J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rze%C5%BA_wo%C5%82y%C5%84ska

Rzeź wołyńska[2] – masowa zbrodnia (czystka etniczna, ludobójstwo[3]) dokonana przez nacjonalistów ukraińskich (przy aktywnym[4], częstym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej[5]) wobec mniejszości polskiej[6] byłego województwa wołyńskiego II RP (w czasie wojny należącego do Komisariatu Rzeszy Ukraina), podczas okupacji terenów II Rzeczypospolitej przez III Rzeszę, w okresie od lutego 1943 do lutego 1944.
Ofiarami mordów, których kulminacja nastąpiła w lecie 1943, byli Polacy, w dużo mniejszej skali Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Ormianie, Czesi i przedstawiciele innych narodowości zamieszkujących Wołyń. Nie jest znana dokładna liczba ofiar, historycy szacują[7], że zginęło ok. 50–60 tys. Polaków i w odwecie 2-3 tysiące Ukraińców[8][9][10].
Analogiczna czystka etniczna została przeprowadzona przez oddziały UPA na terenie Małopolski Wschodniej w pierwszej połowie 1944 roku.

Ofiary polskie i prowadzone śledztwa
Dokładne określenie liczby Polaków pomordowanych w rzezi wołyńskiej napotykało przez lata na trudności. Jednym z powodów był fakt, że niektóre miejscowości zostały zrównane z ziemią, a wszyscy ich mieszkańcy wymordowani. Mordów dokonywano na terenach ogarniętych wojną partyzancką i chaosem; często zbrodni nikt nie dokumentował. Wielu świadków, którzy ocaleli z rzezi, uciekło z terenów Wołynia bądź zostało wywiezionych na roboty do Rzeszy, skąd później rozproszyli się po Polsce i świecie. W PRL nie ścigano zbrodni na Wołyniu w konsekwencji utraty Kresów na rzecz ZSRR a na prywatne zbieranie świadectw o zbrodniach zezwolono dopiero w latach 80.[60]. Efektem tych starań było wydane w 1990 r. opracowanie Józefa Turowskiego i Władysława Siemaszki „Zbrodnie nacjonalistów ukraińskich dokonane na ludności polskiej na Wołyniu 1939-1944” a następnie „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945” Władysława i Ewy Siemaszko.
Według badań przeprowadzonych przez Władysława i Ewę Siemaszków, na Wołyniu liczba udokumentowanych ofiar polskich wyniosła 36.543–36.750 znanych z nazwiska Polaków[61], oraz dalsze od ok. 13.500 do ponad 23.000 ofiar, których okoliczności śmierci nie są znane, co daje szacunkową liczbę 50–60 tys. zamordowanych Polaków[62]. Analogiczną wielkość podają Grzegorz Motyka[63] i Jan Kęsik[64].
Inni historycy i badacze szacują polskie ofiary rzezi wołyńskiej odpowiednio: Ryszard Torzecki - 30 000–40 000 osób[65], Aleksander Korman - 68.700 ofiar[66], Tadeusz A. Olszański - 60 000-80 000 ofiar[67], Józef Turowski - 60 000 ofiar[68], Wincenty Romanowski - 70 000 ofiar[69], Paweł Wieczorkiewicz - 40 000-70 000 ofiar[70].
W 2010 roku Ewa Siemaszko podwyższyła szacunki polskich ofiar rzezi wołyńskiej, włącznie z fazą pregenocydalną, do 60 tysięcy[71].
Liczba 50-60 tys. zamordowanych Polaków na Wołyniu jest obecnie (2006 rok) uznawana za najbardziej realną przez polskich historyków[72], z czego 15 tys. do lipca 1943, zaś 17 tys. w lipcu 1943. Duża grupa ludności polskiej szukała schronienia w miastach pod opieką Niemców, ok. 5–7 tys. trafiło do partyzantki sowieckiej. Łączne straty ludności polskiej Wołynia obejmujące zabitych, rannych, deportowanych (i zamordowanych po aresztowaniu) przez NKWD w latach 1939–1941 na Syberię i do Kazachstanu (ok. 45 tys. ludzi)[73], zamordowanych przez NKWD w więzieniach w Łucku, Równem i pomniejszych w czerwcu 1941 (po agresji III Rzeszy na ZSRR – p. ks. Władysław Bukowiński), wywiezionych na roboty do Niemiec (do czerwca 1943 – 25 tys. Polaków)[74], zamordowanych w czasie pacyfikacji przez policję niemiecką i uciekinierów wyniosły w okresie 1939–1945 około 150 tysięcy osób. Polskie podziemie (Okręgowy delegat rządu) w raporcie z 7 października 1943 r. (a więc po największej fali mordów) oceniało liczbę ludności polskiej na 170 tys. skupionej w 11 miastach powiatowych oraz w 25 bazach obronnych[75].
