Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

Tak mnie ostatnio naszło na dywagacje. Czym jest dla mnie forma. Czy raczej czym wolałbym żeby była. Czy bardziej zbiorem technik czy bardziej schematem ruchu do dalszego rozwijania.

Dl przykładu
Filmik na temat

Ten ruch nogą po łuku i wejście wewnętrzną częścią stopy do przodu (takie zgniatania) to bardzo fajne zastosowanie. Ale ja nie lubię takich czystych zastosowań w formie. Dlaczego? Ponieważ one determinują ruch i bardzo często nie utrudniają zrozumienie innych zastosowań ruchu.

A może uproszczenie minimalizacja ruchu do minimum. I praca nad przemianami sił. Ten pomysł mi się podoba choć z drugiej strony znam ludzi którzy poszli w tą stronę i też się zafiksowali w prostych ruchach trochę mają problemów z aplikacjami. Ze zrozumieniem że czasami trzeba tą rękę poprowadzić po nieco inny torze niż niż w formie.

Ten przykład z filmu ma jednak takie drugie dno. Ten ruch (nogi) wspaniale wzmacnia uderzenie pięścią z góry. Jest niezłym sposobem na naukę przekazywania siły z ruchu nogi na rękę, połączenia góry z dołem.

Więc jak to jest wg. was?

konto usunięte

Temat: Czym jest forma?

Jeżeli analizujemy formę pod kątem zastosowań, to dla mnie jest ona tylko jednym z nieskończonej ilości wariantów możliwych sekwencji ruchów w walce. Ponieważ w Tai Chi występuje mała ilość form, myślę że kładzie się w nich nacisk raczej na kontrolę przepływu energii niż na możliwe aplikacje. Sądzę, że na tym koncentruje się bardziej praktyka pchających dłoni i praktyka aplikacji w wolnej walce lub w ćwiczeniach podwójnych z partnerem.

W innych, zewnętrznych stylach kung - fu, ilość form i ich złożoność daje szansę praktykowi na osiągnięcie działania bez myślenia, na zasadzie automatycznych reakcji na sytuację w walce. W Tai chi celem formy jest chyba co innego, i dlatego ważna jest "powtarzalność" ruchów, która, w połączeniu z zachowaniem innych zasad praktyki, ma doprowadzić do właściwego przepływu energii w organiźmie.
Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

No właśnie... jedne z wielu wariantów. Czy w związku z tym ćwicząc pod kątem zastosowań - modyfikujesz formę? Przyznam się że ja tak. Jeśli ćwiczę zastosowania (sam bez partnera) to zmieniam delikatnie formę - więcej jest w niej wtedy cooilingu, więcej drobnych przesunięć stóp zmieniają się także trajektorie prowadzenia rąk - to ciężko w słowach zamknąć. U nas to jest możliwe (ale to tylko moja opinia - nawet wśród moich braci od tych samych klubowych koszulek są różnice zdań na ten temat) wszak mistrz YJM pokazywał tyle różnych wersji wielu ruchów.

Jeśli zaś chcę ćwiczyć "przemianami sił" forma się upraszcza - pewne szczegóły zanikają. Nie wiem może jestem za cienki żeby wprowadzić te "przemiany" w drobne ruchy wynikające z aplikacji i kiedyś się to zleje (tak kole 120 roku życia)

Podziała na zewnętrzne i wewnętrzne nie istnieje. Został stworzony dla tych którzy z jednej strony nie chcą zrozumieć wewnętrznej pracy charakterystycznej dla każdego stylu CSW i tłuką tylko pompeczki i utwardzanie (to ci zewnętrzni) i z drugiej strony dla tych co chcieliby tylko jakoby ten łany zboża falować na wietrze i się rozluźniać w biodrach (to ci wewnętrzni). Jedni i drudzy zubożają swoje praktyki.

