konto usunięte
Temat: Transport kotów na większe odległości
Mam taki problem logistyczny. Wywiało mnie za granicę, do Belgii konkretnie. Koty tymczasowo są pod opieką moich rodziców, krzywda im się nie dzieję, ale jednak za maluchami tęsknie, no i generalnie rodzice to przystań z założenia tymczasowa.Chłopcy zostali zachipowani, dostali paszporty, jakoś teraz albo na dniach rodzice mają im zapewnić szczepienie (żeby koty wwieżć do Belgii, muszą być zaszczepione na wściekliznę ok. 22 dni przed wyjazdem, jeśli to pierwsze szczepienie). Niestety szczepienie tak późno, bo przechodzili kastrację i trzeba było trochę odczekać, aż organizmy się wzmocnią.
Problem z transportem. Tanie linie lotnicze (przynajmniej wizzair) zwierząt w ogóle nie biorą. Drogie są drogie. No i jakoś też zastanawia mnie oddanie transportera z kotami jak bagażu i zero kontroli nad tym co się dzieje... Słyszałam, że na długie loty zwierzaki są usypiane, ale kompletnie nie wiem jak to w praktyce wygląda.
Słyszałam o firmach specjalizujących się w przewozach małych zwierząt właśnie, ale też brak konkretów. Samochodem jedzie się kilkanaście godzin, co też dla kotów może być kłopotliwe, ale co najistotniejsze - samochodu nie mam. Nawet jakby się ktoś znajomy trafił, to jakoś nie wydaje mi się rozsądnym pomysłem sprawiać komuś kłopot przewożenia kotów kilkanaście godzin, szczególnie kiedy nie wiem, jak one w tak długiej trasie będą się zachowywać.
Może poddacie mi jakieś pomysły, bo jestem w kropce. Przede wszystkim, żeby kociaki nie przeżyły jakiejś traumy i żeby podróż im minęła bezstresowo. Będę wdzięczna.