Mateusz Stomski

Mateusz Stomski Junior Front End
Developer

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Interesuje mnie rynek polskich firm konsultingowych w zakresie zarządzania strategii.

Czy znacie jakieś prężnie rozwijające się firmy?
Czy ta dziedzina się rozwija? Czy w ogóle, polskie firmy,
szczególnie te małe i średnie (które stanowią większość polskiego rynku) są świadome swoich potrzeb w dziedzinie rozwoju swoich organizacji pod tym kątem?

Pozdrawiam.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Firmy konsultingowe? Hm... publicznie to nieco trudno będzie je znaleźć, bo raczej zleceniodawcy się za bardzo tym nie chwalą. W sumie słusznie, bo to ich firmy i oni mają być gwiazdami. Zresztą znowu słusznie - skoro potrafią wybrać właściwych doradców i dzięki temu osiągnąć sukces, to znaczy są dobrzy.

Poza tym na przestrzeni ostatnich 5-8 lat jest dość widoczna spora zmiana. To co mogłem zaobserwować - to skończyły się kontrakty firm o wszystkim i o niczym, czyli doskonałe w teorii zarządzania, nieco słabiej w branży. Teraz spory nacisk kładzie się na firmy które mają wiedzę i doświadczenie w zarządzaniu (a raczej ich konsultanci) ale musi to być w danej branży, a nie po prostu sama wiedza ze strategii.

Mam małe pytanko - bo w mam wrażenie że dobrze rozumiem pytanie - ale co to znaczy firma konsultingowa w zakresie zarządzania strategii?
Mateusz Stomski

Mateusz Stomski Junior Front End
Developer

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

tak, chyba nie wyraziłem się precyzyjnie.

zacząłem interesować się analizą strategiczną (jestem w trakcie pisania pracy o tej tematyce, ale nie chciałbym żeby napisaniu tej pracy się skończyło) i zastanawia mnie, czy istnieją jakieś firmy consultingowe zajmujące się doradztwem właśnie w zakresie formułowania strategii przedsiębiorstw. Misja, wizja, cele strategiczne, analiza otoczenia zewnętrznego i wewnętrznego?

Tematyka mnie zainteresowała, powoli ją studiuję, i chciałbym wiedzieć jak wygląda analiza strategiczna w Polsce. W pobliżu mojego miejsca zamieszkania mam dwa miasta powyżej 100 tysięcy mieszkańców, i kilka pomniejszych, jest sporo firm przemysłowych, nawet związanych z nowoczesnymi technologiami czy usługami (np hostersi) a firmę działającą consultingową w zakresie analizy strategicznej znalazłem jedną... jednoosobową jak mniemam. Czyżby tak małe zapotrzebowanie na rynku? A może po prostu małe i średnie firmy nie są świadome swoich potrzeb? Wiadomo że mniejsze firmy oszczędzają na firmach consultingowych a innowacja czy planowanie strategiczne często jest gdzieś hem hem na liście rzeczy do zrobienia.

Mam nadzieję że rozjaśniłem o co mi chodzi :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.12.13 o godzinie 13:17
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Mateusz S.:
tak, chyba nie wyraziłem się precyzyjnie.

zacząłem interesować się analizą strategiczną (jestem w trakcie pisania pracy o tej tematyce, ale nie chciałbym żeby napisaniu tej pracy się skończyło) i zastanawia mnie, czy istnieją jakieś firmy consultingowe zajmujące się doradztwem właśnie w zakresie formułowania strategii przedsiębiorstw. Misja, wizja, cele strategiczne, analiza otoczenia zewnętrznego i wewnętrznego?

Tematu współczuję. Natomiast na ten temat spójrz nieco inaczej. Rozumiem, że fajnie pisze się z wysokiego "C", ale... studia jak to studia mają dać przygotowanie teoretyczne, czasem zapominając o elemencie praktycznym.

Zadajesz nam pytanie - czy firmy to robią?

A zobacz ile firm ma systemy zarządzania zgodnego z ISO? np serii 9000. Jeśli znasz normę, znajdziesz tam pewne ciekawe zapisy. Np zgodność z przepisami prawa. A jak ją zapewnić? Może warto na początek zidentyfikować prawo - to bliższe (lokalne) średnio dalekie (krajowe) i dalekie (unia ale i szerzej - cło, etc). A to przypadkiem nie leci na analizie PEST? Takie narzędzie do strategicznej analizy.

