Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Czym jest forma?

"widziałem to gdzies na yutubie"... ok dziękuję :-)
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Czym jest forma?

Jarosław J.:
Tomasz N.:
Bartosz S.:
Jarosław J.:
Samodzielnie nie jestesmy w stanie tego zauwazyc w dynamicznych momentach.

Oczywiście, że możemy być w stanie to zauważyć. Tylko wymaga to większej zdolności koncentracji.

Dokładnie tak, dodam jeszcze, wynikającej z tej zdolności koncentracji dobrze wytrenowanej umiejętności obserwacji zmian w ruchu. Czyli percepcji lub jak kto woli świadomości ruchu.
I zdolność coraz lepszej koncentracji i percepcji da się rozwijać do nieprawdopodobnych i trudnych do wyobrażenia dla ”normalnego" człowieka poziomów. Jest to kwestia treningu.
Swiadomosc ruchu, percepcja, koncentracja, analiza i eleminacja błedów. Niby wszystko brzmi sensownie. Ale ... po pierwsze trzeba miec jasnosc co jest błedem, po drugie jaka jest jego przyczyna, po trzecie trzeba go zauwazyc.

Dokładnie. I tego właśnie się uczy w szkołach, w których, jednym z najważnieszych celów uczenia jest uczenie po to, żeby nauczyć.
Takiego procesu samodzielnego dostrzegania, analizowania i umiejętności poprawiania błędów uczą instruktorzy (nauczyciele), którzy mają konkretne praktyczne doświadczenie i jednocześnie solidnie wykonują swoją pracę.
W taijiquan w treningu np tuishou dobry partner od razu pokaze nam bład struktury lub jej słabosc.

Dokładnie tak, i właśnie między innymi w taki sposób tuishou jest wykorzystywane w mojej szkole i we wszystkich szkołach na dobrym, profesjonalnym poziomie spośród tych które znam.
W treningu formy robimy błedy dlatego ze nie jestesmy swiadomi ich, albo ich przyczyny.

O ile jesteśmy zupełnie początkujacy. Później dzieje się tak tylko w wypadku jak nasz nauczyciel nie traktuje poważnie i tym samym nie wykonuje dobrze swojej pracy. Czyli nie podchodzi do niej tak, jak napisałem przed chwilą.
Oczywiście poprawianie i uczenie samodzielnego dostrzegania i poprawiania błędów, ma różne poziomy zaawansowania. Jak każda umiejętność. Od bardzo podstawowej pracy ze strukturą, do coraz wyższych poziomów zaawasnowania i jakości Tai Chi.
Zawsze przyczyna jest brak poczucia centrum i zjednoczenia struktury.

Jest to co prawda duże uproszczenie, ale praktycznie można tak powiedzieć.
To wyrobic i wzmocnic mozna tylko w prostych formach jiben i chansi gong.

Nie tylko.
w dynamicznych formach powtorze, nie ma mozliwosci obserwacji i analizy. Zadna koncentracja tu nie pomoze, Przeciwnie, wrecz tylko przeszkodzi.

Jak najbardziej pomoże, jest wręcz niezbędna. I jak najbardziej jest możliwość takiej praktyki. Nie są to przypuszczenia z mojej strony tylko konkretne doświadczenia z praktyki. U nas pracujemy nad tym i daje to konkretne, sprawdzalne efekty. Na przykład, w tuishou lub metod do tuishou podobnych jak i w formie.
Dodam, że nie tylko sam uprawiam tuishou z przedstawicielami innych stylów i szkół, ale też jest to element praktyki moich studentów. Motywuję ich do korzystania z takiej możliwości weryfikacji swoich umiejętności i wiedzy z Tai Chi. I stwarzam im takie możliwości. Coraz więcej z nich bierze udział w międzystylowych spotkaniach tuishou. Ta, że efekt jest sprawdzalny.
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Czym jest forma?

Tomaszu, i chwała Ci za Twoje podejście do pracy. Na szczęście nie wszystkim wystarczy youtube, a Twoi uczniowie i inne osoby, z którymi współpracujesz w ramach różnych szkół i linii przekazu, a które miałem okazję poznać, przejawiają dużą otwartość na wzajemną inspirację. W ten sposób wszyscy zyskujemy dużo więcej niż "eksperci", którzy nie wychylają nosa poza własne podwórko.
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Czym jest forma?

Dziękuję.
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Czym jest forma?

Jarosław J.:
Bartosz S.:
Sposób, w jaki udzielasz Jarku swoich szczerych, dobrych rad, chyba sprawia, że inni ludzie mogą je czasem odbierać jako zarozumialstwo. A szkoda, by Twoje doświadczenie nie zyskało należytego uznania.
To typowy efekt lustra. Gdy ktos z pozycji eksperta udziela rad dla kogos kto rowniez ma poczucie ze jest elspertem odbierany jest jako arogant. Tym bardziej gdy ktos traktuje kogos protekcjonalnie i zostanie to odworocone. Nastepuje tzw 'swiete oburzenie'
To taka moja słabosc do "podszczypywania" Dyskusja nabiera troche koloru.
Takie ogolnikowe gledzenie zgadzajacych sie ze soba i potakujacych 'ekspertow' jest strasznie nudne

Tyle tylko Jarku, że ten „koloryt" dyskusji jak to nazywasz często ma objawy arogancji i jest to problem, który od początku Twojej obecności na forum sygnalizuje Ci wiele osób. Czyli około trzech lat. I jest prawdopodobnie tylko tobie potrzebny. Nie każdemu on odpowiada. Przynajmniej z tego co sygnalizują mi uczestnicy forum.
Często kończy się to tak, jak sam już miałeś okazję wielokrotnie się przekonać, ignorowaniem Twoich wypowiedzi ze strony wielu aktywnych uczestników forum.
Jest to forum założone przeze mnie i moderowane przeze mnie i Mariusza.
Wszyscy na forum jesteśmy sobie równi i mamy prawo do własnego zdania czy opinii, ale niestety sprawiedliwość na świecie jest trudno osiągalna:) Niektórzy mówią, że jej nie ma:) (żart oczywiście).
I ja z Mariuszem mamy dodatkowe prawa, które są efektem obowiązków wynikających z moderacji forum.
Jako założyciel forum mam prawo do konkretnych wymagań co do poziomu dyskusji.
Każdy ma swoje podejście do praktyki sztuk walki, dla mnie arogancja jest jednym z najgorszych „grzechów" w sztukach walki. Tak zostałem nauczony od poczatku ich uprawiania.
Z tego co wiem, podobne zdanie ma wielu uczestników forum.
Chę, żeby to było forum na dobrym profesjonalnym poziomie i dlatego na arogancję, czy „koloryt" dyskusji jak to nazywasz miejsca tu nie ma.
Żeby się dowiedzieć co może się stać i jakie prawa ma założyciel i moderator grupy w wypadku zaniżania poziomu kultury dyskusji, przeczytaj sobie regulamin Goldenline, który zaakceptowałeś i podpisałeś zgłaszając swoje uczestnictwo w platformie Goldenline.

To co piszę nie oznacza, że mamy się we wszystkim zgadzać, ale swoje opinie i poglądy można przedstawiać w różny sposób. Bez konieczności „podszczypywania" jak to nazywasz.

To tak, na marginesie Twojej wypowiedzi. I żeby Krzysztofowi więcej nie rozkładać tematu, proponuję wrócić do tematu: Czym jest forma? Który zaproponował.
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Czym jest forma?

Tomasz N.:
w dynamicznych formach powtorze, nie ma mozliwosci obserwacji i analizy. Zadna koncentracja tu nie pomoze, Przeciwnie, wrecz tylko przeszkodzi.

