Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

Kasia L.:
AA wszystko jasne - Twój kotek jest kotem rasowym - dobrze rozumiem? Jeśli tak, to zupełnie inna sprawa. Nigdy w schronisku nie widziałam żadnego rasowego kota, a apel jakim zaczyna się ten wątek odnosi się właśnie do te najbardziej szlachetnej rasy...

Tak, to Brytyjczyk.
Gdzieś na forum jest jego fotka :)

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

A umowa między hodowcą a Tobą nie przewidywała konieczności kota w okolicy pierwszego roku życia.
Hodowcy, których znam mają to zastrzeżone w umowach.

ja też mam kota brytyjskiego i jest on oczywiscie wykastrowany, poz tym dwie koteczki dachówki i też są wykastrowane.
Mnie - jako osobie mieszkającej z kotami - u niekastrowanych kotów przeszkaszają ruje (przeżyłam tylko jedną mojej pierwszej kotki i mam dość na całe życie), u kocurów specyficzny zapach moczu, strach przez znaczeniem oraz śpiewy (one były przysłowiową kroplą przepełniającą kielich).

Poza tym od strony zwierząt już; ich popędem rządzą hormony. Niezaspokojony popęd męczy. Nie ma sensu męczyć zwierzaka.
Poza kastracji zwierzak robi się milusi, przytulasty, kanapowy.

Zwierzęta niehodowlane powinny być sterylizowane.

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

Justyna W.:
A umowa między hodowcą a Tobą nie przewidywała konieczności kota w okolicy pierwszego roku życia.
Hodowcy, których znam mają to zastrzeżone w umowach.

ja też mam kota brytyjskiego i jest on oczywiscie wykastrowany, poz tym dwie koteczki dachówki i też są wykastrowane.
Mnie - jako osobie mieszkającej z kotami - u niekastrowanych kotów przeszkaszają ruje (przeżyłam tylko jedną mojej pierwszej kotki i mam dość na całe życie), u kocurów specyficzny zapach moczu, strach przez znaczeniem oraz śpiewy (one były przysłowiową kroplą przepełniającą kielich).

Poza tym od strony zwierząt już; ich popędem rządzą hormony. Niezaspokojony popęd męczy. Nie ma sensu męczyć zwierzaka.
Poza kastracji zwierzak robi się milusi, przytulasty, kanapowy.

Zwierzęta niehodowlane powinny być sterylizowane.

W umowie nic o kastracji nie było wspomniane.
Jak już wcześniej wspomniałem kocur jest dobrze wychowany i nie znaczy :D
Jedyne co można mu zarzucić to to że jest dość gadatliwy :D
I kto powiedział, że mój kot nie jest hodowlany?
Od samego początku dyskusji zwracam uwagę na to, że nie można takich drastycznych apeli kierować tak szeroko. Jest wiele sytuacji w których sterylizacja nie jest żadnym rozwiązaniem.
A tu mamy apel - Sterylizujcie swoje zwierzęta !!!

Hmmm, dlaczego wszyscy chcą się bawić w Boga i wyręczać naturę?
Gdyby popęd tak męczył to zwierzęta inaczej by ewoluowały.
Dlaczego tych samych zasad nie wprowadzić dla ludzi?
Sierocińce też są przepełnione, liczba ludności rośnie bardzo szybko, Ziemia staje się przeludniona.
Waszym zdaniem kastracja jest rozwiązaniem wszystkich problemów?Artur Zaorski edytował(a) ten post dnia 27.07.07 o godzinie 10:43

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

No jezeli macie hodowlę kot jest hodowlany, ma licencję hodowlaną i sędziowie ocenili go jako odpowiedniego do rozrodu to wszystko ok.
Pisalam o zwierzakach, które nie są hodowlane. W hodowlach które znam zwierzęta po skończeniu kariery hodowlane są sterylizowane i wiodą spokojne życie kanapowców.

Jak się nazywa wasza hodowla? BRI to moja ukochana rasa kotów.