Część danych opracowanych przez Siemaszków jest podważana przez ukraińskiego krajoznawcę Jarosława Caruka, który na podstawie własnych badań w rejonie włodzimierskim twierdzi, że autorzy ci zawyżyli liczbę polskich ofiar o 1916 osób, zaś ilość ofiar ukraińskich zaniżyli o 1184 osoby[76]. Ustalenia Caruka są kwestionowane przez polskich świadków[77]. Grzegorz Hryciuk krytykuje je za ślady zbyt daleko posuniętego "literackiego talentu autora"[78], Grzegorz Motyka wskazuje na przypisywanie Polakom przez Caruka zbrodni niemieckich[79]. Liczb podawanych przez Jarosława Caruka nikt nie weryfikował[80].
Na obszarze województw lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego w analogicznych napadach zginęło od 20-25 tys.[81] do ok. 70 tys.[82] Polaków, w województwach poleskim i lubelskim 10–20 tys.[83] – w sumie wraz z wołyńskim ofiarami czystek etnicznych padło według różnych źródeł 80–100 tys. (Ryszard Torzecki)[84], około 100 tys. (Grzegorz Motyka)[85], 120 tys. (Czesław Partacz)[24], bądź nieco ponad 130 tys. (Ewa Siemaszko)[86] osób narodowości polskiej. Łączną liczbę Ukraińców, którzy zginęli w wyniku polskich działań na tym samym terenie Grzegorz Motyka szacuje na 10–15 tys. osób[87].
Ryszard Szawłowski w artykule Genocidum atrox, publikowanym również jako Trzy ludobójstwa[88] postawił tezę o równoważności zbrodni dokonanych przez III Rzeszę, ZSRR i nacjonalistów ukraińskich, przy nadaniu zbrodniom ukraińskim klasyfikacji wyższej od zbrodni niemieckich i sowieckich, oraz o przyznaniu temu mordowi specjalnej kwalifikowanej formy ludobójstwa określanej terminem łacińskim "Genocidum atrox" (ludobójstwo straszne, okrutne)[89].
Śledztwa w sprawie zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Wołynia i Podola prowadzą obecnie terenowe oddziały Instytutu Pamięci Narodowej[90].
Oddziałowa Komisja ŚZPNP w Rzeszowie – prowadzi "śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej zamieszkałej na terenie pow. przemyskiego w latach 1944-1948"[91].Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.11.13 o godzinie 22:44
Paweł G.

Paweł G. Profesjonalne
Techniki Podłogowe
JANSER

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

??? czy wikipedia jest Pana zdaniem czymś co można uznać za źródło wiarygodnej informacji? nie mówię bynajmniej tylko o ludobójstwie na Wołyniu (informacje zdaje się aktualizowane w 2006 roku więc mocno nieaktualne)...ten post to ma być zagajenie dyskusji???jaki ma to ma mieć cel skoro przywołuje Pan tak przestarzałe informacje?Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.11.13 o godzinie 22:21

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

To proszę o dyskusje na ten temat- ja nie mam ani wystarczającej wiedzy na ten temat ( nie lubię wypowiadać się na tematach na których się doskonale zam tak jak na prawie ,ekologii , filozofii , medycynie i kulturze) ani obecnie czasu stad w pośpiechu zacytowałem hasło z wikipedi ...
Paweł G.

