konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Zachęcam do dyskusji.
Czy wg Was przedsiębiorca (często przedstawiany jako pozbawiony uczuć wyzyskiwacz) może być wierzącym chrześcijaninem? Albo może nawet powinien, aby dobrze dbać o interes i swoich pracowników? Czy nie powinien się kierować aspektami wiary prowadząc firmę, gdyż może się to okazać nie do pogodzenia z zyskiem finansowym? Może wiara w ogóle nie gra roli w biznesie?

Jak myślicie?
Bartosz B.

Bartosz B. "Musisz zadawać
sobie pytanie: Które
okazje pasują do
Two...

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Tzn., że jak ktoś jest ateista to najpierw do chrztu a potem do UM zarejestrować działalność? :)

Wracając do tematu, to oczywiście, że może być wierzącym chrześcijaninem - w końcu w większości tak jest.

Czy powinien...? Tu jest właśnie pies pogrzebany :) Znam wielu ludzi, którzy swoim postępowaniem czynią wiele dobra dookoła siebie a ich noga progu kościoła nigdy nie przekroczyła... Więc jak dla mnie wiara nie gra roli.

Żeby szerzej ten temat potraktowac należałoby "przelecieć" przez wszystkie religie i zobrazować punkt widzenia każdej na temat zysku.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Łączenie wiary (jaiejkolwiek) z biznesem jest nie potrzebne, błedne i mylące. Wiara nijak ma się do biznesu, po za zarządzaniem personalistycznym.
Pominę fakt, że w Polsce katolików jak psów a i tak walki o miejsca parkingowe, dopychanie się w kolejkach, oszukiwanie sa na porządku dziennym. Nie warto żyć w ułudzie, że wiara ma wpływ na cokolwiek.

Miłego

konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Dylemat w formule pierwszych chrześcijan i oddawania połowy szaty biednym. W protestantyzmie ceni się pracowitość i ją promuje, w katolicyzmie patrzy się na to cokolwiek hipochondrycznie - właśnie przez pryzmat oddawania połowy szaty.

W średniowiecznej Europie zysk od pożyczki poza 10% był nazywany lichwą i traktowany jako coś nagannego. Obecenie te zasady są nieco inne: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lichwa

Przedsiębiorca powinien moim zdaniem pracować uczciwie, tj. przestrzegając laickiego prawa demokratycznego kraju, wynagradzając uczciwie pracowników i rozwijając swój biznes. Alternatywą jest bowiem - nic nie robienie. Jeśli zaś jak grupa niemieckich milionerów uważa, że zarobił za dużo - może nadwyżki przeznaczać na działania charytatywne.

Problem w tym dylemacie leży raczej w tym jak pogodzić efektywność pracy z niewykorzystywaniem ludzi.

konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Polscy katolicy to największe gnojki w biznesie, szczególnie Ci w korporacjach które same w sobie są wytworem nastawionym na brak jakichkolwiek zasad.

Jehowi są zawsze solidni i ZAWSZE płacą.

Mam do czynienia z Zielono Świątkowcami w biznesie, robią Ci ludzie także bardzo uczciwi i szanują innych.

Uważam, że wiarę można pogodzić z biznesem, a nawet warto.
Spokój sumienia jest ważny, a uczciwy biznes generalnie wygrywa ;)

Większość ludzi którzy mają na sumieniu różne tam wałki najczęściej żegnają się ze zdrowiem albo koniec końców ktoś ich przekręci...

To moje prywatne odczucia.
:)

Polian Corowski:
Zachęcam do dyskusji.
Czy wg Was przedsiębiorca (często przedstawiany jako pozbawiony uczuć wyzyskiwacz) może być wierzącym chrześcijaninem? Albo może nawet powinien, aby dobrze dbać o interes i swoich pracowników? Czy nie powinien się kierować aspektami wiary prowadząc firmę, gdyż może się to okazać nie do pogodzenia z zyskiem finansowym? Może wiara w ogóle nie gra roli w biznesie?

Jak myślicie?
Bartosz B.

Bartosz B. "Musisz zadawać
sobie pytanie: Które
okazje pasują do
Two...

