Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: siusianie do brudnych ciuchów
Czyli jednak nasze blokowe maja gorzej??:( a ja slyszałam, ze to nie jest ich instynkt tylko przyzwyczajenie i nauka..albo moze to po prostu my mamy gorzej w takim razie:)
Paweł "BS" Piaskowski:
Mój zwierz miał podobne zachowania, także na czyste ciuchy. Miał sporo nieciekawych pomysłów przez które parowało mi z uszu a z nosa szedł wysoko kaloryczny płomień. Problemy wszelkiej maści z sikaniem, wskakiwaniem do szafek czy chlebaka skończyły sie kiedy Kawaler Lucyfer wylazł na dwór wbrew swej woli. Dwa dni sie przyzwyczajał z lekkim strachem, a potem zapalała mu się lampka kiedy tylko byłem w pobliżu drzwi wejściowych. Chwilę po tym odeszła kuweta i problem z roszarpywanymi meblami. Kot od tego czasu odżył i wogóle się nie nudzi. Od czasu mojej przeprowadzki, kiedy zamieszkał z moimi rodzicami ma do dyspozycji duży ogród i małego kolege sąsiada z którym gania się naokrągło, tak więc do szczęścia mu nic nie brakuje.
Reasumując koty jako zwierzęta z pewnym brzemieniem dzikości powinny mieć dostęp do podwórka...