Marta D.

Marta D. Koordynator Projektu

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

...stresu kota i mojego:) Na poczatku nie bylo problemu. Kicia do transportera, czy pociag,czy samochod,czy tramwaj-cisza, spokoj-po prostu kota nie ma. Ostatnio niestety kot sie zbuntowal i zrobil w pociagu taka awanture z przestraszliwym zawodzeniem,ze sie zastanawialam,czy nie wysiac w polowie drogi.Kleczenie na podlodze,czule slowka ,glaskanie,pokazywanie widokow za oknem :) -nic nie pomagalo...Moze macie jakis sposob jak "wyciszyc" kota na czas podrozy?:)
Artur Zaorski

Artur Zaorski specjalista ds.
mission impossible
;-)

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Ja swojego wyciągam z transportera i zwiedzamy pociąg :)
Na 2h to wystarcza. Przy dłuższych wyprawach aplikuję mu tabletkę i jest spokojniejszy.
Marta D.

Marta D. Koordynator Projektu

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

>Przy dłuższych wyprawach aplikuję mu tabletkę i jest spokojniejszy.<
Jaka?

konto usunięte

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Qrcze- o tabletkach tez słyszałam, że są skuteczne- nigdy nie musiałam stosować więc nazwy nie znam. Ostatnio wyczytałam, że wbrew obiegowej opinii jeśli kot się denerwuje w transporterze to nie należy go wyciągać, brać na kolana tylko dać mu się wyciszyć. Z moimi stworami póki co nie mam problemów, w naszym domu transporter stoi w pokoju i koty mogą sobie o niego wchodzić kiedy tylko chcą- dzięki temu są z nim oswojone, nie reagują na jego widok nerwowo. A propos zwiedzania z kotem pociągu: w zeszłym roku w sokolicach sierpnia w poznańskiej gazecie wyborczej pojawiło się takie ogłoszenie: szukam kota, który wyskoczył z pociągu na stacji Poznań Główny miał na sobie szelki i przyczepioną smycz....

To skutecznie odstraszyło mnie od wyciągania kotów z transportera.
Życzę spokojnej, bezstresowej i bezpiecznej podróży
Artur Zaorski

Artur Zaorski specjalista ds.
mission impossible
;-)

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Marta D.:
>Przy dłuższych wyprawach aplikuję mu tabletkę i jest spokojniejszy.<
Jaka?

Nazwy nie pamiętam. Za każdym razem idę do weta i kupuję.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Marta D.:
...stresu kota i mojego:) Na poczatku nie bylo problemu. Kicia do transportera, czy pociag,czy samochod,czy tramwaj-cisza, spokoj-po prostu kota nie ma. Ostatnio niestety kot sie zbuntowal i zrobil w pociagu taka awanture z przestraszliwym zawodzeniem,ze sie zastanawialam,czy nie wysiac w polowie drogi.Kleczenie na podlodze,czule slowka ,glaskanie,pokazywanie widokow za oknem :) -nic nie pomagalo...Moze macie jakis sposob jak "wyciszyc" kota na czas podrozy?:)
A moze po prostu chce zwrócic na siebie uwagę?...u mnie wystarcza,ze podrózni sie nim zainteresują...nektórzy biora go nawet na ręce- pod warunkiem,ze sam sie zacznie wspinac na czyjes kolana:)
ale jego
miauczenie nie jest jakims darciem się czy skowyczenie;(tylko takim jednostajnym, powtarzającym się miauczeniem ...Mój Filuś najchetniej urządza taki koncert w busie- ma wtedy na sobie uwagę wszystkich jak na dłoni;)

konto usunięte

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Uspokaja np sedalin, ale może kot jest wrazliwy na kocimiętkę i zabawka z miętką by go zaaferowała ?
Przemysław M.