Podobnie pozostałe elementy w PEST - otoczenie ekonomiczne, najczęściej przez działy finansowe - we własnych obszarach, społeczne i technologiczne też mocno ogarnięte w wielu firmach. A to tylko ISO.

Do tego w ISO działa wiele analiz związanych z samym produktem. Same systemy są oparte o politykę, więc... odpowiedź na pytanie o ILOŚĆ jest chyba prosta.

Oczywiście ISO to jeden z modeli zarządzania, co prawda najmocniej opisany, ale nie jedyny. Ale warto zwrócić uwagę - bo bez górnolotnych sformułowań typu "strategiczne zarządzanie" czy "strategiczna analiza" - to treść działania bardzo zbliżona. Tym bardziej, że w latach 90tych ubiegłego wieku był nurt zwany TQM.
Tematyka mnie zainteresowała, powoli ją studiuję, i chciałbym wiedzieć jak wygląda analiza strategiczna w Polsce. W pobliżu mojego miejsca zamieszkania mam dwa miasta powyżej 100 tysięcy mieszkańców, i kilka pomniejszych, jest sporo firm przemysłowych, nawet związanych z nowoczesnymi technologiami czy usługami (np hostersi) a firmę działającą consultingową w zakresie analizy strategicznej znalazłem jedną... jednoosobową jak mniemam. Czyżby tak małe zapotrzebowanie na rynku? A może po prostu małe i średnie firmy nie są świadome swoich potrzeb?

Mam wrażenie, że nieco źle szukasz. Firmy, które działają rzadko kiedy wymagają aż takich nakładów, szczególnie w kryzysie (chyba już permanentnym). Zarządzanie strategiczne to potężne wyzwanie, strategia która zepnie obszary o których wyżej - czyli jakość, bezpieczeństwo, logistyka, to potężna zmiana, ogromne zaangażowanie a co za tym idzie - koszty, w tle (i perspektywie) niepewność skutku.

Na dziś firmy nie podejmują takiego ryzyka, woląc wdrażać strategiczne zarządzanie - ale kawałkami obszarów, co pozwala na uzyskanie efektywności. Gdzieś kiedyś pojawi się potrzeba spięcia tego w jedno, ale na razie problemy bywają nawet w spinaniu obszarów podobnych.

Przykład - zarządzanie ryzykiem. Mimo, że ryzyko jest jedno, ze skalą od pomijalnego do krytycznego, to przecież mamy wiele standardów. ISO 31000 (podobno kompleksowe), 27005 (informacji), 18002 (BHP), 22301 (ciągłość działania), GMP, GHP, 22000, pożarówka, fizyczne etc. I jak spojrzysz - to każdy z tych systemów ma własne ODRĘBNE często systemy zarządzania ryzykiem. Potem jeszcze dodaj te obszary z tzw strategicznego - prawne, ekonomiczne, społeczne, techologiczne, środowiskowe czy polityczne i już... masa informacji do przetworzenia.

Teraz jeśli tylko w bezpieczeństwie taki rozjazd, brak zgodności i brak integracji (tym akurat ja się param) - to jak dużym jest integracja całości organizacji? Sama analiza strategiczna obszarów w których ja pracuję to jest 6 miesięcy i więcej. Wdrożenie systemu - 12-15 miesięcy.

Policz na koszty w innych obszarach HR logistyka, PR, marketing... (koszt utraconych korzyści w związku z pracownikami, którzy pracują nad analizą strategiczną) i wyjdzie naprawdę spora cyfra. Która średnia lub mała firma to udźwignie?
Wiadomo że mniejsze firmy oszczędzają na firmach consultingowych a innowacja czy planowanie strategiczne często jest gdzieś hem hem na liście rzeczy do zrobienia.

Nie są daleko bo tak chce zarząd. Są daleko, bo są kosztowne. Co nieco wykazałem wyżej. Problemem jest to, że naprawdę ciężko jest zrobić dobrą analizę strategiczną organizacji, taką z prawdziwego zdarzenia, ot na banalnych i podstawowych narzędziach jak PEST, 5 sił Portera, wewnętrzną, zakończyć SWOT i dać zalecenia strategiczne. Jeszcze do tego najlepiej BCG dać, żeby pokazać, jak to ułożyć portfelowo.