Czy w formie Taiji także nie chodzi o to żeby wyłączyć umysł i dążyć do automatyzmu ruchu?Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.12.13 o godzinie 10:40

konto usunięte

Temat: Czym jest forma?

Krzysztof O.:
Czy w formie Taiji także nie chodzi o to żeby wyłączyć umysł i dożyć do automatyzmu ruchu?

Właśnie o to w formie chodzi między innymi, ale wydaje mi się, że nie w kontekście zastosowań w walce. Priorytety, moim zdaniem są inne i dlatego dojście w praktyce do powtarzalności wykonania formy w celu osiągnięcia właściwego przepływu energii jest bardziej istotne, niż modyfikowanie ruchu pod kątem aplikacji w walce. Do tego celu mogą służyć inne praktyki Tai Chi. Ta powtarzalność może być inna w przypadku różnych osób i każdy musi znaleźć swoją, ale myślę, że warto szukać tego optymalnego własnego ruchu.
Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

Piotr W.:

zdaniem są inne i dlatego dojście w praktyce do powtarzalności wykonania formy w celu osiągnięcia właściwego przepływu energii jest bardziej istotne, niż modyfikowanie ruchu pod kątem aplikacji w walce. Do tego celu mogą służyć inne praktyki Tai Chi.


a które to są wg. Ciebie ?

konto usunięte

Temat: Czym jest forma?

No myślę, że pchające dłonie, formy podwójne z partnerem, praktyka aplikacji "pojedyńczych" sekwencji z partnerem, jak tutaj:

http://youtu.be/nuvLWEsw_hw

(jest to oczywiście pokaz aplikacji, ale podobna praktyka z różnymi partnerami daje możliwość właśnie takich modyfikacji technik, o jakiej pisałeś).

No i wolna walka dla zaawansowanych praktyków.Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.12.13 o godzinie 14:10
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Czym jest forma?

Taijiquan jest sztuka walki wiec wszystkie jego składowe temu służą. Praktyka form w specyficzny dla taijiquan sposob jesli chodzi o formy podstawowe jest pewnym etapem tego procesu nauki sztuki walki. Etapem wprowadzajacym i budujacym połaczenie przepływ i strukture. Nie jest to praktyczna nauka technik walki. Temy słuza formy paochui i cwiczenia tuishou na tzw 4 etapie, oraz formy sparingów, techniki rzutów, qinna.
W systemie jest zestaw "Jin gang shi ba na fa"/18 metod dzwigni wojownika buddy oraz "Sanshi Liu Gun Die" /36 form obalen i sprowadzen do parteru
to daje podstawy i narzedzia do nauki technik walki.

Zabawa w kombinowanie zastosowan w walce z podstawowej formy o obszernych powolnych ruchach od poczatku jest nieporozumieniem i nie ma wiekszego sensu. Inny jest cel i przeznaczenie tych form. Jesli poznajemy taijiquan w wersji tylko podstawowej formy i to dosc znacznie zmodyfikowanej do jednostajnego powolnego obszernego ruchu to chocbysmy nie wiem jak kombinowali z przyspieszaniem tempa czy dodawaniem alcentow dynamicznych to w dynamicznej sytuacji sa one bezuzyteczne. Dlatego ze tylko tzw małe krazenia maja zastosowania w dynamicznych akcjach a te formy oparte sa na duzych. Maja po prostu uczyc i odblokowywac proces ktory nastepnie musi byc modyfikowany i rozwijany w innych formach.
Chociaz niektore koncowki technik uderzen, odrzucania czy rzutu niewiele sie roznia w tych dynamicznych formach to samo przygotowanie, wejscie i ustawienie przeciwnika do tej techniki ma zupelnie inne i zakres ruchu i ustawienie niz w tych podstawowych formach, a w praktycznym sparingu i tak musi to byc jeszcze "zageszczone"
Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

Piotr W.:
No myślę, że pchające dłonie, formy podwójne z partnerem, praktyka aplikacji "pojedyńczych" sekwencji z partnerem,

No i wolna walka dla zaawansowanych praktyków.


