Temat: Straszny Czas...
Dorota Magdalena S.:
Czy Wasze koty raegują na te straszne chwile, które są naszym udziałem Może wyczuwają zaabsorbowanie swojego właściciela czymś niecodziennym?....
Taki był Twój Doroto, pierwszy wpis. Wykasowałam tylko osobisty opis kotów. Czy ten wpis był aż taki straszny, że zostałaś przez PRAWDZIWYCH PATRIOTÓW, tak strasznie zaatakowana?... Cóż, prawdziwy patriota MUSI PRZEŻYWAĆ, JAK WSZYSCY. Inaczej tłum go stratuje.
A to, że koty reagują na emocje właściela to dawno zbadany fakt. Podobnie inne zwierzęta.
Koty Doroty szalały, więc nie wmawiajcie jej, że nie przeżywa. Ale również nie wszyscy mogą sobie pozwolić na 100% i ciągłą żałobę. Boli ale żyć trzeba dalej, wykonywać swą pracę, odwrócić uwagę i skierować ją choćby na koty, by móc powrócić do świata żywych. To będzie najlepsze uhonorowanie: dobre życie, dobre wykonywanie swych obowiązków i AKCEPTACJA ODMIENNOŚCI, o której tyle teraz wkoło wszyscy mówią. Że czemu tyle ataków było zanim umarli... Przystopujmy. Oj, już widzę, jak ludzie długo będą o tym pamiętali...
Dlaczego większość idealizuje kogoś dopiero po śmierci? Czy Dorota ma się załamać i zabić pod Waszą presją byście zaczęli żałować?!
Nie podoba Wam się temat czy grupa? Macie do tego prawo i wyrazić swoje zdanie i odejść stąd. Ale nie możecie nakazywać Dorocie ani jak ma przeżywać ani co ma ze swoją grupą robić.
Jakiś protest: zawsze możecie złożyć skargę do zarządu GL.
Adriana Michałowska edytował(a) ten post dnia 12.04.10 o godzinie 11:11