konto usunięte

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Teledysk z turnieju: http://youtube.com/watch?v=gyD98eilvw4

Btw. zespół ten zagra 22 marca w warszawskiej Progresji.
Andrzej Ginter

Andrzej Ginter rzemieślnik -
szewstwo i
kaletnictwo
historyczne

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

to nie turniej, to Wolin - a to istotna różnica :)

pozdrowionka:)

konto usunięte

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Oj tam, czepiasz sie ;) Wikingo-turniej ;P

A zespol Tyr bardzo polecam, chlopaki faktycznie sa w temacie i maja do tego prawo jako autentyczni potomkowie Wikingow z Wysp Owczych :)

konto usunięte

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Andrzej G.:to nie turniej, to Wolin - a to istotna różnica :)

Przepraszam... chlip chlip...
Musze pojeździć po takich imprezach coby mieć rozeznanie :)

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Hey,

ja widziałem grunwald, w Olsztynie z okazji otwarcia bramy (troszkę cienko się lali), w Działdowie http://dzialdowo.pl/?galerie.wszystkie.1
Turniej o miecz św. Katarzyny (mam też własne z tej impr. fotki, jak koś interesuje wrzucę na serwerek)
ogólnie najbardziej podobają mi się ustawki, czyli walka dosłownie do pierwszej krwi, te reżyserowane (jak walka o bramkę w Olsztynie), gdzie narrator nawijał coś w stylu (walczyli... walczyli... walczyli) już tak bardzo mi się nie podobają.

podobno w 2006 w grunwaldzie dzień prędzej odbyła się bitwa: polska - Ukraina i podobno było ostro ;)
Andrzej Ginter

Andrzej Ginter rzemieślnik -
szewstwo i
kaletnictwo
historyczne

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Piotrze, mówisz o tak zwanym Buhurcie (Bohurcie).

Co roku jest to spotkanie Polska - Białoruś (miej więcej 50 na 50). Dopiero w zeszłym roku udało się po raz pierwszy wygrać z sąsiadami zza wschodniej granicy.

Porównanie do ustawki kibiców jest tu niestety na miejscu. Od kilku lat wbrew organizatorom odbywa się buhurt na Grunwie. Najczęściej biorą w nim udział naadrenalinowani, często pijani młodzieńcy bez wyobraźni, nie bardzo przejmujący się rekonstrukcją historyczną. Kontuzje są tutaj na porządku dziennym, bo panowie nie przykładają uwagi do wymagań sprzętowych.
Wiem, że publiki nic tak niestety nie cieszy jak wypruwane bebechy i krew płynąca wartkim strumieniem. Zawsze jest na co popatrzeć ...
Zobaczymy tylko jaka będzię reakcja tzw. opinii publicznej, jak na prawdę coś się stanie (tfu, odpukać )

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

"Bohurt" jeśli z zasadami i rozsądkiem może być fajny, bo w rekonstrukcji wiadomo co nastąpi za chwilę, w "Bohurcie" wszystko się może zdarzyć i to chyba jest najfajniejsze, twój los w twoich rękach.

Wiadomo, że 90 uczestników może grać z zasadami, a np. dwóm - trzem może odbić (%,dragi) i zaczną nawalać mieczami tak, że kilku może nie zejść z pola z tarczą... a na.




Piotr Cherkowski edytował(a) ten post dnia 23.02.07 o godzinie 14:40
Andrzej Ginter

Andrzej Ginter rzemieślnik -
szewstwo i
kaletnictwo
historyczne

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Piotr, mylisz pojęcia. Chodzi o rekonstrukcję historyczną w ogóle, a nie o rekonstrukcję bitwy pod Grunwaldem. Panowie bohurciarze - a znam ich wielu - niechętnie i niezbyt często przykładają wagę do historyczności w ubiorze, uzbrojeniu - a przede wszystkim- zachowaniu. Są częstym celem ataków fotoreporterów, bo to gradka wyśmiać ideę i pokazać "rycerzy" pijących piwo z puszek, palących pety, etc.
Niestety stosunkowo niewielka liczba ludzi, robi wszystkim "pod górkę"

Co do samego starcia, to najpierw zobacz, a później podyskutujemy. Nagminne są wjazdy z kopa w plecy, ataki od tyłu i ogólnie liczy się wdeptanie w ziemię, bo - pomimo umowy - jak przeciwnik zostanie powalony, na pewno wstanie i będzie bił się dalej, choć teoretycznie zginął :D Jakież to rycerskie ... (sic!)