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Piotr Wajszczak:
Uważam, że wiarę można pogodzić z biznesem, a nawet warto.
Spokój sumienia jest ważny, a uczciwy biznes generalnie wygrywa
Co ma wiara/religia, do uczciwego biznesu? Nie mozna być uczciwym bedąc niewierzącym?

konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Jerzy B.:
Problem w tym dylemacie leży raczej w tym jak pogodzić efektywność pracy z niewykorzystywaniem ludzi.

Wiesz medal ma zawsze 2 strony.
Od strony pracodawcy jak się spojrzy to czasami ręce opadają ;)
A myślenie Polaka jest takie
jak zarobić i nic nie robić.
firma to ciało obce z którego ja mam coś wyszarpnąć.
Pracodawca to kawał #wyraz więc jak w godzinach pracy siedzę na FB GL blipie itd.. zamiast efektywnie pracować to mój zysk i jest to dobre.
Jak przez to pracodawca daje zero premii to pracodawca jest BEEE.

Oczywiście wszystko się rozbija o zarządzanie bo to pracodawca jest odpowiedzialny za to kogo sobie dobierze, i często się zdarza, że uczciwy trafia na uczciwego i są wszyscy zadowoleni.
Dodatkowo poza pracodawcą jest managment i Ci goście często stosują metody oświęcimskie...

konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Ja rozumiem, że się kłócimy gdzie indziej, ale nie rozumiem o Co ci tutaj chodzi?
Czepianko pro forma ? ;)

:D

Bartosz Babiarz:
Piotr Wajszczak:
Uważam, że wiarę można pogodzić z biznesem, a nawet warto.
Spokój sumienia jest ważny, a uczciwy biznes generalnie wygrywa
Co ma wiara/religia, do uczciwego biznesu? Nie mozna być uczciwym bedąc niewierzącym?
Bartosz B.

Bartosz B. "Musisz zadawać
sobie pytanie: Które
okazje pasują do
Two...

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Piotr Wajszczak:
Ja rozumiem, że się kłócimy gdzie indziej, ale nie rozumiem o Co ci tutaj chodzi?
Czepianko pro forma ? ;)
Nie czepiańsko pro forma, tylko z Twojej wypowiedzi wynikało, że "nawet warto pogodzić wiarę z biznesem bo uczciwy biznes wygrywa" więc stąd mozna zrozumieć, że jak się jest niewierzącym to sie prowadzi nieuczciwy biznes...

konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Przeczytaj co napisałem o katolikach a potem pomyśl dlaczego sugeruję godzenie wiary z biznesem, bo mi się rzygać chce jak widzę gościa kulającego się pod kościół nową Q7 który nie popłacił podwykonawcom ani grosza :)

Bartosz Babiarz:
Piotr Wajszczak:
Ja rozumiem, że się kłócimy gdzie indziej, ale nie rozumiem o Co ci tutaj chodzi?
Czepianko pro forma ? ;)
Nie czepiańsko pro forma, tylko z Twojej wypowiedzi wynikało, że "nawet warto pogodzić wiarę z biznesem bo uczciwy biznes wygrywa" więc stąd mozna zrozumieć, że jak się jest niewierzącym to sie prowadzi nieuczciwy biznes...
Bartosz B.

Bartosz B. "Musisz zadawać
sobie pytanie: Które
okazje pasują do
Two...

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Piotr Wajszczak:
Przeczytaj co napisałem o katolikach a potem pomyśl dlaczego sugeruję godzenie wiary z biznesem, bo mi się rzygać chce jak widzę gościa kulającego się pod kościół nową Q7 który nie popłacił podwykonawcom ani grosza :)
dlatego zapytuję, co ma wiara/religia do uczciwego biznesu? Jak ktoś jest uczciwy to jest, a jak nie jest to nie i nie ma to nic wspólnego z wiarą/religią.

konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Nic nie ma, tylko, że temat dyskusji jest nieco inny hyhy ;)

Bartosz Babiarz:
Piotr Wajszczak:
Przeczytaj co napisałem o katolikach a potem pomyśl dlaczego sugeruję godzenie wiary z biznesem, bo mi się rzygać chce jak widzę gościa kulającego się pod kościół nową Q7 który nie popłacił podwykonawcom ani grosza :)
dlatego zapytuję, co ma wiara/religia do uczciwego biznesu? Jak ktoś jest uczciwy to jest, a jak nie jest to nie i nie ma to nic wspólnego z wiarą/religią.
Bartosz B.