Paweł G. Profesjonalne
Techniki Podłogowe
JANSER

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

dyskusja polegająca na powielaniu znanych coraz powszechniej haseł, propagowanych przez neobanderowców i ukraińskich faszystów o niewinności UPA i pomniejszaniu skali tego ludobójstwa wydaje się z góry bezcelowa. Tym bardziej jeśli ma być prowadzona na podstawie przytoczonego powyżej źródła będącego zlepkiem różnego rodzaju nieaktualnych informacji. Więc może lepiej ją zakończyć zanim się zacznie...

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

To podyskutujmy o przepisach prawa międzynarodowego dotyczących zbrodni ludobójstwa- skoro Ukraina ma aspiracje stania się Państwem prawa by móc spełnić warunki wstąpienia do UE.

Bardzo bym też prosił aby dyskusje prowadzić w sposób prawnie ścisły
1. nie mieszając "nacjonalizmu semantycznego" lub "rasizmu sematycznego"
http://wolnaeuropa.org/content/view/270/106/lang,pl/
W języku polskim też istnieją pejoratywnie zabarwione, a od dziesięciolecie jeszcze funkcjonujące w języku określenia "frazeologiczne zwroty z tematyką narodową lub etniczna" a nie mające tak naprawdę nic wspólnego z faktycznym rasizmem: "ty cyganie , "ty skąpy żydzie" chytry żydzie"
2,Podobnie prosiłbym o nie mieszanie zbrodni wojennych UPA z posługiwaniem się przez niedojrzałych i nie wykształconych młodych ludzi symbolami flag czarno- czerwonych, gdyż młodzi często interesują się wojskowością i surwiwalem - a w odwoływaniu się do tych symboli wyraża się też antyrosyjskość.
3. Chciałabym tez przypomnieć że w Państwie prawa jakim żyjemy w Polsce obowiązuje cywilizowana zasadą domniemania niewinności dopóki komuś się prawomocnym wyrokiem nie udowodni winy popełnienia przestępstwa zagrożonego karą kodeksu karnego.
4. Świadomie korzystam z cytowania wikipedi wcale nie dlatego żeby preferował to źródło informacji , a jedynie na zasadzie retorycznej - że jest to tak powszechnie wiadomy i uznany fakt ze również podaje to hasło wikipedia.
5.Świadomie też cytuje tekst wikipedi - aby można było dyskutowany tekst rozbić na fragmenty i szczegółowio prawnie skomentować . Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.11.13 o godzinie 00:39
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

Co to są wg prawa międzynarodowego
1. zbrodnie wojenne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_wojenna
Zbrodnie wojenne – według traktatu wersalskiego, wszelkie działania, które naruszają prawa i zwyczaje wojenne (artykuł 228), a także bulwersujące międzynarodową moralność i powagę traktatów (artykuł 227).

Od starożytności zbrodnie wojenne określano jako "barbarzyństwo wojenne". Ograniczało je tylko prawo zwyczajowe, którego nie miał kto egzekwować. Pierwszymi pisanymi normami prawa międzynarodowego były:
deklaracja paryska w 1856 roku
konwencja genewska w 1864 roku
deklaracja petersburska w 1868
konwencja genewska w 1906 roku
konwencje haskie w 1907.
Ww. konwencje nie ustanowiły konsekwencji karnych za popełnione zbrodnie, tylko nakładały na sygnatariuszy obowiązek regulacji tych kwestii w ustawodawstwie swojego kraju.
Podczas II wojny światowej sprecyzowano zasady odpowiedzialności. Dokonała tego Komisja Narodów Zjednoczonych do Spraw Zbrodni Wojennych. Zatwierdzono je 8 sierpnia 1945 roku w Londynie, gdzie porozumiały się cztery mocarstwa koalicji antyhitlerowskiej. Te same kraje uchwaliły Statut Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norymberdze. W listopadzie 1946 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ zaleciło wprowadzenie artykułu 6 Statutu do kodeksów krajowych. Polska ratyfikowała je rok później.