Jak najbardziej pomoże, jest wręcz niezbędna. I jak najbardziej jest możliwość takiej praktyki. Nie są to przypuszczenia z mojej strony tylko konkretne doświadczenia z praktyki. U nas pracujemy nad tym i daje to konkretne, sprawdzalne efekty. Na przykład, w tuishou lub metod do tuishou podobnych jak i w formie.
Dodam, że nie tylko sam uprawiam tuishou z przedstawicielami innych stylów i szkół, ale też jest to element praktyki moich studentów. Motywuję ich do korzystania z takiej możliwości weryfikacji swoich umiejętności i wiedzy z Tai Chi. I stwarzam im takie możliwości. Coraz więcej z nich bierze udział w międzystylowych spotkaniach tuishou. Ta, że efekt jest sprawdzalny.
Jak pisałem w tuishou jest to prostsze choc tez nie takie oczywiste. Koncentrujemy sie oczywiscie na kontakcie z partnerem i odczuciach z tym zwiazanych, ale jest to raczej rodzaj słuchania i pozostawania w czujnej gotowosci.
Okreslenie koncentracja kojarzy mi sie z wytezona uwaga i napieciem, rodzajem ogniskowania zmyslów. Jezeli koncentrujemy sie za bardzo na jakims jednym aspekcie inne nam sie zacieraja I to jest bład w sytuacjach gdy trzeba zostac otwartym na rozne sygnały.
W kontakcie łatwo manipulowac partnerem zbytnio na nim skoncentrowanym.

Wiec tak jak ze wszystkim to kwestia wiedzy i doswiadczenia. Kazdy ma jakie ma i w tym sie porusza. Czasem jest to tylko wyobraznia nauczyciela a nie zweryfikowana wiedza.

W tuishou zaklada sie koncentracje na kontakcie, choc jak wspomniałem gdy jest jej za duzo usztywniamy sie, ale aby to sobie uswiadomic trzeba wyjsc poza zabawe w nasladowanie okreslonych form, a co ze struktura?

Na czym natomiast koncentrujecie sie w czasie dynamicznej formy? ok pomijajac juz dynamiczne formy bo tych nie ma poza chenem, na czym koncentrujecie sie w czasie standardowej formy?
Jaki zmysł angazujecie wzrok? sluch? odczuwanie ciała, ale czego, stop? czy bioder a moze luzu w ramionach?
Jesli koncentracja jest niezbedna w waszej praktyce, jak piszesz, to na czym sie koncentrujecie?
Zakladajac ze ktos nie jest poczatkujacym i np pochyla głowe bo za bardzo sie skupia na dłoniach, wie ze to blad ale robi go nieswiadomie, czy ma zatem obserwowac trzymanie głowy? co wtedy z dłonmi? co z odczuciem w stopach (60/40)
jeszcze łokcie, barki, klatka?
ok ktos powie, trzeba skoncentrowac sie na poczuciu całego ciała, co to znaczy? Do czego mamy sie odniesc? Jest mnostwo zasad dotyczacych struktury i ruchu na czym sie koncentrowac? a jeszcze oddech, kazdy ruch ma swoja fazwe oddechu.
Da sie to wszystko ogarnac umysłem w czasie ruchu?Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.12.13 o godzinie 18:09
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Czym jest forma?

Jarosław J.:
Okreslenie koncentracja kojarzy mi sie z wytezona uwaga i napieciem, rodzajem ogniskowania zmyslów. Jezeli koncentrujemy sie za bardzo na jakims jednym aspekcie inne nam sie zacieraja I to jest bład w sytuacjach gdy trzeba zostac otwartym na rozne sygnały.

Dlatego Jarku zamiast dyskutować z własnymi skojarzeniami warto zapytać rozmówcę, co ma na myśli używając pewnych słów. W innym wypadku odnosi się wrażenie, że ktoś niby mówi do Ciebie, ale w rzeczywistości rozmawia sam z własnymi myślami.