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

Artur Z.:

Waszym zdaniem kastracja jest rozwiązaniem wszystkich problemów?Artur Zaorski edytował(a) ten post dnia 27.07.07 o godzinie 10:43

Wielu, bardzo wielu

http://www.justwise.republika.pl/akcje.html
http://justwise.republika.pl/adopcje.html
http://arka.strefa.pl/nie%20_rozmnazaj1.html
http://www.brightlion.com/InHope/InHope_pl.aspx

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

Artur Z.:

Justyna W.:
A umowa między hodowcą a Tobą nie przewidywała konieczności kota w okolicy pierwszego roku życia.
Hodowcy, których znam mają to zastrzeżone w umowach.

ja też mam kota brytyjskiego i jest on oczywiscie wykastrowany, poz tym dwie koteczki dachówki i też są wykastrowane.
Mnie - jako osobie mieszkającej z kotami - u niekastrowanych kotów przeszkaszają ruje (przeżyłam tylko jedną mojej pierwszej kotki i mam dość na całe życie), u kocurów specyficzny zapach moczu, strach przez znaczeniem oraz śpiewy (one były przysłowiową kroplą przepełniającą kielich).

Poza tym od strony zwierząt już; ich popędem rządzą hormony. Niezaspokojony popęd męczy. Nie ma sensu męczyć zwierzaka.
Poza kastracji zwierzak robi się milusi, przytulasty, kanapowy.

Zwierzęta niehodowlane powinny być sterylizowane.

W umowie nic o kastracji nie było wspomniane.
Jak już wcześniej wspomniałem kocur jest dobrze wychowany i nie znaczy :D
Jedyne co można mu zarzucić to to że jest dość gadatliwy :D
I kto powiedział, że mój kot nie jest hodowlany?
Od samego początku dyskusji zwracam uwagę na to, że nie można takich drastycznych apeli kierować tak szeroko. Jest wiele sytuacji w których sterylizacja nie jest żadnym rozwiązaniem.
A tu mamy apel - Sterylizujcie swoje zwierzęta !!!

Hmmm, dlaczego wszyscy chcą się bawić w Boga i wyręczać naturę?
Gdyby popęd tak męczył to zwierzęta inaczej by ewoluowały.
Dlaczego tych samych zasad nie wprowadzić dla ludzi?
Sierocińce też są przepełnione, liczba ludności rośnie bardzo szybko, Ziemia staje się przeludniona.
Waszym zdaniem kastracja jest rozwiązaniem wszystkich problemów?Artur Zaorski edytował(a) ten post dnia 27.07.07 o godzinie 10:43

ja chcialam tylko napisac ze bardzo mi sie podobają takie wpisy
serio
mocne
a w stanach biją murzynow ;)

takie odbijanie pileczki nie prowadzi do niczego
jesli uwazasz ze sierocince sa przepelnione i nalezy ludzi kastrowac zaloz watek na ten temat na jakim bardziej _zwiazanym_tematycznie forum
tutaj mowimy o kotach
twoj kot, twoja decyzja
ja mam dwie niewychodzące kotki, rasowe
obie wykastrowane
bo jezdze z nimi na wies
bo je woze
bo nie siedzą tylko w domu

bo sie o nie po prostu boję
jakos pan Bog nie mial nic naprzeciwko kiedy je zanosilam na zabieg
ani ziemia sie nie rozstapiła, ani grom mnie nie powalil

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

[author]Barbara

Link do wypowiedzi

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

to od poczatku skoro czytamy to samo a wyciagamy inne wnioski
pisales o przepelnionych sierocincach -pytanie-po co?
co chciales osiagnac tym przykladem?
bo tutaj nie zrozumielismy sie chyba

koty to nie są ludzie, a ludzie to nie są koty
nie rozumiem dlaczego ludzie mierzą swoją miarą koty.
one się rozmnażają nie dlatego że chcą mieć małe sliczne różówe bobsaki ktore wyslą do dobrego przedszkola a pozniej do dobrej szkoły.
u kotów działa instynkt.
dlatego tez jesli chodzi o sterylizację zwierząt , w tym przypadku kotów to ja jestem za.
no ale ja już mam mozg zryty i za dużo czytałam np o kotkach ktore potrafią wyskoczyc z np 4 pietra i wrocic w ciązy
moi znajomi szukają domów kotom, i wierz mi, nie jest to łatwe zadanie.
jesli chodzi o niewychodzącego kocura to ty jesteś za niego odpowiedzialny.

teraz-dlaczego nalezy sterylizowac kocury- oczywiscie NIE BIERZ TEGO DO SIEBIE-bo twoj kocur nie wychodzi, -chociaż nigdy nie mow nigdy.