2. zbrodnie ludobójstwa http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludob%C3%B3jstwo
Ludobójstwo – zbrodnia przeciwko ludzkości[1], obejmująca celowe wyniszczanie całych lub części narodów, grup etnicznych, religijnych lub rasowych, zarówno poprzez fizyczne zabójstwa członków grupy, jak i kontrolę urodzin, przymusowe odbieranie dzieci czy stworzenie warunków życia obliczonych na fizyczne wyniszczenie.
Termin ludobójstwo (a dokładnie genocide, który później został przetłumaczony na ludobójstwo) wprowadził polski prawnik Rafał Lemkin (1900–1959; po emigracji do USA używający imienia Raphaël) w swojej pracy "Axis Rule in Occupied Europe" ("Rządy Osi w okupowanej Europie") wydanej w 1944 w USA. Użyto go w akcie oskarżenia w procesie norymberskim przeciwko przywódcom nazistowskich Niemiec
Do języka prawnego termin ludobójstwo wszedł za sprawą Konwencji ONZ w sprawie Zapobiegania i Karania Zbrodni Ludobójstwa podpisanej 9 grudnia 1948, której wstępny projekt był współtworzony przez Lemkina.
Artykuł II Konwencji definiuje ludobójstwo jako czyn „dokonany w zamiarze zniszczenia w całości lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych, jako takich:
a) zabójstwo członków grupy
b) spowodowanie poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia psychicznego członków grupy
c) rozmyślne stworzenie dla członków grupy warunków życia, obliczonych na spowodowanie ich całkowitego lub częściowego zniszczenia fizycznego
d) stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzin w obrębie grupy
e) przymusowe przekazywanie dzieci członków grupy do innej grupy.”
W pierwotnej wersji Konwencji z 1946 definicja ta obejmowała również zbrodnie popełnione z przyczyn "politycznych", lecz zostały one usunięte ze względu na naciski m.in. Związku Radzieckiego, prawdopodobnie z powodu obawy Stalina przed odpowiedzialnością[2].
Konwencja ta wskazuje, że karane jest nie tylko ludobójstwo, ale także podżeganie do niego, współuczestnictwo, usiłowanie jego popełnienia oraz zmowa w celu jego popełnienia. W celu skutecznego ścigania zbrodni zapowiedziano karanie winnych bez względu na ewentualne sprawowanie przez nich funkcji państwowych. Karanie za zbrodnię ludobójstwa zostało powierzone sądownictwu wewnętrznemu państw-członków konwencji oraz sądownictwu międzynarodowemu, o ile dane państwo jest członkiem tego systemu.
Alain Besançon, francuski politolog, historyk socjologii i filozofii, tak zdefiniował to pojęcie: ludobójstwo w sensie właściwym, w odróżnieniu od zwykłej rzezi, żąda następującego kryterium: jest to rzeź zamierzona w ramach ideologii, stawiającej sobie za cel unicestwienie części ludzkości dla wprowadzenia własnej koncepcji dobra. Plan zniszczenia ma obejmować całość określonej grupy, nawet jeśli nie zostaje doprowadzony do końca w rezultacie niemożliwości materialnej czy zwrotu politycznego[3]
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

XX wiek
Rzeź Ormian
Ludobójstwo Herero i Namaqua
Eksterminacja Asyryjczyków
zbrodnie Niemców i ich sojuszników:
Holocaust
Obozy niemieckie 1933-1945
Auschwitz
Akcja AB
Palmiry
Intelligenzaktion
Porajmos
egzekucje w Ponarach
Jasenovac
eksterminacja jeńców sowieckich
Masakra nankińska


zbrodnie sowieckie:
Wielki Głód na Ukrainie
Operacja polska NKWD
Zbrodnia katyńska
Kuropaty
Bykownia
Rzeź wołyńska
Czystka etniczna w Małopolsce Wschodniej

zbrodnie Czerwonych Khmerów
masakra w Sabrze i Szatili
atak gazowy w Halabdży
masakra szyitów w Dudżail
ludobójstwo w Rwandzie
masakra w Srebrenicy
XXI wiek
Konflikt w Darfurze
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

