konto usunięte

Temat: trujące rośliny

słuchajcie, czy ktoś mógłby mi podesłać jakieś info, które roślinki doniczkowe są dla kociaka trujące ? serdeczne dzięki !
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: trujące rośliny

krotony, cebulkowe (hiacynty, tulipany, żonkile), choja, bluszcze, draceny,
zajrzyj tutaj:
http://www.vetmozga.com/artykuly/roslinytrujace.php
i tutaj
http://kocia_stronka.republika.pl/rosliny_trujace.html
i tutaj
http://www.vetopedia.pl/article25-1-Trujace_rosliny.htmlJowita Matys edytował(a) ten post dnia 04.04.09 o godzinie 19:13
Karolina Napierała

Karolina Napierała Starszy Analityk
Aktuarialny, PZU
Życie SA

Temat: trujące rośliny

Heh,
akurat mój kot kocha tulipany (znaczy ma własną opinię na temat kompozycji w wazonie) więc teraz muszę je stawiać bardzo wysoko.

Mam w domu wielką dracenę, oduczyłam kota grzebania w niej obficie posypując doniczkę pieprzem, no i trzeba pamiętać żeby systematycznie usuwać wszystkie usychające liście (liść na podłodze = kot bawiący się liściem).

Poza tym systematycznie kupuję w Ikei trawę dla kotów. Dzięki tym kilku prostym zabiegom kota już moje kwiatki nie interesują .

Temat: trujące rośliny

No to ja mam w domu wszystkie kwiaty potencjalnie szkodliwe dla kota....dracenę, ale sierściuch się nią nie interesuje, jak również kilka dużych Yukk, kot tylko "zawadził" je zębami i uznał najwidoczniej, że nie są jadalne... poza tym bluszcze, które też nie leżą w kręgu zainteresowań mojego kota z czego jestem ogromnie zadowolona. Tulipany w wazonie moga sobie stać nawet cały rok...Dodam, że kociej trawki też nie kocha zbt mocno...no ale to mój kot i tak ma, że niczego poza swoim żarciem nie rusza. Wiadomo jednak że jak siersciuch wszystko co zobaczy to pcha do pyszczka wtedy należy zagrożenia eliminować.

konto usunięte

Temat: trujące rośliny

no właśnie ja też mam pare hicyntów i genralnie różnych cebulkowych. na całe szczęscie, moja miśka nie pcha ich do pyszczka, interesuje ją tylko grzebanie w ziemi :-)
Maciej Rudnicki

Maciej Rudnicki lekarz weterynarii

Temat: trujące rośliny

drogie Panie, ja ze swej strony mogę dodać Gwiazdę betlejemską ,jemiołę, ostrokrzew oraz koniczyna i lilie- zatrucie tą rośliną jest dla kota najgorsze. bardzo szybko dochodzi do uszkodzenia komórek nabłonka kanalików nerkowych ,co w prostej linii prowadzi do nieodwracalnych zmian w nerkach i ich niewydolności ,a na końcu do śmierci kota.

konto usunięte

Temat: trujące rośliny

Karolina Napierała:
Heh,
akurat mój kot kocha tulipany (znaczy ma własną opinię na temat kompozycji w wazonie) więc teraz muszę je stawiać bardzo wysoko.

Mam w domu wielką dracenę, oduczyłam kota grzebania w niej obficie posypując doniczkę pieprzem, no i trzeba pamiętać żeby systematycznie usuwać wszystkie usychające liście (liść na podłodze = kot bawiący się liściem).

Poza tym systematycznie kupuję w Ikei trawę dla kotów. Dzięki tym kilku prostym zabiegom kota już moje kwiatki nie interesują .
Karola zainspirowałaś mnie tym sposobem z pieprzem bo mój kitek namiętnie się pcha do skrzydłokwiata oraz draceny :-) tylko czy oby metoda ta jest bezpieczna? :-) muszę coś zaradzić bo kwiatki wyeksmitowane na najwyższą półkę długo mi nie pociągną ;-) dodam że kotek ma swoją trawkę... ale widać niewystaczająco skupia jego uwagę ;-)

konto usunięte

Temat: trujące rośliny

dzięki za informacje :) nie zanlazałm wśród trujących zamii i storczykó, czyli chyba bezpieczne ...
Katarzyna Karus-Wysocka

Katarzyna Karus-Wysocka ux designer, owner

Temat: trujące rośliny

Agata Żywicka:
dzięki za informacje :) nie zanlazałm wśród trujących zamii i storczykó, czyli chyba bezpieczne ...

Ja storczyki znalazłam na "białej liście" i też odetchnęłam z ulgą ;) ( bo mam na liściu ślady zębów jakiegoś małego wampira :P :)

Temat: trujące rośliny

ja mam paprotkę, którą Finka żre jak sałatę. Na razie żyje i qpa jest ok, więc wnioskuję że paprotki są nieszkodliwe :)



Wyślij zaproszenie do