Katarzyna Kijak

Katarzyna Kijak Biuro Tłumaczeń
CORRECT STUDIO

Temat: szukam pomocy

Mam w domu 9 kotów. Wszyscy raczej żyją zgodnie. Kuwety sprzątam dwa razy dziennie. Jednak jeden z moich kotów, piękny, cały czarny Max (4 lata) sika po całym domu, nawet przy mnie. Jestem u kresu wytrzymałości, nie pomógł Feliway, nie pomaga dużo miłości, nic już nie pomaga. Nie oddam go w obce ręce, bo może to samo robić u kogoś a wtedy wyląduje na ulicy. Max jest u mnie od małego, więc jego los nie jest mi obojętny. Co mam robić? Kiedyś znajoma pani weterynarz powiedziała mi, że najbardziej humanitarne jest uśpienie kota...
może coś mi doradzicie
Kasia
Monika Izabela Roman-Gontarz

Monika Izabela Roman-Gontarz Doradca Hipoteczny,
LUKAS BANK

Temat: szukam pomocy

Droga Kasiu!
Mieliśmy z Mężem ten sam problem z naszą obecnie 6-letnią Kinią. Twój kot ewidentnie robi Ci na złość. Wynika to zapewne z jego charakteru indywidualisty. Nie znam przyczyny, ale jest to ewidentna wojna. Według mnie teraz musisz mu pokazać, kto rządzi pod Twoim dachem. Sama musisz zdecydować, do jakich środków jesteś w stanie się uciec, ale w tej sytuacji, jeśli nie zaczniesz go karać, nie osiągniesz zamierzonych skutków.
Ja niestety stosowałam kary fizyczne. Bolało mnie serce, ponieważ kocham swojego kota, ale żadne metody wychowawcze nie działały. Kinia gryzła mnie do krwi, sikała nam na łóżko, na dywan, czasem robiła to na moich oczach. Brałam ją za skórę na grzbiecie, tak jak matka chwyta kociaka, podsuwałam nos pod Jej siuśki i ręką wymierzałam solidne klapsy. Na początku była to ostra wojna, bo kot robił na złość, ale po kilku miesiącach zyskaliśmy szacunek i posłuch i w tej chwili Kinia zachowuje się jak członek rodziny, a nie jak terorysta.
Prawda jest taka, że jeśli kot-samiec został za późno wykastrowany (gdy już dojrzał i rozpoczął znakowanie terytorium), zawsze będzie już to robił. Pozdrawiam!Monika Izabela Roman-Gontarz edytował(a) ten post dnia 13.09.07 o godzinie 21:36

konto usunięte

Temat: szukam pomocy

Kochane dziewczeta, a nie przyszlo Wam do glowy, ze kot daje znak, ze cos mu dolega? Ze cos jest nie tak?
Skad pomysl zlosliwosci? Zlosliwosc wywodzi sie z abstrakcyjnego myslenia, a do takowego koty zdolne nie sa. To zbytnia antropomorfizacja zwierzecia. Zamiast wyzywac sie na kocie, karac i tluc, zrobcie badanie moczu. Wiele nie kosztuje, a duzo moze wyjasnic.
Kasiu - zrobilas kotu badanie moczu? Juz Ci na innym forum o tym pisalam.
Znajoma pani weterynarz powinno sie douczyc, zamiast gadac bzdury. W okolo 90% przypadku posikiwanie poza kuweta spowodowane jest problemami z ukladem moczowym. Jak zacznie byc po kocie widac, ze jest chory, to na ogol jest za pozno, dochodzi do rozleglego uszkodzenia nerek i silnej mocznicy. Wtedy faktycznie, uspienie moze byc jedynym wyjsciem, zeby kotu oszczedzic bolu, bo mocznica bardzo boli. Ale to juz jest smierc kota przez zaniedbanie.

Miala ktoras z Was infekcje cewki moczowej? Z wierzchu bylo po Was tak strasznie widac, ze piecze?

Droga Moniko. Oba moje kocury byly kastrowane jak juz zaczely znaczyc. U obu posikiwanie poza kuweta wywolane bylo infekcja pecherza i krysztalami w moczu. Po przeleczeniu problem przestal istniec. Koty korzystaja wylacznie z kuwety. Owszem, niektorym moze - zaznaczam, moze - pozostac nawyk znaczenia, jednak jest to malenki odsetek. Nawet wsrod kocurow kastrowanych w wieku kilku lat takie przypadki zdarzaja sie niezmiernie rzadko. Znakomita wiekszosc kocurow traci ped do oznaczania terytorium. To mit, ze pozno wykastrowany kocur bedzie znaczyl. Taki sam, jak ten o zlosliwym sikaniu i metodzie na "lej kota az przestanie".

