Temat: jesteśmy z innych planet?!

znalazlam obszar zmian możliwych do przeprowadzenia a obszar ten obejmuje proces myslenia szeroko pojęty jako "damski".
Przyznaję, iż złamałam stereotyp, a mój sposób analizy zjawisk jest Okreslany jako typowo "męski", czyli rzeczowy i zorientowany na cel bez zbytniego zabarwienia emocjonalnego, co jedynie w mniejszości jest akceptowane przez masową grupę męskiej publiczności....:P

Temat: jesteśmy z innych planet?!

Rzekome różnice między kobietami i mężczyznami prawie zawsze są ideologią patriarchalną, która sankcjonuje dominującą rolę mężczyzny. Bajeczki o uczuciowych, słabych, emocjonalnych kobietach i racjonalnych, silnych panach to prostacka ideologia, wspierająca tradycyjny podział płci. Oczywiście za tym podziałem stały setki lat władzy i propagandy, stąd trudno się dziwić, że wciąż się on utrzymuje. Podobny charakter mają bzdury na temat rzekomo obiektywnych różnic w pojmowaniu seksu, ciała itd. Pornografia jest zazwyczaj produktem męskim, bo mężczyźni narzucają wzorce seksualności i tworzą model, zgodnie z którym kobiety nie mają własnych pragnień, a jedynie zajmują stosowne miejsce w męskich fantazjach. Płeć mózgu to bzdury amerykańskich dziennikarzy. Tworzenie wzorców seksualności, męskości, kobiecości itd. w oparciu o pseudonaukowe dane prawie zawsze jest ideologią i służy usankcjonowaniu określonych relacji władzy.

Temat: jesteśmy z innych planet?!

rozumiem Twoją wypowiedź, wyjaśniającą Twój punkt widzenia.
Jednak ten sposób rozumowania tematyki płci jest stricte naukowy, ale też rzekłabym logiczny. Mam podobne zdanie, niestety ten fakt nie uszczęśliwia mnie, pozostaje bowiem jeszcze ciężko przytłaczajaca kwestia praktykowania nowoczesnego stylu opartego na owym logicznym spojrzeniu. Pożądana praktyka jest możliwa jak "cud gospodarczy"...ehh
Co i jak zrobić by wyzbyć się stereotypów ukształtowanych i wzmacnianych na bazie naszej tradycji narodowej, kultury, otoczenia zewnętrznego, a przede wszystkim religii??? Co sprzyja otwarciu naszych umysłów??? Jak nie popaść w pułapkę? Powolny proces....