Temat: szybkie pytanie o dokacanie
Witam,
jestem tu całkiem nowa ale temat mi jest nieobcy:)
W zeszłym roku w sierpniu kolega przyniósł mi niewielki pakunek
zawierał takie to właśnie stworzonko, nawet nie było wiadomo czy
to dziewczyna czy chłopak. Kolega bohatersko odebrał REKLAMÓWKĘ
z dwoma kociętami gościowi, który zamierzał je UTOPIĆ...masakra
Kociątko okazało się być Ryszardą (przyniesiona 9 sierpnia w imieniny Ryszarda). Nie dało rady nie pokochać:)
Mieszkałyśmy sobie razem przez jakiś czas, przyzwyczajałyśmy się do siebie i nagle zauważyłam, że Rysia mi się "zawiesza". Dużo pracuję i niestety większość czasu spędzała sama w domu. Dopiero jak wracałam zaczynała korzystać z kuwety (kuweta była w
nienaruszonym stanie od porannego sprzątania), okupowała miskę...
Zaczęła chodzić wszędzie z małym pluszowym kangurkiem...
I podjęłam decyzję o drugim mieszkańcu.
Druga kotka zamieszkała z nami w kwietniu tego roku. Przyjechała
do Warszawy z Radomia od niesamowitej pani, która opiekuje się kotkami. Czesława jest jakieś dwa miesiące młodsza od Rysi, choć wcale tego po niej nie widać:)
Pierwsze dwa tygodnie były koszmarem dla mnie i dla Rysi. Czesia nie miała żadnego problemu, bo wychowana z innymi zwierzętami zaadaptowała się bardzo szybko. Rysia niczym jedynaczka przeżywała koszmarny stres (a ja z nią), warczała, syczała i nie powiem zastanawiałam się już nad oddaniem jednak Czesi. Czekałam z bólem.Ale udało się.
Dziś tulą się do siebie, razem biegają, czasem dochodzi do łapoczynów albo razem dobierają się do kwiatka:
Ostatnio Czesia poślizgnęła się na zewnętrznym parapecie (uwielbia tam siedzieć) i zleciała na zewnątrz, na szczęście mieszkam na parterze i nic jej się nie stało. Rysia przybiegła do mnie i "podniosła" alarm, biegała ode mnie do okna, miauczała tak inaczej niż zwykle.
Są na szczęście już siostrami. Każda z nich jest inna i każda wybiera inną porę na pieszczoty i okazywanie jak jestem ważna dla niej. Obie są przekochane i nie żałuję, że mam je obie.
Choć znajomi robili dziwne kółka na czole gdy mówiłam o planie adopcji drugiego kota...
Anna Kruszyna edytował(a) ten post dnia 06.11.09 o godzinie 21:08