyficznym poznaniu pozazmysłowym, jak telepatia, jasnowidzenie, odbiór kosmicznej energii itp.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mistycyzm

**** Zasada "nie mnożenia bytów w nauce ponad potrzebę "
Brzytwa Ockhama (nazywana także zasadą ekonomii lub zasadą ekonomii myślenia) – zasada, zgodnie z którą w wyjaśnianiu zjawisk należy dążyć do prostoty, wybierając takie wyjaśnienia, które opierają się na jak najmniejszej liczbie założeń i pojęć. Tradycyjnie wiązana jest z nazwiskiem Williama Ockhama.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Brzytwa_OckhamaTen post został edytowany przez Autora dnia 31.01.14 o godzinie 14:29

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jerzy C.:
Przypuszczam też kazdy z Was zgadza się uznaną w współczesnej nauce zadsadą "nie mnożenia bytów w nauce ponad potrzebę "
ciach
No to w takim razie, zgodnie z powyższym jak Jarosławie chesz opisać i wytłumaczyć to co widzisz własnymi oczami na tym filmie?
ciach
Odrzucam oczywiscie hipotezy że to co widzimy "na własne oczy" na filmie to fotomntarz lub "odegraną aktorsko scenką" przez "zespół szarlatanów i oszustów"- czyli chińskiego pseud-mistrza i jego uczniów -wspólników w tej mistyfikacji.....
ciach
**** Zasada "nie mnożenia bytów w nauce ponad potrzebę "
Brzytwa Ockhama (nazywana także zasadą ekonomii lub zasadą ekonomii myślenia) – zasada, zgodnie z którą w wyjaśnianiu zjawisk należy dążyć do prostoty, wybierając takie wyjaśnienia, które opierają się na jak najmniejszej liczbie założeń i pojęć. Tradycyjnie wiązana jest z nazwiskiem Williama Ockhama.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Brzytwa_Ockhama
zgodnie z Brzytwą Okhama jest to właśnie:
"...to co widzimy "na własne oczy na filmie to fotomntarz lub "odegraną aktorsko scenką" przez "zespół szarlatanów i oszustów"- czyli chińskiego pseud-mistrza i jego uczniów -wspólników w tej mistyfikacji..."
w innym wypadku mamy tu do czynienia ze zjawiskiem paranormalnym czyli takim, którego istnienie nie zostało potwierdzone doświadczeniem naukowym a w związku z tym mistrzowi z filmu należy się nagroda gdyż:
"Fundacja Edukacyjna Jamesa Randiego (James Randi Educational Foundation) ufundowała nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów każdemu, kto w wiarygodnym eksperymencie naukowym udowodni istnienie dowolnego zjawiska paranormalnego. Jak dotąd nikt tej nagrody nie odebrał."
Myślę, że mistrz by takim zastrzykiem gotówki nie pogardził i dziwię się dlaczego jeszcze nie odebrał nagrody.
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Marcin Z.:
Jerzy C.:
Przypuszczam też kazdy z Was zgadza się uznaną w współczesnej nauce zadsadą "nie mnożenia bytów w nauce ponad potrzebę "
ciach
No to w takim razie, zgodnie z powyższym jak Jarosławie chesz opisać i wytłumaczyć to co widzisz własnymi oczami na tym filmie?
ciach
Odrzucam oczywiscie hipotezy że to co widzimy "na własne oczy" na filmie to fotomntarz lub "odegraną aktorsko scenką" przez "zespół szarlatanów i oszustów"- czyli chińskiego pseud-mistrza i jego uczniów -wspólników w tej mistyfikacji.....
ciach
**** Zasada "nie mnożenia bytów w nauce ponad potrzebę "
Brzytwa Ockhama (nazywana także zasadą ekonomii lub zasadą ekonomii myślenia) – zasada, zgodnie z którą w wyjaśnianiu zjawisk należy dążyć do prostoty, wybierając takie wyjaśnienia, które opierają się na jak najmniejszej liczbie założeń i pojęć. Tradycyjnie wiązana jest z nazwiskiem Williama Ockhama.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Brzytwa_Ockhama
zgodnie z Brzytwą Okhama jest to właśnie:
"...to co widzimy "na własne oczy na filmie to fotomntarz lub "odegraną aktorsko scenką" przez "zespół szarlatanów i oszustów"- czyli chińskiego pseud-mistrza i jego uczniów -wspólników w tej mistyfikacji..."
w innym wypadku mamy tu do czynienia ze zjawiskiem paranormalnym czyli takim, którego istnienie nie zostało potwierdzone doświadczeniem naukowym a w związku z tym mistrzowi z filmu należy się nagroda gdyż:
"Fundacja Edukacyjna Jamesa Randiego (James Randi Educational Foundation) ufundowała nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów każdemu, kto w wiarygodnym eksperymencie naukowym udowodni istnienie dowolnego zjawiska paranormalnego. Jak dotąd nikt tej nagrody nie odebrał."
Myślę, że mistrz by takim zastrzykiem gotówki nie pogardził i dziwię się dlaczego jeszcze nie odebrał nagrody.