Rozwiązanie które pokazałem wyżej - ISO jakiekolwiek jest takim systemem zarządzania, który choćby z przyczyny oparcia się o cykl Deminga, wymaga analizy. Więc teoretycznie firmy robią. Jak - to już zależy od organizacji.
Mam nadzieję że rozjaśniłem o co mi chodzi :)
Mateusz Stomski

Mateusz Stomski Junior Front End
Developer

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

rozumiem, ale czy nie wydaje się Panu że wdrażanie do organizacji kolejnych standardów ISO powinno być jakby o poziom niżej?

Powinno być częścią działań strategicznych, celami strategicznymi, ale żeby działania projakościowe traktować jako strategię?

Wydaje mi się że w tym modelu coś nam ucieka. Przecież wdrażanie standardów nie jest sztuką dla sztuki.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.12.13 o godzinie 13:58
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Po pierwsze nie pan.

Po drugie odpowiedź konsultanta - to zależy. ISO przede wszystkim jest kompletnym systemem zarządzania. Nie na poziomie wykonawczym, tylko na wszystkich poziomach. Tego niestety, nie chce przyjąć do wiadomości wielu wykładowców. A wystarczy spojrzeć tylko, że procesy są na trzech obszarach:
zarządczym - czyli tym strategicznym (o czym świadczą choćby przeglądy zarządzania)
operacyjnym (głównym zakresie działania firmy)
pomocnicze - czyli całe wsparcie.

Jakby tak spojrzeć z punktu widzenia analizy przez pryzmat modelu firmy doskonale elastyczne Atkinsona - to mamy prawie ten sam model.

To, że jest pewien schemat postępowania zawarty w standardach międzynarodowych (ISO) nie oznacza, że jest to sztamp i wzorzec. Wręcz przeciwnie, jest w nim dużo miejsca na działanie na wszystkich 3 szczeblach zarządzania (STO - strategiczne, taktyczne, operacyjne). Faktem jest że musi być polityka - ale czy przypadkiem w zarządzaniu strategicznym nie ma polityki? Mam wrażenie, że wizja i misja - to właśnie polityka. Tylko nieco inaczej napisane.

Zresztą w samym zarządzaniu strategicznym jest również mechanizm czy schemat:
Analiza makro
Analiza mikro
Analiza firmy
Podsumowanie, np w formie SWOT.

Z tego dopiero zalecenia. Mało tego, przecież sam SWOT zawiera również rozwinięcie w zależności od przewagi w danym sektorze.

Idąc dalej - porównując ISO z BCG - również podobnie. Dojne krowy pracują na pewnym określonym poziomie i nie wymagają specjalnych nakładów. Czytając do jakościowo - uzyskany został poziom consensusu.

Model Pareto, czy Analiza ABC - to tez modele implementowane w ISO.

Dlatego jestem zdania że ISO jest kompletne o tyle, że świadome firmy wolą taką ścieżkę, rozwijaną w obszarze np zarządzania, niż dodatkowy inny system tworzenia strategii.

I już ostatni argument. Dwie klasyczne i praktycznie występujące wszędzie strategie:
wewnętrznego doskonalenia
rozwoju.

Ta pierwsza w ISO realizowana za pomocą działań korygujących, zapobiegawczych (niemalże w pełni)
Ta druga - realizowana poprzez identyfikację wymagań klienta, prawa i organizacji.

Podsumuję, bo zaraz wyjdzie, że jestem fanem ISO.

Tam gdzie nie ma kompetencji w zarządzaniu strategicznym - a nie ma naprawdę w wielu firmach, rozwiązania oparte o sprawdzone modele są jak najbardziej skuteczne. tam, gdzie kompetencje są - czas już na własne.

Ja osobiście specjalizuję się w bezpieczeństwie, właśnie strategicznym. Ale mam też napisane kompleksowe dla dużych instytucji i firm w bezpieczeństwie - całościowe. I pracując sobie przez te kilka lat, dopracowałem się własnego spojrzenia na dojrzałość organizacji. Załączę artykuł - realizację z konferencji, co prawda dotyczy to dojrzałości w bezpieczeństwie, ale dojrzałość postrzegam podobnie.

