konto usunięte
Temat: Krytyka-kiedy jest konstruktywna...
czy umiemy przyjąć krytykę od podwładnych? gdzie są granice?skala korzyści,itp.
Proszę o opinie.
konto usunięte
Darek
S.
Raz się żyje potem
się tylko straszy!
krzysztof łabuszewski:
czy umiemy przyjąć krytykę od podwładnych? gdzie są granice?
skala korzyści,itp.
Proszę o opinie.
Artur
Kucharski
Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm
Jan
D.
nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany
krzysztof łabuszewski:
czy umiemy przyjąć krytykę od podwładnych? gdzie są granice?
skala korzyści,itp.
Proszę o opinie.
Robert Radoń:No tak slowa to nie wszystko - wazne w ktorym momencie i w jakich intencjach powiedziane.
E tam, wcale tak nie jest :)
Można używać do woli zwrotów "twój pomysł jest super ale..." być miłym grzecznym i doprowadzić do całkowitej desktrukcji poczcucia wartości drugiej strony, tak, że będzie bała się podjąć jakąkolwiek decyzję, ze strachu, że znowu czegoś do końca nie przewidziała.
Ta granica wcale nie jest taka ostra, gdyby była, to ten temat nie miał by racji bytu.
Każdy chciałby żetelnej , obiektywnej oceny swocih decyzji, chociażby po to, żeby móc sprawdzić, czy nic nie sknocił, tylko że najczęście, taka krytyka jest mnie lub bardziej zakamuflowanym atakiem, a znam przypadki, gdy tak wychwalana umiejętność przyznawania się do błędów, była skłonnością samobójczą mojego kolegi, który był bardzo sympatycznym facetem.Tacy ludzie nie zasluguja na nasze zaufanie i otwartosc.
konto usunięte
konto usunięte
Paweł Przychocki brak opisu
konto usunięte
krzysztof łabuszewski:
czy umiemy przyjąć krytykę od podwładnych? gdzie są granice?
skala korzyści,itp.
konto usunięte
krzysztof łabuszewski:
czy umiemy przyjąć krytykę od podwładnych? gdzie są granice?
skala korzyści,itp.
Proszę o opinie.
konto usunięte
Edyta M.:
Mysle, ze istnieje zasadnicza roznica pomiedzy krytykowaniem dzialan, sposobu myslenia, podejmowania decyzji itp. przez dana osobe, a krytykowaniem danej osoby jako osoby samej w sobie.
W pierwszym przypadku krytyka jest jak najbardziej potrzebna i przeprowadzona odpowiednio przynosi tylko pozytywne rezultaty. Przypadek drugi natomiast to dla mnie zwykly brak szacunku dla innych i powoduje zawsze negatywne konsekwencje i emocje.
konto usunięte
konto usunięte
Dominika Staniewicz:
Hmm śmiem twierdzić, że nie istnieje coś takiego jak konstruktywna krytyka. Krytyka jest wytykaniem błędów , mankamentów i ma konotacje negatywne. Konstruktywne oznacza budujące dające podstawy do budowania zmiany. Tym samym to się wyklucza nie da się na krytyce zbudować czegokolwiek. Można natomiast na informacji zwrotnej. Konstruktywność jej polega na tym, iż daje podstawy do zmiany i jest zasadna. Jak jej udzielać to już zostało napisane w odpowiednim czasie , miejscu w odpowiedniej formie z odpowiednim doborem słów. Ale to tzw. wyższa szkoła jazdy.
konto usunięte
krzysztof łabuszewski:
czy umiemy przyjąć krytykę od podwładnych? gdzie są granice?
skala korzyści,itp.
Proszę o opinie.
konto usunięte
eryk orłowski:
Edyta M.:
Mysle, ze istnieje zasadnicza roznica pomiedzy krytykowaniem dzialan, sposobu myslenia, podejmowania decyzji itp. przez dana osobe, a krytykowaniem danej osoby jako osoby samej w sobie.
W pierwszym przypadku krytyka jest jak najbardziej potrzebna i przeprowadzona odpowiednio przynosi tylko pozytywne rezultaty. Przypadek drugi natomiast to dla mnie zwykly brak szacunku dla innych i powoduje zawsze negatywne konsekwencje i emocje.
trututu, wszyscy tutaj budujemy swój wizerunek otwartych na krytykę itepe. Osobiście nie poważę się stwierdzić, że nawet konstruktywna krytyka mnie nie rusza.
Owszem, rusza, ale potrafię zapanować nad odruchem trzaśnięcia krytykującego w gębę, bo moje pomysły są najmojsze ;)Oczywiscie ze nie bo jedni sa dobrzy w tym a inni w tamtym - to pierwszy typ krytyki, ktory opisywalam powyzej - tutaj chodzi o krytyke pomyslow, a nie osoby je tworzacej
Z drugiej strony, jeżeli ktoś mi mówi, żebym się nie brał za pomysły kreatywne (przykład ściśle z mojej branży), bo nie mam do tego oka, zmysłu estetycznego itp - to czy powinienem się obrazić?
Ja wolę zastanowić się, czy jeżeli 3 osoby mówią mi, że jestem nietrzeźwy, to czy może nie powinienem się położyć ;)
>
Oczywiście nie ma co dyskutować banałów - "a bo ty jesteś gupi i masz wszy" jest poza poziomem jakiejkolwiek refleksji ;)
[edit]: oczywiście proszę nie brać mojego komentarza do siebie
;)Edyta M. edytował(a) ten post dnia 02.10.08 o godzinie 17:56
Tomasz Dulewicz Coach, trener
Następna dyskusja: