Olga F.

Olga F. grafik, redaktor

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

"Posiadanie kota zmniejsza ryzyko zawału serca o blisko jedną trzecią"
szczegóły na:
http://www.kampaniespoleczne.pl/artykuly.php?artykul_i...
Bartek Winiarski

Bartek Winiarski managing director
Studio Awokado

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

w takim razie u mnie o 2/3, o tak
Rafał Szanser

Rafał Szanser Studio Rafał Szanser

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Z moja EX-zona mialem trzy koty. Zapewne tylko dzieki nim przezylem ;) Inaczej byloby w plecy! Wszystkie trzy zabrala. Chcialbym znowu miec koty, ale za duzo pracuje i zwierzaki by sie tylko meczyly.

Pozdrowienia
RafalRafal Schanzer edytował(a) ten post dnia 04.03.08 o godzinie 17:32
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

u mnie 3/3... czyli na zawał nie padnę z pewnością:)
Mira M.

Mira M. florystka, pracownik
biurowy...

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

HM....
COŚ mi siem nie zgadza....
Mam dwa koty i ... przeszłam dwuścienny zawał
jak to sie ma do tego co piszecie?:))))))

chyba tylko to, ze go jednak przezyłam:))
zawdzieczam tym cudownym kocim fluidom:)))

hm..hm...hm...

konto usunięte

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Nie popadajmy w absurdy:)

Można mieć 100 kotów i umżeć na zawał, ale również mozna nie miec kotów i problemów z sercem nie miec.
Moim zdaniem zdecydowanie bardziej przed zawałem chroni zdrowy tryb życia niż chocby nawet i armia kotów.
Nie twórzmy następnego Ciemnogrodu.
Rafał Szanser

Rafał Szanser Studio Rafał Szanser

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Nie popadajmy w skrajnosci Adamie. Jezeli bedziemy zyc w strasie, palic papierosy i miec 20 kg nadwagi to faktycznie kot prawdopodobnie nie pomoze. Ale pomysl: Przychodzicz do domu pod koniec "zakreconego" dnia i wita Cie cos mruczacego, ociarajacego Ci sie o nogi.
Siadasz w fotelu i juz masz go na kolanach, miekkiego, mruczacego zadowolonego bo wrociles. Czy nie odpusci Ci stres? Nie wyluzujesz sie? A przeciez to stres "daje popalic" naszej "pompie" najbardziej.

Pozdrawiam
Rafal

konto usunięte

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Rafal Schanzer:
Z moja EX-zona mialem trzy koty. Zapewne tylko dzieki nim przezylem ;) Inaczej byloby w plecy! Wszystkie trzy zabrala. Chcialbym znowu miec koty, ale za duzo pracuje i zwierzaki by sie tylko meczyly.

Pozdrowienia
RafalRafal Schanzer edytował(a) ten post dnia 04.03.08 o godzinie 17:32
Weź od razu dwa. Do niczego (prawie, poza michą) się im nie przydasz, a dasz dom jakimś pechowcom :)
Rafał Szanser

Rafał Szanser Studio Rafał Szanser

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Pozdrowienia
Rafal
Weź od razu dwa. Do niczego (prawie, poza michą) się im nie przydasz, a dasz dom jakimś pechowcom :)

I w ten sposob zostalem zredukowany do "kociej michy".
Ale ja chcialbym sie do czegos przydac! ;) Zartuje.
Jak juz, to tylko dwa. To jest oczywiste.Rafal Schanzer edytował(a) ten post dnia 05.03.08 o godzinie 10:07

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Coś w tym jest... nie zauważyliście, że jak wracacie z pracy wymiętoszeni psychicznie, zestresowani a tutaj przy drzwiach wita was puchate stadko patrzące z wielka miłością i nadzieją, że zaraz będzie papu:-))) i wtedy wszelkie stresy, wymiętoszenie mija....

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Rafal Schanzer:
Pozdrowienia
Rafal
Weź od razu dwa. Do niczego (prawie, poza michą) się im nie przydasz, a dasz dom jakimś pechowcom :)

I w ten sposob zostalem zredukowany do "kociej michy".
Ale ja chcialbym sie do czegos przydac! ;) Zartuje.
Jak juz, to tylko dwa. To jest oczwywiste.Rafal Schanzer edytował(a) ten post dnia 05.03.08 o godzinie 10:07
Dwójka to jak najbardziej! Jak większa ilość to nie będzie czasu na kochanie wszystkich... Mam dwójkę i jak jednego miziam to drugie mimo, że spało martwym bykiem od razu siedzi metr dalej i patrzy...
Ewa Kondek

Ewa Kondek Purchasing
Coordinator

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Rafal Schanzer:
Nie popadajmy w skrajnosci Adamie. Jezeli bedziemy zyc w strasie, palic papierosy i miec 20 kg nadwagi to faktycznie kot prawdopodobnie nie pomoze. Ale pomysl: Przychodzicz do domu pod koniec "zakreconego" dnia i wita Cie cos mruczacego, ociarajacego Ci sie o nogi.
Siadasz w fotelu i juz masz go na kolanach, miekkiego, mruczacego zadowolonego bo wrociles. Czy nie odpusci Ci stres? Nie wyluzujesz sie? A przeciez to stres "daje popalic" naszej "pompie" najbardziej.

Pozdrawiam
Rafal

No tak, przychodzi i mruczy. Jednocześnie żąda spaceru (kilka razy dziennie) i pełnej michy. Poza tym uważa, że godzina 4 nad ranem to najlepsza pora na kocią porcją głaskania. Przy okazji spaceru odwiedzi kilku sąsiadów w bloku i przekona ich, że jest zagłodznym kotem, chociaż to duża kulka na czterech łapach. Nie wspomnę już o tym, że najlepszym miejscem do leżenia jest klawiatura, właśnie wtedy, gdy na niej piszę.
A poza tym wszystko się zgadza - koty uspokajają :-) i przedłużają życie - na pewno swoje :-)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Adam Szatkowski:
Nie popadajmy w absurdy:)

Można mieć 100 kotów i umżeć na zawał, ale również mozna nie miec kotów i problemów z sercem nie miec.
Moim zdaniem zdecydowanie bardziej przed zawałem chroni zdrowy tryb życia niż chocby nawet i armia kotów.
Nie twórzmy następnego Ciemnogrodu.
A co do tego ma Ciemnogród??
Danuta L.

Danuta L. Business Development
and Marketing
Manager

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Małgosia Bulwarska:
Coś w tym jest... nie zauważyliście, że jak wracacie z pracy wymiętoszeni psychicznie, zestresowani a tutaj przy drzwiach wita was puchate stadko patrzące z wielka miłością i nadzieją, że zaraz będzie papu:-))) i wtedy wszelkie stresy, wymiętoszenie mija....

A ja od kiedy mam koty to zaczęłam nawet o normalnej porze wychodzic z pracy - bo przecież futrzaki na mnie czekają;)) i to fakt niezaprzeczalny, że od czasu jak razem mieszkamy jestem w lepszej kondycji psychicznej i stres też szybciej ze mnie schodzi. I to nawet pomimo permanentnego niewyspania z powodu nocnych harców...
Nina T.

