Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: Wigilijny poradnik żywieniowy 22.12.2008 Magdalena...

Wigilijny poradnik żywieniowy 22.12.2008 Magdalena Szymańska

Idą Święta, czas przez wszystkich oczekiwanych: spotkań rodzinnych, pięknych prezentów od Mikołaja, ucztowania przy smacznych potrawach. Niestety często bywa tak, że po odejściu od wigilijnego stołu nasze brzuchy nie czują się najlepiej.
Tym bardziej na wigilijne niestrawności narażeni są najmłodsi, których przewód pokarmowy gorzej radzi sobie z ciężkostrawnymi potrawami oraz z dużymi ilościami. Warto wiedzieć, że żołądek naszego dziecka jest wielkości jego pięści w związku z tym zmieścić na raz 12 potraw to wręcz niewykonalne zadanie… Poniżej przedstawiamy przewodnik po wigilijnych potrawach, co będzie dobre dla naszych pociech a z czym uważać. Przeczytaj nasze rady, a wówczas unikniesz płaczu dziecka i bólu brzuszka.

Zasada nr 1
Zanim zaczniemy mówić o wigilijnych potrawach, dobrze jest powiedzieć o tym, co będzie się działo w ciągu całego dnia. W wielu domach jest praktykowane, że do Wigilii zaciskamy pasa i praktycznie nic nie jemy, aby przy wigilijnym stole móc zmieścić jak najwięcej smakołyków. Ta praktyka jest niezdrowa dla każdego i nikomu nie polecam tak robić, a już na pewno dotyczy to dzieci, dla których regularność jedzenia jest bardzo ważna. Przede wszystkim dlatego że żołądek na raz dużo nie zmieści – może wręcz się skończyć wymiotami, gdy dziecko na raz łapczywie zje za dużo. Dlatego też, pamiętajmy drodzy Rodzice, aby naszemu maleństwu podać 3 mniejsze posiłki w ciągu dnia: kanapki, jogurcik, owoc, a nawet jak dziecko chwilę wcześniej (przed Wigilią) zje troszkę zupki (np. barszczu) to dla tradycji nie będzie to duże wykroczenie.

Gdy mam mniej niż 3 latka

Należy również powiedzieć o różnicach w żywieniu dzieci do 3 roku życia a starszymi. Na najmłodszych uczestników Wigilii (1-3 latka), którzy zaczynają powoli wchodzić „w dorosłe żywienie” powinniśmy szczególnie uważać, bowiem ich przewód pokarmowy jest jeszcze nie do końca wykształcony , tj sprawność narządów takich jak trzustka, wątroba oraz działania enzymów trawiennych nie jest taka jak u osób dorosłych. Z tego względu dzieci do 3 roku życia powinny otrzymywać dietę łatwostrawną, w której wykluczeniu podlegają produkty ciężkostrawne, takie jak: kapusta (ala bigos), grzyby, fasola, smażone potrawy. Dzieci do 3 roku życia nie powinny również spożywać ryb wędzonych, gdyż są najbardziej alergizujące.

Zasiadamy do stołu

Wyobraźmy sobie teraz, że siedzimy już za wigilijnym Stolem, a na nim tyle pyszności. Co zatem wybrać dla naszej pociechy aby nie cierpiała na niestrawność.

Barszcz z uszkami – sam barszczyk spokojnie możemy podać naszemu dziecku, nawet najmłodszemu, gorzej już z uszkami, które najczęściej są robione z farszem z suszonych grzybów, który będzie ciężkostrawny (można wówczas dać dziecku 1 -2 uszka na spróbowanie, ale nie więcej); Lepszym rozwiązaniem (dla brzuchów wszystkich obecnych) jest przygotować farsz na bazie pieczarek, wówczas bez obaw takie uszka możemy wrzucić do barszczu najmłodszych uczestników Wigilijnej uczty;

Zupa grzybowa z łazankami – dzieciom do 3 r.ż polecam bardziej barszczyk, jeśli nie ma wyboru i jest tylko grzybowa dziecko może spróbować zupy, lecz nie dawajmy mu do zjedzenia pływających w wywarze grzybów, tylko sam płyn z makaronem; Pamiętajmy aby wrzucić dużo natki pietruszki i nie dodawać śmietany;

Karp w galarecie – to idealna potrawa dla najmłodszych (ryba jest gotowana), w galarecie są zawsze warzywa; więc polecam wszystkim Mamom karmiącym i małym brzdącom;