Polecam turnieje w Uniejowie i Piasecznie. Tam "bojówki" są dobrym przykładem na to, że walka z zachowaniem etosu rycerskiego też moze być atrakcyjna i widowiskowa, a przy okazji możesz porobić zdjęcia, które można potem bez wstydu pokazywać dzieciom w szkole jako lekcję poglądową jak to na prawdę wyglądało w średniowieczu. Stroje, uzbrojenie itd. odtwarzane są na podstawie ikonografii i znalezisk archeologicznych, a zasady pojedynków- wedłu traktatów i opisów z epoki. Swietny też jest turniej konny na Gniewie (przełom lipca i sierpnia)

Jeśli jednak koniecznie chcesz zobaczyć mordobicie w blachach, to odpowiednia będzie impreza w Byczynie (koniec kwietnia). Tam zjeżdża się cały bohurtowy "kwiat rycerstwa".


Andrzej Ginter edytował(a) ten post dnia 23.02.07 o godzinie 15:57

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

hmmm, no lanie w plecy to po zbójecku, nie po szlachecku;)

oczywiście powinno być jak np. "na filmach",
kiedy to wielki przeciwnik, heros woła swojego wielkiego wroga stojącego tyłem, albo walczącego, do walki twarzą w twarz.
- motyw bardzo w wielu filmach... :)

konto usunięte

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Andrzej G.: Porównanie do ustawki kibiców jest tu niestety na miejscu. Od kilku lat wbrew organizatorom odbywa się buhurt na Grunwie. Najczęściej biorą w nim udział naadrenalinowani, często pijani młodzieńcy bez wyobraźni, nie bardzo przejmujący się rekonstrukcją historyczną. Kontuzje są tutaj na porządku dziennym, bo panowie nie przykładają uwagi do wymagań sprzętowych.

Ojej, trochę porażka... :-/

Wiem, że publiki nic tak niestety nie cieszy jak wypruwane bebechy i krew płynąca wartkim strumieniem.

Nie mnie...
Andrzej Ginter

Andrzej Ginter rzemieślnik -
szewstwo i
kaletnictwo
historyczne

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

mówiłem o zachowaniu ogółu, więc nie czuj się wywołana do tablicy:)

konto usunięte

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Chciałam pocieszyć, że nie wszyscy są spragnieni krwi ;-)
Piotr Wyleżoł

Piotr Wyleżoł Specjalista ds.
Zamówień Publicznych

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

bohurt nie taki straszny jak go malują, większe hocki dzieją się u wcześniaków, np wolin pare lat temu jakiś imbecyl użył ostrej siekierki i odrąbał koledze kciuk, najlepiej IMHO jest u "szlafroków"-XVI-XVII wiek np Oblężenie Zamościa, Vivat Vasa itp, ale też zdarzają się przykre sytuacje, np chyba 2 lata temu po szarży kozaków na most broniony przez regiment piechoty mogło być źle, muszkiety nabite lonty w panewkach tylko dobre wyszkolenie zadziałało i obyło się bez ofiar...

konto usunięte

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Piotr W.: jakiś imbecyl użył ostrej siekierki i odrąbał koledze kciuk

:O No pięknie... Brrrr :)

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

hmmm, ale i tak jeśli idzie o takie ilości "kolesi" z cięższym sprzętem, to procentowo nie wypada chyba to tak strasznie?

Równie dobrze można się poharatać jeżdżąc wyczynowo na rowerze, rolkach czy desce...
Piotr Wyleżoł

Piotr Wyleżoł Specjalista ds.
Zamówień Publicznych

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

no właśnie, te płyty dobrze zrobione-historycznie, z przeszywką pod spodem czyni nawet naprawde ostre nawalanie sie dość bezpiecznym, do póki ktoś nie zacznie wbijać sztychów w wiziury czy gdzieś pod pache to ciężko jest zrobić takiej puszce krzywde, zdecydowanie mniejszy jest procent wielkich kontuzji niż w u skejtów czy innych swirów.
Andrzej Ginter

Andrzej Ginter rzemieślnik -
szewstwo i
kaletnictwo
historyczne

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

o dziwo najmniej bezpieczne są bojówki na drewno, bo każdy uważa że jak ma w ręku badyla zamiast sztaby, to jest bezpieczniej i ... wali ile fabryka dała. Ponieważ często takie dreniane mieczyki zrobione są np. z trzonków od siekier, wgnioty na hełmach są - delikatnie mówiąc - okazałe


Pełna płyta + przeszywka daje tylko ułudę bezpieczeństwa. Większość bohurciarzy stosuje sztuczki typu podcięcia haki i zrzucanie hełmów z głowy. Możesz mieć na sobie najlepszą i najbezpieczniejszą płytę, a i tak zostaniesz przewrócony i "przypadkiem " ktoś nadepnie ci na rękę (uszkadzając np. ścięgna) albo kopnie w krocze, żebyś na pewno nie wstał.
Ponadto Piotrze zapominasz, że hełm osadzony jest na głowie, a ta na szyi. Dobre walnięcie od tyłu w hełm i jesteś conajmniej zgłuszony ( kontuzjach kręgów szyjnych nie wspomnę)




Andrzej Ginter edytował(a) ten post dnia 28.02.07 o godzinie 13:05

konto usunięte

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

No no, nie demonizujmy, owszem zdarzają się ludzie, którzy przed oczami mają czerwona mgłę jak tylko dostaną miecz w swoje ręce.... ale to na szczęście zdecydowana mniejszość.