Konwencja ONZ w sprawie Zapobiegania i Karania Zbrodni Ludobójstwa[edytuj]
Correct.svg
Ten artykuł należy dopracować zgodnie z zaleceniami edycyjnymi:
usunąć nieencyklopedyczne treści.
Dokładniejsze informacje o tym, co należy poprawić, być może znajdują się na stronie dyskusji tego artykułu.
Po wyeliminowaniu niedoskonałości prosimy usunąć szablon {{Dopracować}} z kodu tego artykułu.
Konwencja ONZ w sprawie Zapobiegania i Karania Zbrodni Ludobójstwa – uchwalona przez Zgromadzenie Ogólne ONZ dnia 9 grudnia 1948 r. w Nowym Jorku konwencja międzynarodowa, regulująca postępowanie ONZ w sytuacji zaistnienia ludobójstwa w rozumieniu tej konwencji. Weszła w życie 12 tycznia 1951 roku[1].
Została ratyfikowana przez Polskę, zgodnie z ustawą z dnia 18 lipca 1950 r. – Dz.U. R.P. Nr 36, poz. 325[a].

Głównym twórcą tego – uważanego za podstawowy w tej dziedzinie – traktatu międzynarodowego był Rafał Lemkin, polski prawnik, który wyemigrował tuż przed II wojną światową i znalazł się ostatecznie w USA. Lemkin pracował nad koncepcją ludobójstwa (określaną przez niego wówczas jako "akty barbarzyństwa") jeszcze przed wojną. On też jest autorem następującej definicji ludobójstwa, rozumianego jako zbrodnia przeciwko grupie narodowej lub plemiennej:
Quote-alpha.png Ogólnie mówiąc, ludobójstwo (wyniszczenie narodu) niekoniecznie oznacza natychmiastową destrukcję narodu, z wyjątkiem gdy jest ono dokonane przez masowe zabójstwa wszystkich członków tego narodu.
W naszym zamiarze powinno ono oznaczać raczej skoordynowany plan różnych działań nakierowanych na destrukcję podstawowych fundamentów życia grup narodowych, celem unicestwienia tych właśnie grup. Celami takiego planu może być dezintegracja instytucji politycznych i społecznych, kultury, języka, uczuć narodowych, religii oraz ekonomicznej egzystencji grup narodowych, zniszczenie osobistego bezpieczeństwa, wolności, zdrowia, godności a nawet życia jednostek należących to tych grup.

Ludobójstwo (wyniszczenie narodu) wymierzone jest przeciwko grupie narodowej jako całości i działania z nim związane są nakierowane przeciwko jednostkom, nie w całej ich masie, ale przeciwko nim jako członkom tej grupy narodowej.
Tło historyczne[edytuj | edytuj kod]
Aż do drugiej połowy XX wieku niewielu władców uważało rządzonych przez siebie ludzi za posiadających prawa obywateli. Traktowali ich raczej jako poddanych, którzy mają się podporządkować gospodarczym i politycznym interesom władców. Wielkie mocarstwa wyznawały imperializm. Nie było zatem silnej grupy zwolenników zakazywania eliminacjonistycznej polityki ani nawet jej ludobójczej odmiany. Dopiero ludobójstwo prowadzone w całej Europie przez hitlerowskie Niemcy, a zwłaszcza okrucieństwa holokaustu, sprawiły, że silniej dostrzeżono potrzebę wprowadzenia do prawa międzynarodowego ustaw przeciwko ludobójstwu, w tym Konwencji ONZ.
Zakres i zasady stosowania[edytuj | edytuj kod]