Pchające dłonie to ćwiczenie dla początkujących mające na celu nauczyć ich jakiś podstawowych odruchów/odczuć. To jest ćwiczenie na na zasadzie nauczyć się i zapomnieć. Nie doktoryzować się na tym. Owszem czasami można wrócić żeby chociażby nauczyć kogoś nowego. Ale wplatać w to techniki walki. Jakoś tego nie widzę.

To samo formy podwójne i te rutynowe i te długie (w YMAA są i te i te). Uczą czegoś ale daleko im do wolnego sparingu ciężko o przejście.

Ich wadami jest to że wszystko zaczyna się z kontaktu a z doświadczenia (niewielkiego co prawda) wiem że uchwycenie kontaktu to problem.

Ten filmik - wiesz. To trochę zabawa - pouczająca ale zabawa. Ot ktoś uderza (głupią, grubą siłą) a ktoś "robi coś z formy". Nie krytykuje go w czambuł - to jest znana mi praktyka. W YMAA nawet zdaje się z niej egzaminy. Ale ona pozwala raczej na zrozumienie formy a nie na zrozumienie walki. Jeśli ktoś długo analizuje pozycje starając się "wykręcić" z niej jakieś zastosowania to to fajna droga jest.

Te zastosowania nie, może inaczej tak wykonane zastosowania nie sprawdzą się w sytuacji dynamicznej. Bo uwierz mi ich dynamika jest niewielka.

Ale znów odbiegliśmy chyba od tematu...Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.12.13 o godzinie 15:51

konto usunięte

Temat: Czym jest forma?

Krzysztof O.:
Piotr W.:
No myślę, że pchające dłonie, formy podwójne z partnerem, praktyka aplikacji "pojedyńczych" sekwencji z partnerem,

No i wolna walka dla zaawansowanych praktyków.


Pchające dłonie to ćwiczenie dla początkujących mające na celu nauczyć ich jakiś podstawowych odruchów/odczuć. To jest ćwiczenie na na zasadzie nauczyć się i zapomnieć. Nie doktoryzować się na tym. Owszem czasami można wrócić żeby chociażby nauczyć kogoś nowego. Ale wplatać w to techniki walki. Jakoś tego nie widzę.

To samo formy podwójne i te rutynowe i te długie (w YMAA są i te i te). Uczą czegoś ale daleko im do wolnego sparingu ciężko o przejście.

Ich wadami jest to że wszystko zaczyna się z kontaktu a z doświadczenia (niewielkiego co prawda) wiem że uchwycenie kontaktu to problem.

Ten filmik - wiesz. To trochę zabawa - pouczająca ale zabawa. Ot ktoś uderza (głupią, grubą siłą) a ktoś "robi coś z formy". Nie krytykuje go w czambuł - to jest znana mi praktyka. W YMAA nawet zdaje się z niej egzaminy. Ale ona pozwala raczej na zrozumienie formy a nie na zrozumienie walki. Jeśli ktoś długo analizuje pozycje starając się "wykręcić" z niej jakieś zastosowania to to fajna droga jest.

Te zastosowania nie, może inaczej tak wykonane zastosowania nie sprawdzą się w sytuacji dynamicznej. Bo uwierz mi ich dynamika jest niewielka.

Ale znów odbiegliśmy chyba od tematu...

Sądzę, że forma jest najdalej od realnej walki niż wszystkie tak krytycznie ocenione przez Ciebie rodzaje praktyki. A przecież punktem wyjścia do dyskusji było Twoje pytanie czym jest forma w kontekście aplikacji w samoobronie. Chyba, że źle zrozumiałem Twoją intencję w pierwszym wpisie.

Oczywiście wolnej walki niczego nie zastąpi, ale rozmawiamy o realnej, choć długiej drodze dochodzenia do momentu, w którym wolną walkę można rozpocząć praktykować i wydaje mi się, że nie powinien to być początkowy okres praktyki.

