Adam
Bulandra
doktor nauk
prawnych, radca
prawny
Temat: spor z hodowca
dwa koty które otrzymałem z jednej hodowli jeden po drugim zdechły na FIP (wirusowe zapalenia otrzewnej). Drugiego otrzymałem w ramach rekompensaty za zgon pierwszego. W chwili odebania drugi kot był troche zaniedbany, ale zgodnie z przysłowiem "darowanemu koniu..." nie zglosilem tego faktu hodowcy... Dokumentacja medyczna jego leczenia od samego poczatku (od chwili przyjecia przez okolo 10 miesiecy az do uspienia) jest.Po zgonie drugiego kota hodowca odrzucila roszczenia twierdzac, ze przyczyna choroby byl stres. (ale mam innego zdrowego kota w domu z innego zrodla). Dala tez wyniki testow ujemnych na FIP u swoich kotow, ale sa to testy naukowo niewiarygodne czego moge dowiesc w oparciu o pismiennictwo naukowe. Hodowle jednak dziwnym trafem zlikwidowala. Prowadzi teraz tylko znana hodowle psow, z ktora tez miala problemy (np. zwiazane z psem odeslanym w kartonie, ktory rzekomo zdechl z wyczerpania, ale jest sugestia gdzies na forum, iz zostal uspony przez weterynarza na zadanie jako bezuzyteczny dla hodowczyni).
Chcialem zapytac czy ktos kiedykolwiek spieral sie z hodowca o odszkodowanie (zwrot ceny kota plus wcale niemale koszty leczenia) i wie jakie sa szanse i rokowania w tego typu sprawach??