konto usunięte

Temat: spacer

Ci, ktorzy sa na biezaco na forum, wiedza, ze moj kot ma 3 tygodnie (u mnie, bo nominalnie 8 miesiecy), jest kastratem (nie moja sprawka) i ze dostal dobre wychowanie (nie gryzie, nie drapie, wali w kuwete, nie lazi po stole), na dodatek nie jaka kocich smakolykow (kukurydz, oliwki, kwiatki), nie rozrabia, jest TYPOWYM kotem NIEWYCHODZACYM, ale...

Wywiozlem go w dlugi weekend na wies (musialem) i tam poszedl na spacer (na smyczy) no i... plubil PRZESTRZEN, czyli outdoor (wg dzisiejszej nowomowy).

Na wsi co chwilie mialczal POD DZWIAMI ewidentnie wskazujac, co chce. Czesto dostawal to. na smyczy a;bo pod uwaznym nazdorem na drzewie. Ewidentnie mu sie spodobalo.
Na szczescie wrocilismy d miasta, do domu, ktory (juz) dobrze zna i... znormalnial. Znaczy pokoje, micha, kuweta, ped do okna.

Dzis syn w ramach rozrywki wyszedl z nim na spacer (na smyczy).
Kot znow oszalal. Goni, miauczy, waruje u drzwi...

????????

konto usunięte

Temat: spacer

Niieeee!
Nie zaczynaj ze spacerami!
Będzie jak z psem. Koniecznie, codziennie, o tej samej porze i jak będzie deszcze czy śnieg, to Ty będziesz winny, że taką pogodę sprowadziłeś i kot nie może się wyszaleć (bo się futerko pomoczy)

Z wielu doświadczeń wielu kociarzy wynika, ze kot polubi i będzie żądał stanowczo oraz wymuszał terrorem.

Może wystarczy, żeby wypady na działkę kojarzył z naturą, a mieszkanie w domu już nie?

Poważnie. Wielu, wielu ludzi odradza zaczynanie, nie rozpędzajcie się póki nie jest za późno.

konto usunięte

Temat: spacer

Dzieki - tak zrobie.

Faktycznie - na wsi, gdzie zasmakowal troche wolnosci (smyczowej lub bez, ale na drzewie) wciaz sie domagal spaceru.

Zrobie jak mowisz - na wsi spacery. W miescie - nie.
Tomasz Duda

Tomasz Duda świeża mięta.
agencja reklamowa

Temat: spacer

2.00 - 5.00 w nocy lazenie po mieszkaniu, szukanie wrazen (np walka z szelszczaca reklamowka)

5.00 - 6.30 rajdy na lozko - szybki wpad, szybki wypad - a la bohun ;) (prawie piec kilo na klatce piersiowej, przemykajace na czterech nozkach - nacisk punktowy ;)).
dodatkowo - w razie niezrozumienia gryzienie i drapanie nog.

6.30 - do konca dnia - miauczenie drapanie i wlasciwie wycie i plakanie pod balkonowym oknem. wypusc mnie, bo nie popracujesz, wypusc mnie bo nie przestane, wypusc mnie bo cie znowu ugryze w lokiec

oczywiscie jak juz jest na balkonie to potrafi po 10 min drapac z drugiej strony

wypusc - wpusc - wypusc - wpusc (przerwa na drzemke) wypusc - wpusc - wypusc - wpusc....
Małgorzata B.

Małgorzata B. Uniwersytet Jana
Kochanowskiego w
Kielcach, xBlue.pl

Temat: spacer

tomasz duda:
2.00 - 5.00 w nocy lazenie po mieszkaniu, szukanie wrazen (np walka z szelszczaca reklamowka)

5.00 - 6.30 rajdy na lozko - szybki wpad, szybki wypad - a la bohun ;) (prawie piec kilo na klatce piersiowej, przemykajace na czterech nozkach - nacisk punktowy ;)).
dodatkowo - w razie niezrozumienia gryzienie i drapanie nog.

6.30 - do konca dnia - miauczenie drapanie i wlasciwie wycie i plakanie pod balkonowym oknem. wypusc mnie, bo nie popracujesz, wypusc mnie bo nie przestane, wypusc mnie bo cie znowu ugryze w lokiec

oczywiscie jak juz jest na balkonie to potrafi po 10 min drapac z drugiej strony

wypusc - wpusc - wypusc - wpusc (przerwa na drzemke) wypusc - wpusc - wypusc - wpusc....

Odpadłam....
Gratuluję cierpliwości!!!

konto usunięte

Temat: spacer

tomasz duda:
5.00 - 6.30 rajdy na lozko - szybki wpad, szybki wypad - a la bohun ;) (prawie piec kilo na klatce piersiowej, przemykajace na czterech nozkach - nacisk punktowy ;)).


jak moja kicia :)

słoń na klatce piersiowej... :)
Agata M.