W praktykach Wschodu koncentracja ma zupełnie inne znaczenie, niż skupiony wysiłek mentalny, charakterystyczny np. dla szachisty czy analityka finansowego. Taki wysiłek jest tylko pierwszym etapem nauki koncentracji jednopunktowej. Jej kolejnym etapem jest "pozostawanie w świadomości obiektu", które możliwe jest tylko w głębokim, czujnym rozluźnieniu umysłu. Celem jest samatha, czyli uspokojenie umysłu, umożliwiające uważność. W takim stanie pole percepcji pogłębia i poszerza się, pozwalając jednocześnie objąć uwagą znacznie większą liczbę bodźców niż w stanie rozproszenia. Dziwne, że muszę pisać o takich podstawach.
ok ktos powie, trzeba skoncentrowac sie na poczuciu całego ciała, co to znaczy? Do czego mamy sie odniesc? Jest mnostwo zasad dotyczacych struktury i ruchu na czym sie koncentrowac? a

Z czasem wszystkie zasady zamieniają się w jedną zasadę - której różnymi aspektami jest równowaga yin i yang, taiji, pełne i puste, itp...
jeszcze oddech, kazdy ruch ma swoja fazwe oddechu.
Da sie to wszystko ogarnac umysłem w czasie ruchu?

Tak. Gdy umysł jest spokojny i uważny. W innym wypadku - nie.

W USA w ostatnich latach prowadzone są badania z dziedziny neuronauki o wpływie uważności na fizyczne zmiany w mózgu (neuroplastykę). Jednym z efektów prawidłowej praktyki nad uważnością ciała jest rozwój interocepcji i integracja pracy różnych obszarów mózgu odpowiedzialnych za ruch, percepcję ciała, intencję i reakcje odruchowe (przekształcenie m.in. homunkulusów kory czuciowej i ruchowej, czy większa kontrola nad reakcjami na aktywność ciała migdałowatego). Bez tego rodzaju pracy wiele koncepcji neijia oczywiście pozostaje abstrakcją...Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.12.13 o godzinie 18:48
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Czym jest forma?

Bartosz S.:
Jarosław J.:
Okreslenie koncentracja kojarzy mi sie z wytezona uwaga i napieciem, rodzajem ogniskowania zmyslów. Jezeli koncentrujemy sie za bardzo na jakims jednym aspekcie inne nam sie zacieraja I to jest bład w sytuacjach gdy trzeba zostac otwartym na rozne sygnały.

Dlatego Jarku zamiast dyskutować z własnymi skojarzeniami warto zapytać rozmówcę, co ma na myśli używając pewnych słów. W innym wypadku odnosi się wrażenie, że ktoś niby mówi do Ciebie, ale w rzeczywistości rozmawia sam z własnymi myślami.
Dopiero to zauwazyłes? Zawsze kazdy dyskutuje z własnymi skojarzeniami opartymi na przedstawionych przez rozmowce okresleniach i pogladach.
W praktykach Wschodu koncentracja ma zupełnie inne znaczenie, niż skupiony wysiłek mentalny, charakterystyczny np. dla szachisty czy analityka finansowego. Taki wysiłek jest tylko pierwszym etapem nauki koncentracji jednopunktowej. Jej kolejnym etapem jest "pozostawanie w świadomości obiektu", które możliwe jest tylko w głębokim, czujnym rozluźnieniu umysłu. Celem jest samatha, czyli uspokojenie umysłu, umożliwiające uważność. W takim stanie pole percepcji pogłębia i poszerza się, pozwalając jednocześnie objąć uwagą znacznie większą liczbę bodźców niż w stanie rozproszenia. Dziwne, że muszę pisać o takich podstawach.
Uspokojenie umysłu to nie koncentracja. Koncentracja moze doprowadzic do uspokojenia umysłu. To rozne techniki skupienia sie np na oddechu lub odczuciu czy liczeniu. To wymaga koncentracji.
Tym jest samatha - skupianie umysłu. Uspokojenie umysłu dzieki tej praktyce to samadhi. I sa jego rozne poziomy. Wiec koncentracja czy samatha to nie to samo co samadhi.
Jesli wiec chodzi ci o te spokojna uwaznosc i otwarta swiadomosc to pisanie o koncentracji nie jest dobrym okresleniem
ok ktos powie, trzeba skoncentrowac sie na poczuciu całego ciała, co to znaczy? Do czego mamy sie odniesc? Jest mnostwo zasad dotyczacych struktury i ruchu na czym sie koncentrowac? a

