Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Marek Paś:
dobrze, że idzie wiosna, trzeba rower wyciągnąć z piwnicy:)

Marek dobrze napisał na jednym z wątków...

Zatem pochwalcie się, kto (jak często, gdzie i na jakim sprzęcie) zacznie od wiosny rowerowe szaleństwa ;)
O paru osobach wiemy, bo piszą o tym na forum. Sądzę jednak, że rowerzystów jest więcej ;)

Rower dobry na korki.Rafał Hostyński edytował(a) ten post dnia 18.03.08 o godzinie 11:23

konto usunięte

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

A ja się zapytam gdzie sobie można kupić jakiś rowerek dla lesczyz przerzutkami na cienkich oponkach, oczywiscie niedrogo (żeby nie było strachu go zostawic przypietego do płotu).
Robert B(R)Achmann

Robert B(R)Achmann coś muszę zrobić ze
swoim opisem

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Kiedyś na Niskich Łąkach, teraz może na Wróblewskiego, ale tam skutecznie obrzydza życie właścicielowi terenu, firmie Intakus, miasto, więc nie wiem czy się utrzymają. W tą niedzielę nie da rady sprawdzić dopiero w następną. Takie lepszejsze można zakupić na ulicy Komuny Paryskiej jest sklep z rowerami klasycznie miejskimi.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Sklepy:

Na Komuny Paryskiej - róg z Pułaskiego ;)
http://rowerystylowe.pl
Obok też jest (na Pułaskiego, ten sam róg) koleś, który naprawia rowery i ma w ofercie sporo do sprzedaży - używanych.

Jest też gdzieś w Krynicznie koleś, który sprowadza rowery (od 200pln) - a sprzedawał na Niskich Łąkach.

ROBEX na pl.Kromera - z nastawieniem na sportowe i wyczynowe.Rafał Hostyński edytował(a) ten post dnia 18.03.08 o godzinie 11:38
Tomasz Duda

Tomasz Duda świeża mięta.
agencja reklamowa

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

chcialoby sie powiedziec na niskich lakach.
ale juz niestety po lakach
Robert B(R)Achmann

Robert B(R)Achmann coś muszę zrobić ze
swoim opisem

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Rafał Hostyński:
Marek Paś:
dobrze, że idzie wiosna, trzeba rower wyciągnąć z piwnicy:)

Marek dobrze napisał na jednym z wątków...

Zatem pochwalcie się, kto (jak często, gdzie i na jakim sprzęcie) zacznie od wiosny rowerowe szaleństwa ;)
O paru osobach wiemy, bo piszą o tym na forum. Sądzę jednak, że rowerzystów jest więcej ;)

Rower dobry na korki.Rafał Hostyński edytował(a) ten post dnia 18.03.08 o godzinie 11:23

Nie wiem czemu tylko od wiosny do jesieni? Jeżdżę przez cały rok, klimat u nas łaskawy. Jeżdżę na zwykłym męskim rowerze 28cali koło, ze zwykłymi przerzutkami 3x7, jeżdżę dość szybko i bez kolan pod brodą jak widzę u niektórych niedzielnych rowerzystów.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Robert Bachmann:
Nie wiem czemu tylko od wiosny do jesieni? Jeżdżę przez cały rok, klimat u nas łaskawy. Jeżdżę na zwykłym męskim rowerze 28cali koło, ze zwykłymi przerzutkami 3x7, jeżdżę dość szybko i bez kolan pod brodą jak widzę u niektórych niedzielnych rowerzystów.

Dla mnie pora (dnia czy nocy) też jest mało istotna, ale trzeba zaktywizować tych co lubią 'ładną pogodę' do jazdy ;)
Powoli ich nakręcać, żeby w zimie też było więcej rowerzystów na ulicach.
Robert B(R)Achmann

Robert B(R)Achmann coś muszę zrobić ze
swoim opisem

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Pełna zgoda, niech staną się "cudownymi dziećmi dwóch pedałów". Ale zanim wsiądą na rower krótka lekcja z zapamiętywania kierunków - prawo i lewo. Są dni kiedy na wałach nadodrzańskich jeździ się we wszystkich kierunkach - pod prąd z prądem, dzwonienie powoduje rozbieganie się takich peletonów w nieprzewidywalnym kierunku. LUDZIE JEDZIEMY PO PRAWEJ STRONIE!!!
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

LUDZIE JEDZIEMY PO PRAWEJ STRONIE!!!
Dodam, że 'gęsiego', a nie niczym formacja husarii.
Robert B(R)Achmann