W wielkim skrócie - uważam, że sama teza w dyskusji postawiona jest nieco błędnie. Ponieważ wszystkie organizacje myślą i zarządzają strategicznie (no może poza fazą niemowlaka z artykułu). Natomiast jedne robią to w sposób bardziej wystandaryzowany oparty o przepisy, np tam, gdzie wchodzi zewnętrzne finasnowanie, oparty o standardy czy to ISO, czy BS, czy GMP, czy mają już własne standardy - jeśli kompetencja taka istnieje.

Ważne jeszcze w tym jest jak wygląda struktura organizacyjna. Jeśli są to oddziały firm globalnych, pracujące w łańcuchu dostaw (coraz częściej w sieci) to nie będzie raczej mowy o stricte strategicznym zarządzaniu - bo to jest w centrali.

Natomiast średnie i małe - mam wrażenie, że na chwilę obecną ich celem jest przetrwanie - czyli faza niemowlaka lub dziecka - z artykułu.

Link:
http://ibii.pro/component/k2/item/22-jak-zbudowac-stan...
Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Mateusz S.:
. Czyżby tak małe zapotrzebowanie na rynku? A może
po prostu małe i średnie firmy nie są świadome swoich potrzeb? Wiadomo że mniejsze firmy oszczędzają na firmach consultingowych a innowacja czy planowanie strategiczne często jest gdzieś hem hem na liście rzeczy do zrobienia.

myślę, ze formułujesz mylne wnioski na podstawie fałszywego obrazu MSP.
małe i średnie firmy są na ogól swietnie świadome swoich potrzeb, ale akurat doradztwo strategiczne wcale nie musie byc na ich szczycie.

jezeli definiujesz ds jako formułowanie wizji, misji czy celów firmy, to wybacz, ale jezeli MSP samo tego nie potrafi sformułować (nawet niekoniecznie naukowo tylko intuicyjnie) to długo w biznesie nie zagości.

A w praktyce pod szumnym pojęciem doradztwa strategicznego kryja się prozaiczne analizy danych, badania rynkowe, czy optymalizacje finansowo-podatkowe.

ps. a tak poza tym nie rozumiem co ma ISO do strategii ?Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.12.13 o godzinie 14:27
Mateusz Stomski

Mateusz Stomski Junior Front End
Developer

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Michał J.:
ps. a tak poza tym nie rozumiem co ma ISO do strategii ?

Grzegorz właśnie mi uświadomił że jednak ma, też myślałem że nie. :) i dlatego dziękuję.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Michał J.:

A w praktyce pod szumnym pojęciem doradztwa strategicznego kryja się prozaiczne analizy danych, badania rynkowe, czy optymalizacje finansowo-podatkowe.

Hm... a jakby dodać tak - z reguły. Albo wiele firm tak kryje? Bo ja akurat pod pojęciem doradztwa strategicznego rozumiem coś zupełnie innego i coś zupełnie innego robię.
ps. a tak poza tym nie rozumiem co ma ISO do strategii ?

Wystarczy nieco poznać ISO żeby zrozumieć. Ale na początek pytanie - co zawiera Polityka Jakości?

Ot może z wiki prowadzonej przez AE z Katowic:
Najważniejszym dokumentem systemu zarządzania jakością jest polityka jakości (Podstawy... 2001, s. 109). Jest to część strategii organizacji, która dotyczy działania, rozwoju i doskonalenia systemu jakości.
Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

a co Grzegorzu rozumiesz pod pojęciem doradztwa strategicznego ?

natomiast co do ISO, ja nie zamierzam dewaluować ważności, istoty i w ogóle rangi ISo czy innych systemów (norm) jakości, jako narzędzia wspomagającego zarządzanie firmy - zwłaszcza, ze te nowe , procesowe podejście, wykorzystuje elementy innych technik (mapowanie procesów, stosowanie KPIs), które są ważne dla prowadzenia firmy

Ale wybacz - uprę się, że samo ISO niie jest zadnym czynnikiem sukcesu, elementem przewagi, czy czymkolwiek, co można umieścić w strategii.

A definicja z Wiki jest dość humorystyczna - bo przecież oczywistą oczywistością jest, że , jeżeli zapiszemy w "strategii" doskonalenie systemów jakości, to musimy mieć co udoskonalać :-)

Znam wiele przykładów , nawet bardzo dużych firm, które w procesie udoskonalania zgubiły rynek.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Michał J.:
a co Grzegorzu rozumiesz pod pojęciem doradztwa strategicznego ?