Jesli kocur jest wychodzący to wystarczy moment i zaplodni jakąś kotkę a pozniej dobrzy ludzie na miau szukają domów kotkom
albo są zmuszeni do usypiania slepych miotów.

a teraz napiszę o moich kotkach
charakter moich kotek nie zmienil sie
nic a nic
jedna sie przytula tak jak sie przytulala
druga nadal jest znikotem
i przychodzi na głaskanie kiedy ona chce a nie kiedy ja
za to nie męczą się podczas ruj i nie skazuję je na ropomacisze
chcę aby były ze mną jak najdłuzej

no i skorzystaj z linkow
tutaj juz wyzej podane jak na tacy...dlaczego sterylizowac

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

Ale ja wolę żeby miał swój charakter. Kastracja pozbawia kota znacznej części tego co tak kocham w tych zwierzętach. Niezależności.

Bzdura

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

@Basia

Czy to będzie człowiek, pies czy kot jest to stworzenie żywe. Posiadające wszystko to co my tylko inaczej rozwinięte.
Jeszcze 300k lat temu człowiek zachowaniem mało się różnił od reszty zwierząt. Dlaczego mam człowieka traktować ze szczególnymi względami? Ludzi traktuję nie gorzej jak zwierzęta, a zwierzęta nie gorzej lak ludzi. To chyba najlepsze podejście.
Z całym szacunkiem Basiu ale gdyby nie instynkty naszych rodziców to ani ja ani Ty nie pisalibyśmy na tym forum ;)

Ale nie w tym rzecz.
Wszystko zaczęło się od tego, że ten apel został skierowany także do mnie a ja nie rozumiem dlaczego miałby się do niego zastosować.

To tak samo jakbym wystosował apel - Tępcie szkodniki!!! Tyle jedzenia się marnuje.
Dla jednych szkodnikiem będzie mszyca, dla drugich myszy a dla jakiś skrajnych przypadków Twój czy mój kot.

Ja tylko prosiłem o przekonanie mnie do zastosowania się do tego apelu. Tylko o to.

[author]Ola

Link do wypowiedzi

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

Wolę wierzyc ze moi rodzice poczęli mnie świadomie a nie dali się ponieśc instynktowi a pozniej zastanawiali sie czy im starczy do pierwszego mając dodatkową osobęna utrzymaniu.
za to kotki instynktownie sie rozmnażają a nie robią tego świadomie
ja widzę różnicę.

dalej- apel mnie nie uraził,nie poczułam się ani oburzona ani obrażona.
mogłabym napisac-ale ja mam dwie kastratki, dlaczego do mnie piszesz.
jednakże rozumiem że takie apele są potrzebne.kto się poczuwa ten się poczuwa a kropla drąży skałę.

co do kastracji lub nie
Ty szukasz niekastrowanej kotki w celu najprawdopodobniej powielenia genow swojego kota
oczywiscie sie domyslam wiec nie pisze ze nigdzie nie napisales i tak dalej.
jakie twoj kot ma osiągnięcia wystawowe?>
czy jest zgodny w typie?
jak oceniajągo znawcy?
pytam z ciekawości, wolno mi.

Temat: Sterylizujcie swoje zwierzęta !!! Schroniska pękają w...

Ja myślę, że apel z pierwszego postu był po to by powiedzieć by nie rozmnażać bez sensu zwierząt.
Jedyną skuteczną, a przy tym nie szkodzącą zdrowiu i psychice zwierząt jest sterylizacja.

Niesterylizowana kotka miewa ruje, które mogą się przerodzić w ruje permamentne. Kotka ma rujkę, potem parę dni przerwy i od nowa. Kotka w rujce z reguły nie je, ruje ją meczą, hormony szaleją.
Blokada hormonalna na dłuższą metę jest szkodliwa, prowadzi do ropomacicza i zwieksza ryzyko nowotworów.

Niekastrowany kocur z reguly jest nabuzowany, jego mocz pachnie dosc wyraźnie i najczęściej znaczy.

Kastracja uwalnia zwierzęta od tych, męczących poniekąd, hormonalnych instynktów.

kotów - bo w tym temacie jesteśmy - jest zbyt wiele. schroniska są przepełnione, wiele kotów żyje na pseudowolności - w kanałach, w piwnicach, przy śmietnikach. Jeżeli w dalszym ciągu w domowym zaciszu kochane koteczki będą się rozmnażały to te , które są na tej wspomnianej wolnosci nigdy nie będą miały szansy na lepsze życie.

sama rasowość kota nie jest zadnym argumentem by tego kota rozmnażać, bo rzucilo mi w oczy zdanie, że nie kastruje kota bo kot jest rasowy.