Nie mam praktyki w pchających dłoniach niestety, ale wydaje mi się, że nie doceniasz ich wpływu na skuteczną aplikację form w realnej walce. Moim zdaniem pchające dłonie to klucz do skutecznych aplikacji Tai Chi w realnej walce.
Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

Moje pytanie tyczyło tego jak to widzą inni. Moim zdaniem forma jest po to by ustawić ciało "energetycznie" (cokolwiek to znaczy), nauczyć ciało pewnych schematów mechaniki ruchu, wzmocnić je - choć (tu znam lepsze metody niźli forma. A samoobrona ? W formie? Nawet te kopnięcie/blok z pierwszego filmiku lepiej jest ćwiczyć w postaci jibengongu niż w formie. Jeśli już bym je w formie stosował to właśnie po to żeby pouczyć się tego napędzania góry przy pomocy dołu.

A pchające dłonie - długo można by było pisać. Pewnie jak zwykle na tym forum każdy z nas mówi o czymś innym. Więc... słowa tu nic nie dadzą. Może kiedyś będziemy mieli okazje spotkać się w realu (czasami w KRK bywam, albo jak Ty do sto(L)icy zjedziesz) ty mi pokarzesz co miałeś na myśli a ja Tobie dlaczego nie działa - tak po przyjacielsku, bez napinki oczywiście, więc luz.Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.12.13 o godzinie 22:26
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Czym jest forma?

Krzysztof O.:

Pchające dłonie to ćwiczenie dla początkujących mające na celu nauczyć ich jakiś podstawowych odruchów/odczuć. To jest ćwiczenie na na zasadzie nauczyć się i zapomnieć. ...
W tzw szerokim nurcie taichi gdzie podstawa jest dluga forma wykonywana w powolnym jednostajnym tempie, z tuishou jest podobnie. Ćwiczy sie jakies podstawowe krazenia na jedna czy dwie rece probujac ew co jakis czas kogos wypychac lub sciagac. To taka sama zabawa jak kombinowanie zastosowan z długiej formy. Oprocz jakichs choreograficznych urozmaicen ruchowych, niewiele wnoszaca.

Z tuishou jest tak jak z forma, zaczyna sie od nauki ruchu i koordynacji z partnerem. Delikatny kontakt i słuchanie /podazanie/ prowadzenie. Potem trzeba dodac prace ze struktura i działajace siły musza byc wieksze. Wymuszaja one rozwijanie sprezystej energii peng oraz utrzymanie i cenmentowanie struktury. To dwa etapy nauki tuishou. Kolejnym etapem jest wyjscie poza schemat formy i postawy ale zachowujac charakter krązen i kontaktu ramion. To tzw wolne tuishou forma cwiczenia i praktyki tuishou w swobodnym poruszaniu sie i swobodnym uzyciu poszczegolnych form krazenia ramion z intencja technik w nich zawartych (13 technik)
Do tego potem dodaje sie dodatkowe techniki qinna, obalen i sprowadzen do parteru. To jest tzw 4 etap praktyki tuishou z technikami walki. To niezupełnie wolny sparing.

Z poziomu pierwszego etapu nauki tuishou w okreslonej postawie mozna robic jakies zabawy w wypchniecia i centrowania. ale to tylko zabawa w okreslonej konwencji. Czesto na sile utrzymywanie warunku nie odrywania stop przeradza sie w rozne wygibasy i łamance bez zadnego sensu i szkodliwe dla struktury i procesu nauki technik walki.
Robienie sztuki walki z podstawowej formy powolnych ruchow i takiego powiedzmy "terapeutycznego" poziomu krazenia rąk to powtorze kolejny raz, nieporozumienie.
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Czym jest forma?

Piotr W.:

Nie mam praktyki w pchających dłoniach niestety, ale wydaje mi się, że nie doceniasz ich wpływu na skuteczną aplikację form w realnej walce. Moim zdaniem pchające dłonie to klucz do skutecznych aplikacji Tai Chi w realnej walce.