Mam Ci opisać co robię w ramach rozwoju marek? To już za bardzo krytporeklama - nie powinno tak być na takim forum.
natomiast co do ISO, ja nie zamierzam dewaluować ważności, istoty i w ogóle rangi ISo czy innych systemów (norm) jakości, jako narzędzia wspomagającego zarządzanie firmy - zwłaszcza, ze te nowe , procesowe podejście, wykorzystuje elementy innych technik (mapowanie procesów, stosowanie KPIs), które są ważne dla prowadzenia firmy

Ciepło... ;-)
Ale wybacz - uprę się, że samo ISO niie jest zadnym czynnikiem sukcesu, elementem przewagi, czy czymkolwiek, co można umieścić w strategii.

No i tu wręcz gorąco. Z mojej wypowiedzi wynika że jest to SYSTEM. Czyli nie coś, co świadczy o przewadze konkurencyjnej, a coś co potwierdza że organizacja jest zarządza w pewien określony sposób.

I na dobrą sprawę, jakby tak spojrzeć - to w sumie można to uznać za jakiś element przewagi konkurencyjnej. Jako odbiorca wiem JAK organizacja jest zarządzana. W imieniu klientów nie raz oberwało się firmom, do zagrożenia odbiorem certyfikatu włącznie. Więc tak na siłę, można uznać, że jest to pewna przewaga firmy.

Natomiast całość podejścia jakie przedstawiłem - co ma strategia do ISO - właśnie to, że jest potwierdzenie pewnego cyklu zarządzania. Sama strategia jako proces powinna być nadzorowana i to daje w pewnych przypadkach pewną pewność ;-)

A definicja z Wiki jest dość humorystyczna - bo przecież oczywistą oczywistością jest, że , jeżeli zapiszemy w "strategii" doskonalenie systemów jakości, to musimy mieć co udoskonalać :-)

Wszyscy mamy systemy jakości. Błędem jest postrzeganie - jako coś, co ma być na najwyższym poziomie. Ma być wypadkową oczekiwań klienta, wymagań prawa i tego co organizacja chce dać.
Znam wiele przykładów , nawet bardzo dużych firm, które w procesie udoskonalania zgubiły rynek.

Ja też. W mojej branży - firma 600 procedur bezpieczeństwa. Z czego możliwość audytu nawet na minimalnej próbie - maks 60% z nic. Oznacza to, że system jest niezarządzalny, niesprawdzalny i ja się pod nim nie podpiszę.

Tylko znowu - to dyskusja że broń może służyć do obezwładnienia napastnika, jak również źle użyta - do obezwładnienia operatora broni. ;-)

Wracając do samej ISO - jest to jedna ze strategii które firmy przyjmują. Jakość to przecież pewien kierunek. Zdefiniowanie go - to cele strategiczne. Więc spokojnie, jak ktoś ma focha na jakości firmę budować (jako wiodącej) - jego prawo.
Mateusz Stomski

Mateusz Stomski Junior Front End
Developer

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

ale tutaj Grzegorzu chodzi też o to, że same wdrażanie ISO do przedsiębiorstwa nie zawsze nadaje się na jedyną słuszną strategię.

Jeżeli konkurencja ISO już wdrożyła to czy tylko doganianie konkurencji wdrażając ISO to dobra strategia na dłuższą metę? Nie brakuje Ci tutaj czegoś?
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

ISO nie wdraża się "tak samo jak w innych". To takie samo uproszczenie, jak powiedzieć - jedna firma zrobiła sobie strategię, to druga jak sobie zrobi strategię to nie będzie wcale konkurencyjna.

Wybór zarządzania przez jakość jest pewną strategią działania. Najważniejszym celem będzie jakość - pytanie jak definiowana? I czy przypadkiem nie jest to sposób realizacji strategii dyferencjacji?
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Grzegorz K.:
ISO nie wdraża się "tak samo jak w innych". To takie samo uproszczenie, jak powiedzieć - jedna firma zrobiła sobie strategię, to druga jak sobie zrobi strategię to nie będzie wcale konkurencyjna.

Wybór zarządzania przez jakość jest pewną strategią działania. Najważniejszym celem będzie jakość - pytanie jak definiowana? I czy przypadkiem nie jest to sposób realizacji strategii dyferencjacji?

