Temat: sterylizacja - jak się przygotować
U nas jest 9 dzień po sterylce. Jutro idziemy na wyjęcie supełków i ostateczną kontrolę.
Przed sterylizacją 12 godzin bez żadnego jedzenia, 3-4 godziny bez picia. Powinno się odbierać kotę po wybudzeniu (gdyż jest możliwość komplikacji, bezdechu...generalnie poważnych sytuacji, z którymi możesz sobie nie poradzić). Wybudzenie z narkozy nie wygląda tak że kotka od razu jest sobą.Trwa ono wiele godzin, bywa że i dobę i jest wtedy mocno zakręcona i zdezorientowana. Także może ona spokojnie zostać kilka godzin po zabiegu u weterynarza.
Potem jak ją już będziesz mieć w domu to, tak jak już wcześniej koledzy wspomnieli, ogrzewać kotę, pilnować jak śpi (czy oddycha), jak zaczyna chodzić podwójnie pilnować (będzie się poruszać jak zombie, może wymiotować, sikać pod siebie, może się wywracać i zrobić sobie krzywdę). Zapewne będzie chciała skakać i robić wszystko to co do tej pory nie zdając sobie sprawy że nie może.
Najgorsze są 2-3 dni (uwaga- też noce). Potem też należałoby pilnować żeby nie skakała (może rozerwać sobie szew, potłuc się). Ja mojej pilnuję aż do jutra, 10 dni!!! No ale mogłam sobie akurat pozwolić na takie poświęcenie i było warto bo mam szalonego kota.
Kubraczek obowiązkowo!! Kotki potrafią sobie tam wszystko porozdzierać jak je swędzi albo boli a potem wdaje się ropna infekcja i jest wielotygodniowe leczenie.
Też polecam żebyś się dowiedziała czy robią zabieg metodą małego nacięcia. Duże to trochę jakbyś do rzeźni kota na rozbiór oddała :/
Kotka po operacji jeśli nie wymiotuje to po połowie dnia można jej dać się napić. Następnego dnia rano można spróbować dać jej jeść (najlepiej gotowanego kurczaka albo jakąś dobrą jakościowo delikatną mokrą karmę), nie suche. Jeśli nie wymiotuje można już dalej podawać. Po kilku takich porcjach niezwymiotowanych można dać suche. Moja była strasznie wygłodniała. Jadła jakby przez tydzień umierała z głodu.
Bardzo ważne jest żeby sikała...jeśli nie to zagrożenie mocznicą. Moja robiła przez 5 dni po 1 razie (a normalnie 4-5). Może przez 2 dni nie robić kupy. Jeśli dłużej- kontakt z weterynarzem.
Większy wyciek krwi z rany- kontakt z wetem. Może pojawić się mała plamka na kubraczku, wtedy nie szkodzi.
Moja kota 2,3,4 dnia była szalenie aktywna. Łaziła jak zombie w kubraczku i trzeba było za nią łazić krok w krok, bo starała się skakać wszędzie, ale już szóstego dnia uspokoiła się i zaczęła dużo spać w ciągu dnia i nocy.
Zdarza się że kocia zasika kubraczek i trzeba go uprać i wysuszyć szybko jednocześnie pilnując żeby nie rozrywała szwów. w Pojedynkę to trudne.
Generalnie skomplikowana sprawa i radziłabym wziąć kilka dni urlopu, jeśli możesz. Ale nie zawsze to możliwe, więc po prostu pobądź z nią jak najdłużej a potem zostaw w otoczeniu jak najbezpieczniejszym dla niej. Łatwo przewidzieć co kota może chcieć zrobić pod Twoją nieobecność...dokładnie to co zawsze robi (z tymże pod Twoją obecność..no chyba że nagrywasz ją ukrytą kamerą ;), ale do tego bierzesz pod uwagę to że porusza się jak zombie, robot a do tego ma na brzuchu świeże szycie.
Po 2 dobach od sterylki powinna pojechać do weta na zastrzyk z antybiotyku. Po 10 dniach na ostateczną kontrolę.
Bywa że kotki przechodzą to bardzo dobrze i nadzwyczaj szybko się regenerują nie wymagając aż takiej opieki przez wiele dni. Ale tak jak ludźmi. Jeden leży w szpitalu 2 tygodnie a drugi po takiej samej operacji jest zdrów jak ryba po 3 dniach.
Sterylizacja u kotki jest poważnym zabiegiem i nie należy tego lekceważyć.
Trzymam za kitę kciuki.
Karolina Franaszczuk edytował(a) ten post dnia 27.03.09 o godzinie 23:45