Chociaż jak piszesz Piotrze, nie masz praktyki w pchających dłoniach to, masz bardzo dobrą intuicję co do metod praktyki.
Faktycznie tak jest, w Tai Chi Chuan tuishou (pchające dłonie) równolegle z praktyką form jest fundamentem praktyki. Z którym pracuje się ciągle, od poziomu początkującego do najbardziej zaawansowanego.
Praca ta przebiega na różnych poziomach zaawasowania a rozwijać się i w praktyce formy i tuishou można w nieskończoność. Uzyskując coraz lepszy poziom. Nie ma w tym granic rozwoju, zawsze można pójść dalej.
Tuishou jest jednocześnie fundamentem jakiejkolwiek pracy z partnerem, w tym również San Shou czyli zastosowań w wolnej walce.
Jednocześnie tuishou jest znakomitym narzędziem pracy dla nauczyciela (instruktora). Pomaga nie tylko w bardzo efektywny sposób, sprawdzić poziom rozwoju i postępy w praktyce osoby ćwiczacej, ale też przekazać rzeczy, które da się przekazać jednynie przez dotyk, kontakt, przez konkretne doświadczenie.
Nie wszystko w Tai Chi da się wyjaśnić opisem, lub instrukcjami słownymi do ćwiczenia.
Nawet jeżeli takie wyjaśnienia ilustrujemy pokazem. Konkretne doświadczenie, pokazanie przez dotyk jak to działa, lub gdzie masz ograniczenia i nad czym trzeba pracować wyjaśnia szybciej i o wiele więcej.
jest to jedna z zalet tuishou.
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Czym jest forma?

Krzysztof O.:
No właśnie... jedne z wielu wariantów. Czy w związku z tym ćwicząc pod kątem zastosowań - modyfikujesz formę? Przyznam się że ja tak.

Jak najbardziej. Formę praktykuję się na różnych poziomach i jej wersje wtedy nieznacznie różnią się technicznie w zależności od tego nad czym się pracuje.
To samo dotyczy aplikacji formy. Mają one różne warianty w zależności od tego nad czym się pracuje.
Aplikacje można umownie rozdzielić do dwóch grup.
Aplikacje wyjaśniające ruch formy, które służą przede wszystkim pogłębieniu rozumienia formy podstwowej stylu i poprawy poziomu jej wykonania.
Nauczeniu emisji siły, doskonaleniu umiejętności realizacji zasad Tai Chi w trudniejszej sytuacji kontaktu z parterem itp.
Ta grupa aplikacji jest najczęściej prezentowana na pokazach, filmach i oczywiście ćwiczona aż do bardzo dobrego opanowania na zajęciach.
Jest to bardzo ważny element pracy w Tai Chi. Jednocześnie wiele z tych aplikacji bez modyfikacji ruchu nie ma zbyt dużego zastosowania w realnym sparingu lub wolnej walce. Po prostu służą one pogłębieniu znajomości podstaw systemu i rozwoju cech przydatnych w sparingu ale w swojej czystej, klasycznej postaci sparingiem nie są.
Dopiero druga grupa aplikacji w których modyfikuje się ruch w zależności od sytuacji ma w pełni realne zastosowania.
Zaawansowani praktycy Tai Chi Chuan w dobrych szkołach uczą się nawet umiejętności takiego modyfikowania ruchu.
Jest to w zasadzie tworzenie aplikacji do konkretnej sytuacji.
Jednak ten poziom pracy działa tym lepiej im praktyk ma lepszy poziom rozumienia ruchu formy i potencjalnych możliwości jej użycia.
Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

Tomasz N.:
Praca ta przebiega na różnych poziomach zaawasowania a rozwijać się i w praktyce formy i tuishou można w nieskończoność. Uzyskując coraz lepszy poziom. Nie ma w tym granic rozwoju, zawsze można pójść dalej.

