konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

Mamy dwa kotki - rodzeństwo. Na ogół świetnie się dogadują.

Oddaliśmy dziś kocurka do kastracji.
W sensie - o wpół do dziewiątej poszliśmy z nim do weta, o 13 byliśmy już z nim w domu.
Siostra najpierw się go bała, a potem zaczęła na niego warczeć i prychać. I tak do teraz.
Co jest?
Dziwnie jej pachnie?
Pachnie wetem? (Nie sądzę, by to było przyczyną, bo u weterynarza sama już była kilka razy, czuła się tam dobrze i nie wyglądała na specjalnie przejętą).
Jest "dziwny", bo jeszcze osłabiony po narkozie i traktuje go jak obcego kota?

Mam nadzieję, że kiedy Tymianek otrzeźwieje, Bazylii przejdzie wrogość, bo teraz aż przykro na nie patrzeć - on się słania i spada ze wszystkiego, na co próbuje wskoczyć, a ona jeszcze na niego warczy. :/Ida K. edytował(a) ten post dnia 11.12.08 o godzinie 16:11

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

On się dziwnie zachowuje, inaczej pachnie, ona się po prostu boi.

Daj im czas, może na trochę je rozdziel, na razie pilnuj i dopieszczaj.

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

Teraz on się już zachowuje w miarę normalnie, a ona ciągle go traktuje jak obcego kota, którego pierwszy raz widzi na oczy. A jeśli jest różnica w zapachu, to z pewnością b. subtelna - niewyczuwalna dla ludzkiego nosa.

Martwimy się :(

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

No właśnie - niewyczuwalna dla ludzkiego nosa. One to czują doskonale. Zgadzam się z przedmówcą, że trzeba dać im czas.

Ciekawe, czy u nas będzie to samo, gdy nasz maluch pójdzie na kastrację... Jak zareaguje senior.
Alicja M.

Alicja M. Obsługa Klienta –
Zamówienia (SAP) –
Sprzedaż pośrednia
(...

Temat: Siostrzana wrogość

Witam,
mam 2 koty juz weteranow, jeden 10 lat drugi ok 8 bo to znajdek. Co do reakcji Na Tymianka, jego siostra zachowuje sie normalnie, bo Kocurek pachnie lekarzem i lekami. Teraz nie wolno pozwalac mu wskakiwac na sprzety domowe, zeby nie zrobil sobie krzywdy (dziala jeszcze lek) co do reakcji kocurki na kocurka, to mysle, ze to minie za ok. tydzien 2. Trzeba teraz dopieszczac obydwa maluszki po rowno. Niebawem beda razem dokazywac wesolo jak dawniej :):)

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

Wiesz, łatwo powiedzieć "nie pozwól kotu skakać". A czy ja mu pozwalam? :D Mam go przywiązać do kaloryfera? :>

Mam nadzieję, że będzie jak dawniej, bo zmiana jest radykalna. I szokująca. Wcześniej były nierozłączne.
Ale już dziś razem jadły, choć Bazylia dalej warcząca. Więc idzie ku dobremu.
Barbara Górska-Rosłon

Barbara Górska-Rosłon koordynator w Dziale
Operacyjnym

Temat: Siostrzana wrogość

Ida K.:
Wiesz, łatwo powiedzieć "nie pozwól kotu skakać". A czy ja mu pozwalam? :D Mam go przywiązać do kaloryfera? :>

Mam nadzieję, że będzie jak dawniej, bo zmiana jest radykalna. I szokująca. Wcześniej były nierozłączne.
Ale już dziś razem jadły, choć Bazylia dalej warcząca. Więc idzie ku dobremu.

Ja mam również kocurka i kotkę - rodzeństwo.

Kocurek po kastracji szybko dochodzi do siebie. To drobny zabieg. Skakać może bo przecież nie ma tam założonych żadnych szwów. Z kotkami jest gorzej. Chociaż ja niczego nie zabraniałam;) i oba szybko doszły do siebie po zabiegu.

Jak wysterylizujesz koteczkę to z pewnością wszystko wróci do normy. Niektóre koty tak reagują na osobniki "okaleczone"...

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

Barbara Górska:
[...]

Ja mam również kocurka i kotkę - rodzeństwo.

Kocurek po kastracji szybko dochodzi do siebie. To drobny zabieg. Skakać może bo przecież nie ma tam założonych żadnych szwów. Z kotkami jest gorzej. Chociaż ja niczego nie zabraniałam;) i oba szybko doszły do siebie po zabiegu.

Jak wysterylizujesz koteczkę to z pewnością wszystko wróci do normy. Niektóre koty tak reagują na osobniki "okaleczone"...