Z czasem wszystkie zasady zamieniają się w jedną zasadę - której różnymi aspektami jest równowaga yin i yang, taiji, pełne i puste, itp...
Tak, ale aby uzyskac stan pełnej rownowagi i spokoju umysł musi byc wolny od koncentracji na czymkolwiek.
jeszcze oddech, kazdy ruch ma swoja fazwe oddechu.
Da sie to wszystko ogarnac umysłem w czasie ruchu?

Tak. Gdy umysł jest spokojny i uważny. W innym wypadku - nie.
Jak najbardziej ale, powtorze, spokojny i uwazny umysł musi byc wolny i nie skupiony na niczym wowczas ogarnia wszystko. Nie ma to nic wspolnego z koncentracja
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Czym jest forma?

Walczysz na słówka, szukasz wszelkich sposobów by dalej robić swoje (czyli to, o czym pisał Tomasz). Z mojej strony to tyle, kopać z koniem się nie będę - wszystkiego dobrego w świecie "zawsze każdego" ;-).
Robert Obara

Robert Obara Praktyk Tai Chi

Temat: Czym jest forma?

Pewnie wsadzę kij w mrowisko ale czy ktoś jeszcze uważa, że forma to prymitywny nośnik informacji o zjawiskach, które w niej bezpośrednio nie zachodzą? Wszystko co można uzyskać przez ćwiczenie formy ćwicząc z drugą osobą można opanować szybciej, lepiej i bez bagażu błędu wyobrażeń.
Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

ufff... już chciałem wyłączyć obserwację wątku.

A nie uważasz że obecność drugiej osoby mocno determinuje/ogranicza konkretne ćwiczenie/ sytuacje... dla mnie ćwiczenie formy to nauka a praktyka z partnerem to weryfikacja. Choć w i formie jest pierwiastek weryfikacji i praktyce z partnerem kawałek nauki.

Poza tym chyba niewiele jest stylów/ szkół które nie mają form więc o czymś to może świadczyć.
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Czym jest forma?

Robert O.:
Pewnie wsadzę kij w mrowisko ale czy ktoś jeszcze uważa, że forma to prymitywny nośnik informacji o zjawiskach, które w niej bezpośrednio nie zachodzą? Wszystko co można uzyskać przez ćwiczenie formy ćwicząc z drugą osobą można opanować szybciej, lepiej i bez bagażu błędu wyobrażeń.

Myślę, że to zależy od miejsca, jakie trening formy zajmuje w stylu. Jeśli instruktorzy twierdzą, że trening zastosowań ma coś wspólnego z umiejętnością bojową, zaś trenując sekwencję nauczą się czegoś o przeciwniku, wtedy zgodzę się z Tobą. Jeśli jednak rola formy w procesie treningowym jest precyzyjnie określona jako element treningu solo, wtedy z jej treningu można odnieść pożytek - z pracy nad własną strukturą i jakościami ruchu.
Robert Obara

Robert Obara Praktyk Tai Chi

Temat: Czym jest forma?