Potem ludzie się doktoryzują z pchających dłoni, bo zawsze można je zrobić lepiej. Owszem literki także można cyzelować żeby ładniejsze były (qrna sąsiada takiego miałem, przed wojną gimnazjum we Stanisławowie kończył) , i latami kółeczka i kreseczki kreślić ale Sonety Krymskie tak by nie powstały. Znam ludzi którzy na pięknie się zakorzeniają tuszę że dużo lepiej odemnie. Ala jak im przyjdzie krok zrobić są jak dziecko na łóżku wodnym praktycznie, sami się przewracając. Tak treningowo wolałbym żeby nieco mniej czasu poświęcili na to zakorzenienie a nad dynamiką popracowali.
Tuishou jest jednocześnie fundamentem jakiejkolwiek pracy z partnerem, w tym również San Shou czyli zastosowań w wolnej walce.

Do San Shou dużo bardziej przydatna jest np. umiejętność porządnego zaciskania pięści i ustawiania nadgarstków - żeby kość grochowata nie pękała jak się na co twarde trafi. Albo ustawiania stopy w zależności od rodzaju kopnięcia żeby sobie kości nie poodbijać. Tempo zmieniać (no to akurat jest w długiej pięści taiji). itd itd

Raz jeszcze myślę że my się niedogadujemy ligwistycznie - tymi samymi słowami o różnych rzeczach mówimy. Ale tu to chyba normalne jest.
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Czym jest forma?

Krzysztof O.:
Tomasz N.:
Praca ta przebiega na różnych poziomach zaawasowania a rozwijać się i w praktyce formy i tuishou można w nieskończoność. Uzyskując coraz lepszy poziom. Nie ma w tym granic rozwoju, zawsze można pójść dalej.

Potem ludzie się doktoryzują z pchających dłoni, bo zawsze można je zrobić lepiej. Owszem literki także można cyzelować żeby ładniejsze były (qrna sąsiada takiego miałem, przed wojną gimnazjum we Stanisławowie kończył) , i latami kółeczka i kreseczki kreślić ale Sonety Krymskie tak by nie powstały. Znam ludzi którzy na pięknie się zakorzeniają tuszę że dużo lepiej odemnie. Ala jak im przyjdzie krok zrobić są jak dziecko na łóżku wodnym praktycznie, sami się przewracając. Tak treningowo wolałbym żeby nieco mniej czasu poświęcili na to zakorzenienie a nad dynamiką popracowali.

Krzystof nie mówię o doktoryzowaniu się. Tai Chi jest przede wszystkim umiejętnością praktyczną. I jak w każdej umiejęności praktycznej można iść zawsze dalej.
To co piszę opieram o konkretne doswiadczenie, pracuję dużo z tuishou, z różnymi ludźmi, z różnych stylów i na różnych poziomach.
Uczęstniczę w spotkaniach międzystylowych tuishou w różnych krajach od Wielkiej Brytanii i Francji przez Niemcy aż po Taiwan. Niektórych z tych ludzi znam od wielu lat i widzę jak się rozwijają. Jak ich styl ćwiczenia i poziom się zmienia.
Sam akurat bardzo dużo pracuję nad zakorzenieniem i uczę tego też innych.
Zakorzenienie jest właśnie podstawą dynamiki. To jest jak fizyka, jeśli chcesz w coś inwestować siłę, musisz mieć dobry punkt oparcia.
A samo zakorzenie nie ćwiczy się tylko w tuishou bez kroków, ale również w tuishou z krokami.
Chociaż jest to o wiele trudniejsze. Widocznie ludzie z którymi ćwiczyłeś w krokach nie umieli się zakorzeniać.
Ale, jeśli się będą pracować dalej nad zakorzenieniem to prędzej czy później się tego nauczą:)
W tuishou pracuję się również nad dynamiką nie tylko nad rozluźnieniem lub zakorzenieniem. Chociaż zakorzenie jest warunkiem niezbędnym do uzyskania poważniejszych efektów.
Tuishou jest jednocześnie fundamentem jakiejkolwiek pracy z partnerem, w tym również San Shou czyli zastosowań w wolnej walce.