Rząd każdego kraju-sygnatariusza może wnieść oskarżenie o ludobójstwo do Rady Bezpieczeństwa ONZ, która w sytuacji, gdy ustali, że dochodzi do ludobójstwa, może następnie zarządzić „przedsięwzięcie przewidzianych w Karcie Narodów Zjednoczonych środków, które uzna za odpowiednie dla zapobieżenia i stłumienia aktów ludobójstwa lub innych czynów wymienionych w Artykule III”, na przykład „usiłowanie popełnienia ludobójstwa” i temu podobne.
Wydaje się, że tym, co w konwencji w sprawie ludobójstwa jest najistotniejsze, było zakazanie ludobójstwa oraz wymaganie interwencji w wypadku jego wystąpienia. Jednakże jej autorzy tak starannie wyszczególnili warunki, które osłabiają te dwa elementy, że w rzeczywistości konwencja nie jest skuteczna w zakresie żadnego z nich i nie ma żadnego znaczenia jako stanowiący punkt odniesienia akt prawny ani jako podstawa działań przeciwko ludobójstwu.
Konwencja nie obejmuje grup mordowanych z powodów politycznych lub traktowanych jako cele ekonomiczne. Zakazuje ludobójstwa jedynie grup „narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych”.
Konwencja nie zawiera definicji ludobójstwa, ani nie określa obiektywnych kryteriów (takich jak np. próg liczbowy zabitych ludzi), które pozwoliłyby społeczności międzynarodowej szybko ustalić fakt ludobójstwa.
Konwencja nie traktuje ludobójstwa – a ściśle: masowego zabijania – jako elementu znajdującego się w kontinuum polityki eliminacjonistycznej. W związku z tym „czystka etniczna” – wypędzanie olbrzymich populacji, ale mordowanie ‘tylko’ niewielkiego ich odsetka, choćby ten niewielki odsetek oznaczał śmierć wielu tysięcy – nie wchodzi w zakres konwencji w sprawie ludobójstwa. Nie powoduje interwencji.
Treść Konwencji[edytuj | edytuj kod]

Artykuł I.
Umawiające się Strony potwierdzają, że ludobójstwo, popełnione zarówno w czasie pokoju jak podczas wojny, stanowi zbrodnię w obliczu prawa międzynarodowego, oraz zobowiązują się zapobiegać tej zbrodni i karać ją.
Artykuł II.
W rozumieniu Konwencji niniejszej ludobójstwem jest którykolwiek z następujących czynów, dokonany w zamiarze zniszczenia w całości lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych, jako takich:
a) zabójstwo członków grupy,
b) spowodowanie poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia psychicznego członków grupy,
c) rozmyślne stworzenie dla członków grupy warunków życia, obliczonych na spowodowanie ich całkowitego lub częściowego zniszczenia fizycznego,
d) stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzin w obrębie grupy,
e) przymusowe przekazywanie dzieci członków grupy do innej grupy.
Artykuł III.
Następujące czyny podlegają karze:
a) ludobójstwo,
b) zmowa w celu popełnienia ludobójstwa,
c) bezpośrednie i publiczne podżeganie do popełnienia ludobójstwa,
d) usiłowanie popełnienia ludobójstwa,
e) współudział w ludobójstwie.
Artykuł IV.
Winni ludobójstwa lub któregokolwiek z czynów, wymienionych w Artykule III, będą karani bez względu na to, czy są konstytucyjnie odpowiedzialnymi członkami rządu, funkcjonariuszami publicznymi czy też osobami prywatnymi.
Artykuł V.
Umawiające się Strony zobowiązują się do wydania, zgodnie z ich konstytucjami, przepisów prawnych koniecznych do wykonania postanowień niniejszej Konwencji, a w szczególności do skutecznego karania winnych ludobójstwa lub innych czynów, wymienionych w Artykule III.
Artykuł VI.
Osoby oskarżone o ludobójstwo lub inne czyny wymienione w Artykule III będą sądzone przez właściwy trybunał państwa, na którego obszarze czyn został dokonany, lub przez międzynarodowy trybunał karny, którego kompetencja będzie obejmowała te Umawiające się Strony, które kompetencję te przyjmą.
Artykuł VII.
Ludobójstwo i inne czyny wymienione w Artykule III nie będą uważane za przestępstwa polityczne, o ile chodzi o dopuszczalność ekstradycji.
Umawiające się Strony zobowiązują się w takich przypadkach dokonywać ekstradycji zgodnie z ich ustawami i obowiązującymi traktatami.
Artykuł VIII.
Każda z Umawiających się Stron może zwrócić się do właściwych organów Narodów Zjednoczonych o przedsięwzięcie przewidzianych w Karcie Narodów Zjednoczonych środków, które uznają za odpowiednie dla zapobieżenia i stłumienia aktów ludobójstwa lub innych czynów wymienionych w Artykule III.Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.11.13 o godzinie 00:52
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