Przemysław M. Experienced Unix
admin with strong
financial background

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Tabletki są przez wielu wetów uważane za ostateczne rozwiązanie problemu transportu kota i co więcej - niektóre z nich bywają niebezpieczne.
Często podróżuję z kotami samolotem i koty nigdy nie dostawały nic na drogę.
Po prostu pytając w różnych źródłach, czytając i szukając - okazało się że ryzyka z podawaniem tabletek, głupiego jasia itp. są zbyt wielkie w stosunku do zysku "spokoju podróży" (właściciela, bo kotu się to zwyczajnie nie podoba).
Marta D.

Marta D. Koordynator Projektu

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Ja nawet mojej Zmorze nie chce podawac specyfikow a'la psychotropy:)
Moze waleriana? Hmm..
Czytam wszytskie odpowiedzi powyzej i niestety niczego nie moge zastosowac- wyciaganie jej z transportera nie wchodzi w gre,nawet,gdybym zalozyla jej szelki. Mysle,ze po tej podrozy mialabym kilka pamiatkowych szwow:) Zainteresowania innych osob Zmora nie toleruje, bo ogolnie jest niezbyt towarzyska a na dodatek to straszny cykor.Boi sie nawet wlasnego cienia.
Co do zabawki z kocimietka miala taka pileczke - przez 5 minut wycierala sie o nia, po czym pileczka zalegla na wieki pod szafa i nawet na nia nie spojrzala...:(
A Zmorze juz sie nie podobaja podroze pociagiem,bo wczesniej nie robila problemow-pytalam,o co chodzi,ale nie chciala powiedziec...:))

konto usunięte

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

niestety w moim przypadku również wielkimi krokami zbliża się transport kota, który niestety będzie trwał nawet ok 10 godzin (przeprowadzka ze Śląska na Pomorze)... dodatkowo będę musiała się zajmować noworodkiem - i juz na samą myśl o tej podróży skóra mi cierpnie...

niestety będę musiała coś kotu podać na uspokojenie (wogóle nie jest przyzwyczajony do opuszczania domu - z wyjątkiem wizyt u weta, który jest blisko)... podróż odbędzie się samochodem...

co będzie lepsze - tabletka, zastrzyk czy jeszcze jakiś inny sposób... :(
Przemysław M.

Przemysław M. Experienced Unix
admin with strong
financial background

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Beata G.:
co będzie lepsze - tabletka, zastrzyk czy jeszcze jakiś inny sposób... :(

Twój weterynarz będzie wiedział najlepiej, bo zna kota i jego zachowania.
Zadziwia mnie wiara ludzi we wszelkiej maści fora dyskusyjne... :-(
A Poplawska

A Poplawska kreacja młodych
umysłów:)

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Ja bardzo często jeżdżę z kotem pociągiem i nigdy nie dawałam mu zadnych specyfików, chociaż też jest boiduchem:) zazwyczaj wypuszczam go a on siada pod nogami lub pod siedzeniem i tam sobie siedzi. A Jeżdże ok 8h z przesiadką. Pierwszy raz jak miałam jechać też się strasznie przejmowałam co to będzie i chodziłam to weta ale on powiedział mi, że tabletki to naprawdę ostateczność i kot potem przez 2 dni jest nieswój, niewarto. Ostatnio też sprzedałam jednego malucha do Wawy i był napenwo wystraszony podróżą ale dzielnie ją przeżył w koszyku, próbowałam go brać na kolana ale szybko zrozumiałam ze w transporterku czuje się bezpieczny, przespał całą drogę.

konto usunięte

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Przemysław M.:

Twój weterynarz będzie wiedział najlepiej, bo zna kota i jego zachowania.
Zadziwia mnie wiara ludzi we wszelkiej maści fora dyskusyjne... :-(


tu nie chodzi o bezkrytyczną wiarę w to, co napiszą inni... pytam się, bo pierwszy raz czeka mnie i mojego kota taka podróż, a niektórzy są w tym temacie lepiej zorientowani...
Marta D.

Marta D. Koordynator Projektu

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

a on siada pod nogami lub pod siedzeniem i
tam sobie siedzi.

I tak bez szelek? I nie ucieka? A w ogole co na to wspolpasazerowie ,konduktor?:)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Marta D.:
a on siada pod nogami lub pod siedzeniem i
tam sobie siedzi.