Do San Shou dużo bardziej przydatna jest np. umiejętność porządnego zaciskania pięści i ustawiania nadgarstków - żeby kość grochowata nie pękała jak się na co twarde trafi. Albo ustawiania stopy w zależności od rodzaju kopnięcia żeby sobie kości nie poodbijać. Tempo zmieniać (no to akurat jest w długiej pięści taiji). itd itd

Jedno nie wyklucza drugiego w tuishou pracuje się nad timingiem, rytmem zmianą tempa również.
Tak a propo ustawienia pieści w Tai Chi też się nad tym pracuje, jak również ćwiczy się uderzenia w worek jak w każdym innym stylu kung fu. Tyle tylko, że mało ludzi o tym wie.
Ponieważ większość poprzestaje na treningu podstaw.

Raz jeszcze myślę że my się niedogadujemy ligwistycznie - tymi samymi słowami o różnych rzeczach mówimy. Ale tu to chyba normalne jest.

Jak najbardziej normalne. Myślę, że trzeba jednak próbować. Po to przecież jest forum żeby dzielić się doświadczeniami, poglądami, informacjami.
Ja z Tobą rozmawiać lubię mimo różnicy poglądów które czasami mamy. A czasami jak sam piszesz mówimy o tym samym różnymi słowami.
Ale z Tobą akurat rozmawiać się da:) I to sobie cenię:)
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Czym jest forma?

Zapewne to kwestia posiadania odpowiedniego nauczyciela, ale dopiero, jak zacząłem ćwiczyć I Liq Chuan (jakieś 5 lat temu), zrozumiałem, jaką rolę poszczególne składowe treningu powinny odgrywać dla uzyskania optymalnego efektu. Przez 10 lat ćwiczenia Tai Chi w YMAA takiej jasności nie uzyskałem, ani też nie spotkałem się z jasnym sformułowaniem tych spraw w moim pobieżnym romansie z Chen. Dlatego napiszę, jak to wygląda z perspektywy stylu, który dziś ćwiczę i propaguję.

Trening zastosowań w formach, chociaż wykonuje się go z partnerem, należy u nas do treningu solo. A to dlatego, że partner ma za zadanie dać nam odpowiedni rodzaj siły, pasujący akurat do tego zastosowania (tak jak we wszystkich sztukach walki, gdzie ćwiczy się techniki). Otwarcie mówimy o tym, że w ten sposób uczymy się głównie pracy z własnym ciałem, a nie walki. Na przykładzie pewnych sił można natomiast zrozumieć podstawowe elementy jakości pracy z partnerem. Naturalnie nie ma to zastosowania w walce, gdzie z samej jej definicji partnerowi niekoniecznie zależy na tym, aby nasza technika udała się ;-).

Trening w parach to u nas wirujące ręce, lepkie ręce, chin na i san shou. Nie mamy "pchających rąk". Ćwiczenia te rozwijają "jakość" w punkcie kontaktu oraz umiejętności dostarczania do niego spiralnej siły ze struktury. O tym, że metoda działa, zaś trening chan sao i chi sao ma bezpośrednie przełożenie na san shou, mam okazję przekonać się na parę sposobów:

- od kilku miesięcy co piątek mamy trening sparringowy ("Fight Club"), na który przychodzą nie tylko nasi uczniowie, ale także przedstawiciele KB, MMA, Judo, Karate i boksu. Ćwiczymy tam różne formuły kontaktowe, w ochraniaczach i bez, w rękawicach i bez. Niektórzy z uczestników mają sukcesy sportowe na poziomie krajowym i europejskim. Mamy więc regularną i częstą okazję skonfrontować nasze umiejętności z kolegami spoza własnego podwórka.

