Temat: Legalne rejsy wakacyjne

Żeglarstwo dla wszystkich kojarzy się z wodą, wiatrem i przygodą. Niestety mało kto zastanawia się czy firmy i osoby zapraszające do wzięcia udziału w takich imprezach robią to legalnie. Mówi się że Polska jest państwem prawa. Więc dla czego nie szanujemy prawa i obowiązujących przepisów. Każda impreza która wiąże się że zmianą miejsca stałego pobytu i trwa co najmniej 2 dni jest usługą turystyczną i może być organizowana tylko przez firmę posiadającą odpowiednie pozwolenie. Nie wspominam już o takim "drobiazgu" jak ubezpieczenia i gwarancje jakie takowa firma musi udzielić osobom biorącym udział w imprezach przez nią organizowanych.
Dlaczego poruszam ten temat?
Na 80 firm które sprawdziłem w internecie tylko 20 posiada aktualne zezwolenia.
Ciekawe że tak faktycznie nikogo ten stan nie interesuje.
Może warto o tym podyskutować?

Temat: Legalne rejsy wakacyjne

To właśnie jest argument za deregulacją. Za dużo u nas bzdurnych zezwoleń, pozwoleń, licencji i innej papierologii.

Temat: Legalne rejsy wakacyjne

Tak, temat ten jest wart dyskusji. Kolejny umierający naturalną śmiercią (miejmy nadzieję) zapis. Kiedyś w Tatrach mogli wspinać się jedynie posiadacze Karty Taternika, a po żeby pływać po Bałtyku trzeba było mocno się wystarać, mieć brodę i wełniany sweter, choć są też przypadki, gdzie nadregulacja powstaje samorodnie np. oficjalne kluby motocyklowe wymagające od innych - niezrzeszonych zezwolenia na naszycie sobie czegoś na plecach - pod karą bicia w mazak.

Może zamiast tworzyć złe przepisy warto ... powstrzymać się i pójść na spacer, tak normalnie bez zezwolenia i legitymacji spacerowicza z opłaconymi składkami.

Z uszanowaniem

pk