Śledzie w oleju z cebulką – co do śledzi nie ma przeciwwskazań, dla najmłodszych; warto śledzie namoczyć w wodzie, zanim przyrządzimy je w oleju, wówczas będą mniej słone

Śledzie w śmietanie / jogurcie – dużo bardziej wszystkim Rodzinom polecam ten drugi wybór (jogurt), pamiętajmy o tym, że podczas wigilii tłuszczu i tak spożywamy dużo; a dodatkowa porcja śmietany to kolejny wysiłek dla naszej trzustki (która zajmuje się trawieniem tłuszczu), tym bardziej jest to wysiłek dla trzustki naszego dziecka;

Pierogi z kapustą i grzybami – pierożki z podobnych względów jak uszka nie są polecane dla najmłodszych (1 -3 latka); Dla starszych dzieci pamiętajmy, że lepiej będzie jak pierogi podamy z wody, a nie odsmażane;

Karp smażony – ryba nie polecana najmłodszym (1-3 latka); dużo lepszy jest opisany wcześniej karp w galarecie; dla dzieci starszych polecam wyjeść środek ryby, a skórę zostawić (w niej jest najwięcej tłuszczu)

Bigos w wersji jarskiej – kolejna potrawa z kapusty, która jest ciężkostrawna, więc nie polecana dla dzieci w wieku 1 – 3 latka; jeśli dziecko chce troszkę spróbować z talerza od Mamy tragedii nie będzie, ale przy dużych ilościach ból brzucha prawdopodobny.

Sałatka jarzynowa – gotowane warzywa cóż w tym złego… jedynie dodatek majonezu; warto sałatkę odtłuścić i dodać majonez zmieszany pół na pół z jogurtem; zapewniam że wtedy każdy brzuch (nawet dorosłych) troszkę odetchnie; Pamiętajmy o dodatku natki pietruszki;

Kluski z makiem, kutia – danie na spróbowanie dla najmłodszych ale uwaga dzieci alergiczne: orzechy, miód, bakalie, mak – mogą być dla Was uczulające; Dzieci starsze mogą spożywać te potrawy bez obaw;

Ciasta (makowiec, sernik, keks, etc.) – domowe wypieki nie zaszkodzą naszym dzieciom i można im dać ciasto na spróbowanie; Jeśli kupujemy ciasta wówczas musimy się liczyć z dodatkiem substancji sztucznych (barwniki, aromaty) – bardziej wrażliwe dzieci mogą mieć na nie alergie;

Kompot z suszu – pijmy na zdrowie; polecany i dla najmłodszych i starszych;

Gazowane napoje – przechodzimy do omawiania produktów „pseudowigilijnych” które zapewne w wielu domach pojawią się na stole; Niestety są one źródłem dużej ilości cukru, który psuje zęby, sprzyja powstawaniu otyłości, odbiera apetyt na konkretne wartościowe posiłki. Również zawarty w napojach kwas ortofosforowy wpływa bardzo niekorzystnie, gdyż wypłukuje wapń z kości. Może nam się wydawać , że w święta tego typu napój nie zaszkodzi, jednakże jest to utrwalanie wzorca zapadającego silnie w podświadomości najmłodszych, że chwilach wyjątkowych i miłych sięgamy po tego typu napoje; Zatem jako dietetyk nie polecam;

„Czekoladowe Mikołaje” – zatrzymajmy się jeszcze chwilę na różnego rodzaju słodkościach, które często nasze pociechy znajdują pod choinką; Otóż te przysmaki nie zaszkodzą naszemu dziecku jeśli będą jedzone z umiarem i po spożyciu konkretnego dania; Pamiętajmy że słodycze odbierają dziecku apetyt, więc jeśli najpierw Mikołaj znajdzie się w brzuchu dziecka, to możemy zapomnieć o tym, że dziecko zje „jakiś konkret”. Musimy się liczyć też z tym, że jeśli dziecko pochłonie duże ilości słodkości (zje np. całego dużego Mikojała) to ból brzucha gwarantowany – czekolada zawiera duże ilości tłuszczu, w związku z tym jest dużym wyzwaniem dla brzucha maluszka;

Na tym kończymy nasze rozważania co do potraw wigilijnych. Życzę Wszystkim Państwu radosnych i ciepłych Świąt Bożego Narodzenia.

Magdalena Szymańska, Poradnia dietetyczna Food & Diet