Robert B(R)Achmann coś muszę zrobić ze
swoim opisem

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Polecam bardzo wycieczkę rowerową (nadaje się świetnie na niedzielę) do Trestna a potem powrót przez Księże Małe. Po drodze mamy kilka atrakcji - możemy się zatrzymać na obiad w restauracji (tak!), choć drogiej przy ulicy Opatowickiej, to się nazywa Nowy Dom. Wcześniej przy Miedzyrzeckiej jest po prawej stronie jakieś 50m od drogi pałacyk - obecnie w remoncie. Po lewej stronie przy Odrze znajduje się ośrodek hipiczny. Po drodze do Trestna można zjeść rybkę smażoną na świeżym powietrzu, przy czym miejsce działa w sezonie.
W Trestnie jest kościółek z płytami nagrobnymi dawnych właścicieli. Koło folwarku w prawo możemy skręcić do Mokrego Dworu (2km polnej drogi). Za Mokry Dworem jest najdłuższy most we Wrocławiu (około 3km), jest to droga nad terenami wodonośnymi. prowadzi on do samego Księża gdzie można skręcić w prawo i dojechać do przepompowni Świątniki - wspaniała architektura przemysłowa, w środku zachowane w idealnym stanie pompy mające około 100 lat, wyłączone z eksploatacji w bodaj 86roku. Oczywiście można je dojrzeć tylko zaglądając przez okno, bo wszystko pozamykane na trzy spusty (dobrze spytać miejscowych o zgodę). Dalej jechać raczej nie można, bo teren zakładów MPWiK i łapią. Trzeba wrócić koło kościoła na Księżu Małym i potem Opolską, Krakowską do miasta. Zahaczyć można o Park Wschodni- fajny staw, wodospadzik, bunkier - jest gdzie odpocząć.
Polecajcie swoje trasy.Robert Bachmann edytował(a) ten post dnia 18.03.08 o godzinie 15:01
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Jeden już taki temat w zeszłym roku był poruszony...
http://www.goldenline.pl/forum/wroclaw/79142/s/3

a więc dla przypomnienia:

Duża pętla ;)) Trasa rowerowa dla osób, które mają ochotę trochę pojeździć. Start na Dworcu, tak by Ci którzy są przyjezdni mieli szansę na 'przejażdżkę'...

START
0,0km Dworzec Główny PKP - Małachowskiego, Pułaskiego, Kościuszki (trochę po ulicy), aż do ścieżki na Krakowskiej. Krakowską prosto do parku Wschodniego.
4,5km
Park Wschodni, tutaj robimy małą rundkę po najdłuższej trasie parkowej, wzdłuż rzeczki.
7,5km
Wyjazd z parku. Wjazd na ślimaka na Krakowska - Armii Krajowej. Jazda ścieżką rowerową w kierunku parku Skowroniego
11,4km
Skręt przy ul. Spiskiej do parku. Bez kluczenia po nim kierujemy się w stronę ul.Weigla (Szpital Wojskowy) - tutaj trzeba przejechać jakieś 700m po ulicy, przejechać przez Ślężną, wjechać na Skierniewicką i skierować się do parku Południowego.
13,3km
Środek parku Południowego - oczko wodne z fontannami, miejsce wypadów rodzinnych.
14,5km
Przejazd przez skrzyżowanie Powstańców w kierunku wiaduktu na Krzyckiej, po czym skręt w dróżkę przy nasypie kolejowym i jazda w kierunku ul. Racławieckiej, przejazd przez ulicę i wjazd na górkę małą Ślężą.
15,4km
Dla chętnych szybki zjazd (miałem tyci ponad 50km/h) i kierowanie się w stronę parku Grabiszyńskiego (przejazd przez ul. Ojca Benzyma i ul. Odkrywców)
17,3km
Park Grabiszyński. Można tu pokrążyć, odpocząć i być może zawrócić z wycieczką, ale po co skoro ciekawe przed nami...
więc zbytnio nie zabawi się w parku. Przejazd przez ul. Solskiego i tu w zależności od rowerów jazda wąską ścieżką wzdłuż Kasiuni, albo ul. Turystyczną (szutrowa). Jechałem wałem więc trasa była z deczka krótsza.
19,7km
Dojazd do mosta przy Krzemienieckiej, przejazd na drugą stronę ulicy, przeprawa przez tory kolejowe ;) i dalej wałem nad Kasiunią w kierunku mostka przy ul. Strzegomskiej (okolice Granicznej i Mińskiej)
21,4km
Przejazd przez ulicę, wjazd na drogę przy działkach nowodworskich i jazda szutrem, aż do skrzyżowania ulic Żernickiej i Kołobrzeskiej
24,0km
Przejazd przez osiedle Kuźniki, jedyny taki długi odcinek na trasie, następnie ulicą Metalowców wzdłuż pilczyckich boisk i kortów do ul. Lotniczej.
25,8km
Jazda wzdłuż lotniczej i okolic parku Zachodniego, do którego po chwili się wjeżdża by móc znów poszusować po terenach zacienionych. Park trochę ucierpiał w wichurach. Jest fajny bunkier.
27,5km
Dojazd do ul. Pilczyckiej, przeprawa przez jezdnię i znów parkiem kierujemy się w stronę mostu Milenijnego
28,5km
Most Milenijny, mijamy Orbitę, baseny na 'wejcherku', spogladamy na śmigacze na moście, zwracamy uwagę na krótką opowiastkę przewodnika i jedziemy dlaje w kierunku wiaduktu kolejowego na Osobowicach.
30,6km
Wałem, po przeskoczeniu na drugą stronę Osobowickiej, prosto do mostów Osobowickich - tutaj też z sentymentem przewodnik sobie jedzie.
32,4km
Mosty Osobowickie, skrzyżowanie, wjazd na wał przy ul. Na Polance
33,0km
Mosty Trzebnickie, kolejne światła na trasie wzdłuż koryta Odry (kanału żeglugowego) aż do mostu Kolejowego przu moście Warszawskim
34,9km
małe utrudnienia przy moście Warszawskim nie psują wycieczki, gdyż jest szybki objazd robót i wjazd na wał (ścieżka z kostki)
36,6km
Mosty Jagiellońskie, kolejna przeprawa przez ulicę, ale co tam. Można tu zrobić przejazd do mostu Szczytnickiego ale tego nie robimy i jedziemy w kierunku mostów Chrobrego przy kanale powodziowym rzeki Odry (spora część kostki na wale).
39,4km
Mosty Chrobrego, szybka przeprawa przez ul. Łaniewską i dalej szutrem po wale w kierunku mostu Bartoszowickiego i jazu Opatowickiego.
41,3km
Jaz Opatowice, z którego można skręcić do Trestna, ale to innym razem, bo w końcu każdy jest już spragniony piwa w "A0". A więc jazda po wale na Biskupinie, dojazd do ZOO
45,4km
Wjazd na przeprawę do ul. Na Grobli (orientacyjnie)
46,0km
Most Zwierzyniecki i kierunek Wybrzeże Stanisława Wyspiańskiego
46,8km
META (dosłownie i w przenośni)
Złocisty napój w "A0" na tarasie --> nagroda dla wytrwałych ;))
Kiedy już zregenerujemy siły skierujemy się w kierunku Mostu Grunwaldzkiego by spokojnie można było się rozjechać, każdy w swoim kierunku.
Oczywiście ja wycieczkę zakończę z 'podopiecznymi' na stacji początkowej vel koncowej --> Dworca Głównego PKP to jest na 50,5km trasy.