IMHO - fizyczne karanie kota moze wywolac skutek odwrotny do zamierzonego - stres obniza odpornosc, a wtedy infekcja ma piekne pole do rozwoju. Zamiast bic kota, odbierz wreszcie sygnaly i zadbaj o jego zdrowie.
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: szukam pomocy

K'asia X.:
Kochane dziewczeta, a nie przyszlo Wam do glowy, ze kot daje znak, ze cos mu dolega? Ze cos jest nie tak?
Skad pomysl zlosliwosci? Zlosliwosc wywodzi sie z abstrakcyjnego myslenia, a do takowego koty zdolne nie sa. To zbytnia antropomorfizacja zwierzecia. Zamiast wyzywac sie na kocie, karac i tluc, zrobcie badanie moczu. Wiele nie kosztuje, a duzo moze wyjasnic.
Kasiu - zrobilas kotu badanie moczu? Juz Ci na innym forum o tym pisalam.
Znajoma pani weterynarz powinno sie douczyc, zamiast gadac bzdury. W okolo 90% przypadku posikiwanie poza kuweta spowodowane jest problemami z ukladem moczowym. Jak zacznie byc po kocie widac, ze jest chory, to na ogol jest za pozno, dochodzi do rozleglego uszkodzenia nerek i silnej mocznicy. Wtedy faktycznie, uspienie moze byc jedynym wyjsciem, zeby kotu oszczedzic bolu, bo mocznica bardzo boli. Ale to juz jest smierc kota przez zaniedbanie.

Miala ktoras z Was infekcje cewki moczowej? Z wierzchu bylo po Was tak strasznie widac, ze piecze?

Droga Moniko. Oba moje kocury byly kastrowane jak juz zaczely znaczyc. U obu posikiwanie poza kuweta wywolane bylo infekcja pecherza i krysztalami w moczu. Po przeleczeniu problem przestal istniec. Koty korzystaja wylacznie z kuwety. Owszem, niektorym moze - zaznaczam, moze - pozostac nawyk znaczenia, jednak jest to malenki odsetek. Nawet wsrod kocurow kastrowanych w wieku kilku lat takie przypadki zdarzaja sie niezmiernie rzadko. Znakomita wiekszosc kocurow traci ped do oznaczania terytorium. To mit, ze pozno wykastrowany kocur bedzie znaczyl. Taki sam, jak ten o zlosliwym sikaniu i metodzie na "lej kota az przestanie".

IMHO - fizyczne karanie kota moze wywolac skutek odwrotny do zamierzonego - stres obniza odpornosc, a wtedy infekcja ma piekne pole do rozwoju. Zamiast bic kota, odbierz wreszcie sygnaly i zadbaj o jego zdrowie.

Ja w ogóle jestem przeciwna biciu zwierząt, nawet jak porządnie napsocą. A w tym przypadku bicie nie pomoże tym bardziej, nie wyleczy...

konto usunięte

Temat: szukam pomocy

Kasiu miałam podobny problem z moim kocurkiem. Myślałam o wykastrowaniu, ale mój mąż zacięcie go bronił przed utratą kociej męskości. ;)) Aż pewnego dnia do kociego genitalia przyczepił się kleszcz. Nie mogłam mu sama go odczepić bo kotek stanowczo się bronił. No więc zadzwoniłam do weterynarza w związku z tym i umówiłam się z kotkiem na wizytę. Po obejrzeniu stwierdził że lepiej kotka wysterylizować żeby też pozbyć się kleszcza, kotek miał już zapalenie jąder. Po wykastrowaniu kotka od tamtego czasu mam spokój z zaznaczaniem przez niego terenu. Z kotkiem niema problemu, z wyjątkiem pilnowania jego wagi. Ma ogromny apetyt. pozdrawiam. :)

konto usunięte

Temat: szukam pomocy

Mój kotek był kastrowany w wieku 4lat. Nic nie znaczy. Zaznaczam że jestem przeciwko biciu zwierząt. :)

konto usunięte

Temat: szukam pomocy

:O :O :O

co należy zrobić , a mianowicie badania - proste i tanie - napisalam już w innym miejscu.

