Andrzej
Góralczyk
Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl
Temat: Marzy mi się wielki wspólny projekt
Marzy mi się...Ale najpierw wyjaśnienie - nie chodzi o alternatywę dla rodzącej się właśnie koncepcji, w odpowiedzi na inicjatywę Michała, bo rzeczy małe są piękne :)
Na wątku o potencjale grupy kilka osób pisze o pustce "na dole", o braku inicjatyw oddolnych. Myślę że to przypadłość uwarunkowana historycznie i kulturowo, wyróżniająca nas negatywnie spośród innych społeczeństw, z których wiele aż kipi od aktywności mieszkańców osiedli, wsi, miasteczek, gmin,...
To nie jest objaw braku potencjału, bo na dole potencjał jest. Brak tradycji, resentymenty z "partyjnych sobót" (czy niedziel, nie pamiętam JUŻ), obawa prze wychylaniem się. Są bariery. Ale wystarczy drobny impuls...
Pamiętam jak zebraliśmy kiedyś 15 młodych adeptów konsultingu i wyłuskaliśmy z miasta 15 młodych przedsiębiorców - właścicieli sklepów i warsztatów. Okazało się, że da się. Okazało się, że błyskawicznie "zajarzyli", zaprzyjaźnili się. Zrobili razem biznes plany, wdrożyli księgowość menedżerską, ułożyli strategię wygrywania z konkurencją - różne takie. I do dziś się spotykają, a przedsiębiorcy płacą za porady, bo wtedy poczuli ich wartość!!!
Wróćmy do osiedla i na wieś. Dla nas, profesjonalistów ważny jest rynek. On jest, tylko śpi. Co zrobić, żeby się obudził i CZEGOŚ CHCIAŁ?
Myślę że Dagmara niestety ma sporo racji gdy przypuszcza, że nasza inicjatywa "biznesowa" (ta z sąsiedniego wątku) ograniczy się do kilkunastu osób. To nic dziwnego, takie są prawa wielkich i małych liczb w sieciach wirtualnych. Ale myślę, że wśród mniej lub bardziej cichych czytelników i kibiców naszej grupy znalazłyby się setki osób, które mogłyby - pogadać z ludźmi ze swojego osiedla, miasteczka czy wsi. Pogadać i wzbudzić w nich POTRZEBĘ.
Jest taka wieś w tu u nas w Europie, która była zapadła jeszcze kilak lat temu. Przyjechały z miasta dzieci na święta, wykształcone, na stanowiskach i pomyślały, że bez sensu marnuje się stary wielki nieużywany spichlerz przy bocznej drodze i rozsypujące się budynki warsztatów dawnego lokalnego obszarnika. Namówili mieszkańców żeby zrobić z tego tancbudę na dyskoteki, mieszkańcy dorzucili, że właściwie świetlica by się przydała, a może jakichś turystów przyciągnąć, gdyby odrestaurować te stare warsztaty,...
No i pani konserwator zabytków napisała założenia i wynegocjowała rozsądne zalecenia konserwatorskie w urzędzie. Pan architekt zaproponował swoim młodych z pracowni żeby pojechali tam na wieś i zaprojektowali wspólnie z mieszkańcami odlotowy program użytkowy i architektoniczny i zrobili projekty. Sołtys pogadał z gospodarzami co kto ma z resztek po remontach i budowach. Nie było tego dużo, ale wapna i cementu starczyło.
Wyszedł Dom Kultury, z tancbudą ze sceną dla kapeli, barem, i salą pustą na górze.
Dziewczyna z agencji PR zorganizowała razem z konkurencją wyposażenie - agencje namówiły Klientów, aby dobrze spożytkowali resztki niewykorzystanych budżetów i zakupili dla Domu Kultury wyposażenie. Oczywiście nadali akcji rozgłos, jak to PR :).
Nie wszystko mieszkańcy sfinansowali sami, wszak to Europa. Od początku liczyli godziny pracy pani konserwator, młodych architektów, murarza,... a także wartość uzbieranych materiałów i darów od Klientów agencji PR. Podliczyli. Konsultantki z miasta napisały dokumenty. Wyciągnęli z Brukseli pieniądze na restaurację warsztatów oraz remont drogi i placu przed nimi...
Dzisiaj na wieś przyjeżdżają autokary z wycieczkami szkolnymi, bo można tu obejrzeć, jak wyglądały dawne warsztaty: kuźnia, kołodziejski, rymarski,... Można w barze zjeść oryginalne wiejskie dania i posłuchać piosenek śpiewanych przez gospodynie :), przejść się pół kilometra dalej i obejrzeć ogród ekologiczny, wysłuchać pogadanki rolnika o pracach polowych, podziwiać stary pług i kierat, sfotografować się na koniu,... same frajdy. A we wsi zostają pieniążki.
Teraz córka jednego gospodarza urządza na końcu budynku warsztatów kilka miejsc noclegowych. Będą zapraszać przybyszów na dłuższy pobyt...
Proszę Państwa, w Polsce też można, proszę wygooglać "wieś tematyczna" albo "wsie tematyczne". Na prawdę fajne akcje :)