Założenia
jak jechałem sam:
czas czystego przejazdu 2,36h
z postojami na notatki było coś koło 3,05h

średnia prędkość przejazdu 18,7km/h
spalone kalorie 644 ;))

Czym większa ilość osób tym czas się wydłuży, tak więc zakładam iż 5h na całą trasę to spokojnie zejdzie.

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

50km?
eee mam downhillowe opony :)
no thanks :D

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

brzmi dobrze :)
mam kiepski rower i kondycje ale zapal olbrzymi :)
kiedys duzo jezdzilam w okolicach Wroclawia, jest tu sporo fajnych terenow.

konto usunięte

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Rafał Hostyński:
Zatem pochwalcie się, kto (jak często, gdzie i na jakim sprzęcie) zacznie od wiosny rowerowe szaleństwa ;)
[/edited]

Codziennie...
Glownie waly nad Odra... Weekendy w Masywie Snieznika... Zwykle 30-100km dziennie...
Full-suspension...
Musze tylko rower przywiezc od rodzicow, gdyz tam zimuje... Ale to po Swietach...
Ilona Prostka - Kubal

Ilona Prostka - Kubal Specjalista ds.
marketingu,
Artefakt.pl

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Ja moim boskim fioletowym wheelerem śmigam głownie po wałach nad Odrą, na Bajkał czasami i po Rędzinie lubię...a latem generalnie jest to mój popołudniowy środek transportu
Monika Chutnik

Monika Chutnik Międzykulturowy
Trener i Coach •
Rozwój organizacji •
Dyr...

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Nie czekam na wiosne; jezdze caly czas. Z Biskupina to szybciej niz tramwajem! :-)

A wiosna/latem chetnie w weekend jakas wpolna mala wyprawa - jesli macie chec, fajnie bedzie pojechac gdzies razem :-)
Robert B(R)Achmann

Robert B(R)Achmann coś muszę zrobić ze
swoim opisem

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

No proszę wszyscy jeżdżą wałami! A dzisiaj rano nikogo nie widziałem jadąc na Biskupin :(
Chętnie przystępuję do projektu Moniki wspólnego pedałowania :)
Marek Paś

Marek Paś butik kreatywny
Harry Slogan

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

schowałem rower do piwnicy i wyciągnąłem skuter śnieżny... :)

konto usunięte

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Marek Paś:
schowałem rower do piwnicy i wyciągnąłem skuter śnieżny... :)

trzeba było tylko opony zmienic na zimowe
Wojciech M.

Wojciech M. ERP Consultant, QAD
Polska

Temat: Rowerowy Wrocław - od wiosny do jesieni ;)

Ja też planuję w końcu wyciągnąć swoją Kone i wyruszyć na trasy.

Następna dyskusja:

Jesienny Wrocław




Wyślij zaproszenie do