Pozwoliłem sobie obszernie zacytować te teksty bo w tym kontekście pozwolę sobie teraz dosłownie powtórzyć już tydzień wyrażone przeze mnie temu wypowiedzi na ten temat: wszystkie zbrodnie ludobójstwa XX wieku popełnione na terenie Europy środkowej powinny być tak samo rozliczone, a poszkodowani i ich rodziny otrzymać odszkodowania i zadość uczynienia a wg ONZ do zbrodni ludobójstwa zostały zaliczone zarówno zbrodnie UPA, jak i świadome i celowe spowodowanie głodu na Ukrainie przez Stalina.
Chcę również przypomnieć moja wypowiedź że wprawie międzynarodowym
za najpoważniejszą zbrodnię o charakterze międzynarodowym uważa się obecnie zbrodnię ludobójstwa. Jednak pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za jej popełnienie może jednak sprawiać trudności z uwagi na niedookreślone znamiona tej zbrodni.
Dowód:
http://libra.ibuk.pl/book/66558Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.11.13 o godzinie 01:48
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

I chciałbym podkreślić że nie widzę żadnych tutaj rozbieżności miedzy powyżej zacytowanymi faktami a stanowiskiem w tej sprawie Pana Jakuba Łozonowa.

Problem jest jedynie to ze młodsze pokolenia już nie mają takiej wiedzy i tylko z tego powodu czynią znak równości czynią znak równości UPA =Antykomunizm.

Dlatego właśnie jest sens na ten temat dyskutować z ukraińskimi intelektualistami i średnim pokoleniem (powiedzmy roczniki 1945-75)
Jakub Ł.:
Andrzej Czerski:
Wiekszośc młodych ludzi nawet nie wie o tym że UPA mordowała cywilnych Polaków za to tylko, że byli polakami. Oni wiedzą tylko że UPA walczyło z sowietami.

I tu się zgadzam w 100%. Cały czas, do znudzenia o tym piszę - w ukraińskiej debacie publicznej i świadomości historycznej, a także w ukraińskiej polityce UPA funkcjonuje wyłącznie jako "coś" co bohatersko i do pewnego stopnia skutecznie walczyło z komunistycznym i rosyjskim gównem. I tak jest odbierane. I na to się (słusznie) oburzają rosyjskojęzyczni, wschodni Ukraińcy, którzy uważają, że to ich obraża i poniża. W tym wszystkim nie ma ani cienia odniesień do Polski, a jeśli już są, to pojawia się konsternacja i niedowierzanie.

UPA = opcja antysowiecka. I dlatego jest wielbiona. A nie dlatego, że mordowali Polaków. Znam wielu Ukraińców, którzy uważają UPA za bohaterów właśnie ze względu na ich antyrosyjskość. Wielokrotnie zadawałem im pytanie o kwestię polską, odpowiedź była zawsze ta sama: "oczywiście że to potępiamy, cóż możemy powiedzieć... Tylko tyle, że poza oczywistym czynnikiem moralnym, tym że to było nieludzkie, to takie antypolskie działania po prostu zadały ogromnej szkody idei wolnej Ukrainy. Ci spośród UPA, którzy tak postępowali, po prostu zaszkodzili UPA i skalali jej dobre imię, zaszkodzili sprawie ukraińskiej. Bo gdyby nie było mordów na Polakach, to Polacy by dziś uważali UPA za swoich sojuszników i bohaterów w walce z Moskalami. Inna sprawa, że Polacy w XX-leciu międzywojennym zachowywali się nie w porządku wobec Ukraińców, a także było wiele prowokacji ze strony NKWD, o czym też nie można zapominać".