Nina T. Specjalista ds.
logistyki

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Po części się zgadzam.
Ja na swoje szczęście zamieniłam niesfornego faceta na mniej niesforną kotkę. Mniej kosztuje, kocha bezgranicznie, nie trzeba tyle po niej sprzątać. Odkąd dokonałam zamiany moje "felerne serce" nie dokucza mi tak bardzo, nie muszę uspokajać go farmakologicznie, a po wkurzającym dniu w pracy wystarczy chwila przytulenia i już jest lepiej. Trzeba przyznać, że nad ranem podnosi ciśienie jak zaczyna awanturę o wyjście na balkon, ale coż nie ma róży bez kolców.

konto usunięte

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Takie "podniesienie cisnienia" z powodu porannej sprzeczki z kocią, to bardzo dobrze robi na serducho :)

Do kociego futerka i ciałka furczacego, wystarczy sie przytulic i juz swiat sie wydaje bardziej przyjazny :)
pozdrawiam wszystkich włascicieli kotków :)

konto usunięte

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Rafal Schanzer:
Z moja EX-zona mialem trzy koty. Zapewne tylko dzieki nim przezylem ;) Inaczej byloby w plecy! Wszystkie trzy zabrala. Chcialbym znowu miec koty, ale za duzo pracuje i zwierzaki by sie tylko meczyly.

Pozdrowienia
RafalRafal Schanzer edytował(a) ten post dnia 04.03.08 o godzinie 17:32


mruczki pomagają najbardziej w takich właśnie chwilach :/

konto usunięte

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Rafal Schanzer:
Nie popadajmy w skrajnosci Adamie. Jezeli bedziemy zyc w strasie, palic papierosy i miec 20 kg nadwagi to faktycznie kot prawdopodobnie nie pomoze. Ale pomysl: Przychodzicz do domu pod koniec "zakreconego" dnia i wita Cie cos mruczacego, ociarajacego Ci sie o nogi.
Siadasz w fotelu i juz masz go na kolanach, miekkiego, mruczacego zadowolonego bo wrociles. Czy nie odpusci Ci stres? Nie wyluzujesz sie? A przeciez to stres "daje popalic" naszej "pompie" najbardziej.

Pozdrawiam
Rafal
nie popadajmy w skrajności Rafale,
Kot to nie tylko cos miłego w dotyku, mruczącego...(ja akurat wole cos miłego w dotyku i mruczącego z rasy ludzkiej),ale takze nie rzadko typ łowcy i drapieżnieka,który nie patrzy na zasłonki, kwiaty czy wszelkiej innej maści rzeczy w domu. Spróbuj ię wtedy wyluzować..:)

konto usunięte

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Ewa Kondek:
Rafal Schanzer:
Nie popadajmy w skrajnosci Adamie. Jezeli bedziemy zyc w strasie, palic papierosy i miec 20 kg nadwagi to faktycznie kot prawdopodobnie nie pomoze. Ale pomysl: Przychodzicz do domu pod koniec "zakreconego" dnia i wita Cie cos mruczacego, ociarajacego Ci sie o nogi.
Siadasz w fotelu i juz masz go na kolanach, miekkiego, mruczacego zadowolonego bo wrociles. Czy nie odpusci Ci stres? Nie wyluzujesz sie? A przeciez to stres "daje popalic" naszej "pompie" najbardziej.

Pozdrawiam
Rafal

No tak, przychodzi i mruczy. Jednocześnie żąda spaceru (kilka razy dziennie) i pełnej michy. Poza tym uważa, że godzina 4 nad ranem to najlepsza pora na kocią porcją głaskania. Przy okazji spaceru odwiedzi kilku sąsiadów w bloku i przekona ich, że jest zagłodznym kotem, chociaż to duża kulka na czterech łapach. Nie wspomnę już o tym, że najlepszym miejscem do leżenia jest klawiatura, właśnie wtedy, gdy na niej piszę.
A poza tym wszystko się zgadza - koty uspokajają :-) i przedłużają życie - na pewno swoje :-)
haha..

a oto i niemalże meritum w kociej sprawie.

konto usunięte

Temat: Właściciele kotów mają zdrowsze serca :-)

Nie wiem jak to jest z zawałami, ale wiem jedno -zawsze, gdy przychodzę z pracy, po wejściu do domu widzę kota domagającego się porcji drapania i klepania. Gdy spełnię swoją powinność to zauważam, że w mózgu mam całkowity "reset" roboczego dnia.



Wyślij zaproszenie do