Bartosz B. "Musisz zadawać
sobie pytanie: Które
okazje pasują do
Two...

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Piotr Wajszczak:
Nic nie ma, tylko, że temat dyskusji jest nieco inny hyhy ;)
Tylko (hyhy) ostatnie pytanie w temacie brzmi: "Może wiara w ogóle nie gra roli w biznesie?".
Więc, gdzie tu mamy do czynienia z innym tematem dyskusji?
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Piotrek ja przeczytałem Twoje wypowiedzi i wiem, że nic z nich nie wynika. Raz piszesz, udowadniasz, że wiara ma znaczenie w biznesie podając przykłady, kolejny raz piszesz, że nie ma znaczenia.
Trudno się dyskutuje z człowiekiem, który co drugi post zmienia swoje zdanie.

Ponadto co z tego, że "kula" się Q7 - zazdrościsz? to grzech główny. Zamiast biadolić o niczym (np. nie płaceniu podwykonawcom) - zdecyduj sie jakie jest Twoje zdanie.

Miłego

konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Wiara ma ogromne znaczenie. Jeśli nie wierzysz w swój biznes i to co robisz to pewnie Ci się nie uda :)

Co do wyznania. Myślę, że nie ma ono znaczenia w biznesie. To kwestia sumienia. Jeśli czujesz, że płacisz za mało to pewnie tak jest. Sumienie się odzywa gdy coś jest nie tak więc to ono a nie wyznanie czy wiara ma wpływ na działania w firmie.

konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

W tym momencie można się jednak zastanowić skąd człowiek w ogóle bierze sumienie. Czyż nie z wiary? Albo przynajmniej tradycji chrześcijańskiej, która ukształtowała w Europie taki a nie inny system moralności i wartości.

Przykładem wierzącego biznesmena jest John Roth. Przeczytałem wywiad z nim (zainspirował mnie do tego tematu); Roth mocno się powołuje na wiarę, mówiąc, że mu wręcz pomaga w prowadzeniu biznesu.
http://www.przk.pl/nr/wielki_post/katolicki_biznesmen_...

Poza tym myślę, że sumienie czy wiara nie ograniczają się tylko do właściwych płac, ale ogólnie do godnego traktowania drugiego człowieka. Jest wiele obszarów w biznesie, przede wszystkim międzyludzkich, które nie są definiowane przez ustawodawstwo.

konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Polian Corowski:

Choćby sytuacja, gdy kobieta musi z powodów rodzinnych wyjść wcześniej z pracy... z jednej strony przekłada się to na efektywność pracy (choć nie zawsze) a z drugiej na szacunek dla potrzeb bliźniego.

Jeśli chrześcijanin w biznesie będzie się wyidealizowanym "dobrem bliźniego" kierował - to potencjalnie zbankrutuje. Potencjalnie, bo może zastosować model "kapitału ludzkiego" a nie "sita" w doborze pracowników i rozwoju firmy - będzie miał ludzi, którzy będą chcieli pracować dla niego, bo będą wiedzieć, że w drugą stronę też da się na pracodawcę liczyć.

Z drugiej strony biznes żąda najwyższej efektywności - i nie należy o tym zapominać. Rozdawanie majątku firmy pracownikom nie jest w tym wypadku najmądrzejszym działaniem, również brak rywalizacji (zakładam, uczciwej).