:( Bu. Ale kotkę będę sterylizować za dobrych kilka miesięcy. Nie miała jeszcze rui.

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

Ale jak ciachniesz przed rują, minimalizujesz praktycznie do zera ryzyko nowotworów sutka. Choć nie wszyscy weci sa do tej metody przekonani...

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

Uschi Pawlik:
Ale jak ciachniesz przed rują, minimalizujesz praktycznie do zera ryzyko nowotworów sutka. Choć nie wszyscy weci sa do tej metody przekonani...


Nic o tym nie wiem. Na ogół mówi się, że kotkę trzeba sterylizować po pierwszej rui. Ale tę jedną ma mieć. W sumie to nie wiem, po co. Ale nie interesowałam się tym bliżej.
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: Siostrzana wrogość

Ida,
Są dwie szkoły. Generalnie jest tendencja do sterylizowania przed pierwszą rujką, bo to prawie całkowicie minimalizuje ryzyko raka sutków w późniejszym wieku.
Prawda jest tez taka, że im wcześniej tym szybciej kotka dochodzi do siebie, bo tak jak u ludzi u młodszych organizmów wszystko szybciej sie goi (moja sterylizowana w wieku 6 miesięcy doszła do siebie błyskawicznie).

Sterylizację kotki warto polecic dobremu wetowi - przejrzyj sobie listę polecanych wetów - http://forum.miau.pl/viewforum.php?f=22

Obecnie sterylizuje sie metodą tzw "małego cięcia", co oznacza, że ciecie ma zaledwie około 1cm - http://www.wet.pl/strona.php?p=6

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

Ufff, znów się kochają. Pewnego wieczora Bazylce się nagle odmieniło, skoczyła na fotel, gdzie spał Tymianek i zaczęła go lizać po uchu :D

A już się poważnie martwiłam, że podmienili mi kota w lecznicy. ;)

Co do sterylizacji - poczytam, popytam.
Barbara Górska-Rosłon

Barbara Górska-Rosłon koordynator w Dziale
Operacyjnym

Temat: Siostrzana wrogość

Ida K.:
Ufff, znów się kochają. Pewnego wieczora Bazylce się nagle odmieniło, skoczyła na fotel, gdzie spał Tymianek i zaczęła go lizać po uchu :D

A już się poważnie martwiłam, że podmienili mi kota w lecznicy. ;)

Co do sterylizacji - poczytam, popytam.

wszystko wróciło do normy??:)

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

Wszystko. Po staremu.

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

Ekstra! :)

Edit: Ale faaaaajny twój kot, Ida :)Ada S. edytował(a) ten post dnia 20.12.08 o godzinie 14:33

konto usunięte

Temat: Siostrzana wrogość

Ada S.:
Ekstra! :)

Edit: Ale faaaaajny twój kot, Ida :)Ada S. edytował(a) ten post dnia 20.12.08 o godzinie 14:33

No ba. W dodatku ma klona:


Obrazek

Temat: Siostrzana wrogość

Witam,
ja mam dwa rodzeństwa i jedną "znajdkę". Kocio-koaolicje zmieniają się z tygodnia na tydzień.

Pozdrawiam, Mii
Barbara Górska-Rosłon

Barbara Górska-Rosłon koordynator w Dziale
Operacyjnym

Temat: Siostrzana wrogość

Miłosława Krogulska:
Witam,
ja mam dwa rodzeństwa i jedną "znajdkę". Kocio-koaolicje zmieniają się z tygodnia na tydzień.

Pozdrawiam, Mii


OOO fajntastycznie jest obserwować takie kocie relacje;)
Joanna Malczewska

Joanna Malczewska tłumacz przysięgły
języka angielskiego,
Malczewska Consul...

Temat: Siostrzana wrogość

A mój Śpioszek po kastracji płakał i nie mógł dojść do siebie - właził mi cały czas na kolana i tulił się. Może to głupie tak porównywać ale czuł się chyba tak, jak ja po założeniu Mireny :-P Burza hormonów, człowiek kołowacieje a co dopiero kot?!?
Kotka przeżyła dużo spokojniej, była przed pierwszą rują.
Karmimy Royalem dla kastratów - kupuję raz dla dziewczynki raz dla chłopaka, bo wyżerają sobie wzajemnie, chociaż i tak wydzielam. Kłopot w tym, że to koty wychodzące i dokarmiają się tym, co złapią ... myszy, ptaki, krety - i czasami kotka tyje od tych dodatków :-) Fajnie - ja nie mam myszy, ale ona się dochowała fałdek ... Kotek jakoś nie, jest b. sprężysty.



Wyślij zaproszenie do