I tak bez szelek? I nie ucieka? A w ogole co na to wspolpasazerowie ,konduktor?:)
Kot nie płaci za bilet podobno dlatego, ze jest w koszyku czyli jakby nie zajmuje miejsca...ale pod siedzeniem chyba też nie zajmuje;)
Mój zawsze ma na sobie szeleczki i smyczkę przywiązana do koszyka...Przeciez trudno, zeby całą drogę był w koszyku...

Marto, czemu Twój kot nosi imie Zmora?...
Marta D.

Marta D. Koordynator Projektu

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Tak, to wiem, ze za kota sie nie placi. Ale nie kazdy pasazer lubi koty,wiec moze nie bylby zadowowlony,jakby mu jakis przemykal kolo nog;). Eh Zmora i szelki...to wykluczone:( Probowalam pare razy zalozyc,ale byla okropnie niezadowolona, szarpala je, tarzala sie po podlodze i chcialam na wszelkie sposoby sie ich pozbyc.

Co do imienia - Zmora to "postac" z mitologii slowianskiej. Jak tylko zobaczylam pierwszy raz moja, 3-miesieczna wtedy, kotke, to wiedzialam,ze tak ja nazwe:)
A oto fragment wyjsnienia z Wikipedii na temat zmory: "Zmora lubiła się w nocy sadowić na piersiach śpiącej osoby (zwłaszcza kobiety) i powoli pozbawiać ją tchu. Umiała też zmieniać się w rozmaite zwierzęta: kota, kunę, żabę, mysz a także w przedmioty martwe, jak słomka czy igła. Jeśli zatem Słowianin budził się rankiem z uczuciem, że coś go całą noc gniotło w piersiach, często obwiniał za to właśnie zmorę. M. in. w centralnej Polsce, wierzy się do tej pory, że gdy zmora dusi człowieka w nocy, a ten obudzi się nagle to zmora (aby się skryć) błyskawicznie zamienia się właśnie w drobny przedmiot (źdźbło, paproch, piórko, włos itp.), który osoba nawiedzona może odnaleźć na swej piersi lub obok."

CZyli wszystko sie zgadza:) ulubionym miejscem spania Zmory jest moje podgardle (no moze z pozbawianiem tchu to przesada, ale czasami to jednak niewygodne:) ). JAk sie tylko rusze to ucieka a pozniej wskakuje spowrotem w to samo miejsce najlepiej znienacka. No i to znikanie - jak cos zbroi to tak sie chowa,ze nie mozna jej znalezc, znika i zostawia po sobie tylko wlosy;))
A Poplawska

A Poplawska kreacja młodych
umysłów:)

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Marta D.:
a on siada pod nogami lub pod siedzeniem i
tam sobie siedzi.

I tak bez szelek? I nie ucieka? A w ogole co na to wspolpasazerowie ,konduktor?:)

Konduktor raz mi tylko zwrócił uwagę jak on właśnei siedział na siedzeniu, że niby bez kocyka i brudzi siedzenie, a współpasarzerowei byli zachwyceni kotkiem każdy chciał go dotknąć, jeszcze mi się nie zdażyło, że ktoś marudził:)

konto usunięte

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Ktos juz wspominal o sedalinie. Uzywalem tego specyfiku podczas strzyzenia psow. Specyfik wygodnie sie dozuje, ma postac zelu. Sedalin paralizuje miesnie kota/psa, ale nie powoduje utraty swiadomosci. Malo efektownie jest jednak wyjscie kota/psa ze stanu spowodowanego specyfikiem, jednak szybko mija. Pozostaje pytanie czy warto kotu fundowac specyfiki na 2 godziny podrozy ?
Marta D.

Marta D. Koordynator Projektu

Temat: Transport kota (2h w pociagu) jak uniknac stresu...?

Sedalin paralizuje miesnie kota/psa, ale nie powoduje utraty swiadomosci.
Brzmi po prostu koszmarnie:/ Totalne ubezwlasnowolnienie zwierzaka:/ To juz wole Zmore zakneblowac;)



Wyślij zaproszenie do