Bo co za dobro może generować najlepszy biznes, jeśli zbankrutuje?

konto usunięte

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Nie gra jak ktoś jest uczciwym to niezależnie od wiary jest uczciwy ;)

Natomiast podtrzymuję to co napisałem na początku, wiara może być przydatna do robienia biznesu, a dla laika wyznanie kontrahenta bywa także dodatkowym zabezpieczeniem ;)

Artur apropo's Q7 nie zazdroszczę, męczą mnie tylko złodzieje nie płacący innym w dodatku łażący do kościoła.
Bartosz Babiarz:
Piotr Wajszczak:
Nic nie ma, tylko, że temat dyskusji jest nieco inny hyhy ;)
Tylko (hyhy) ostatnie pytanie w temacie brzmi: "Może wiara w ogóle nie gra roli w biznesie?".
Więc, gdzie tu mamy do czynienia z innym tematem dyskusji?Piotr Wajszczak edytował(a) ten post dnia 31.12.10 o godzinie 16:23
Elżbieta Pląskowska

Elżbieta Pląskowska Właścielka,
www.tlumaczenia-kmk.
pl

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Uważam, że mylne jest łączenie uczciwości człowieka z jego wiarą. Znam wiele przypadków w których nie są to zbieżne wartości.

Po prostu człowiek jest uczciwy lub nie. Wiara nic nie ma do rzeczy. Można być mordercą i wierzyć w Boga, można nie wierzyć w żadnego Boga i być uczciwym człowiekiem.

Przekładając to na biznes - uczciwy człowiek prowadzi uczciwie biznes, nieuczciwy nieuczciwie i tyle w temacie.

Życzę wszystkim Szczęśliwego i Pomyślnego Nowego roku.
Bartosz B.

Bartosz B. "Musisz zadawać
sobie pytanie: Które
okazje pasują do
Two...

Temat: Przedsiębiorca a wiara

Polian Corowski:
W tym momencie można się jednak zastanowić skąd człowiek w ogóle bierze sumienie. Czyż nie z wiary? Albo przynajmniej tradycji chrześcijańskiej, która ukształtowała w Europie taki a nie inny system moralności i wartości.

Przykładem wierzącego biznesmena jest John Roth. Przeczytałem wywiad z nim (zainspirował mnie do tego tematu); Roth mocno się powołuje na wiarę, mówiąc, że mu wręcz pomaga w prowadzeniu biznesu.
http://www.przk.pl/nr/wielki_post/katolicki_biznesmen_...
Nie przeczytałem wywiadu, gdyż już na samym początku nieco mnie "odstraszył". "Przyjaciel Polaków, czytający Sienkiewicza" i takie tam inne. Ostatnio można zaobserwować na kontynencie za oceanem taką falę nawrócenia - aktorzy, tworzone filmy, politycy... no i biznes. Dla mnie to wygląda bardziej na przybranie takiej postawy na zewnątrz, obnoszenie się z religią... coś jak, to jest teraz cool.
Nie porywa mnie to w ogóle. Poza tym na wielu płaszczyznach można się przekonać o hipokryzji w działaniu wielu zagorzałych wiernych więc nie biorę pod uwagę takich treści.
Dla mnie osobiście Sienkiewicza już się nie da czytać ;)

Poza tym myślę, że sumienie czy wiara nie ograniczają się tylko do właściwych płac, ale ogólnie do godnego traktowania drugiego człowieka. Jest wiele obszarów w biznesie, przede wszystkim międzyludzkich, które nie są definiowane przez ustawodawstwo.
Oczywiście, że nie o płace tylko i wyłącznie chodzi. Taki pomysł mi właśnie wpadł do głowy, że jakby zrobić badania na temat traktowania pracowników przez pracodawców wierzących i niewierzących to coś mi mówi, że w znakomitej większości lepiej byliby traktowani pracownicy, których szef nie leży krzyżem w kościele co niedziela :)

W krajach arabskich np. bardzo ważne jest zaufanie, jak takiego kontrahenta wykiwasz raz, to już więcej biznesu tam nie zrobisz. Nie wynika to jednak z religii. W Polsce większość przedsiębiorców również wychodzi z założenia, że zaufanie jest bardzo ważne i umowy dżentelmeńskie się szanuje i ich przestrzega. Oby tak dalej i oby to było zarazliwe a religia... niech wierzą w co chcą :)Bartosz Babiarz edytował(a) ten post dnia 31.12.10 o godzinie 17:06

Następna dyskusja:

Młody Przedsiębiorca




Wyślij zaproszenie do