Agata M. yes, I can! -
copywriter/mediator/
PR - freelancer

Temat: spacer

a u mnie spokój, dwa tygodnie samopas na działce (bez żadnej smyczy), swoimi kocimi drogami powroty na żarcie, spanie i przywitanie jak ktoś przybywał. W domu - luzik. Zorientowała sie że ma tylko balkon i okno i grzecznie wygląda. Może dlatego że zanim wyszła na trawę siedziała na balkonie na działce? Generalnie widzi różnicę :) Leży sobie w słoneczku na parapecie i leniwie zerka na przechodniów :)

Aha, II piętro
Ewa Kondek

Ewa Kondek Purchasing
Coordinator

Temat: spacer

Ja swojego celowo uczyłam wychodzenia na zewnątrz (mieszkałam wtedy jeszcze w Wawie przy Kasprzaka w niskich blokach). Najpierw na smyczy runda wokoło bloku, potem powrót do domu. I tak przez 2 miesiące. Późnej wypuszczałam samego, ale obserwowałam z okna co się dzieje. Obok bloku był mały skwer, a na nim drzewo z grubą gałęzią na której kocisko spędzało większość czasu. Ale przyznaję, że gdyby nie to drzewo (naturalna droga ucieczki, gdy nadchodzi wróg), to nie wiem czy bym się zdecydowała na wychodzenie z nim na spacery.
Krótko mówiąc okoliczności sprzyjały kocim wyprawom. No i sąsiedzi, których odpowiednio wyedukowałam. Jak kot stał pod drzwiami i miauczał, znaczy chce wrócić do domu. Wracał zawsze bezbłędnie. Tylko sąsiad na parterze mnie nie lubił, ponieważ obcy ludzie widząc kota przy drzwiach podchodzili do domofonu i mówili: "Dzień dobry. Proszę otworzyć drzwi, bo kot chce wejść." Później przylepiłam kartkę KOT przy moim numerze i było OK.
Ale codziennie jak w zegarku o godzinie 17:30 kot siedział przy drzwiach i żądał spaceru! Więc jeżeli nie możesz mu tego zapewnić, lepiej nie próbować. Inaczej zwierzak będzie cierpiał, a Ty razem z nim.

konto usunięte

Temat: spacer

moja pojechała na wakacje już 29 kwietnia i wraca z wakacji koniec września. Czyli całe lato na działce, jest zachwycona.
Ma kocimiętkę w ogrodzie, ma psa do zabawy, ma kury u sąsiadów, ma kwiatki do wąchania, ma daszek do wylegiwania się na słońcu.
I co najśmieszniejsze biega do kuwety.
Ewa Kondek

Ewa Kondek Purchasing
Coordinator

Temat: spacer

Beata B.:
moja pojechała na wakacje już 29 kwietnia i wraca z wakacji koniec września. Czyli całe lato na działce, jest zachwycona.
Ma kocimiętkę w ogrodzie, ma psa do zabawy, ma kury u sąsiadów, ma kwiatki do wąchania, ma daszek do wylegiwania się na słońcu.
I co najśmieszniejsze biega do kuwety.

hi hi
czyli kuweta ekologiczna jej nie odpowiada
mój przeciwnie - najlepsza jest ziemia pod drzewkiem naprzeciw balkonu - chyba w ten sposób lekceważy mnie i sąsiadów

konto usunięte

Temat: spacer

Ewa Kondek:
Beata B.:
moja pojechała na wakacje już 29 kwietnia i wraca z wakacji koniec września. Czyli całe lato na działce, jest zachwycona.
Ma kocimiętkę w ogrodzie, ma psa do zabawy, ma kury u sąsiadów, ma kwiatki do wąchania, ma daszek do wylegiwania się na słońcu.
I co najśmieszniejsze biega do kuwety.

hi hi
czyli kuweta ekologiczna jej nie odpowiada
mój przeciwnie - najlepsza jest ziemia pod drzewkiem naprzeciw balkonu - chyba w ten sposób lekceważy mnie i sąsiadów


no niestety
a myslałam, że zaoszczędzę na żwirku przez wakacje, a tu klops:-)))
i co najśmieszniejsze kuweta musi być w domku, na dworzu jej nie pasuje:-)Beata B. edytował(a) ten post dnia 17.05.08 o godzinie 13:26

konto usunięte

Temat: spacer

W zeszły weekend wyszliśmy z naszym na godzinę, to przez 3 dni wisiał na klamce albo budził w nocy miauczeniem... ale się uspokoił
(tzn. w nocy budzi standardowo -nie więcej niż raz).

Dodam, że daliśmy mu szansę na niewykastrowanie i skorzystał - znaczy kuwetę, albo jak wyjdziemy na spacer -wtedy strzela jak z karabinu.