Bić kota, bo sika i zapewne robi to ze złośliwości????
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: szukam pomocy

Dlatego ja uwazam ze kazda osoba ktora chce miec zwierze powinna przechodzic badania... psychiatryczne.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: szukam pomocy

Katarzyna Z.:
Mam w domu 9 kotów. Wszyscy raczej żyją zgodnie. Kuwety sprzątam dwa razy dziennie. Jednak jeden z moich kotów, piękny, cały czarny Max (4 lata) sika po całym domu, nawet przy mnie. Jestem u kresu wytrzymałości, nie pomógł Feliway, nie pomaga dużo miłości, nic już nie pomaga. Nie oddam go w obce ręce, bo może to samo robić u kogoś a wtedy wyląduje na ulicy. Max jest u mnie od małego, więc jego los nie jest mi obojętny. Co mam robić? Kiedyś znajoma pani weterynarz powiedziała mi, że najbardziej humanitarne jest uśpienie kota...
może coś mi doradzicie
Kasia
Uśpienie za to, ze kot sika???

Kasiu a czemu zamieszczasz dwukrotnie ten sam topic na tym forum?...
Izabela K.

Izabela K. psychoterapeuta,
psycholog, trener,
nauczyciel, tłumacz

Temat: szukam pomocy

aż mi sie normalnie zrobiło...
bic i usypiac bo kot sika? a jak zrobi kupke to moze za okno kopem?
o rety...
XXI wiek i cywilizowany z grubsza kraj... a metody z obozow koncentracyjnych... tia

w kazdym razie moj kot wlasnie ma problemy z kryształami w moczu, a do tego nowa lokatorke w mieszkaniu, zdarzało mi sie znaleźć mokre kaluże w kuchni albo tuz kolo kuwety kiedy kotka "nie trafila" (wiem ze mala bo byl jej "rozmiar"), u mnie to byl problem bolesnosci, tego ze kuwetka byla akurat zajeta a bolalo i siusiu tzreba bylo zrobic itd. leczymy sie, i juz sie nie zdarza

sikanie poza moze byc z wielu wzgledow jednak te bajki o zlosliwosci kociej to raczej mity rozpowszechniane przez tych ktorzy miauczacych zwierzakow zbytnia sympatia nie darza... i tak na poziomie kotka pijacego krowie mleczko ze smakiem itd.

natomiast bicie kogokolwiek (zony, dziecka, meza rodzica, rodzenstwa itd.) lub jakiegokolwiek zwierzaka nie dosc ze mija sie z celem to jest okazaniem wlasnej bezradnosci, a agresja rodzi agresje... wspolczuje tym zwierzakom...

nic, mam nadzieje ze Max jednak przezyje a sikanie nie bedzie stanowilo wyroku smierci, chyba ze zejdzie na nieleczona niewydolnosc nerek...

>o_0<

...smutne to jakos i przygnebiajace...
Karolina S.

Karolina S. "Niemożliwe" - to
nie jest słowo
francuskie"
/Napoleon/- ...

Temat: szukam pomocy

Monika Izabela R.:
Droga Kasiu!
Mieliśmy z Mężem ten sam problem z naszą obecnie 6-letnią Kinią. Twój kot ewidentnie robi Ci na złość. Wynika to zapewne z jego charakteru indywidualisty. Nie znam przyczyny, ale jest to ewidentna wojna. Według mnie teraz musisz mu pokazać, kto rządzi pod Twoim dachem. Sama musisz zdecydować, do jakich środków jesteś w stanie się uciec, ale w tej sytuacji, jeśli nie zaczniesz go karać, nie osiągniesz zamierzonych skutków.
Ja niestety stosowałam kary fizyczne. Bolało mnie serce, ponieważ kocham swojego kota, ale żadne metody wychowawcze nie działały. Kinia gryzła mnie do krwi, sikała nam na łóżko, na dywan, czasem robiła to na moich oczach. Brałam ją za skórę na grzbiecie, tak jak matka chwyta kociaka, podsuwałam nos pod Jej siuśki i ręką wymierzałam solidne klapsy. Na początku była to ostra wojna, bo kot robił na złość, ale po kilku miesiącach zyskaliśmy szacunek i posłuch i w tej chwili Kinia zachowuje się jak członek rodziny, a nie jak terorysta.
Prawda jest taka, że jeśli kot-samiec został za późno wykastrowany (gdy już dojrzał i rozpoczął znakowanie terytorium), zawsze będzie już to robił. Pozdrawiam!

nie wiem jak to skomentować, ale zbyć to milczeniem byłoby grzechem. Bić zwierzę? To bezrozumne, głupie podejście do zwierzęcia, świadczy o tępocie i ograniczeniu umysłowym, świadczy o braku chęci poznania drugiej istoty - czy jest to człowiek i czy zwierzę. To pójście na łatwiznę i debilne przeświadczenie, że tyrania jest lekarstwem na wszystko.
W dobie internetu, poznanie kota i jego zachowań - dotarcie do takiej informacji jest proste jak budowa cepa, więck kobieto skorzystaj z tego, naucz się czegoś.
Jakkolwiek to nazywasz kobieto, to nie jest miłość do zwierzęcia.
I zastanów się - zanim coś takiego napiszesz.
A namawianie do agresji powinno być karalne, jeśli już jest.
Kinga H.