1. Nie można do "gdybania" w natemat motywów w życiu prywatnym stoswać typowej metody prawniczego wnioskowania prawniczego a contrario stosowanej przed sądem czyli w ramach porzewodu sądowego mogącego w kążdej chwili na zasadzie zarzadaenaiw trybie art 189 kpc nażadanie każdej ze stron stosunki prawne miedzy danymi stronami (określonego postępownia w określonym obowiązującym pożądku prawnym np w Polsce) dodatkow w sytuacji gdy kazda ze stron oraz świadkowie są pouczani o odpowedzialności karnej zart 233 za skadanie fłaszywych zeznańpo uprzedzeniu o odpowiedzoalności lub o zatajenie prawdy w zeznanaich przed sądem.

Ja postawiłem taką hipotezę prawniczą jak cłąkiem prwnie zasadną , gdyż ,gdyby mistrz oraz jego pomocnicy-uczniowie byli takimi "oszustami" byłaby prawna podstwa do postawienim im takich prawnych zarzutów. Nie było to gybanie o prywatnych intencajach i motywch życiowych tego mistrza, do których każdy ma prawo mieć je jakie tyko sam chce,i nikt nie ma prawa mieszać się w coś czego prawo nikomu nie nakazuje ( ale prawo nakazuje nienaruszać przepisów kodksu karnego w którym jest opisane oszustwo dokonane dla własncyh korzyści materialnych lub osobistych).

DOWÓD:
Art. 31. Konstytucji RP
Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

2. Co innego jest adwokacka retoryka z zastoswaniem logiocznego prawniczego wnioskowania dopuszczlana w postępowaniach w postępowniach sądowych
a co innego postulat "ekonomiki naukowej" czyli "nie mnożenia bytów w nauce". Poza tym nie polega ona wcale na cięcie czegokolwiek z istniejących praw nauki ( wbrew popularnej nazwie tej zasady "brzytwa Ockhama").

Zasada ta dotyczy tylko proponowanych nowych hipotez mających wytłumaczyć dyskutowany fenomen , a Pan żadnych hipotez wyjaśniajacych w swoje wypowiedzi nie proponuje!Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.01.14 o godzinie 22:47
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

PS
Zgodnie zaprezentowaną powżej przez Pana ...."Zasadą brzytwy Zarek'a" cytuję:

zgodnie z Brzytwą Okhama jest to właśnie:
"...to co widzimy "na własne oczy na filmie to fotomntarz lub "odegraną aktorsko scenką" przez "zespół szarlatanów i oszustów"- czyli chińskiego pseud-mistrza i jego uczniów -wspólników w tej mistyfikacji..."

Nie tylko Mistrz chiński , ale kążdy jego uczeń lub kto mógłby sie poczuć dotkniety Pana wypowiedzią jako obrażającą dobre imie "praktyków wschodnich sztuk walki " będzie mógł zgodnie z art 212 kk pozwać Pana w teminie do jedngo roku w trybie karnym do Wydziłu Karneg sadu Rejonowego i topan bedzi musiął a nie pozywajacy Pana lub Mistrz przedstawiny na filmi ei jego uczniowe udownić mu na własny koszt fotmontarz lub oszustwo lub moż egrzic pamu odpowedizlność karna z apomówienie oraz wyplata nawiazki oraz koniecnzość danie pogłosznia z przprosinami w kilku ogólnopolskich dzinnikach.

DOWÓD:

Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej

art. 212
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,

podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jerzy C.:
kwestie prawne proponuje poruszać w innym temacie i chyba na innym forum
2. Co innego jest adwokacka retoryka z zastoswaniem logiocznego prawniczego wnioskowania dopuszczlana w postępowaniach w postępowniach sądowych
a co innego postulat "ekonomiki naukowej" czyli "nie mnożenia bytów w nauce". Poza tym nie polega ona wcale na cięcie czegokolwiek z istniejących praw nauki ( wbrew popularnej nazwie tej zasady "brzytwa Ockhama").
nic takiego o Brzytwie Ockhama nie twierdziłem
Zasada ta dotyczy tyko proponowanych nowych hipotez mających wytłumaczyć dyskutowany fenomen , a Pan żadnych hipotez wyjaśniajacych w swoje wypowiedzi nie proponuje!
Ależ proponuję. Właśnie zgodnie z Brzytwą Okhama pierwszym, najbardziej logicznym wyjaśnieniem jest właśnie "ściema". Dopiero po jej odrzuceniu można przejść do hipotez alternatywnych. A żeby ją odrzucić konieczny byłby eksperyment naukowy. Z kolei pozytywne przejście eksperymentu skutkowało by otrzymaniem nagrody pieniężnej. I tyle w temacie.
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Marcin Z.:

Ależ proponuję. Właśnie zgodnie z Brzytwą Okhama pierwszym, najbardziej logicznym wyjaśnieniem jest właśnie "ściema". Dopiero po jej odrzuceniu można przejść do hipotez alternatywnych. A żeby ją odrzucić konieczny byłby eksperyment naukowy. Z kolei pozytywne przejście eksperymentu skutkowało by otrzymaniem nagrody pieniężnej. I tyle w temacie.

Nagroda nie jest przeznaczona dla osób o zdolnościach paranormalnych tylko dla naukowców którzy udowodnią występownie takich zdolnosci ,czyli zgóry pewnym jest ze raczej nikt z naukowców się nie wychyli by narazić sie swojemu środwoisku. Tak jak np nikt z lekrzy w Polsce nei che zostac biegłym w sprawach o błdy lekarskei więc pacjeci nie moga dochodzic wpraktyce w posce odszkodwańz a błedy lekarskie.
Marcin Z.:
"Fundacja Edukacyjna Jamesa Randiego (James Randi Educational Foundation) ufundowała nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów każdemu, kto w wiarygodnym eksperymencie naukowym udowodni istnienie dowolnego zjawiska paranormalnego. Jak dotąd nikt tej nagrody nie odebrał."
Myślę, że mistrz by takim zastrzykiem gotówki nie pogardził i dziwię się dlaczego jeszcze nie odebrał nagrody.

No cóż jedak prof Sedlak miał 100% racji pytając retorycznie:
" Dlaczego niby krytycy terii bioelektroniki mieli by miec prawo formułowania swoich hipotez kwestionujacych zupełnei bez sprawdzania i miło być to w imię nauki , a posulowanie hipotez bioelktroniki miałoby być oz góry odrzycaniejako paranukowe? Wiec jednym wolno a drugim nie? Czyżby taka współczesna moralność Kaliego w nauce?!"

Ukrytym warunkiem uzyskanie tej nagrody jest faktyczne udwodnie takie zjawiska pranormalnego , którego wystąpienia dałoby sie wiarygodnie i nie kwestionowalnie wykazać, a jednocześnie z definicji nie dało by się wytłumaczyć tego zjawiska naukowo znanymi prawami fizyki. To taka podpucha pseudo-retoryczna z tą nagroda za udowdnienie nukowe pierwszego zjawiska para normalnego".

Wg proponowanego przeze mnie wyjaśnienia dziąłania układu meridainów TCM i Dantian poprzez zjawiska elektrostatyczne wynikające z Prawa Gaussa zgłoszenie więc tego przypadku jako zjawiska paranormalnego nie spełniałoby w ogóle tego kryterium.


To raczej teamt na napisanie pracy magisterska licencjacką z Fizjoterapii (i po to podjąłem właśnie studia w 2012 na tym kierunku) a teraz czekam na wejście w życie nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyzszym ( tekst jest już gotowy do uchwalenia przez sejm, ustawa miała wejść już w życie od 1.01.2014 ale pewnie nastąpi to od czerwca 2014) wprowdzającą możliwość uznawania do 50% zajeć z przedmiotów dla osób mających co najmniej 5 letnie doświadczenie zawodwe z danej dziedziny.

Natomiast co do zastoswania wszystkich 4 równań Maxwella http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnania_Maxwella do wyjaśnienia zjawisk enrgetycznych opisywanych przez chińskich teoretyków i praktyków Tai Chi to dopiero wstępna hipoteza wymagająca zapewne przynajmniej połowy z 6 lat sprawdzania praktycznego jakie zajeło mi takie udoskonalenie wprowdzenia w życie hipotez zastoswania Prawa Gausa w masażu by dało sie to wykazaćw obiektywnei przeprowdzonej próbie pomiaru metodą Ryodoraku. Poto zreszta zaczałem dyskutowac od miesiąca na tej Grupie poświaconej Zasadom Tai Chi

Szacuje że wprowadzanie praktyczne tego modelu dopraktyki zajmnie mi połwe tego czasu, teraz już bowiem wiem w miare dokladnie jak działa ten mechanizm elektostyczny i neuroregulacjny, wtedy musiałem dopiero go odkrywać.