Z drzwiami -jakimikolwiek, problem był od małego - gdy zobaczy zamknięte drzwi, oczywiście ma za nimi jakąś sprawę do załatwienia.Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 17.05.08 o godzinie 23:09

konto usunięte

Temat: spacer

pojechałam dzisiaj odwiedzić kotkę na działce, a ta jak mnie zobaczyła to uciekła i tak się schowała, ze widziałam ją ledwie pó minuty

nie chce wracać do domu
a miejsce z kocimiętką jest już płaskie, leży podobno w tym miejscu całymi godzinami.

Zmieniła tryb życia, wstaje o 5, gania rano ptaszki , bo ćwierkają karmiąc małe i jest cała szczęśliwa:-)

Tylko jej sierść woła o pomstę do nieba, chyba trzeba ją obciąć całą. Działka to jednak kiepski pomysł dla persów.Beata B. edytował(a) ten post dnia 18.05.08 o godzinie 15:30
Karolina Milbrandt

Karolina Milbrandt Talent Acquisition
Lead Hewlettt
Packard Enterpirse

Temat: spacer

ja zaczęłam wychodzic z kociczka w tym roku i ona nie jest za szczesliwa - nadal się boi i wyrywa się do domu, a potem szybko się męczy, kładzie na scieżce i nie chce iść dalej. mialam nadzieję że jak sie oswoi to polubi spacery i wyjdzie jej to na dobre (nabierze trochę formy). ale mam wrażenie ze tylko ją męcze. jakie były wasze doświadczenia z kotkami spacerowiczami?

konto usunięte

Temat: spacer

Beata B.:

Ja rozumiem, ze napisalas to wszystko z lekkim przymruzeniem oka...
Działka to jednak kiepski pomysł dla persów.

... w sensie dla Ciebie kiepski czy dla kota kiepski?
Bo z Twojeg opisu wyglada, ze kot jest PRZESZCZESLIWY!!!!!

:)))))))))

konto usunięte

Temat: spacer

Karolina Milbrandt:

Karolina - jak na moj gust ona sie nie meczy, tylko okropaśnie BOI!

:)
Agata Hadasz

Agata Hadasz Analityk kredytowy
otwarty na nowe
wyzwania

Temat: spacer

Super, że rozmawiacie o spacerach, bo ja od pewnego czasu mam z tym dylemat. Szkoda mi Mojej, bo ładna pogoda, a Ona biedna w czterech ścianach siedzi. Zabieram Ją oczywiście też na działkę na wsi, ale to sporadycznie, gdzie grzecznie poznaje otaczającą przyrodę. Nie ucieka, nie jest na smyczy i łazi do kuwety, jak przystało na domowego kota :)
Skorzystam oczywiście z Waszych porad. Wieś spacerowa, a miasto ... blokowiskowe. No cóż... takie życie.

Pozdrawiam,
Agata
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: spacer

Spacerki... no dobra, przyznam się... mieszkam w domu ze sporą działką, a moje koty nie wychodzą, bo się boję, że nie wrócą.
Wokół sąsiedzi, większość z nich ma conajmniej 1 psa (niestety, psy nie są dobrze wychowane, szczekają często na wszystko co się rusza, ale to nie o tym chciałam...). Poza tym blisko domu mam ulicę. Wprawdzie ślepa, ale niektórzy sąsiedzi jeżdżą po niej z prędkością, jakby ich sam diabeł gonił... Warunków na wypuszczenie kota, mimo wszystko, nie mam.
Nie mam nawet balkonu czy tarasu, który bym osiatkowała.
Myślałam o spacerkach po działce z kotami na szelkach, ale czytałam na forum.miau o kotach wyłuskujących się z szelek... i średnio mi się ten pomysł spodobał.
A może macie jakiś pomysł, jak wydzielić kociakom miejsce na dworze, aby mogły zaczerpnąć powietrza czasem? Chyba trudno wydzielić takie miejsce jak się nie ma balkonu ani tarasu...

konto usunięte

Temat: spacer

Moniko - Agnieszko.
Bajke o szelkach i wypinaniu sie z nich wloz miedzy urban legends.
Pewnie - jak jakas pancia w trosce, zeby kotek nie mial zabyt ciasno zapina smycz na pelnym luzie, to kot dla zwyklej wygody sie z niej wymsknie.
Jak zapniesz prawidlowo, kot smyczy nie czuje, za to Ty mesz pelna wladze nad kotem.

A kot - ZADOWOLONY

:))))
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: spacer

Może się przełamię i zabiorę moje bestie na spacer ;)
No ale jak się człowiek naczyta takich rzeczy to potem ma dylemat... A ja cykor jestem straszny :)

Następna dyskusja:

Chodźmy na koci spacer;)




Wyślij zaproszenie do