- patrząc na własnych uczniów, którzy po roku treningu nieźle radzą sobie z uczniami innych stylów i sportów z kilkuletnim doświadczeniem.

Ponieważ nasze metody działają, a wirujące i lepkie ręce mają bezpośrednie przełożenie na wolną walkę, wnioskuję, że metody treningu w parach w innych stylach w założeniu też *powinny* takie przełożenie mieć. Jeśli nie mają, to w 99% przypadków dlatego, że a) nauczyciele czegoś nie umieją, b) nauczyciele nie chcą tego uczyć. Jeśli ktoś osiąga sukces w zmianie jakości punktu kontaktu, mówimy, że jego "skóra zmieniła jakość". Bo dotykając przeciwnika od pierwszej chwili czujemy, że coś jest na rzeczy...

Oczywiście ćwiczących z Warszawy zapraszamy po nowym roku na niezobowiązujący trening w celu koleżeńskiej wymiany :-).Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.12.13 o godzinie 13:09
Krzysztof Operacz

Krzysztof Operacz robię różne rzeczy
dla kasy

Temat: Czym jest forma?

W ten piątek też? Szkoda że nie dałeś mi znać wcześniej. Mam co prawda w piątki treningi ale na godzinkę bym się wyrobił.

pozdr KO
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Czym jest forma?

Zapraszam od 10 stycznia w godz. 18-20.
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Czym jest forma?

Krzysztof O.:

Tuishou jest jednocześnie fundamentem jakiejkolwiek pracy z partnerem, w tym również San Shou czyli zastosowań w wolnej walce.

Do San Shou dużo bardziej przydatna jest np. umiejętność porządnego zaciskania pięści i ustawiania nadgarstków - żeby kość grochowata nie pękała jak się na co twarde trafi. Albo ustawiania stopy w zależności od rodzaju kopnięcia żeby sobie kości nie poodbijać.

Jeszcze raz wrócę na chwilę do wątku poruszonego przez Krzysztofa. Jak często o tym rozmawiamy, fundamentem dobrego Tai Chi Chuan i nie tylko Tai Chi Chuan jest solidna praca z ustawianiem struktury.
Ten rodzaj pracy nie ogranicza się tylko do prawidłowego ustawienia wszystkich stawów w podstawowej naturalnej pozycji, lub jej wariantów. Z czym, spotyka się każdy początkujący w solidnie prowadzonej praktyce, w każdym stylu wewnętrznym.
Praca nad ustawieniem struktury jest wykonywana na wszystkich krokach i pozycjach form. Również w dynamicznych przejściach między pozycjami, czyli ruchu formy. I w pracy z partnerem, na przykład, między innymi w tuishou w różnych wariantach.
To ustawianie wykonuje się też w celu optymalnego do emisji siły i przyjęcia siły, ustawienia: stawów palców dłoni, nadgarstka, łokcia, barku, kręgosłupa, bioder, kolan, stawów skokowych i pozostałych stawów stopy przez optymalne jej obciążanie.
To samo dotyczy ustawienia stopy przy kopnięciu.
Jest z tym trochę pracy, ponieważ trzeba zmienić nawyki, często podświadome. Jest to jednak ciekawa praca i na pewno nie nudna, jeśli ktoś z tym zacznie poważnie pracować.
Oczywiście dużo zależy od kompetencji i doświadczenia instruktora jak już wspomniał Bartosz.
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Czym jest forma?

PS. Pięścią to akurat w walce bez rękawic najlepiej uderzać mało lub wcale nie uderzać, spośród wszystkich rodzajów uderzenia tym końcem ramienia to chyba najmniej bezpieczny. Chyba, że wiemy co robimy.Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.12.13 o godzinie 14:19

Następna dyskusja:

Czym jest dla Ciebie qi gong?




Wyślij zaproszenie do