ISO to dopiero początek - uporządkowanie procesów, dokumentacji, ale od czegoś trzeba zacząć. Dalej to kwestia wyboru działania, ale może tak krok po kroczku
1. np. TQM --> elastyczne struktury organizacyjne, zaangażowanie pracowników -> delegowanie odpowiedzialności, a w szczególności uprawnień (o czym część firm zapomina)
2. Zintegrowane systemy zarządzania - szybszy dostęp do informacji, koszty, poprawienie procesów planowania -> np. plany kroczące (stare, ale niesamowicie efektywne i efektowne - stosowane od 1954 - ale czy powszechnie stosowane- patrz budżet państwa i zwiększenie wydatków pod koniec roku - jakie to prawo ?)
3. ERP - szybkość reakcji na zmiany w otoczeniu, sprawne wykorzystanie elastycznych systemów produkcyjnych - wpływanie na potrzeby klienta - wiemy co potrzebuje i wskazujemy nowe możliwości zastosowania) - wspomaganie decyzji strategicznych
4. LO - ponoć najwyższy stopień wtajemniczenia - świadome stosowanie analizy ryzyka w zarządzaniu strategicznym (jedna z funkcji zarządzania strategicznego - to ocena przyszłości) Abraham Lincoln twierdził , że gdybyśmy znali przyszłość lepiej byśmy się do niej przygotowali :-)

Podsumowując zarządzanie powinno być ukierunkowane za zewnątrz firmy tj. na rynek i klienta - aby to osiągnąć należy zacząć np. od pkt. 1
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Panie Janie, które ISO? ;-)

Bo powiem tak, jak ktoś "umie ISO" to wszystko na nim zrobi. A jak zrobi to sensownie - to w sposób szybki i efektywny. Bo sam system jest powszechnie znany.

A co do samego ISO - procedury zarządzania strategicznego i podejmowania decyzji nie mogą być zaszyte w procesy zarządcze? Np zapis, że co roku wykonywana jest analiza makro i mikro? A bieżące - np FMEA i inne cały czas?

I na pewnym schemacie, pozostawiającym oczywiście swobodę na intuicję i doświadczenie - realizacja strategii? Chyba przecież o to w systemach chodzi. NIe każdy manager jest po zarządzaniu i nie każdy jest na tyle kumaty, żeby z tego coś wyciągnąć. Ale kumaty konsultant od strategicznego zarządzania potrafi zbudować taki proces pod ISO, że strategiczne zarządzanie stanie się faktem. Robionym "przy okazji" - czyli bez nadmeirnego wyiłku, angażowania etc. A o to przecież chodzi.
Mateusz Stomski

Mateusz Stomski Junior Front End
Developer

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Grzegorz K.:
A co do samego ISO - procedury zarządzania strategicznego i podejmowania decyzji nie mogą być zaszyte w procesy zarządcze? Np zapis, że co roku wykonywana jest analiza makro i mikro?

powinny być.
Grzegorz K.:
Ale kumaty konsultant od strategicznego zarządzania potrafi zbudować taki proces pod ISO, że strategiczne zarządzanie stanie się faktem. Robionym "przy okazji" - czyli bez nadmeirnego wyiłku, angażowania etc. A o to przecież chodzi.

dobrze opracowana strategia powinna brać pod uwagę przyszłość, i być zmieniana delikatnie - pod wpływem zmian w otoczeniu, by organizacja w miarę możliwości, elastycznie odpowiadała na zmiany na rynku.

zbytni formalizm i zbyt duża ingerencja w strukturę organizacji w związku z opracowaną strategią mogą być długie, drogie i w dodatku błędne - jak każda strategia. Więc ona powinna nakreślać kierunek, a nie jednoznacznie go wyznaczać bo przyszłości jak już ustaliliśmy - nie znamy.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Mateusz S.:
Grzegorz K.:
A co do samego ISO - procedury zarządzania strategicznego i podejmowania decyzji nie mogą być zaszyte w procesy zarządcze? Np zapis, że co roku wykonywana jest analiza makro i mikro?

powinny być.