Krzysztof O.:
ufff... już chciałem wyłączyć obserwację wątku.
Cała przyjemność po mojej stronie:)
A nie uważasz że obecność drugiej osoby mocno determinuje/ogranicza konkretne ćwiczenie/ sytuacje... dla mnie ćwiczenie formy to nauka a praktyka z partnerem to weryfikacja. Choć w i formie jest pierwiastek weryfikacji i praktyce z partnerem kawałek nauki.
Uważam, że obecność drugiej osoby pozwala bardzo rozwijać się w ćwiczeniu i (pisze to z głębokim przekonaniem) nie widzę wielkiego przełożenia pracy solo na pracę z partnerem. To trochę jak nauka pływania na sucho. Akurat mam taką historyjkę na ten temat, którą opowiedział mi mój kolega – instruktor z wieloletnim stażem prowadzący szkołę filipińskich sztuk walki. Kolega jest osobą otwartą, więc w swoim życiu miał możliwość ćwiczyć różne rzeczy, w tym Taijiquan. Otóż na jednym z zajęć instruktor Taijiquan zapowiedział, że zaprezentuje swoje zakorzenienie i nikt go nie przepchnie. Po czym zaprezentował to z zapaśnikiem, który posłał go bez problemu na ziemię. Morał z tej historii jest taki – gdyby ów instruktor szczerze popatrzył na to co robi i powiedział, uczę rozciągania, umiem pięknie się poruszać, choreografia mojego stylu jest przepiękna i mogę tego nauczyć to cały szacunek dla niego. A tak... cały czar prysł. Naprawdę warto widzieć rzeczy jakimi są i nazywać je po imieniu:)
Poza tym chyba niewiele jest stylów/ szkół które nie mają form więc o czymś to może świadczyć.

Kiedyś nie było from, a istniała walka, ćwiczenia zdrowotne, systemy medytacyjne. Czy o czymś to mogło świadczyć?
Robert Obara

Robert Obara Praktyk Tai Chi

Temat: Czym jest forma?

Bartosz S.:

Myślę, że to zależy od miejsca, jakie trening formy zajmuje w stylu. Jeśli instruktorzy twierdzą, że trening zastosowań ma coś wspólnego z umiejętnością bojową, zaś trenując sekwencję nauczą się czegoś o przeciwniku, wtedy zgodzę się z Tobą. Jeśli jednak rola formy w procesie treningowym jest precyzyjnie określona jako element treningu solo, wtedy z jej treningu można odnieść pożytek - z pracy nad własną strukturą i jakościami ruchu.

Prawie się zgadzam z Tobą:) Jednak nadal uważam, że praca z partnerem jest optymalniejsza z powodu czynnika determinującego (jak to Krzysztof określił:) Ciekaw jestem jak wiele osób ćwiczących długo i namiętnie formę jest w stanie przełożyć wypracowane w ten sposób umiejętności na pracę z partnerem? Zapewne są wyjątki ale raczej potwierdzające regułę.
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Czym jest forma?

Robert O.:
Prawie się zgadzam z Tobą:) Jednak nadal uważam, że praca z partnerem jest optymalniejsza z powodu czynnika determinującego (jak to Krzysztof określił:) Ciekaw jestem jak wiele osób ćwiczących długo i namiętnie formę jest w stanie przełożyć wypracowane w ten sposób umiejętności na pracę z partnerem? Zapewne są wyjątki ale raczej potwierdzające regułę.

A ja myślę, że się wręcz zgadzamy :). Nie ma co porównywać treningu form z treningiem w parach bo one służą do czego innego i rozwijają inne umiejętności. Pracy w parach nie można zastąpić niczym. O ile potrafię sobie wyobrazić mój styl bez form, o tyle bez treningu w parach nie miałby racji bytu poza walorami zdrowotnymi.
Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

Ja widzę u siebie przełożenie form na umiejętności pracy z partnerem. A nazwę to tak - pomimo partnera. Bo pracując z partnerem staram się robić swoje, jeśli postawa, struktura (modne słowo tutaj) jest dobra
Na ten temat nie ma co mnożyć literek. Może kiedyś się spotkamy to mi przypomnij postaram się pokazać.

Jeśli miałeś ticzerów którzy w formach potrafili przekazać Ci tylko choreografię to serdecznie Ci współczuje.

Jeśli chodzi o ćwiczenie z partnerem to niestety jest tak że bardzo często uczysz się ćwiczyć z tym konkretnym człowiekiem. I umiesz coś zrobić z tym konkretnym partnerem (nie miałeś nigdy takiego odczucia że z kimś Ci coś nie wychodzi). Im bardziej zaawansowane rzeczy ćwiczysz tym mniej masz partnerów. W rezultacie dochodzi do czegoś w rodzaju wsobnej hodowli. To problem który obserwuje w tkz parach - ludzi którzy zbyt długo ćwiczą ze sobą np. szykując się do egzaminów. Czasami znają się tak dobrze że zatracają jakikolwiek sen ćwiczenia. Nie jestem przeciwnikiem pracy z partnerem obecnie większość mojego treningu to praca z partnerem.

Teraz będzie truizm - "Jeśli poznasz jednego człowieka to będzie znał tylko jego, jeżeli poznasz siebie poznasz wszystkich" to dla mnie tłumaczy sens pracy z formami (i w ogóle treningu technik solo).
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Czym jest forma?

Bartosz S.:
Walczysz na słówka, szukasz wszelkich sposobów by dalej robić swoje (czyli to, o czym pisał Tomasz). Z mojej strony to tyle, kopać z koniem się nie będę - wszystkiego dobrego w świecie "zawsze każdego" ;-).
To nie jest walka na słowka. Mniejsza juz o samathe czy samadhi. Chodzi o zasadnicza kwestie.
na czym sie koncentrowac w formie i czy w ogole koncentracja na czyms ma sens w sytuacjach wymagajacych zwiekszonej percepcji. Tu koncentracja w sensie punktowe skupianie sie tylko ogranicza percepcje.
Jest jeszcze inna kwestia, sama technika i praktyka koncentracji /skupianiasie.
Sa rozne rodzaje koncentracji np przy jezdzie samochodem ruchliwa lub b. waska ulica czy np chirurga przy operacji to jeden rodzaj i ten jest pozyteczny na wstepnym etapie uczenia sie, zapamietywania, badania tematu. Potem musi byc praktyka z koncentracja typu uwaznoscia wyciszaniem umysłu. Rozni sie od poprzedniej stopniem zaangazowania tzn musi byc ono znacznie mniejsze musi wspolgrac ze swego rodzaju relaksem tak ciała jak i umysłu dopiero taka koncentracja prowadzi do wyciszenia i spokojnej uwaznosci bez zaangazowania.

To o czym pisał Tomasz to ten pierwszy rodzaj koncentracji analizowania i kontroli zasad struktury i ruchu. To nie ma sensu poza nauka ruchow i ogolnej zawartosci formy.
Jakosc ruchow technik i struktury buduje sie w prostych, powtarzalnych i statycznych postawach i ruchach, własnie typu jiben lub chansi gong, jak juz pisałem. tylko w takich momentach mozemy przejsc od analitycznej kontrolnej koncentracji do spokojnej obserwujacej az do puszczenia tej analitycznej funkcji i uzyskania stanu otwartej uwaznosci.

Mozesz sie z tym zgodzic albo i nie, nie pisze tylko aby postawic na swoim. Takie mam nt doswiadczenia i poglad.
Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

Bartosz S.:
O ile potrafię sobie wyobrazić mój styl bez form, o tyle bez treningu w parach nie miałby racji bytu poza walorami zdrowotnymi.

a nawet system pozbawiony pracy z partnerem pod względem zdrowotnym jest dużo uboższy...

Temat: Czym jest forma?

Główną zaletą ćwiczenia formy w stosunku do ćwiczenia z partnerem jest właśnie brak partnera. Dzięki temu ćwiczyć można właściwe zawsze i wszędzie kiedy przyjdzie na to ochota. Jest wtedy czas, brak presji, można się dokładnie przypatrzyć pewnym rzeczom. Nie zastąpi jednak pracy z partnerem, jest jego uzupełnianiem tak samo jak praca z partnerem jest uzupełnieniem formy.
Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

ten brak presji nie jest niczym dobrym... ale można go zastąpić.

Następna dyskusja:

Czym jest dla Ciebie qi gong?




Wyślij zaproszenie do