Patrycja
Rabińska
PR dla rynku
nieruchomości i
budownictwa
Temat: schronisko w Krzyczkach pod Nasielskiem - DO MIŁOŚNIKÓW...
ten list jest tzw. ostatnią deską ratunku dla blisko 50 psiaków zlikwidowanego schroniska w Krzyczkach pod Nasielskiem (około 50 km od centrum W-wy)...
Instytucja szumnie nazwana schroniskiem działała ponad 6 lat, podczas których wymordowano tam lub zagłodzono wiele psich i kocich istot...
W chwili obecnej toczą się przeciwko właścicielowi i pracownikom 2
sprawy. Toczą się ... od blisko 2 lat, kiedy to w okolicy odkryto
masowe groby setek wymordowanych zwierząt. Były policja, telewizje, prasa, ale to miejsce wciąż działało!!! Przebywało tam jednocześnie po kilkaset psów. Warunki tam panujące urągały wszelkim normom, a
zwierzęta były tygodniami głodzone. Masowo umierały z głodu, chorób, zaniedbań, wzajemnych zagryzień...
Byłam w wielu schroniskach w różnych częściach naszego kraju, warunki są tam bardzo różne, ale tak wstrząsającego widoku jak w Krzyczkach - nie widziałam nigdzie... Nigdy też nie widziałam tak wychudzonych i wygłodniałych zwierząt rzucających się na wszystko, co nadaje się do zjedzenia...
3 miesiące temu schronisko zostało oficjalnie zamknięte, czyli
wstrzymano przyjmowanie kolejnych zwierząt, ale te, które były -
zostały.... Zostały zapomniane przez świat i ludzi, zamknięte w
ciasnych, brudnych boksach, bez możliwości ucieczki, czy choćby
poskarżenia się komukolwiek na swój los... skazane na łaskę i niełaskę właściciela i pracowników. Przyjeżdżający tam wolontariusze robili co w ich skromnej mocy - karmili i leczyli przebywające w tym strasznym miejscu zwierzęta. Wielu z nich udało się znaleźć kochające domy lub tzw. domy tymczasowe, gdzie bezpieczne czekają na nowych właścicieli.
W ostatnich dniach teren schroniska został przez właściciela
sprzedany, a znajdujące się tam psiaki mają zostać usunięte do końca czerwca!!!
Pracownik poinformował nas, że w ciągu ostatniego tygodnia zostało
stamtąd wyadoptowanych około 30 psów! - co jest po prostu NIEREALNE!!!
Znam polskie realia dot. ilości możliwych adopcji i nawet w wielkich miastach wyadoptowanie kilku psów w ciągu tygodnia graniczy niemal z cudem!!!! Tym bardziej w okresie przedwakacyjnym, kiedy to schroniska zapełniają się masowo wyrzucanymi zwierzakami!... Istnieje podejrzenie, że zwierzęta te są uśmiercane....
Dlatego BŁAGAM WSZYSTKICH O POMOC W URATOWANIU IM ŻYCIA!!! MAMY CZAS DO 28 CZERWCA - CZYLI DZIŚ...
Żadna instytucja ani inne schronisko nie jest zainteresowane
przejęciem tych zwierząt bez gratyfikacji finansowej, a tej nikt im nie da!!! Właścicielowi schroniska los tych zwierząt jest obojętny...
Jeśli ktoś z Was lub Waszych znajomych może przygarnąć na stałe lub na jakiś czas (do momentu znalezienia domu docelowego, w czym pomożemy) jakiegokolwiek zwierzaka z tego przeklętego miejsca - ofiaruje mu tym samym wszystko, ofiaruje życie....
Roześlijcie tę informację do wszystkich, których znacie - to może być
jedyna szansa na czyjeś psie życie....
Kontakt: Renata Romanowska renrom@wp.pl