Monitorowanie zmian w prawie i wymaganiach zewnętrznych (normach) jest obowiązkiem właściciela procesu. Do strategicznego wrzucane jest to w taki sposób, że jak następuje zmiana w przepisie - wystarczy dodać element znakowania - zmiana formalna (mała) zmiana formalna, z wpływem na proces, zmiana duża - wymaga oceny. I wtedy strategowie sobie siedzą i dłubią. Podobnie mogą być monitorowane wskaźniki makro - wyprzedzające czy historyczne.
Grzegorz K.:
Ale kumaty konsultant od strategicznego zarządzania potrafi zbudować taki proces pod ISO, że strategiczne zarządzanie stanie się faktem. Robionym "przy okazji" - czyli bez nadmeirnego wyiłku, angażowania etc. A o to przecież chodzi.

dobrze opracowana strategia powinna brać pod uwagę przyszłość, i być zmieniana delikatnie - pod wpływem zmian w otoczeniu, by organizacja w miarę możliwości, elastycznie odpowiadała na zmiany na rynku.

Nie zawsze się da pomału ;-) Przy turbulentność mam wrażenie wymusza pewien inny sposób realizacji zmian - właśnie w odniesieniu do ryzyka o którym pisał pan Jan nieco wyżej.
zbytni formalizm i zbyt duża ingerencja w strukturę organizacji w związku z opracowaną strategią mogą być długie, drogie i w dodatku błędne - jak każda strategia. Więc ona powinna nakreślać kierunek, a nie jednoznacznie go wyznaczać bo przyszłości jak już ustaliliśmy - nie znamy.

Hola... Strategia to nie domena "góry" tylko całej organizacji. Cele strategiczne, misja/wizja - to sprawy górki. Ale realizacja w obszarach taktycznych i operacjach - to już działanie wszystkich innych więc formalizacja być musi.

Moja firma pracuje na rozwijanym przeze mnie modelu MCST. Misja-Cele-Strategia-Taktyka. Nie wyobrażam sobie braku formalizacji na poziomie - od cele w dół do taktyka w których też są zaszyte operacje (ale to za duży poziom szczegółowości a operacje mają być wynikami zaplanowanych działań taktycznych).

Cele muszą być SMART lub WARTO - na to formularz i naprawdę wychodzi jak czasem idiotycznie cele się określa.
Strategia - czyli konkretne działania na konkretne efekty - też są formalizowane, bo ... jakoś trzeba je mierzyć czy są realizowane czy nie (mierniki, wskaźniki i czasem nawet audyty ;-)
Taktyka - to poziom w modelu najbardziej sformalizowany. Zawiera działania często w formie projektów - a jako takie MUSZĄ być w pełni monitorowane.

Poziom strategia -jest wynikową Taktyki, w danych obszarach. Strategie wchodzą na realizację poziomu CELE, a CELE - na MISJĘ.

Przykład:
Misja - Bezpieczeństwo
Cele:
1. Identyfikacja ryzyka
2. Postępowanie z ryzykiem
Strategia:
1 (identyfikacja ryzyka) 1. identyfikacja zasobów krytycznych
taktyka
1. (identyfikacja ryzyka) 1. (identyfikacja zasobów krytycznych) 1. identyfikacja personelu

Czyli cel strategiczny - związany z identyfikacją ryzyka jest realizowany przez wartościowanie stanowisk pracy, w ujęciu krytyczności dla organizacji (ciągłość działania), ale jako takie:
1. - identyfikacja ryzyka - jest mierzalna, bo muszą zostać choćby wykonane wszystkie zadania podrzędne
1.1. identyfikacja ryzyka/identyfikacja zasobów krytycznych - również jest mierzalna i zarządzalna, bo zakładając pogrupowanie zasobów na rzeczowe, osobowe, informacyjne, finansowe, niematerialne, wiemy, że zrobiliśmy - jak będą wszystkie zwartościowane.
1.1.1. identyfikacja ryzyka/identyfikacja zasobów krytycznych/identyfikacja personelu - cóż... Tu będziemy wiedzieli, że mamy zidentyfikowane te zasoby, jak powstanie wykaz (miernik) zawierający wszystkie stanowiska w firmie.

Wszystko jak widać da się sformalizować na zasadzie konkretnych działań, grup działań. Mierniki również są - niżej bardziej dokładne, wyżej jako wynikowa.

W ISO - to co wyżej jest niemalże "z ręki" wprowadzane jako proces nadzorowany, z również nadzorowanymi zapisami. A przynajmniej powinien być.