W takim razie zapraszam do dyskusji na temat "zastsowania Prawa Gaussa w masażu" do tematu " Chi w TCM". :-)Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.02.14 o godzinie 00:52
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Marcin Z.:
kwestie prawne proponuje poruszać w innym temacie i chyba na innym forum
Otóż nie, bo kodeks cywilny reguluje "zasady społecznego wsółżycia i stosuje sie do wszystkich dziedzin zycia między innymi korztsania przestrzeni publicznje ( na ulicy np nie wolno spozywac alkoholu) a równeiz korzystania z interntu który jest srdkiem masowegoprzekazu i podlega normom prawnym prawa prasowwego.
Podstawowa zaś zasadą k.c. jest zasada :

"należy zakładać dobra wole stron o ile sie nie udodni komuś działania w złej wierze."
Podbnie jak podstwową zasada kodeksu karnego i zycia publiczngo w państwie jest zasada:
"nikt nie może zostać uznany za winnego naruszenia prawa dopóki przed sądem nie dowiedzię sie jego winy."

Otóż Pan swoimi ostatnimi twierdzeniami łamie te dwie podstawowe zasaday współżycia społecznego - zaczyna więc pan w tym momncie więc łamać § 40 regulaminu Golden line:

§ 40. Użytkownik zobowiązuje się do zachowania na forum kultury wypowiedzi i unikania wszelkiego rodzaju „wycieczek osobistych”, argumentów ad personam oraz innych nagannych zachowań. Oceny wypowiedzi w sposób jednostronny dokonują Administratorzy lub osoby przez nich wyznaczone.

Zakładanie dobrej woli to wg mnie jedna z fundamentalnych podstaw ktra powinna byc wprowdzona do netykiety internetowej ( tak jak przyjeto w wikietykiecie http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Zak%C5%82adaj_d...
Zasadę tą można streścić następująco: "Przyjmij, że osoba, z którą dyskutujesz, z pewnością również działa w dobrej wierze, oile nie wykazesz jej dziłanai w złej wierze."
Marcin Z.:

Ależ proponuję. Właśnie zgodnie z Brzytwą Okhama pierwszym, najbardziej logicznym wyjaśnieniem jest właśnie "ściema". Dopiero po jej odrzuceniu można przejść do hipotez alternatywnych. A żeby ją odrzucić konieczny byłby eksperyment naukowy. Z kolei pozytywne przejście eksperymentu skutkowało by otrzymaniem nagrody pieniężnej. I tyle w temacie.

Czy lamowie też nieby tworzą celowo i świdomie dla własnych korzyści tego typu"ściemy na temat dziłanai enrgi Chi", a policjanci z komendy głowenej policji w Singapurze też uczestnić w tej mistyfikacji?!!!

https://www.youtube.com/watch?v=B2DXdFYDXCk&list=PL59D1...

A pan Janusz Domański też dał sie omamić tym mistyfikacjom?, a nawet sam je upowszechnia na tej grupie?!

Czyżby udało się właśnie Panu udowodnić przykład "spiskowej teori dziejów?!

Janusz D.:
Mam do Was prośbę.
Na poniższych dwóch filmikach pokazano efekty działania Qi.

Na początek zdanie wstępu: Tak, mam podstawy sądzić, że są autentyczne, nie chodzi nawet o to, że lamowie są generalnie bardzo prawdomównymi osobami, sam miałem okazję na sobie doświadczyć podobnych działań i to kilkakrotnie.
Czy spotkaliście się w Waszych studiach z podobnymi zjawiskami albo lepiej - z ludźmi, którzy czegoś podobnego uczą?

Filmiki na YT często używają tutaj określeń qi gong, a znalazłem w Waszych profilach, że niektórzy z Was mieli z tym do czynienia. Poza powyższymi technikami "działania energią" interesuje mnie szersze zjawisko - leczenie, "odmładzanie", mam tutaj pewną ilość lat praktyki.

https://www.youtube.com/watch?v=WMmpgVYCyno&feature=c4-...
https://www.youtube.com/watch?v=I6a3ITVWThs


-----------------------------------------------------------
KODEKS CYWILNY
Art. 1. Kodeks niniejszy reguluje stosunki cywilnoprawne między osobami fizycznymi i osobami prawnymi.

Art. 5. Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Art. 6. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Art. 7. Jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary.Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.02.14 o godzinie 00:28

konto usunięte

Temat: Doświadczenie pracy z energią Chi w Tai Chi, w TCM i np....

Jerzy C.:

No words to describe.


Obrazek



Wyślij zaproszenie do