konto usunięte
Temat: spacer
Ci, ktorzy sa na biezaco na forum, wiedza, ze moj kot ma 3 tygodnie (u mnie, bo nominalnie 8 miesiecy), jest kastratem (nie moja sprawka) i ze dostal dobre wychowanie (nie gryzie, nie drapie, wali w kuwete, nie lazi po stole), na dodatek nie jaka kocich smakolykow (kukurydz, oliwki, kwiatki), nie rozrabia, jest TYPOWYM kotem NIEWYCHODZACYM, ale...Wywiozlem go w dlugi weekend na wies (musialem) i tam poszedl na spacer (na smyczy) no i... plubil PRZESTRZEN, czyli outdoor (wg dzisiejszej nowomowy).
Na wsi co chwilie mialczal POD DZWIAMI ewidentnie wskazujac, co chce. Czesto dostawal to. na smyczy a;bo pod uwaznym nazdorem na drzewie. Ewidentnie mu sie spodobalo.
Na szczescie wrocilismy d miasta, do domu, ktory (juz) dobrze zna i... znormalnial. Znaczy pokoje, micha, kuweta, ped do okna.
Dzis syn w ramach rozrywki wyszedl z nim na spacer (na smyczy).
Kot znow oszalal. Goni, miauczy, waruje u drzwi...
????????