Oczywiście to powyżej - to jest przykład działania analitycznego, czyli tej części "rzemieślniczej" tworzenia strategii.

Oczywiście to przykład z mojego podwórka.
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Grzegorz K.:
Panie Janie, które ISO? ;-)

Obecne, ponieważ to przeszłe nie wspominało nawet o procesach.

Bo powiem tak, jak ktoś "umie ISO" to wszystko na nim zrobi. A jak zrobi to sensownie - to w sposób szybki i efektywny. Bo sam system jest powszechnie znany.
I w tym sztuka - "umie ISO"
Owszem powszechnie znany, ale czy stosowany - certyfikat nie wystarczy, aby umieć :-)
Są różne sposoby zarządzania - "ISO" jest najbardziej uporządkowaną i nie jedyną, tak samo jak różni są ludzie, tak samo jak ścieżka którą wskazałem jest mieszanką wiedzy i umiejętności ludzi oraz technologi, sposobów działania.

A co do samego ISO - procedury zarządzania strategicznego i podejmowania decyzji nie mogą być zaszyte w procesy zarządcze? Np zapis, że co roku wykonywana jest analiza makro i mikro? A bieżące - np FMEA i inne cały czas?
Oczywiście, że mogą - nie ma jedynie słusznych rozwiązań :-)
I na pewnym schemacie, pozostawiającym oczywiście swobodę na intuicję i doświadczenie - realizacja strategii? Chyba przecież o to w systemach chodzi. NIe każdy manager jest po zarządzaniu i nie każdy jest na tyle kumaty, żeby z tego coś wyciągnąć. Ale kumaty konsultant od strategicznego zarządzania potrafi zbudować taki proces pod ISO, że strategiczne zarządzanie stanie się faktem. Robionym "przy okazji" - czyli bez nadmeirnego wyiłku, angażowania etc. A o to przecież chodzi.

Nie problemem jest kumaty konsultant tylko kumaty manager. Konsultant zbuduje i odejdzie, a manager zostanie. Jeżeli się nie nauczy i nie zrozumie po co i dlaczego to konsultant będzie niezbędny za dnia i nocy.
Dlatego bardzo cenię kumatych konsultantów, a jeszcze bardziej potrafiących przekazać wiedzę innym.
Gdyby problem był tylko w procedurach, to nie było by problemu.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

No cóż... tu się więcej nie da nic dodać ;-)
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: doradztwo, consulting w dziedzinie zarządzania...

Mateusz S.:
zacząłem interesować się analizą strategiczną (jestem w trakcie pisania pracy o tej tematyce, ale nie chciałbym żeby napisaniu tej pracy się skończyło) i zastanawia mnie, czy istnieją jakieś firmy consultingowe zajmujące się doradztwem właśnie w zakresie formułowania strategii przedsiębiorstw. Misja, wizja, cele strategiczne, analiza otoczenia zewnętrznego i wewnętrznego?

Jest wiele polskich firm, które mają w ofercie doradztwo strategiczne. W praktyce jednak tematem tym zajmują się tylko niektóre z nich.

Opracowanie strategii nie jest obecnie największym problemem. Są tego dwa powody. Po pierwsze większym problemem jest wdrożenie strategii, które jest trudniejsze niż kiedyś (niepewne i nieprzewidywalne otoczenie). Po drugie, istnieją przeznaczone do tego celu rozbudowane narzędzia, np.: http://www.falcom.pl/index.php?go=strategy-manager.

Doradztwo koncentruje się przede wszystkim na wdrożeniach i zmianach/dostosowywaniu strategii do zachodzących zmian. Wykorzystuje się tutaj różne rozwiązania. Jednym z nich jest np. Balanced scorecard. BSC w swojej najbardziej ogólnej postaci obejmuje cztery perspektywy równoważenia działalności przedsiębiorstwa: nauki i rozwoju (pracowników), klientów, procesów wewnętrznych i finansów (akcjonariuszy/udziałowców). Badania najlepiej rozwijających się firm na świecie pokazują, że te cztery elementy są absolutnym minimum. Zwykle można wskazać więcej obszarów. Pod tym względem narzędzia typu konkretne normy ISO są zaledwie pewną częścią (zarządzanie procesami) systemu zarządzania wdrażaniem strategii przedsiębiorstwa.



Wyślij zaproszenie do