Kinga H. Internet - Prasa -
OOH

Temat: szukam pomocy

Straszne, jak można bić kicie i to jeszcze Kinie???????
Zdecydowanie nie pochwalam takich metod. Ja z moją Fifi tez miałam taki problem podczas meblowanie mieszkania. Koty są takimi zwierzętami, którym bardzo przeszkadzają zmiany w domu. Niestety, po przywiezieniu nowiutkiej kanapy została ona potraktowana "z góry" przez moje maleństwo, ale po kilku dniach już było ok. Miałam mały problem z dywanem, który wręcz pokochała, ale wystarczyło pranie całości i została tylko kuweta.
Do Kotka trzeba mieć cierpliwość i być wytrwałym - a nie od razu bić.
Proponuje szybko wytępić zapach który kociak zostawił, to powinno pomóc.

Pozdrawiam - Kinia:)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: szukam pomocy

Monika Izabela R.:
Prawda jest taka, że jeśli kot-samiec został za późno wykastrowany (gdy już dojrzał i rozpoczął znakowanie terytorium), zawsze będzie już to robił. Pozdrawiam!
A skąd taka teoria?...
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: szukam pomocy

Z obserwacji mojego szkraba wynika, ze kot nie sika ze złośliwości tylko gdy chce nawiązac swoistą osobistą więź z włascicielem i cos mu zakomunikować- np. mój Filemon sika mi na torbę podróżną gdy wracam z jakiegos wyjazdu;);(
Kinga H.

Kinga H. Internet - Prasa -
OOH

Temat: szukam pomocy

Dorota S.:
Z obserwacji mojego szkraba wynika, ze kot nie sika ze złośliwości tylko gdy chce nawiązac swoistą osobistą więź z włascicielem i cos mu zakomunikować- np. mój Filemon sika mi na torbę podróżną gdy wracam z jakiegos wyjazdu;);(
Może coś w tym jest??? Mojej Fifi tez sie to zdarzyło kilka razy, ale myślałam ze to dlatego ze czuje od niej zapach innych kotów?
Joanna Wysocka

Joanna Wysocka specjalista ds.
eventów

Temat: szukam pomocy

Katarzyna Z.:
Mam w domu 9 kotów. Wszyscy raczej żyją zgodnie. Kuwety sprzątam dwa razy dziennie. Jednak jeden z moich kotów, piękny, cały czarny Max (4 lata) sika po całym domu, nawet przy mnie. Jestem u kresu wytrzymałości, nie pomógł Feliway, nie pomaga dużo miłości, nic już nie pomaga. Nie oddam go w obce ręce, bo może to samo robić u kogoś a wtedy wyląduje na ulicy. Max jest u mnie od małego, więc jego los nie jest mi obojętny. Co mam robić? Kiedyś znajoma pani weterynarz powiedziała mi, że najbardziej humanitarne jest uśpienie kota...
może coś mi doradzicie
Kasia

pani weterynarz, no,no!!! dalej nie skomentuję. Moje koty czasem tak robią kiedy mają wyraźnie coś mi za złe, no nie było mnie w domu, w kuwecie jest nie ten piasek itd. może temeu jednemu kotu po prostu trzeba dodać jeszcze jedną kuwetę albo inny piasek, albo papierek rozwiąże sprawę, poważnie niektóre koty wolą tak

Joanna
A Poplawska

A Poplawska kreacja młodych
umysłów:)

Temat: szukam pomocy

Kinga K.:
Dorota S.:
Z obserwacji mojego szkraba wynika, ze kot nie sika ze złośliwości tylko gdy chce nawiązac swoistą osobistą więź z włascicielem i cos mu zakomunikować- np. mój Filemon sika mi na torbę podróżną gdy wracam z jakiegos wyjazdu;);(
Może coś w tym jest??? Mojej Fifi tez sie to zdarzyło kilka razy, ale myślałam ze to dlatego ze czuje od niej zapach innych kotów?


faltycznie coś w tym jest, moja Masza i Grimi po podróży włażą an moje torby gryzą je i włażą do środka, czasem przytulają się do torby i śpią nawet:)

Następna dyskusja:

szukam pomocy




Wyślij zaproszenie do