I z tym też się trzeba zgodzić. 1 listopada 1918 roku Zachodnioukraińska Republika Ludowa ze stolicą we Lwowie ogłosiła niepodległość. Moim zdaniem rodząca się Polska powinna byłą tą niepodległość uznać i zawrzeć z ZUNR, UNR i BNR sojusz, zamiast wdawać się w wojnę orląt. Ta wojna to była najbardziej absurdalna i szkodliwa wojna, którą Polska wówczas prowadziła. OK, "zyskaliśmy" Zachodnią Ukrainę w składzie RP, co nam się obiektywnie rzecz biorąc nie należało, bo na tych ziemiach większość ludzi to byli Ukraińcy. No i z tego się zaczęło: Bandera, akty terrorystyczne itp. Zobowiązaliśmy się dać im autonomię - nie wykonaliśmy tego. No i się zaczęło. Igranie z ogniem nie popłaca, sami stworzyliśmy grunt dla popisu debili-psychopatycznych morderców, którzy zdecydowali walczyć ze skądinąd rzeczywistą niesprawiedliwością w sposób, który urąga wszelkiemu pojęciu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.11.13 o godzinie 02:01

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

Andrzej S.:
Podział ziem I Rzeczypospolitej na państwa narodowe musiał wiązać się ze sporami,bo wszędzie były mniejszości,które na pewnych terenach były większościami.No i zaczęła się "bijatyka".Ukraińcy przejęli od Austriaków Lwów,który był zamieszkały przez więcej Polaków niż Ukraińców - no i dlaczego Polacy mieliby zrezygnować z Lwowa,Stanisławowa,Przemyśla,Gródka Jagielońskiego...?W Wilnie i na całej Litwie środkowej była znikoma mniejszość litewska - w Wilnie ok.1,5% Litwinów,no i to miałaby być Republika Litewska tylko dlatego,że to dawne W.K.Litewskie?Obecnie Litwini uważają,że Pogoń jest ich,a Białoruś nie ma do niej prawa.M.in. dlatego Piłsudski forsował pomysł federacji,która chroniłaby cały obszar przed Rosją /wszystko jedno białą czy czerwoną/,a jednocześnie nie rżnęły ostrymi granicami obszaru wielonarodowego.

A jeszcze jedno - kłótnia z Czechami o Zaolzie zamieszkałe w większości przez Polaków,no i jeszcze Spisz.No a z Niemcami kłótnia o Śląsk.

Tego nie dało się uniknąć.

http://wolnapolska.pl/index.php/%C5%9Awiat/20130208166...
http://wolnapolska.pl/index.php/Historia/2011071414217...

- W narodzie ukraińskim jest wielu bohaterów, którzy są wspólni i dla Ukrainy i dla Europy. Trzeba akcentować ich, a nie zbrodniarzy, jakim był przywódca OUN Stepan Bandera – komentuje dla portalu niezalezna.pl ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Andrzej Czerski

Andrzej Czerski Dyrektor, Metal
Strips Sp. z o.o.

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

http://www.wprost.pl/ar/428190/Isakowicz-Zaleski-Kaczy...

konto usunięte

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

Andrzej S.:
Isakowicz-Zaleski jest bardzo jednostronny - rozumiem go,ale mam trochę inne spojrzenie.Co do bohaterów to fakt.Może za jakiś czas Ukraińcy popatrzą na to inaczej.

Proszę kolego Andrzeju posłuchaj co mówi ksiądz Isakowicz-Zaleski jest tego trochę na necie.

On tylko chce sprawiedliwego osądzenia moralnego tych co czynili zło, zarówno wśród polskiego

duchowieństwa jak i wśród narodu Ukraińskiego.

Może ksiądz Isakowicz-Zaleski kieruje się tą maksymą :

"Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary" Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.12.13 o godzinie 15:58

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Społeczna dyskusja polsko-ukraińska o ZBRODNI LUDOBÓJSTWA...

Andrzej S.:
Jurku,czas jakiś rozmawiałem z wzmiankowianym księdzem.Powtarzam - rozumiem go.Jego rodzina w większości została wymordowana przez Ukraińców i ma swoje reminiscencje,natomiast jako kapłan jest zbyt jednokierunkowy.

Jest uparty, jest dociekliwy, cierpiał za to, ale czy to wada ?

Proszę pokaż mi Andrzeju drugiego żyjącego obecnie tak odważnego księdza.

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do