Natomiast co "efektowności" walki pokazów- fakt, czasami wymyślony scenariusz bitwy sprawia, że wszyscy tak się trzymają swoich ról i momentu kiedy mają przegrać, że bywa to... hmm, nudne?

Ale jednocześnie pamiętam mnóstwo świetnych pokazów czy melee (taka mini-bitewka, 2 grupy naprzeciw siebie, wynik- otwarty :-) ) Żeby przytoczyć konkrety: na zamku w Gniewie- świetny turniej Zamczysko, niesamowicie widowiskowy! Łęczyca- melee; Iłża- bitwa XIIIwiecznych + konni.
To naprawde świetne przykłady, gdzie walka wygląda ciekawie, nie jest ustawiona, a jednocześnie ofiar brak :-)

Pozdrawiam!
Fargo
Piotr Wyleżoł

Piotr Wyleżoł Specjalista ds.
Zamówień Publicznych

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Andrzej G.:o dziwo najmniej bezpieczne są bojówki na drewno, bo każdy uważa że jak ma w ręku badyla zamiast sztaby, to jest bezpieczniej i ... wali ile fabryka dała. Ponieważ często takie dreniane mieczyki zrobione są np. z trzonków od siekier, wgnioty na hełmach są - delikatnie mówiąc - okazałe


Pełna płyta + przeszywka daje tylko ułudę bezpieczeństwa. Większość bohurciarzy stosuje sztuczki typu podcięcia haki i zrzucanie hełmów z głowy. Możesz mieć na sobie najlepszą i najbezpieczniejszą płytę, a i tak zostaniesz przewrócony i "przypadkiem " ktoś nadepnie ci na rękę (uszkadzając np. ścięgna) albo kopnie w krocze, żebyś na pewno nie wstał.
Ponadto Piotrze zapominasz, że hełm osadzony jest na głowie, a ta na szyi. Dobre walnięcie od tyłu w hełm i jesteś conajmniej zgłuszony ( kontuzjach kręgów szyjnych nie wspomnę)




Andrzej Ginter edytował(a) ten post dnia 28.02.07 o godzinie 13:05

nie no jasne że płyta nie dje pełni bezpieczeństwa, ale porównaj sobie Andrzeju to co ma puszka a co ma wcześniak na sobie, w pełni się zgadzam że jak się trafi wśród debili mylących "bitwe" z ustawką to może być bardzo źle, dlatego najlepiej trzymać się od takich łysoli z daleka, doczepić sie do jakiejś dobrej chorągwi, nie wchodzić w bohurty grunwaldowe (czasem są chyba robione meele lub bohurty historyczne - wiem że pare lat temu na freszce o tym było...-ale mnie bawi XVII, więc się tym nie interesowałem)
Andrzej Ginter

Andrzej Ginter rzemieślnik -
szewstwo i
kaletnictwo
historyczne

Temat: TURNIEJE RYCERSKIE

Fargo, dyskusja zaczęła się od bohurtu grunwaldzkiego, którego jestem przeciwnikiem (tak samo jak imprez obstawianych przez Łazarzy, Jelonki itd.)
Melee w Gniewie i Łęczycy ( w obu się biłem), to trochę inna (wyższa) liga, i wiesz dobrze , że jeśli mi parchate zdrowie pozwala to też "wchodzę w dym" :D Jest jednak różnica pomiędzy fighterami a berserkerami. Nie boję się stawać przeciwko takim ludziom jak Pigrza, Pelikan, Martin i wielu innych. Szanują przeciwnika i grają fair. Jednak taniec np. z Płazem czy Adasiem nie jest już tak komfortowy...


Reasumując, każda zabawa - nawet napoleoński atak na bagnety - jest świetna, o ile robiona jest z głową, i bawią się odpowiedni ludzie.

PS. Znajomi np. jeżdżą od kilku lat na inscenizacje w Anglii, i do bitwy wpuszczani są stopniowo. Chodzi tu zarówno o jakość sprzętów, jak i zawartość oleum w łepetynie. Wiedzą, że jak jeden przegnie, żaden z nich tam już nigdy nie zostanie wpuszczony.

Następna dyskusja:

Turnieje rycerskie




Wyślij zaproszenie do